Złoty umiarkowanie umocnił się do euro, funta i korony norweskiej w minionych dniach. Nieznacznie wzrosły natomiast kursy dolara i franka szwajcarskiego. Taki układ sił potwierdza, że ze światowych rynków wyparował apetyt na ryzyko.
Z trendu spadkowego EUR/PLN prawie całkowicie uszła para. Kurs euro zbliżył się do 4,50, ale cały czas jak magnes przyciągany jest przez 4,53 zł. Potencjalne wyjście notowań powyżej 4,54 zł otwierałoby drogę do osłabienia o kolejne trzy grosze. W prognozach Cinkciarz.pl zakładamy, że wiszące w powietrzu tarapaty złotego będą przejściowe i spodziewamy się, że na koniec marca za europejską walut płacić będziemy około 4,50 zł.
Piątkowe dane: bardzo wysoki wynik produkcji przemysłowej i dwucyfrowa dynamika wynagrodzeń wpisują się w potrzebę dalszych podwyżek stóp procentowych przez przechodzącą zmiany personalne Radę Polityki Pieniężnej.
Na razie złoty dość dzielnie znosi okres dynamicznych przetasowań na rynku akcji, ropy naftowej i obligacji skarbowych. Wall Street pogłębia spadki, indeks S&P500 jest już najniżej od trzech miesięcy. W jeszcze większych opałach znajduje się sektor technologiczny. Korektę rozpoczął strach przed rosnącymi dochodowościami amerykańskich papierów skarbowych, ale oliwy do ognia zaczynają dolewać informacje z najistotniejszych spółek. Na przykład: wczoraj wynikami finansowymi i prognozami srogo rozczarował Netflix.
Wzrost napięć pomaga frankowi, ale także dolarowi. Szwajcarska waluta odrobiła już trzy czwarte tegorocznego, wyraźnego osłabienia w relacji do euro. Sprawia to, że – pomimo jak dotąd stabilnego i niskiego kursu EUR/PLN – CHF/PLN powrócił ponad 4,35. Nie spodziewamy się, by bariera 4,40 mogła zostać trwale sforsowana. Funt w końcówce tygodnia stracił rezon po fatalnych danych o sprzedaży detalicznej i GBP/PLN osuwa się w kierunku 5,40, czyli styczniowych minimów.
Dolar silniejszy, korona norweska zawraca, rubel nadal na łopatkach
Kurs dolara, który w pierwszej połowie stycznia spadł do 3,95 zł, zawrócił i odbił o około 5 groszy. Oznacza to, że około jedna czwarta spadku USD/PLN została wymazana. W najbliższych dniach kurs amerykańskiej waluty powinien krążyć w okolicy 4,00 zł w oczekiwaniu na przyszłotygodniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej. Zakładamy, że inwestorzy oswoili się z perspektywą błyskawicznego porzucenia pandemicznego wsparcia dla gospodarki USA i kilku podwyżek stóp procentowych, co będzie balastem dla dolara.
Warto zwrócić także uwagę na losy walut powiązanych z ropą naftową. Kurs baryłki podlega bardzo gwałtownym przetasowaniom: po osiągnięciu nowych wieloletnich szczytów ostro runął i pociągnął za sobą koronę norweską. Mocniejszy dolar, zwrot na rynku surowców energetycznych to jedynie wierzchołek góry lodowej problemów rubla. Jego słabość jest podtrzymywana przez podnoszące się ryzyko inwazji sił rosyjskich na Ukrainę w obliczu pata w negocjacjach z USA (będą dziś kontynuowane), UE i NATO.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
20 sty 2022 9:45
EUR/PLN wraca na dołki, kurs dolara nie przedłuża odbicia. Kursy walut zerkają na indeks NASDAQ (komentarz z 20.01.2022)
Złoty umiarkowanie umocnił się do euro, funta i korony norweskiej w minionych dniach. Nieznacznie wzrosły natomiast kursy dolara i franka szwajcarskiego. Taki układ sił potwierdza, że ze światowych rynków wyparował apetyt na ryzyko.
