Złoty ma za sobą drugi miesiąc z rzędu osłabienia względem euro, dolara i franka. EUR/PLN zaczyna listopad powyżej 4,60, a najbliższy pozytywny impuls dla polskiej waluty może nadejść z amerykańskiej sceny politycznej.
Trudno zakładać, żeby sytuacja epidemiczna nagle ustabilizowała się i groźba lockdownu została zażegnana, ale rynki w dużej mierze zdążyły się oswoić perspektywą, że druga fala pandemii mocno podkopie wzrost gospodarczy. W tym tygodniu – przynajmniej na chwilę – uwaga przeniesie się na wybory prezydenckie w USA. Zasadnicze głosowanie rozpoczyna się jutro, a wstępne rozstrzygnięcia będą znane w środę nad ranem. Po nerwowym wyczekiwaniu lada moment nadejdzie podwyższona zmienność i chaotyczne ruchy kursów.
Im lepiej dla Demokratów, tym lepiej dla złotego
Donald Trump nie zadeklarował, że zaakceptuje porażkę. Pole do podważania wyników głosowania tworzy znaczna skala głosowania korespondencyjnego i różne procedury wyborcze w poszczególnych stanach USA. Rynki finansowe niczego nie obawiają się tak mocno jak niepewności. Ciągnący się tygodniami polityczny pat (jak w 2020 r.) i konieczność powtórnego kwalifikowania i liczenia oddanych głosów to najgorszy scenariusz, w którym mocno spadałaby indeksy giełdowe, zyskałby dolar, a złoty i inne ryzykowne waluty zostałyby mocno przecenione. Z tego względu rynki będą entuzjastycznie reagować w przypadku miażdżącej przewagi Joe Bidena, która nie pozwoli Trumpowi kontestować wyniku wyborów.
Na polityczne rozstrzygnięcia należy spojrzeć szerzej, ponieważ są one nierozerwalnie powiązane z przyszłością luzowania fiskalnego w USA. Proponowany przez Demokratów pakiet o astronomicznej wartości 2,2 biliona dolarów zostanie przybliżony ich pełnym zwycięstwem, czyli wygraną Bidena oraz uzyskaniem większości w Izbie Reprezentantów i Senacie.
Tak silny impuls i wsparcie dla koniunktury w obliczu drugiej fali pandemii dawałoby pretekst, by optymistyczniej spojrzeć na perspektywy globalnej gospodarki. Pozwoliłoby też na odbicie rynków akcji i surowców, które szłoby w parze z osłabieniem amerykańskiej waluty. W szerszym ujęciu pakiet fiskalny będzie oddziaływać w kierunku podniesienia się ścieżki inflacji w USA, co średnioterminowo obniżać będzie atrakcyjność amerykańskiej waluty, ponieważ ugruntuje realne stopy procentowe na znacznie niższym pułapie niż np. w Eurolandzie.
Biden faworytem sondaży i bukmacherów
W sondażach Joe Biden prowadzi z Donaldem Trumpem 51,3 do 43,6 proc. Co więcej, kandydat demokratów cieszy się wyższym poparciem niż Hillary Clinton cztery lata wcześniej. Z kolei urzędujący prezydent ma poparcie zbliżone do tego z 2016 r.
Bukmacherzy zwycięstwu kandydata demokratów przypisują ok. 60-procentowe prawdopodobieństwo. Podobnie szacowane są szanse, że jego stronnictwo będzie dysponować przewagą w Senacie. W tym świetle, na pierwszy rzut oka, może wydawać się, że reakcja na spełnienie się takiego scenariusza będzie raczej umiarkowana. Należy jednak pamiętać, że cztery lata temu triumf Trumpa okazał się szokiem dla inwestorów, którzy pozycjonowali się pod zwycięstwo Hillary Clinton.
Rynki pamiętają tamten błąd i tym razem zapewne były ostrożniejsze z ferowaniem wyroków. Po drugie – i istotniejsze – w ostatnim tygodniu października wyraźnie zyskiwał dolar, a na światowych rynkach akcji rozpętała się najdotkliwsza od marca wyprzedaż. Turbulencje te mogły w znacznym stopniu pokrzyżować plany inwestorom chcącym pozycjonować się pod pełny i zdecydowany triumf Demokratów. W rezultacie wynik zgodny z sondażami powinien wyraźnie osłabiać dolara i wspierać nastroje. W takim scenariuszu kurs EUR/PLN miałby szansę oddalić się od 4,60, CHF/PLN spadałby nieco mocniej, a USD/PLN ostro zniżkował.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Złoty ma za sobą drugi miesiąc z rzędu osłabienia względem euro, dolara i franka. EUR/PLN zaczyna listopad powyżej 4,60, a najbliższy pozytywny impuls dla polskiej waluty może nadejść z amerykańskiej sceny politycznej.
