Rynek nie ma litości dla dolara, który zbliża się do najniższego poziomu w relacji do euro od ponad dwóch lat. Czeska korona, forint i złoty – oto najmocniejsze waluty minionego miesiąca w grupie krajów wschodzących.
W środowe południe dolar nadal znajduje się w zainicjowanym wczoraj spadkowym trendzie. Notowania EUR/USD z powrotem zbliżają się do granicy 1,19, czyli do najwyższego poziomu od maja 2018 r. Ok. południa główna para walutowa osiągnęła ok. 1,1860, podczas gdy jeszcze w poniedziałek spadała nawet poniżej 1,17.
Pogoda dla złotego
Kurs EUR/USD na poziomie 1,17-1,19 oznacza słabego dolara. Z kolei słabość amerykańskiej waluty przy utrzymujących się dobrych nastrojach na rynku finansowym (wspieranych działaniami banków centralnych) sprzyja polskiej walucie.
Złoty, korzystając ze sprzyjających warunków zewnętrznych i wewnętrznych, należał w minionym miesiącu do najmocniejszych walut z grupy krajów wschodzących, gdzie tylko czeska korona i forint zyskały więcej w relacji do dolara, euro, franka i funta.
W miesiąc złoty zyskał ok. 1,6 proc. w relacji do euro, mimo że europejska waluta była ostatnio globalnie silna. Aż 7 proc. w tym samym okresie polska waluta nadrobiła do dolara, a jeżeli popatrzymy na poprzednie trzy miesiące, zyski złotego wynoszą aż 12 proc. W znacznej mierze liczy się tu osłabienie złotego z początkowego okresu lockdownu, ale nawet jeżeli wyeliminujemy wpływ pandemii i weźmiemy notowania z ostatniego roku, to polska waluta umocniła się względem USD o 4 proc.
Dobra kondycja złotego, a także innych walut z regionu (forinta, korony, leja), wynika nie tylko z osłabienia dolara. Czynnikiem sprzyjającym było osiągnięte w lipcu porozumienia w Brukseli ws. funduszu 750 mld euro na odbudowę gospodarek europejskich.
Złoty korzysta także na tym, że na początku pandemii Polska była w relatywnie lepszej sytuacji gospodarczej niż pozostałe kraje i najprawdopodobniej wyjdzie z okresu pandemii także w nieco lepszej kondycji względem bardziej rozwiniętych gospodarek, co może być pozytywnym bodźcem dla złotego na 2021 r.
Tymczasem dziś po południu kurs USD/PLN znajduje się tuż nad granicą 3,70, a EUR/PLN ok. 4,39. Zwiększenie presji podażowej na dolara w kolejnych godzinach może także wpłynąć na dalszą poprawę koszyka złotego względem głównych walut i dalszy spadek kursów USD/PLN i EUR/PLN.
Środa pod znakiem PMI
Dzisiaj poznaliśmy finalne dane wskaźników aktywności PMI sektora usług w strefie euro za lipiec. Nie były one aż tak dobre, jak dane z przemysłu, które przekroczyły wstępne szacunki, ale w usługach także zbiorcze wskaźniki PMI okazały się minimalnie wyższe od wstępnych.
Po południu poznamy z kolei dane indeksów PMI dla przemysłu w USA, co może wywołać nieco więcej zmienności w notowaniach dolara. Rynek jednak mocniej koncentruje się na piątkowym raporcie z rynku pracy w USA. Do tego czasu prawdopodobnie istotnych zmian nie będziemy obserwować.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
4 sie 2020 16:14
Euro może stracić impet (komentarz walutowy z 4.08.2020)
Rynek nie ma litości dla dolara, który zbliża się do najniższego poziomu w relacji do euro od ponad dwóch lat. Czeska korona, forint i złoty – oto najmocniejsze waluty minionego miesiąca w grupie krajów wschodzących.
W środowe południe dolar nadal znajduje się w zainicjowanym wczoraj spadkowym trendzie. Notowania EUR/USD z powrotem zbliżają się do granicy 1,19, czyli do najwyższego poziomu od maja 2018 r. Ok. południa główna para walutowa osiągnęła ok. 1,1860, podczas gdy jeszcze w poniedziałek spadała nawet poniżej 1,17.
Pogoda dla złotego
Kurs EUR/USD na poziomie 1,17-1,19 oznacza słabego dolara. Z kolei słabość amerykańskiej waluty przy utrzymujących się dobrych nastrojach na rynku finansowym (wspieranych działaniami banków centralnych) sprzyja polskiej walucie.
Złoty, korzystając ze sprzyjających warunków zewnętrznych i wewnętrznych, należał w minionym miesiącu do najmocniejszych walut z grupy krajów wschodzących, gdzie tylko czeska korona i forint zyskały więcej w relacji do dolara, euro, franka i funta.
W miesiąc złoty zyskał ok. 1,6 proc. w relacji do euro, mimo że europejska waluta była ostatnio globalnie silna. Aż 7 proc. w tym samym okresie polska waluta nadrobiła do dolara, a jeżeli popatrzymy na poprzednie trzy miesiące, zyski złotego wynoszą aż 12 proc. W znacznej mierze liczy się tu osłabienie złotego z początkowego okresu lockdownu, ale nawet jeżeli wyeliminujemy wpływ pandemii i weźmiemy notowania z ostatniego roku, to polska waluta umocniła się względem USD o 4 proc.
Dobra kondycja złotego, a także innych walut z regionu (forinta, korony, leja), wynika nie tylko z osłabienia dolara. Czynnikiem sprzyjającym było osiągnięte w lipcu porozumienia w Brukseli ws. funduszu 750 mld euro na odbudowę gospodarek europejskich.
Złoty korzysta także na tym, że na początku pandemii Polska była w relatywnie lepszej sytuacji gospodarczej niż pozostałe kraje i najprawdopodobniej wyjdzie z okresu pandemii także w nieco lepszej kondycji względem bardziej rozwiniętych gospodarek, co może być pozytywnym bodźcem dla złotego na 2021 r.
Tymczasem dziś po południu kurs USD/PLN znajduje się tuż nad granicą 3,70, a EUR/PLN ok. 4,39. Zwiększenie presji podażowej na dolara w kolejnych godzinach może także wpłynąć na dalszą poprawę koszyka złotego względem głównych walut i dalszy spadek kursów USD/PLN i EUR/PLN.
Środa pod znakiem PMI
Dzisiaj poznaliśmy finalne dane wskaźników aktywności PMI sektora usług w strefie euro za lipiec. Nie były one aż tak dobre, jak dane z przemysłu, które przekroczyły wstępne szacunki, ale w usługach także zbiorcze wskaźniki PMI okazały się minimalnie wyższe od wstępnych.
Po południu poznamy z kolei dane indeksów PMI dla przemysłu w USA, co może wywołać nieco więcej zmienności w notowaniach dolara. Rynek jednak mocniej koncentruje się na piątkowym raporcie z rynku pracy w USA. Do tego czasu prawdopodobnie istotnych zmian nie będziemy obserwować.
Zobacz również:
Euro może stracić impet (komentarz walutowy z 4.08.2020)
Kolejne rekordy słabości dolara (komentarz walutowy z 31.07.2020)
USA: coraz więcej bezrobotnych i rekordowy spadek PKB (komentarz walutowy z 30.07.2020)
W oczekiwaniu na wieczór z Rezerwą Federalną (komentarz walutowy z 29.07.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s