Przeciętne dane ze strefy euro, ale lepsze od oczekiwań z Wielkiej Brytanii. Za tydzień rozpoczyna się ważne posiedzenie Rezerwy Federalnej. Złoty pozostaje stabilny nieco poniżej granicy 4,30 zł za euro.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 16:00: Indeks ISM z amerykańskiego sektora usług. Odczyt za maj (szacunki: 57,6 pkt).
Strefa euro zostaje w tyle
Publikacja finalnych indeksów PMI ze strefy euro potwierdziła, że obszar wspólnej waluty jest w zdecydowanie słabszej kondycji niż oczekiwano jeszcze kilka miesięcy temu. Ogólny wskaźnik PMI (usługi oraz przemysł) jest na najniższym poziomie od półtora roku i wynosi 54,1 pkt.
Poza wielomiesięcznymi minimami w Niemczech oraz we Francji odczyty we Włoszech są pod presją ze względu na kwestie polityczne. Subindeks nastrojów dla włoskiego sektora usług spadł do najniższym poziomów od niespełna dwóch lat. Ogólnie widać, że strefa euro przechodzi zadyszkę. Trudno na razie powiedzieć czy jest ona bardziej wynikiem czynników jednorazowych (niestabilna pogoda w zimę, dużo zwolnień związanych z grypą, długie wiosenne weekendy) czy też problemy strukturalne strefy euro powracają (między innymi polityka i sytuacja w najsłabszych gospodarkach – np. we Włoszech).
Lepiej niż oczekiwano natomiast wpadły dane z Wielkiej Brytanii, gdzie usługowy PMI osiągnął najwyższe poziomy od trzech miesięcy (54 pkt vs 52,8 pkt w maju). Choć dane nie są rewelacyjne i cały czas w badaniach przeprowadzanych przez IHS Markit Brexit jest jednym z głównych elementów ryzyka to jednak widać, że sytuacja na Wyspach jest bliższa stabilizacji niż w strefie euro. Potwierdza to także dziś rynek walutowy, gdzie funt do euro wzmocnił się o 0,5 proc.
Za tydzień decyzja Fedu
Poza informacjami politycznymi i gospodarczymi z Unii rynek niedługo zacznie spekulować na temat przyszłotygodniowego posiedzenia Fedu. Od dziś do następnej środy członkowie FOMC nie będą wypowiadać się na temat polityki pieniężnej, dlatego pozostaną do analizy tylko archiwalne wypowiedzi.
Wydaje się, że FOMC nie powinien zbytnio przejmować się sytuacją we Włoszech. Więcej niepokojów natomiast może wywołać kwestia hipotetycznych wojen handlowych z partnerami USA czy też doniesienia związane z imigracją. Mała jest jednak szansa by któryś z tych elementów był na tyle silnym czynnikiem by spowodować obniżenie tempa przyszłych podwyżek stóp procentowych.
Z kolei ostatnie przyspieszenie inflacji, dobra sytuacja na amerykańskich parkietach, niezłe dane z rynku pracy, znaczny deficyt budżetowy w tym roku (około 5 proc. PKB) oraz wskazywany przez model Rezerwy Federalnej z Atlanty wzrost PKB na poziomie 4,8 proc. w drugim kwartale może się przyczynić do tego, że Fed w czerwcu jednak zasugeruje w sumie cztery podwyżki stóp procentowych na cały 2018 r (w marcu mediana oczekiwań to były trzy podwyżki). Mogłoby to wesprzeć dolara ze względu na pokazanie, że FOMC jest w miarę zdeterminowany by stosunkowo szybko doprowadzić politykę monetarną do wartości neutralnej (mniej więcej 2,50-2,75 proc.), a potem zastanawiać się czy nie warto zadziałać na gospodarkę poprzez podejście restrykcyjne, które hamuje zbyt rozgrzaną koniunkturę.
Złoty względnie stabilny
Względnie dobry sentyment na rynku amerykańskich akcji sprowadził dziś rano EUR/PLN poniżej granicy 4,28. W okolicach południa złoty jest już minimalnie słabszy, ale spokój na szerokim rynku raczej powinien sprzyjać stabilizacji polskiej waluty w relacji do franka, euro czy dolara.
Stabilizacja pozostaje także scenariuszem bazowym na kolejne dni mimo jutrzejszego posiedzenia RPP. W dłuższym terminie natomiast sytuacja PLN nie wygląda dobrze. Problemy z Włochami będą powracać (gdy populistyczne partie zaczną realizować zapowiedzi), co nie sprzyja stabilizacji w regionie. Również polityka pieniężna USA i prawdopodobnie nadal dość wysokie ceny surowców energetycznych będą wysysać kapitał z rynków wschodzących powodując presję na waluty tych krajów, w tym również i złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
4 cze 2018 15:32
Dolar w dół, złoty w górę (popołudniowy komentarz walutowy z 04.06.2018)
Przeciętne dane ze strefy euro, ale lepsze od oczekiwań z Wielkiej Brytanii. Za tydzień rozpoczyna się ważne posiedzenie Rezerwy Federalnej. Złoty pozostaje stabilny nieco poniżej granicy 4,30 zł za euro.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Strefa euro zostaje w tyle
Publikacja finalnych indeksów PMI ze strefy euro potwierdziła, że obszar wspólnej waluty jest w zdecydowanie słabszej kondycji niż oczekiwano jeszcze kilka miesięcy temu. Ogólny wskaźnik PMI (usługi oraz przemysł) jest na najniższym poziomie od półtora roku i wynosi 54,1 pkt.
