Dobry początek tygodnia dla walut krajów wschodzących, w tym złotego. Amerykańska waluta traci na wartości m.in. przez utrzymujące się napięcia w kwestiach handlu, pomimo lepszych od oczekiwań danych w piątkowym raporcie z rynku pracy.
Dolar tylko chwilowo słabszy?
Pierwszy dzień tygodnia notowań na rynku walutowym stał pod znakiem słabszego dolara. Może to nieco dziwić w kontekście dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy jakie poznaliśmy w piątek (płace, zatrudnienie, stopa bezrobocia w maju przebiły oczekiwania rynkowe). W krótkim terminie jednak napięcia w kwestii handlu, taniejąca ropa czy zmniejszenie niepewności politycznej we Włoszech wywierają presję na dolarze.
Efektem tych nieco lepszych globalnych nastrojów i mniejszej awersji do ryzyka jest przepływ kapitału z powrotem do krajów wschodzących. Korzysta na tym dzisiaj wyraźnie złoty, który umacnia się w relacji do podstawowych walut. Cena za dolara spadła dzisiaj nawet poniżej 3,65 zł, a za euro w okolicę 4,28 zł - w obu przypadkach to najniższe ceny jakie obserwujemy od blisko dwóch tygodni.
Wydaje się jednak, że dobre nastroje i ocieplenie relacji do aktywów krajów wschodzących może okazać się przejściowe. W dłuższej perspektywie brak perspektyw na szybki wzrost stóp procentowych w strefie euro i obecne spowolnienie tempa rozwoju w regionie wobec odwrotnej sytuacji w USA będzie wspierała dolara w relacji do euro czy złotego.
W perspektywie najbliższych dni, tygodni jednak kwestie handlu mogą powodować spore wahania na rynku i osłabiać dolara. Podobnie jak w poprzednim przypadku, wątpliwe jest aby ten sentyment (i jego wpływ na dolara) się utrzymał. Groźba wojny celnej jest najprawdopodobniej elementem strategii negocjacyjnej USA (a teraz także Chin czy UE). Wyeliminowanie tego czynnika będzie ostatecznie dobrym sygnałem dla dolara i nieco gorszym dla złotego.
Jutro na rynku
IHS Marki opublikuje jutro ok. godz. 10:00 dane wskaźników PMI sektora usług i przemysłowego dla strefy euro i największych gospodarek (Niemcy, Hiszpania, Włochy, Francja). To będą już drugie odczyty tych wskaźników, stąd istotnych zmian nie należy się spodziewać, więc i wpływ na notowania euro prawdopodobnie będą ograniczone. Nieco większych wahań można się spodziewać w przypadku funta i publikacji wskaźnika PMI sektora usług o godz. 10:30 (jedyny odczyt). Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na nieznaczny (o 0,2 pkt) wzrost do 53,0 pkt.
Pół godziny później Eurostat przedstawi dane sprzedaży detalicznej w strefie euro za kwiecień. Po nieoczekiwanym spadku tempa wzrostu w marcu (do 0,8% w skali roku) konsensus rynkowy zakłada jego ponowne zwiększenie do 1,7%. Niskie tempo sprzedaży (w okolicy marcowego) mogłoby dodać kolejnego argumentu do obserwowanego już ostudzenia tempa rozwoju gospodarki strefy euro i nieco osłabić wspólną walutę.
O godz. 16:00 ISM opublikuje dane za maj wskaźnika PMI sektora usług w USA. Wskaźnik ten dla sektora przemysłowego wzrósł powyżej oczekiwań i wzrostu aktywności sektora usług także najprawdopodobniej należy oczekiwać. Konsensus rynkowy wskazuje na zwiększenie tego indeksu z 56,8 pkt do 57,5 pkt. Istotnym aspektem może okazać się także subindeks cen w sektorze - jego znaczny wzrost, jak w przypadku sektora przemysłowego, mógłby przyczynić się do wzmocnienia dolara.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
4 cze 2018 12:40
Na walutach uspokojenie (komentarz walutowy z 04.06.2018)
Dobry początek tygodnia dla walut krajów wschodzących, w tym złotego. Amerykańska waluta traci na wartości m.in. przez utrzymujące się napięcia w kwestiach handlu, pomimo lepszych od oczekiwań danych w piątkowym raporcie z rynku pracy.