Trudno zakładać, żeby sytuacja epidemiczna nagle ustabilizowała się i groźba lockdownu została zażegnana, ale rynki w dużej mierze zdążyły się oswoić perspektywą, że druga fala pandemii mocno podkopie wzrost gospodarczy. W tym tygodniu – przynajmniej na chwilę – uwaga przeniesie się na wybory prezydenckie w USA. Zasadnicze głosowanie rozpoczyna się jutro, a wstępne rozstrzygnięcia będą znane w środę nad ranem. Po nerwowym wyczekiwaniu lada moment nadejdzie podwyższona zmienność i chaotyczne ruchy kursów.
Im lepiej dla Demokratów, tym lepiej dla złotego
Donald Trump nie zadeklarował, że zaakceptuje porażkę. Pole do podważania wyników głosowania tworzy znaczna skala głosowania korespondencyjnego i różne procedury wyborcze w poszczególnych stanach USA. Rynki finansowe niczego nie obawiają się tak mocno jak niepewności. Ciągnący się tygodniami polityczny pat (jak w 2020 r.) i konieczność powtórnego kwalifikowania i liczenia oddanych głosów to najgorszy scenariusz, w którym mocno spadałaby indeksy giełdowe, zyskałby dolar, a złoty i inne ryzykowne waluty zostałyby mocno przecenione. Z tego względu rynki będą entuzjastycznie reagować w przypadku miażdżącej przewagi Joe Bidena, która nie pozwoli Trumpowi kontestować wyniku wyborów.
Na polityczne rozstrzygnięcia należy spojrzeć szerzej, ponieważ są one nierozerwalnie powiązane z przyszłością luzowania fiskalnego w USA. Proponowany przez Demokratów pakiet o astronomicznej wartości 2,2 biliona dolarów zostanie przybliżony ich pełnym zwycięstwem, czyli wygraną Bidena oraz uzyskaniem większości w Izbie Reprezentantów i Senacie.
Tak silny impuls i wsparcie dla koniunktury w obliczu drugiej fali pandemii dawałoby pretekst, by optymistyczniej spojrzeć na perspektywy globalnej gospodarki. Pozwoliłoby też na odbicie rynków akcji i surowców, które szłoby w parze z osłabieniem amerykańskiej waluty. W szerszym ujęciu pakiet fiskalny będzie oddziaływać w kierunku podniesienia się ścieżki inflacji w USA, co średnioterminowo obniżać będzie atrakcyjność amerykańskiej waluty, ponieważ ugruntuje realne stopy procentowe na znacznie niższym pułapie niż np. w Eurolandzie.
Biden faworytem sondaży i bukmacherów
W sondażach Joe Biden prowadzi z Donaldem Trumpem 51,3 do 43,6 proc. Co więcej, kandydat demokratów cieszy się wyższym poparciem niż Hillary Clinton cztery lata wcześniej. Z kolei urzędujący prezydent ma poparcie zbliżone do tego z 2016 r.
Bukmacherzy zwycięstwu kandydata demokratów przypisują ok. 60-procentowe prawdopodobieństwo. Podobnie szacowane są szanse, że jego stronnictwo będzie dysponować przewagą w Senacie. W tym świetle, na pierwszy rzut oka, może wydawać się, że reakcja na spełnienie się takiego scenariusza będzie raczej umiarkowana. Należy jednak pamiętać, że cztery lata temu triumf Trumpa okazał się szokiem dla inwestorów, którzy pozycjonowali się pod zwycięstwo Hillary Clinton.
Rynki pamiętają tamten błąd i tym razem zapewne były ostrożniejsze z ferowaniem wyroków. Po drugie – i istotniejsze – w ostatnim tygodniu października wyraźnie zyskiwał dolar, a na światowych rynkach akcji rozpętała się najdotkliwsza od marca wyprzedaż. Turbulencje te mogły w znacznym stopniu pokrzyżować plany inwestorom chcącym pozycjonować się pod pełny i zdecydowany triumf Demokratów. W rezultacie wynik zgodny z sondażami powinien wyraźnie osłabiać dolara i wspierać nastroje. W takim scenariuszu kurs EUR/PLN miałby szansę oddalić się od 4,60, CHF/PLN spadałby nieco mocniej, a USD/PLN ostro zniżkował.
Zobacz również:
Euro rekordowo drogie, USD/PLN w kierunku 4,00
Druga fala epidemii zmiotła złotego (komentarz walutowy z 29.10.2020)
Euro najdroższe od wiosny (komentarz walutowy z 28.10.2020)
Tryumf Demokratów źle wróży dolarowi (komentarz walutowy z 27.10.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s