Dolar przedłużył styczniowy skok, złoty i euro mogą skorzystać na odbiciu chińskich rynków akcji

Dolar był w styczniu najsilniejszy wśród głównych walut, a na początku lutego jeszcze pogłębia umocnienie w relacji do euro. Choć USD/PLN zbliżył się do 4,05, to notowania nie ustanowiły nowych tegorocznych szczytów. To zasługa mocniejszego złotego, EUR/PLN w minionych tygodniach nie sforsował 4,40 i cofnął się pod 4,35, nie osiągając nowych dołków. W tych okolicach rynek polskiej waluty zdaje się być bliski osiągnięcia stanu krótkoterminowej równowagi. Podobnie zachowuje się kurs franka. CHF/PLN zawrócił z okolic 4,70, ale nie cofnął się poniżej 4,60. Pięć minut mocnego w pierwszej części roku funta może dobiegać do końca. GBP/PLN osuwa się w kierunku 5,05.

Próby rozprawienia się Fed ze zbyt wygórowanymi oczekiwaniami odnośnie do terminu i skali tegorocznych obniżek stóp procentowych zostały powtórzone przez Jerome’a Powella, który podkreślał, że FOMC ma na uwadze ryzyka związane ze zbyt szybkim luzowaniem. Wysiłki amerykańskich władz monetarnych trafiają na podatny grunt i rezonują z informacjami z gospodarki. W styczniu w sektorze pozarolniczym USA przybyło aż 350 tys. Odczyty dla listopada i grudnia zrewidowano łącznie o 126 tysięcy. Wyższe od oczekiwań wartości przybrała także dynamika wynagrodzeń, ale również wiodące barometry nastrojów w usługach i przemyśle, czyli indeksy ISM.

W rezultacie obliczany przez Citigroup wskaźnik odzwierciedlający poziom zaskoczenia danymi makro ostro poszybował na wielotygodniowe maksima. Obecnie inwestorzy wyceniają szanse na pierwszą obniżkę w marcu na zaledwie 17 proc. i oczekują niespełna 120 pb luzowania na ten rok. Przed tygodniem prawdopodobieństwo rozpoczęcie cięć już na kolejnym posiedzeniu FOMC szacowane było na przeszło 40 proc., a łączne skala spodziewanej redukcji była o kilkanaście punktów bazowych wyższa.

Przetasowania te wyraźnie wspierają dolara. EUR/USD osunął się na starcie tygodnia do 1,0720 i testował tym samym grudniowe minima. W kolejnych dniach, przy braku ważnych danych makroekonomicznych, USD może złapać jednak zadyszkę. Tym bardziej, że nastroje inwestycyjne zaczynają ulegać wyraźnej poprawie pod wpływem wiszącego w powietrzu ogłoszenia przez chińskie władze kompleksowego pakietu rozwiązań mających ustabilizować tamtejsze rynki akcji. We wtorek grupujący spółki z Państwa Środka indeks giełdy w Hongkongu wystrzelił o ok. 5 proc. Przerodzenie się tego skoku w trwalsze odbicie byłoby korzystne dla postrzegania walut gospodarek wschodzących i zmniejszyłoby presję na umocnienie dolara.