Dolar nieco słabszy przed publikacją tzw. minutes z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Kolejne rozmowy dotyczące brexitu w Brukseli. Dobre dane o produkcji przemysłowej za styczeń z Polski. Krajowa waluta jednak pozostaje słaba, a euro przekracza granicę 4,34 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 20:00: „Minutes” z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej.
Nieco słabszy dolar
W porównaniu do wczorajszego południa indeks dolara (DXY) jest słabszy o ok. 0,4 proc. Podobne osłabienie amerykańskiej waluty jest widoczne w relacji do euro, co odpowiada wzrostowi o 50 pipsówi na EUR/USD i poziomowi handlu w okolicach 1,1350.
Osłabienie dolara to prawdopodobnie głównie efekt spadku rentowności obligacji skarbowych. Po poniedziałkowej przerwie w handlu spowodowanej świętem w USA obserwowane są spadki na całej długości krzywej dochodowości o kilka pkt bazowych. Dodatkowo na 2-letnich obligacjach schodzimy poniżej 2,5 proc, a na 30-letnich poniżej 3,00 proc. Inwestorzy mogą obawiać się kolejnych gołębich sygnałów z „minutes” po styczniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej.
Trzy tygodnie temu Fed zasugerował, że nie powinniśmy się spodziewać dalszego zacieśniania polityki pieniężnej. Dodatkowo mimo wcześniejszych zapowiedzi o kontynuowaniu zmniejszeniu bilansu banku centralnego ten proces może zostać zatrzymany. Prawdopodobnie w „minutes” zobaczymy sporo argumentów za brakiem podwyżek stóp procentowych, co może podtrzymać bardzo łagodny wydźwięk znanego już komunikatu czy konferencji.
Z drugiej strony znaczna część tych informacji jest już wkalkulowana w ceny, więc trudno będzie mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu. Nie powinno dojść do żadnej dyskusji na temat obniżek stóp procentowych, zwłaszcza że w grudniu w medianie oczekiwań członków FOMC były jeszcze sugerowane dwie podwyżki stóp procentowych – o 25 pkt bazowych każda. Ogólnie więc „minutes” mogą być negatywne dla USD, ale nie powinny spowodować silnej fali wyprzedaży dolara.
Coraz ciekawiej natomiast jest na funcie. Brytyjska waluta wzmocniła się od wczoraj zarówno do euro, jak i dolara. Inwestorzy nadal oczekują, że finalnie politycy dojdą do porozumienia w kontekście umowy wyjściowej z Unii bądź okres negocjacji zostanie przedłużony.
Jeżeli to się nie uda, to inicjatywę przejmie brytyjski parlament i wtedy porozumienie zostanie osiągnięte. Wydaje się, że ten scenariusz ma dużą szansę na realizację, ale politycy w takich sprawach uwielbiają dramatyzm, więc niewykluczone, że będzie to porozumienie na ostatnią minutę. Rynek jednak też jest tego świadomy i dość długo będzie starał się wierzyć w scenariusz bazowy, co zmniejsza ryzyko osłabienia funta w najbliższych dniach, nawet gdyby chaotyczny brexit obiektywnie stawał się coraz bardziej prawdopodobny.
Dane o produkcji nie pomagają
Rynek wyraźnie jest negatywnie nastawiony do złotego. Mimo solidnego wzrostu produkcji przemysłowej w styczniu (o 6,1 proc. r/r) i przetwórstwa przemysłowego (o 5,3 proc.) złoty osłabił się i krótko przed południem był notowany powyżej granicy 4,34.
Polska waluta jest nie tylko słaba w relacji do euro, franka czy dolara, ale również do forinta. Para PLN/HUF zbliża się do granicy 73,00, co oznacza, że węgierska waluta do polskiej jest najsilniejsza od ponad roku. Na razie cały czas scenariuszem bazowym pozostaje słabość złotego, zwłaszcza że dziś prezes NBP Adam Glapiński w wystąpieniu w Krajowej Izbie Gospodarczej powiedział według PAP, że: „Gdyby nastąpił katastrofalny spadek koniunktury, to oczywiście mamy jeszcze przestrzeń [do obniżek stóp procentowych – PAP]”. W innych gospodarkach regionu mówi się raczej o zacieśnieniu polityki pieniężnej, stąd właśnie presja na złotego może być nadal obserwowana.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
19 lut 2019 16:41
Zysk funta i strata złotego (popołudniowy komentarz walutowy z 19.02.2019)
Dolar nieco słabszy przed publikacją tzw. minutes z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Kolejne rozmowy dotyczące brexitu w Brukseli. Dobre dane o produkcji przemysłowej za styczeń z Polski. Krajowa waluta jednak pozostaje słaba, a euro przekracza granicę 4,34 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Nieco słabszy dolar
W porównaniu do wczorajszego południa indeks dolara (DXY) jest słabszy o ok. 0,4 proc. Podobne osłabienie amerykańskiej waluty jest widoczne w relacji do euro, co odpowiada wzrostowi o 50 pipsówi na EUR/USD i poziomowi handlu w okolicach 1,1350.