Dolar tylko chwilowo słabszy?
Pierwszy dzień tygodnia notowań na rynku walutowym stał pod znakiem słabszego dolara. Może to nieco dziwić w kontekście dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy jakie poznaliśmy w piątek (płace, zatrudnienie, stopa bezrobocia w maju przebiły oczekiwania rynkowe). W krótkim terminie jednak napięcia w kwestii handlu, taniejąca ropa czy zmniejszenie niepewności politycznej we Włoszech wywierają presję na dolarze.
Efektem tych nieco lepszych globalnych nastrojów i mniejszej awersji do ryzyka jest przepływ kapitału z powrotem do krajów wschodzących. Korzysta na tym dzisiaj wyraźnie złoty, który umacnia się w relacji do podstawowych walut. Cena za dolara spadła dzisiaj nawet poniżej 3,65 zł, a za euro w okolicę 4,28 zł - w obu przypadkach to najniższe ceny jakie obserwujemy od blisko dwóch tygodni.
Wydaje się jednak, że dobre nastroje i ocieplenie relacji do aktywów krajów wschodzących może okazać się przejściowe. W dłuższej perspektywie brak perspektyw na szybki wzrost stóp procentowych w strefie euro i obecne spowolnienie tempa rozwoju w regionie wobec odwrotnej sytuacji w USA będzie wspierała dolara w relacji do euro czy złotego.
W perspektywie najbliższych dni, tygodni jednak kwestie handlu mogą powodować spore wahania na rynku i osłabiać dolara. Podobnie jak w poprzednim przypadku, wątpliwe jest aby ten sentyment (i jego wpływ na dolara) się utrzymał. Groźba wojny celnej jest najprawdopodobniej elementem strategii negocjacyjnej USA (a teraz także Chin czy UE). Wyeliminowanie tego czynnika będzie ostatecznie dobrym sygnałem dla dolara i nieco gorszym dla złotego.
Jutro na rynku
IHS Marki opublikuje jutro ok. godz. 10:00 dane wskaźników PMI sektora usług i przemysłowego dla strefy euro i największych gospodarek (Niemcy, Hiszpania, Włochy, Francja). To będą już drugie odczyty tych wskaźników, stąd istotnych zmian nie należy się spodziewać, więc i wpływ na notowania euro prawdopodobnie będą ograniczone. Nieco większych wahań można się spodziewać w przypadku funta i publikacji wskaźnika PMI sektora usług o godz. 10:30 (jedyny odczyt). Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na nieznaczny (o 0,2 pkt) wzrost do 53,0 pkt.
Pół godziny później Eurostat przedstawi dane sprzedaży detalicznej w strefie euro za kwiecień. Po nieoczekiwanym spadku tempa wzrostu w marcu (do 0,8% w skali roku) konsensus rynkowy zakłada jego ponowne zwiększenie do 1,7%. Niskie tempo sprzedaży (w okolicy marcowego) mogłoby dodać kolejnego argumentu do obserwowanego już ostudzenia tempa rozwoju gospodarki strefy euro i nieco osłabić wspólną walutę.
O godz. 16:00 ISM opublikuje dane za maj wskaźnika PMI sektora usług w USA. Wskaźnik ten dla sektora przemysłowego wzrósł powyżej oczekiwań i wzrostu aktywności sektora usług także najprawdopodobniej należy oczekiwać. Konsensus rynkowy wskazuje na zwiększenie tego indeksu z 56,8 pkt do 57,5 pkt. Istotnym aspektem może okazać się także subindeks cen w sektorze - jego znaczny wzrost, jak w przypadku sektora przemysłowego, mógłby przyczynić się do wzmocnienia dolara.
Zobacz również:
Na walutach uspokojenie (komentarz walutowy z 04.06.2018)
Poprawa sentymentu (popołudniowy komentarz walutowy z 01.06.2018)
Jak banki pokrzyżowały plany na pierwszą narodową kryptowalutę
Włochy, Hiszpania i cła (komentarz walutowy z 01.06.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s