Amerykańska waluta zyskuje na sile. Liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA spada do najniższego poziomu od końcówki 1969 r.
Presja na złotego
Zapoczątkowana w godzinach porannych aprecjacja dolara nabiera tempa. Notowania EUR/USD spadły już poniżej granicy 1,16 (do ok. 1,157). Kurs głównej pary walutowej zbliża się stopniowo do najniższego poziomu od 12 miesięcy (1,150). W międzyczasie pojawiły się pozytywne dla amerykańskiej waluty dane makroekonomiczne.
Liczba złożonych w ubiegłym tygodniu wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 207 tys., podczas gdy konsensus rynkowy sugerował odczyt o 13 tys. wyższy. To zarazem najniższy ich poziom od 6 grudnia 1969 r. Choć to raczej drugorzędne dane w kwestii wpływu na notowania dolara, to ich publikacja dobrze wpisuje się w ogólny trend jego umacniania się czy ostatniej wypowiedzi szefa Rezerwy Federalnej (przed Kongresem) o bardzo dobrej kondycji amerykańskiego rynku pracy.
Silny dolar to zazwyczaj zła wiadomość dla złotego. Dzisiejszy dzień nie był wyjątkiem - polska waluta wyraźnie traciła w relacji do głównych walut. Cena za euro przekroczyła 4,33 zł, osiągając najwyższy poziom od piątku, a za dolara zbliżyła się do 3,74 zł. Była zatem najwyższa od blisko dwóch tygodni. Kalendarz zaplanowanych publikacji na kolejne godziny jest praktycznie pusty, stąd na złotego największy wpływ będą miały notowania dolara i to, co się wydarzy na amerykańskim parkiecie akcji. Jeżeli będzie na nim obserwować pogorszenie nastrojów i spadków głównych indeksów, to w połączeniu z silny dolarem złoty może znajdować się pod dalszą presją w godzinach wieczornych.
Jutro na rynku
Godz. 10:00: Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje dane o sprzedaży detalicznej w Polsce w czerwcu. Po wzroście o 7,6% w skali roku w maju mediana oczekiwań rynkowych zakłada zwiększenie tempa wzrostu do 7,9%. To mogłaby być dobra wiadomość dla polskiej gospodarki, po lepszych od oczekiwań danych o produkcji przemysłowej, mogąca sugerować utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego.
Patrząc jednak na notowania złotego w kontekście lepszych od oczekiwań danych nt. wynagrodzeń, produkcji przemysłowej czy inflacji producentów (PPI), nie należy się spodziewać istotnych zmian, nawet w przypadku lepszych od szacunków danych dotyczących sprzedaży. Czynniki zewnętrzne odgrywają cały czas kluczową rolę w wycenie złotego - jeżeli nie będą one sprzyjające (m.in. brak aprecjacji dolara, pozytywny sentyment na rynku akcji), szanse na wzrosty wartości są ograniczone.
Godz. 10:00: Eurostat przedstawi dane rachunku bieżącego dla strefy euro za maj. Od lutego nadwyżka na tym rachunku stopniowo spadała (z 39 mld euro w styczniu do 28,4 mld w kwietniu). Oczekiwany jest jej dalszy spadek do 27,2 mld euro. Zmniejszenie się nadwyżki jeszcze bardziej może wywołać presję na euro, co przy silnym dolarze może oznaczać dalsze spadki na EUR/USD. To byłby także złe wieści dla złotego, który zwykle negatywnie reaguje na obniżenie kursu głównej pary walutowej. Sama zmiana wywołana tę publikacją Eurostatu nie musi być duża, ale może wpisywać się w ogólny trend informacji napływających ze strefy euro.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
19 lip 2018 11:48
Dolar ponownie silniejszy (komentarz walutowy z 19.07.2018)
Amerykańska waluta zyskuje na sile. Liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA spada do najniższego poziomu od końcówki 1969 r.
