Złoty szybko oswoił się z turbulencjami na Wall Street, a dolar nie przedłuża korekcyjnego odbicia. EUR/PLN jest przyklejony do 4,52, czyli ubiegłotygodniowych, kilkumiesięcznych dołków.
Po burzliwej sesji odbicie amerykańskich indeksów giełdowych zostało stłamszone. Wzrost dochodowości obligacji tradycyjnie najboleśniej odczuwają mocno zadłużone spółki z sektora technologicznego. Grupujący je NASDAQ już na 10 proc. odpadł od szczytów wszech czasów z listopada. Gdyby styczeń kończył się dziś, to byłby najgorszym miesiącem dla technologicznych gigantów od marca 2020 roku i panicznego krachu z pierwszej fali pandemii.
Część giełdowych komentatorów mówi już o głębokiej korekcie, a nawet wieszczy bessę. Oczywiście w takim scenariuszu trudno byłoby zakładać dobre zachowanie aktywów i walut rynków wschodzących, ale skłaniamy się do oceny, że ostatnie zawirowania okażą się przejściowe, a najczarniejsze przepowiednie się nie sprawdzą. Nie zmienia to oceny, że w tej chwili stanowi to główne zagrożenie dla złotego. Nie jest to oczywiście jedyny potencjalny problem. W dalszej kolejności należy wymienić sytuację epidemiczną, hamującą gospodarkę strefy euro i Chin, konflikt polskiego rządu z Brukselą. Sprawia to, że nie widzimy znacznego pola do kontynuacji rajdu złotego, który od początku roku, choć zyskiwał do głównych walut, to jednocześnie ogląda plecy forinta i korony czeskiej.
Wracając do EUR/PLN: prognozy Cinkciarz.pl niezmiennie zakładają, że na koniec marca za euro płacić będziemy około 4,50 zł. Obecnie kurs euro zamknięty jest w kilkugroszowym przedziale wahań poniżej 4,55 zł. Pokonanie tego pułapu otworzyłoby drogę do poważniejszego odreagowania. Kurs dolara powinien w najbliższym czasie pozostać w okolicy 4,00 zł. Notowania CHF/PLN nie powinien zbliżać się do 4,40 zł, jeśli nie dojdzie do przyspieszenia spadków na globalnych rynkach akcji.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
19 sty 2022 9:48
Kursy walut pod dyktando obligacji: dolar odzyskuje blask, frank, funt i euro lekko drożeją (komentarz z 19.01.2022)
Złoty szybko oswoił się z turbulencjami na Wall Street, a dolar nie przedłuża korekcyjnego odbicia. EUR/PLN jest przyklejony do 4,52, czyli ubiegłotygodniowych, kilkumiesięcznych dołków.
Po burzliwej sesji odbicie amerykańskich indeksów giełdowych zostało stłamszone. Wzrost dochodowości obligacji tradycyjnie najboleśniej odczuwają mocno zadłużone spółki z sektora technologicznego. Grupujący je NASDAQ już na 10 proc. odpadł od szczytów wszech czasów z listopada. Gdyby styczeń kończył się dziś, to byłby najgorszym miesiącem dla technologicznych gigantów od marca 2020 roku i panicznego krachu z pierwszej fali pandemii.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursCzęść giełdowych komentatorów mówi już o głębokiej korekcie, a nawet wieszczy bessę. Oczywiście w takim scenariuszu trudno byłoby zakładać dobre zachowanie aktywów i walut rynków wschodzących, ale skłaniamy się do oceny, że ostatnie zawirowania okażą się przejściowe, a najczarniejsze przepowiednie się nie sprawdzą. Nie zmienia to oceny, że w tej chwili stanowi to główne zagrożenie dla złotego. Nie jest to oczywiście jedyny potencjalny problem. W dalszej kolejności należy wymienić sytuację epidemiczną, hamującą gospodarkę strefy euro i Chin, konflikt polskiego rządu z Brukselą. Sprawia to, że nie widzimy znacznego pola do kontynuacji rajdu złotego, który od początku roku, choć zyskiwał do głównych walut, to jednocześnie ogląda plecy forinta i korony czeskiej.
Wracając do EUR/PLN: prognozy Cinkciarz.pl niezmiennie zakładają, że na koniec marca za euro płacić będziemy około 4,50 zł. Obecnie kurs euro zamknięty jest w kilkugroszowym przedziale wahań poniżej 4,55 zł. Pokonanie tego pułapu otworzyłoby drogę do poważniejszego odreagowania. Kurs dolara powinien w najbliższym czasie pozostać w okolicy 4,00 zł. Notowania CHF/PLN nie powinien zbliżać się do 4,40 zł, jeśli nie dojdzie do przyspieszenia spadków na globalnych rynkach akcji.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut pod dyktando obligacji: dolar odzyskuje blask, frank, funt i euro lekko drożeją (komentarz z 19.01.2022)
Kurs EUR/PLN spada, dolar odrabia przecenę. Kursy walut regionu w górę, wyjątkiem rubel (komentarz z 18.01.2022)
Kurs dolara zaczyna odbijać, notowania euro szukają dołka: kursy walut podatne na korektę (komentarz z 17.01.2022)
Kurs euro spada czwarty tydzień, dolar wyrwany z trendu, ale kursy walut może czekać korekta (komentarz z 14.01.2022)