Osłabienie dolara to prawdopodobnie głównie efekt spadku rentowności obligacji skarbowych. Po poniedziałkowej przerwie w handlu spowodowanej świętem w USA obserwowane są spadki na całej długości krzywej dochodowości o kilka pkt bazowych. Dodatkowo na 2-letnich obligacjach schodzimy poniżej 2,5 proc, a na 30-letnich poniżej 3,00 proc. Inwestorzy mogą obawiać się kolejnych gołębich sygnałów z „minutes” po styczniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej.
Trzy tygodnie temu Fed zasugerował, że nie powinniśmy się spodziewać dalszego zacieśniania polityki pieniężnej. Dodatkowo mimo wcześniejszych zapowiedzi o kontynuowaniu zmniejszeniu bilansu banku centralnego ten proces może zostać zatrzymany. Prawdopodobnie w „minutes” zobaczymy sporo argumentów za brakiem podwyżek stóp procentowych, co może podtrzymać bardzo łagodny wydźwięk znanego już komunikatu czy konferencji.
Z drugiej strony znaczna część tych informacji jest już wkalkulowana w ceny, więc trudno będzie mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu. Nie powinno dojść do żadnej dyskusji na temat obniżek stóp procentowych, zwłaszcza że w grudniu w medianie oczekiwań członków FOMC były jeszcze sugerowane dwie podwyżki stóp procentowych – o 25 pkt bazowych każda. Ogólnie więc „minutes” mogą być negatywne dla USD, ale nie powinny spowodować silnej fali wyprzedaży dolara.
Coraz ciekawiej natomiast jest na funcie. Brytyjska waluta wzmocniła się od wczoraj zarówno do euro, jak i dolara. Inwestorzy nadal oczekują, że finalnie politycy dojdą do porozumienia w kontekście umowy wyjściowej z Unii bądź okres negocjacji zostanie przedłużony.
Jeżeli to się nie uda, to inicjatywę przejmie brytyjski parlament i wtedy porozumienie zostanie osiągnięte. Wydaje się, że ten scenariusz ma dużą szansę na realizację, ale politycy w takich sprawach uwielbiają dramatyzm, więc niewykluczone, że będzie to porozumienie na ostatnią minutę. Rynek jednak też jest tego świadomy i dość długo będzie starał się wierzyć w scenariusz bazowy, co zmniejsza ryzyko osłabienia funta w najbliższych dniach, nawet gdyby chaotyczny brexit obiektywnie stawał się coraz bardziej prawdopodobny.
Dane o produkcji nie pomagają
Rynek wyraźnie jest negatywnie nastawiony do złotego. Mimo solidnego wzrostu produkcji przemysłowej w styczniu (o 6,1 proc. r/r) i przetwórstwa przemysłowego (o 5,3 proc.) złoty osłabił się i krótko przed południem był notowany powyżej granicy 4,34.
Polska waluta jest nie tylko słaba w relacji do euro, franka czy dolara, ale również do forinta. Para PLN/HUF zbliża się do granicy 73,00, co oznacza, że węgierska waluta do polskiej jest najsilniejsza od ponad roku. Na razie cały czas scenariuszem bazowym pozostaje słabość złotego, zwłaszcza że dziś prezes NBP Adam Glapiński w wystąpieniu w Krajowej Izbie Gospodarczej powiedział według PAP, że: „Gdyby nastąpił katastrofalny spadek koniunktury, to oczywiście mamy jeszcze przestrzeń [do obniżek stóp procentowych – PAP]”. W innych gospodarkach regionu mówi się raczej o zacieśnieniu polityki pieniężnej, stąd właśnie presja na złotego może być nadal obserwowana.
Zobacz również:
Zysk funta i strata złotego (popołudniowy komentarz walutowy z 19.02.2019)
Bankowy gigant z własną kryptowalutą!
Silny rynek pracy na Wyspach (komentarz walutowy z 19.02.2019)
Spokojny poniedziałek, ale wahania mogą się zwiększyć (popołudniowy komentarz walutowy z 18.02.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s