Poprawa sentymentu (popołudniowy komentarz walutowy z 01.06.2018)

Dane z rynku pracy w USA minimalnie lepsze od oczekiwań, ale nie zaskakują. Wahania na rynku walutowym ograniczone, biorąc pod uwagę ocieplenie nastrojów na rynku akcji i obligacji.

Ograniczone wahania

W ostatni dzień tygodnia na rynku obserwowaliśmy pozytywny sentyment. Na chwilę obecną zmalały obawy polityczne związane z Włochami czy Hiszpanią, także na boczny tor zeszły kwestie wojny celnej pomiędzy USA z UE, które raczej odbierane są jako element gry negocjacyjnej. Główny indeksy giełdowe w Europie zyskiwały ok. 1,5%, a włoskie i hiszpańskie nawet nieco więcej. Popyt wrócił także na włoskie obligacje, których rentowności cofały się z ostatnich kilkuletnich szczytów.

W mniejszym stopniu to ocieplenie nastrojów było widoczne na rynku walutowym. Główna para walutowa, tj. EUR/USD, spadła nieco poniżej 1,17, jednak przedział wahań był analogiczny do wczorajszego (ok. 1,163 - 1,172). Istotnie nie zwiększył go także wyczekiwany raport z rynku pracy w USA za maj. Najistotniejsze dane tylko nieznacznie przekroczyły oczekiwania rynkowe.

Liczba etatów w sektorze pozarolniczym wzrosła o 223 tys., 34 tys. powyżej konsensusu, a stopa bezrobocia wyniosła 3,8% wobec 3,9% miesiąc wcześniej. Największą uwagę ze względu na wpływ na inflację przykuwa zmiana przeciętnego wynagrodzenia za godzinę - w maju wzrosło ono o 2,7% w skali roku, tyle ile się spodziewano. Nieco powyżej mediany oczekiwań jednak średnia płaca wzrosła w skali miesiąca (0,3% vs. 0,2%).

Pozytywnie zaskoczył także wskaźnik ISM aktywności sektora przemysłowego - odczyt na poziomie 58,7 pkt był o 0,5 pkt wyższy od oczekiwań. Nadal na wysokim poziomie utrzymywała się składowa nowych zamówień (63,7 pkt). Do najwyższego poziomu od 2011 r. wzrosła składowa cen (79,5 pkt, choć minimalnie bo o 0,2 pkt), co może sugerować nieco większą presję na inflację.

Na spadek lub wzrost prawdopodobieństwa czterech podwyżek stóp procentowych w tym roku w USA dane te raczej nie wpłyną. Stąd także wahania zarówno dolara jak i rentowności obligacji skarbowych USA będą ograniczone. Brak wyraźnej aprecjacji dolara przy dobrym sentymencie na rynku globalnym to pozytywny sygnał dla złotego. Polska waluta była dzisiaj stosunkowo stabilna - euro znajdowało się nieco powyżej 4,31 zł a dolar 3,69 zł.

Stosunkowo słaba pozycja fundamentalna polskiej waluty sprawiać będzie jednak, że w dużej mierze będzie poddawała się ona globalnemu sentymentowi, szczególnie w przypadku jego pogorszenia. Do końca dnia jednak zmiany na złotym będą także ograniczone, biorąc pod uwagę, że raport z rynku pracy w USA istotnie nie zaskoczył.

W przyszłym tygodniu na rynku

Dla złotego w przyszłym tygodniu istotne będzie dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Polskie władze monetarne w środę opublikują komunikat po posiedzeniu, odbędzie się także konferencja prasowa RPP z obecnością jego prezesa, Adama Glapińskiego. Choć inflacja konsumencka w Polsce w ostatnich miesiącach nieco wzrosła, nadal istotnie odbiega od celu inflacyjnego.

Ponadto, może zostać podniesiona także kwestia wysokich cen ropy, które na nią także miały wpływ, co członkowie RPP mogą uznać za przejściowy czynnik. Nie należy się więc raczej spodziewać zmiany gołębiej retoryki Rady. Jeżeli więc będziemy obserwować w przyszłym tygodniu pogorszenie nastrojów w relacji do krajów wschodzących i przepływ kapitału do bezpieczniejszych klas aktywów, złoty może być pod presją.