Z trendu spadkowego EUR/PLN prawie całkowicie uszła para. Kurs euro zbliżył się do 4,50, ale cały czas jak magnes przyciągany jest przez 4,53 zł. Potencjalne wyjście notowań powyżej 4,54 zł otwierałoby drogę do osłabienia o kolejne trzy grosze. W prognozach Cinkciarz.pl zakładamy, że wiszące w powietrzu tarapaty złotego będą przejściowe i spodziewamy się, że na koniec marca za europejską walut płacić będziemy około 4,50 zł.
Piątkowe dane: bardzo wysoki wynik produkcji przemysłowej i dwucyfrowa dynamika wynagrodzeń wpisują się w potrzebę dalszych podwyżek stóp procentowych przez przechodzącą zmiany personalne Radę Polityki Pieniężnej.
Na razie złoty dość dzielnie znosi okres dynamicznych przetasowań na rynku akcji, ropy naftowej i obligacji skarbowych. Wall Street pogłębia spadki, indeks S&P500 jest już najniżej od trzech miesięcy. W jeszcze większych opałach znajduje się sektor technologiczny. Korektę rozpoczął strach przed rosnącymi dochodowościami amerykańskich papierów skarbowych, ale oliwy do ognia zaczynają dolewać informacje z najistotniejszych spółek. Na przykład: wczoraj wynikami finansowymi i prognozami srogo rozczarował Netflix.
Wzrost napięć pomaga frankowi, ale także dolarowi. Szwajcarska waluta odrobiła już trzy czwarte tegorocznego, wyraźnego osłabienia w relacji do euro. Sprawia to, że – pomimo jak dotąd stabilnego i niskiego kursu EUR/PLN – CHF/PLN powrócił ponad 4,35. Nie spodziewamy się, by bariera 4,40 mogła zostać trwale sforsowana. Funt w końcówce tygodnia stracił rezon po fatalnych danych o sprzedaży detalicznej i GBP/PLN osuwa się w kierunku 5,40, czyli styczniowych minimów.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursDolar silniejszy, korona norweska zawraca, rubel nadal na łopatkach
Kurs dolara, który w pierwszej połowie stycznia spadł do 3,95 zł, zawrócił i odbił o około 5 groszy. Oznacza to, że około jedna czwarta spadku USD/PLN została wymazana. W najbliższych dniach kurs amerykańskiej waluty powinien krążyć w okolicy 4,00 zł w oczekiwaniu na przyszłotygodniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej. Zakładamy, że inwestorzy oswoili się z perspektywą błyskawicznego porzucenia pandemicznego wsparcia dla gospodarki USA i kilku podwyżek stóp procentowych, co będzie balastem dla dolara.
Warto zwrócić także uwagę na losy walut powiązanych z ropą naftową. Kurs baryłki podlega bardzo gwałtownym przetasowaniom: po osiągnięciu nowych wieloletnich szczytów ostro runął i pociągnął za sobą koronę norweską. Mocniejszy dolar, zwrot na rynku surowców energetycznych to jedynie wierzchołek góry lodowej problemów rubla. Jego słabość jest podtrzymywana przez podnoszące się ryzyko inwazji sił rosyjskich na Ukrainę w obliczu pata w negocjacjach z USA (będą dziś kontynuowane), UE i NATO.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
EUR/PLN wraca na dołki, kurs dolara nie przedłuża odbicia. Kursy walut zerkają na indeks NASDAQ (komentarz z 20.01.2022)
Kursy walut pod dyktando obligacji: dolar odzyskuje blask, frank, funt i euro lekko drożeją (komentarz z 19.01.2022)
Kurs EUR/PLN spada, dolar odrabia przecenę. Kursy walut regionu w górę, wyjątkiem rubel (komentarz z 18.01.2022)
Kurs dolara zaczyna odbijać, notowania euro szukają dołka: kursy walut podatne na korektę (komentarz z 17.01.2022)