Handel do południa we wtorek przebiegał w towarzystwie pozytywnych nastrojów. Główne europejskie indeksy giełdowe zyskiwały ok. 2-3 proc., a przecena obligacji skarbowych nadawała dzisiejszej sesji charakter „risk on”, czyli wzmożonego apetytu na bardziej ryzykowne klasy aktywów. Stabilizacja złotego.
Nadzieję daje przyszłość, niepokoi teraźniejszość
W takim otoczeniu dolar najczęściej nie radzi sobie najlepiej i nie inaczej jego historia wyglądała dzisiaj do południa. Notowania euro do dolara co prawda spadały stopniowo podczas sesji w Azji aż do ok. 1,1722, blisko dolnej granicy notowań od dwóch tygodni, ale od rozpoczęcia handlu w Europie popyt na dolara wyraźnie osłabł. W okolicy południa kurs EUR/USD osiągnął ponownie 1,18, czyli ok. 0,4 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia.
Dobry nastrój na rynku podtrzymują napływające pozytywne dzisiaj bodźce. Wskaźnik sentymentu ekonomistów instytutu ZEW dla Niemiec wzrósł w sierpniu do 71,5 pkt, czyli do najwyższego poziomu od 16 lat. Okazało się to sporą niespodzianką, gdyż oczekiwano nawet lekkiego spadku w porównaniu z lipcem – z 59,3 do 55,8 pkt.
Podczas gdy oczekiwania bardzo silnie wzrosły, odnotowano minimalny spadek oceny bieżącego stanu niemieckiej gospodarki. W komentarzu do raportu szef ZEW Achim Wambach napisał, że „wciąż bardzo słabe oczekiwania co do zysków sektora bankowego i ubezpieczycieli na sześć najbliższych miesięcy dają powód do niepokoju”.
Rubel zyskuje, złoty stabilizuje
Kolejnego pozytywnego bodźca dostarczył prezydent Rosji Władimir Putin, który ogłosił zarejestrowanie pierwszej szczepionki na koronawirusa. Ruch ten może być odbierany jako propaganda (instytucja wytwarzająca szczepionkę zaczęła trzecią fazę jej testów dopiero w ub. tygodniu) i przez niektóre firmy farmaceutyczne (zrzeszone w Stowarzyszeniu Organizacji Badań Klinicznych) może być postrzegany jako niebezpieczny.
Dziś jednak dobrze wpisywał się w ogólne nastroje panujące na rynku, na co reagowała także rosyjska waluta. Rubel był jedną z najsilniejszych walut krajów wschodzących do południa, zyskując ok. 1 proc. do dolara i 0,5 proc. do euro.
Bieżący klimat słabszego dolara i popytu na bardziej ryzykowne klasy aktywów (zatem także waluty krajów wschodzących) w dalszym ciągu sprzyja złotemu. Niewiele się dzieje w przypadku notowań polskiej waluty w minionych dniach: EUR/PLN stabilizuje się wokół 4,40, USD/PLN porusza w przedziale ok. 3,73,3-75. Stabilizacja będzie najprawdopodobniej także historią na najbliższe kilka tygodni, przynajmniej do końca wakacji.
Zwiększenia wahań w tym tygodniu możemy spodziewać się w piątek, kiedy poznamy zestaw danych z Chin i USA. Szczególnie istotne dla rynku będą dane o sprzedaży detalicznej, które mogą określać, jaki popyt kreują konsumenci i jak przebiega ścieżka wzrostu aktywności w gospodarkach po wyjściu z zamknięcia (z poprawką na te stany USA, które przywróciły obostrzenia).
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
10 sie 2020 18:20
Dwa dni wahającego się funta (popołudniowy komentarz walutowy z 10.08.2020)
Handel do południa we wtorek przebiegał w towarzystwie pozytywnych nastrojów. Główne europejskie indeksy giełdowe zyskiwały ok. 2-3 proc., a przecena obligacji skarbowych nadawała dzisiejszej sesji charakter „risk on”, czyli wzmożonego apetytu na bardziej ryzykowne klasy aktywów. Stabilizacja złotego.
Nadzieję daje przyszłość, niepokoi teraźniejszość
W takim otoczeniu dolar najczęściej nie radzi sobie najlepiej i nie inaczej jego historia wyglądała dzisiaj do południa. Notowania euro do dolara co prawda spadały stopniowo podczas sesji w Azji aż do ok. 1,1722, blisko dolnej granicy notowań od dwóch tygodni, ale od rozpoczęcia handlu w Europie popyt na dolara wyraźnie osłabł. W okolicy południa kurs EUR/USD osiągnął ponownie 1,18, czyli ok. 0,4 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia.
Dobry nastrój na rynku podtrzymują napływające pozytywne dzisiaj bodźce. Wskaźnik sentymentu ekonomistów instytutu ZEW dla Niemiec wzrósł w sierpniu do 71,5 pkt, czyli do najwyższego poziomu od 16 lat. Okazało się to sporą niespodzianką, gdyż oczekiwano nawet lekkiego spadku w porównaniu z lipcem – z 59,3 do 55,8 pkt.
Podczas gdy oczekiwania bardzo silnie wzrosły, odnotowano minimalny spadek oceny bieżącego stanu niemieckiej gospodarki. W komentarzu do raportu szef ZEW Achim Wambach napisał, że „wciąż bardzo słabe oczekiwania co do zysków sektora bankowego i ubezpieczycieli na sześć najbliższych miesięcy dają powód do niepokoju”.
Rubel zyskuje, złoty stabilizuje
Kolejnego pozytywnego bodźca dostarczył prezydent Rosji Władimir Putin, który ogłosił zarejestrowanie pierwszej szczepionki na koronawirusa. Ruch ten może być odbierany jako propaganda (instytucja wytwarzająca szczepionkę zaczęła trzecią fazę jej testów dopiero w ub. tygodniu) i przez niektóre firmy farmaceutyczne (zrzeszone w Stowarzyszeniu Organizacji Badań Klinicznych) może być postrzegany jako niebezpieczny.
Dziś jednak dobrze wpisywał się w ogólne nastroje panujące na rynku, na co reagowała także rosyjska waluta. Rubel był jedną z najsilniejszych walut krajów wschodzących do południa, zyskując ok. 1 proc. do dolara i 0,5 proc. do euro.
Bieżący klimat słabszego dolara i popytu na bardziej ryzykowne klasy aktywów (zatem także waluty krajów wschodzących) w dalszym ciągu sprzyja złotemu. Niewiele się dzieje w przypadku notowań polskiej waluty w minionych dniach: EUR/PLN stabilizuje się wokół 4,40, USD/PLN porusza w przedziale ok. 3,73,3-75. Stabilizacja będzie najprawdopodobniej także historią na najbliższe kilka tygodni, przynajmniej do końca wakacji.
Zwiększenia wahań w tym tygodniu możemy spodziewać się w piątek, kiedy poznamy zestaw danych z Chin i USA. Szczególnie istotne dla rynku będą dane o sprzedaży detalicznej, które mogą określać, jaki popyt kreują konsumenci i jak przebiega ścieżka wzrostu aktywności w gospodarkach po wyjściu z zamknięcia (z poprawką na te stany USA, które przywróciły obostrzenia).
Zobacz również:
Dwa dni wahającego się funta (popołudniowy komentarz walutowy z 10.08.2020)
Słaby dolar odreagowuje (komentarz walutowy z 10.08.2020)
Etatów w USA przybywa, ale wolniej niż w czerwcu (popołudniowy komentarz walutowy z 7.08.2020)
Niemiecki przemysł nie zawodzi (komentarz walutowy z 7.08.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s