Poza wielomiesięcznymi minimami w Niemczech oraz we Francji odczyty we Włoszech są pod presją ze względu na kwestie polityczne. Subindeks nastrojów dla włoskiego sektora usług spadł do najniższym poziomów od niespełna dwóch lat. Ogólnie widać, że strefa euro przechodzi zadyszkę. Trudno na razie powiedzieć czy jest ona bardziej wynikiem czynników jednorazowych (niestabilna pogoda w zimę, dużo zwolnień związanych z grypą, długie wiosenne weekendy) czy też problemy strukturalne strefy euro powracają (między innymi polityka i sytuacja w najsłabszych gospodarkach – np. we Włoszech).
Lepiej niż oczekiwano natomiast wpadły dane z Wielkiej Brytanii, gdzie usługowy PMI osiągnął najwyższe poziomy od trzech miesięcy (54 pkt vs 52,8 pkt w maju). Choć dane nie są rewelacyjne i cały czas w badaniach przeprowadzanych przez IHS Markit Brexit jest jednym z głównych elementów ryzyka to jednak widać, że sytuacja na Wyspach jest bliższa stabilizacji niż w strefie euro. Potwierdza to także dziś rynek walutowy, gdzie funt do euro wzmocnił się o 0,5 proc.
Za tydzień decyzja Fedu
Poza informacjami politycznymi i gospodarczymi z Unii rynek niedługo zacznie spekulować na temat przyszłotygodniowego posiedzenia Fedu. Od dziś do następnej środy członkowie FOMC nie będą wypowiadać się na temat polityki pieniężnej, dlatego pozostaną do analizy tylko archiwalne wypowiedzi.
Wydaje się, że FOMC nie powinien zbytnio przejmować się sytuacją we Włoszech. Więcej niepokojów natomiast może wywołać kwestia hipotetycznych wojen handlowych z partnerami USA czy też doniesienia związane z imigracją. Mała jest jednak szansa by któryś z tych elementów był na tyle silnym czynnikiem by spowodować obniżenie tempa przyszłych podwyżek stóp procentowych.
Z kolei ostatnie przyspieszenie inflacji, dobra sytuacja na amerykańskich parkietach, niezłe dane z rynku pracy, znaczny deficyt budżetowy w tym roku (około 5 proc. PKB) oraz wskazywany przez model Rezerwy Federalnej z Atlanty wzrost PKB na poziomie 4,8 proc. w drugim kwartale może się przyczynić do tego, że Fed w czerwcu jednak zasugeruje w sumie cztery podwyżki stóp procentowych na cały 2018 r (w marcu mediana oczekiwań to były trzy podwyżki). Mogłoby to wesprzeć dolara ze względu na pokazanie, że FOMC jest w miarę zdeterminowany by stosunkowo szybko doprowadzić politykę monetarną do wartości neutralnej (mniej więcej 2,50-2,75 proc.), a potem zastanawiać się czy nie warto zadziałać na gospodarkę poprzez podejście restrykcyjne, które hamuje zbyt rozgrzaną koniunkturę.
Złoty względnie stabilny
Względnie dobry sentyment na rynku amerykańskich akcji sprowadził dziś rano EUR/PLN poniżej granicy 4,28. W okolicach południa złoty jest już minimalnie słabszy, ale spokój na szerokim rynku raczej powinien sprzyjać stabilizacji polskiej waluty w relacji do franka, euro czy dolara.
Stabilizacja pozostaje także scenariuszem bazowym na kolejne dni mimo jutrzejszego posiedzenia RPP. W dłuższym terminie natomiast sytuacja PLN nie wygląda dobrze. Problemy z Włochami będą powracać (gdy populistyczne partie zaczną realizować zapowiedzi), co nie sprzyja stabilizacji w regionie. Również polityka pieniężna USA i prawdopodobnie nadal dość wysokie ceny surowców energetycznych będą wysysać kapitał z rynków wschodzących powodując presję na waluty tych krajów, w tym również i złotego.
Zobacz również:
Dolar w dół, złoty w górę (popołudniowy komentarz walutowy z 04.06.2018)
Na walutach uspokojenie (komentarz walutowy z 04.06.2018)
Poprawa sentymentu (popołudniowy komentarz walutowy z 01.06.2018)
Jak banki pokrzyżowały plany na pierwszą narodową kryptowalutę
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s