Presja na złotego
Zapoczątkowana w godzinach porannych aprecjacja dolara nabiera tempa. Notowania EUR/USD spadły już poniżej granicy 1,16 (do ok. 1,157). Kurs głównej pary walutowej zbliża się stopniowo do najniższego poziomu od 12 miesięcy (1,150). W międzyczasie pojawiły się pozytywne dla amerykańskiej waluty dane makroekonomiczne.
Liczba złożonych w ubiegłym tygodniu wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 207 tys., podczas gdy konsensus rynkowy sugerował odczyt o 13 tys. wyższy. To zarazem najniższy ich poziom od 6 grudnia 1969 r. Choć to raczej drugorzędne dane w kwestii wpływu na notowania dolara, to ich publikacja dobrze wpisuje się w ogólny trend jego umacniania się czy ostatniej wypowiedzi szefa Rezerwy Federalnej (przed Kongresem) o bardzo dobrej kondycji amerykańskiego rynku pracy.
Silny dolar to zazwyczaj zła wiadomość dla złotego. Dzisiejszy dzień nie był wyjątkiem - polska waluta wyraźnie traciła w relacji do głównych walut. Cena za euro przekroczyła 4,33 zł, osiągając najwyższy poziom od piątku, a za dolara zbliżyła się do 3,74 zł. Była zatem najwyższa od blisko dwóch tygodni. Kalendarz zaplanowanych publikacji na kolejne godziny jest praktycznie pusty, stąd na złotego największy wpływ będą miały notowania dolara i to, co się wydarzy na amerykańskim parkiecie akcji. Jeżeli będzie na nim obserwować pogorszenie nastrojów i spadków głównych indeksów, to w połączeniu z silny dolarem złoty może znajdować się pod dalszą presją w godzinach wieczornych.
Jutro na rynku
Godz. 10:00: Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje dane o sprzedaży detalicznej w Polsce w czerwcu. Po wzroście o 7,6% w skali roku w maju mediana oczekiwań rynkowych zakłada zwiększenie tempa wzrostu do 7,9%. To mogłaby być dobra wiadomość dla polskiej gospodarki, po lepszych od oczekiwań danych o produkcji przemysłowej, mogąca sugerować utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego.
Patrząc jednak na notowania złotego w kontekście lepszych od oczekiwań danych nt. wynagrodzeń, produkcji przemysłowej czy inflacji producentów (PPI), nie należy się spodziewać istotnych zmian, nawet w przypadku lepszych od szacunków danych dotyczących sprzedaży. Czynniki zewnętrzne odgrywają cały czas kluczową rolę w wycenie złotego - jeżeli nie będą one sprzyjające (m.in. brak aprecjacji dolara, pozytywny sentyment na rynku akcji), szanse na wzrosty wartości są ograniczone.
Godz. 10:00: Eurostat przedstawi dane rachunku bieżącego dla strefy euro za maj. Od lutego nadwyżka na tym rachunku stopniowo spadała (z 39 mld euro w styczniu do 28,4 mld w kwietniu). Oczekiwany jest jej dalszy spadek do 27,2 mld euro. Zmniejszenie się nadwyżki jeszcze bardziej może wywołać presję na euro, co przy silnym dolarze może oznaczać dalsze spadki na EUR/USD. To byłby także złe wieści dla złotego, który zwykle negatywnie reaguje na obniżenie kursu głównej pary walutowej. Sama zmiana wywołana tę publikacją Eurostatu nie musi być duża, ale może wpisywać się w ogólny trend informacji napływających ze strefy euro.
Zobacz również:
Dolar ponownie silniejszy (komentarz walutowy z 19.07.2018)
Złoty nieco słabszy (popołudniowy komentarz walutowy z 18.07.2018)
Silniejszy dolar (komentarz walutowy z 18.07.2018)
Brexit ciąży na funcie (popołudniowy komentarz walutowy z 17.07.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s