Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Donald Trump zaskoczył? Nie tym razem (komentarz walutowy z 13.11.2019)

13 lis 2019 13:23|Bartosz Grejner

Wczorajsze wystąpienie prezydenta USA w Nowym Jorku nie przyniosło fundamentalnych zmian w kwestiach handlu międzynarodowego. Dolar praktycznie bez zmian do połowy dnia: kurs EUR/USD nadal przy granicy 1,1000. Złoty stabilny mimo lekkiego pogorszenia nastrojów, ale dzisiejsze wydarzenia z USA mogą wprowadzić więcej zmienności.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

  • Godz. 14:30: Inflacja konsumencka w październiku w USA (szacunki wskaźnika bazowego: 2,4 proc. r/r, 0,2 proc. m/m).
  • Godz. 17:00: Wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej w komisji ekonomicznej Kongresu w USA.

Porozumienie już niebawem?

Długo wyczekiwane przemówienie prezydenta Donalda Trumpa w Klubie Ekonomicznym Nowego Jorku nie przyniosło fundamentalnych zmian co do najważniejszej kwestii, tj. handlu międzynarodowego. Trump podkreślił, że porozumienie będzie zawarte „niebawem” i że Stany Zjednoczone bardzo chcą tego porozumienia. Dodał jednocześnie, że jeżeli porozumienie nie zostanie osiągnięte, cła znacznie wzrosną. Nie są to nowe stwierdzenia. Prezydent USA w negocjacjach z Chinami, mimo że sygnalizuje progres, chce być postrzegany jako zwycięzca. Nic się w tej kwestii nie zmienia. Scenariuszem bazowym nadal pozostaje zawarcie porozumienia, które Trumpowi byłoby bardzo przydatne w kampanii do wyborów prezydenckich (listopad 2020 r.).

Rynek wczoraj wieczorem szczególnie silnie nie zareagował. Co prawda główne indeksy giełdowe w USA cofnęły się ze szczytów dnia, ale były to nowe historyczne rekordy w przypadku S&P500 i Nasdaq i nie zamknęły się nawet poniżej poniedziałkowych poziomów. Wraz z początkiem sesji europejskiej obserwowaliśmy jednak szybki wzrost awersji do ryzyka. Główne indeksy giełdowe spadały w niektórych przypadkach nawet ponad 1 proc. Zyskiwały za to złoto, srebro, jen i frank, czyli typowy scenariusz „risk off”. Potyczka handlowa między Chinami a USA jest szkodliwa dla europejskiego eksportu bardziej niż dla amerykańskiego. Pozytywny sentyment także doprowadził do silniejszych wzrostów na europejskim rynku akcji niż w USA, a nowa fala optymizmu ws. szerszego od oczekiwań porozumienia handlowego wznieciła nowe nadzieje. Prawdopodobnie trochę zbyt duże, co miało odzwierciedlenie w wysokich wycenach aktywów, a to mogło uzasadniać dzisiejsze pogorszenie nastrojów.

Cały czas jednak znajdujemy się w blisko historycznych rekordów na giełdzie w USA i kilkuletnich szczytów na giełdach europejskich. Nieco pozytywnego bodźca dla gospodarki strefy euro dała publikacja Eurostatu. Produkcja przemysłowa w regionie wspólnej waluty wzrosła w ujęciu miesięcznym o 0,1 proc., choć oczekiwano spadku o 0,2 proc. W skali roku dane też przekroczyły konsensus: spadek produkcji o 1,7 proc. był o 0,6 pkt proc. niższy od konsensusu. Nagłego przypływu optymizmu nie było widać na rynku, ale po wczorajszym pozytywnym zaskoczeniu ze strony wskaźnika ZEW (sentyment ekonomistów co do gospodarki Niemiec), obawy o silne spowolnienie w gospodarce europejskiej mogły nieco ulec zmniejszeniu.

Dziś na rynku

Wczorajsze wystąpienie Trumpa, dzisiejsze pogorszenie nastroju i dane ze strefy euro miały ograniczony wpływ na rynek walutowy. Notowania euro do dolara jeszcze przed wystąpieniem prezydenta USA oscylowały w okolicy granicy 1,1000 i dzisiaj obserwujemy podobne poziomy przy niewielkim przedziale wahań (1,0990-1,1020). Uczestnicy rynku pozycjonują się już na kolejne dzisiejsze wydarzenia, które mają potencjał, by istotnie wpłynąć na szeroki rynek, w tym walutowy i szczególnie na dolara.

O godz. 14:30 poznamy dane inflacji konsumenckiej (CPI) w USA w październiku. Nie jest to preferowana przez Rezerwę Federalną miara inflacji (jest nią PCE), ale może dawać inwestorom wskazówki co do zachodzących zmian cenowych w gospodarce. Wrześniowa inflacja bazowa (bez cen energii i żywności) na poziomie 2,4 proc. r/r to górna granica tego wskaźnika w ciągu 11 lat. Przekroczenie tego poziomu mogłoby istotnie wzmocnić amerykańską walutę i przyczynić się do wyraźnego spadku kursu EUR/USD poniżej 1,1000, zważywszy na bliskość tej granicy. Kolejnym przemówieniem, którego wyczekuje też rynek, jest wystąpienie Jerome’a Powella przed komisją ekonomiczną Kongresu w USA. Rynek będzie wypatrywał sygnałów co do przyszłości polityki monetarnej, zważywszy na obecną „pauzę” w obniżce stóp procentowych w USA. Polityka monetarna w USA jest obecnie silnie uzależniona od wydarzeń w handlu międzynarodowym i brak zmian w tym kontekście od ostatniego publicznego wystąpienia Powella sugeruje, że nie zmieni on zasadniczo swojego stanowiska. Gospodarka USA jednak jest w dobrej kondycji, która nie dawała argumentów do obniżek stóp. Jeżeli Powell to podkreśli oraz pozytywne doniesienia odnośnie do porozumienia Chin z USA, rynek może odebrać to relatywnie jastrzębio. W okolicach wystąpienia (początek o godz. 17:00) możemy zatem spodziewać się zwiększenia przedziału wahań na rynku walutowym.

Pomimo lekkiego pogorszenia nastrojów na szerokim rynku złoty pozostaje stabilny. Kurs USD/PLN oscyluje blisko granicy 3,90, a kurs EUR/PLN w przedziale ok. 4,28-4,29. Dzisiejsze wydarzenia w USA mogą mieć także wpływ na złotego, choć biorąc pod uwagę jej stosunkowo dobrą kondycję, potencjalne zmiany nie powinny być duże. Wartość 4,30 zł w przypadku pary EUR/PLN może zostać osiągnięta, jeśli wydźwięk danych o inflacji i przemówienia Powella będzie jastrzębi, ale prawdopodobieństwo głębszej przeceny polskiej waluty jest ograniczone.

13 lis 2019 13:23|Bartosz Grejner

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

12 lis 2019 17:16

Dolar coraz silniejszy (popołudniowy komentarz walutowy z 12.11.2019)

12 lis 2019 13:37

Jak przemówienie Donalda Trumpa wpłynie na rynek? (komentarz walutowy z 12.11.2019)

8 lis 2019 15:36

Dolar coraz silniejszy, złoty stabilny (popołudniowy komentarz walutowy z 8.11.2019)

8 lis 2019 12:54

Wywiad, który wprowadził wątpliwości w kwestii handlu (komentarz walutowy z 8.11.2019)

Atrakcyjne kursy 27 walut