W poniedziałek silnym, pozytywnym bodźcem pozwalającym podtrzymać apetyt na ryzyko były informacje o szczepionce firmy Moderna. We wtorek takiego impulsu zabrakło i na pierwszy plan wyszły obawy o sytuację epidemiczną i jej wpływ na aktywność gospodarczą. Złoty lekko tracił, przygasł entuzjazm rynków akcji, ale dolar pozostaje słaby.
Kurs EUR/PLN dryfuje w górę obowiązującego od ponad tygodnia zakresu zmian i zbliża się do 4,50. Przekroczenie przez kurs wspólnej waluty 4,51 zł powinno skutkować jego dalszym wzrostem o kilka groszy. Delikatny odwrót od dolara (EUR/USD podnosi się mozolnie w kierunku 1,19) stabilizuje USD/PLN poniżej 3,80. Ostatnie przecieki dotyczące postępu rozmów ws. brexitu minimalnie wspierają funta: GBP/PLN powrócił nad 5,00. Spodziewamy się dalszych wzrostów, a więcej o stanie negocjacji pisaliśmy m.in. w poniedziałkowym komentarzu.
Trudny powrót do rozmów w USA
Wybory prezydenckie w USA dodatkowo pogłębiły podziały między Republikanami a Demokratami. Powrót do negocjacji dotyczących coraz bardziej potrzebnego gospodarce pakietu fiskalnego na pewno nie będzie łatwy. Zagwarantowanie tak potężnego wsparcia, jakie rynek zakładał na początku miesiąca (2,2 biliona dolarów), wydaje się w obecnym krajobrazie politycznym wręcz niemożliwe.
Konflikt z odchodzącym prezydentem narasta zresztą również w samym obozie konserwatywnym. Dowodem na to jest chociażby zablokowanie przez Senat kontrowersyjnej nominacji Judy Sheldon do Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej. Jej kandydatury nie poparł lider republikańskiej większości Mitch McConnell.
Jeśli nowe rekordy zakażeń będą wymagać nowych obostrzeń (na razie Donald Trump i Joe Biden zgodnie nie widzą takiej potrzeby), to z odsieczą w przypadku ostrego hamowania koniunktury pozostającej bez fiskalnej poduszki ponownie będzie musiała ruszyć Rezerwa Federalna. Pesymistyczne perspektywy na najbliższe miesiące i gotowość do działania zostały podkreślone we wczorajszych wystąpieniach publicznych jej najważniejszych przedstawicieli.
Fundusz Odbudowy UE pod znakiem zapytania
Na początku tygodnia przedstawiciele państw Unii Europejskiej (kwalifikowaną większością) zdecydowali o warunkowaniu wypłat z budżetu i Funduszu Odbudowy UE od przestrzegania praworządności. Sprzeciw zgłosiły dwa kraje: Węgry i Polska i zapowiedziały zablokowanie przyjęcia budżetu na lata 2021-2027 i powstania Funduszu Odbudowy. Był on postrzegany w kategoriach przełomu, zakładał bowiem uwspólnotowienie ryzyka kredytowego – miał zostać sfinansowany emisją obligacji przez Unię Europejską.
Nad kolejnymi krokami już jutro debatować ma Rada Europejska. Kwestia ta jest zagrożeniem dla euro, ale na razie jest ignorowana przez rynki finansowe. Jest to jednocześnie czynnik niekorzystny dla złotego, nie tylko ze względu na konflikt z UE, ale także ze względu na to, że napływ środków miał dodatkowo poprawić sytuację w bilansie płatniczym, która ze słabego punktu złotego w dekadę zamieniła się w jego jednoznacznie pozytywny fundament.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
17 lis 2020 8:57
Nowa szczepionka, stare poziomy złotego (komentarz walutowy z 17.11.2020)
W poniedziałek silnym, pozytywnym bodźcem pozwalającym podtrzymać apetyt na ryzyko były informacje o szczepionce firmy Moderna. We wtorek takiego impulsu zabrakło i na pierwszy plan wyszły obawy o sytuację epidemiczną i jej wpływ na aktywność gospodarczą. Złoty lekko tracił, przygasł entuzjazm rynków akcji, ale dolar pozostaje słaby.
Kurs EUR/PLN dryfuje w górę obowiązującego od ponad tygodnia zakresu zmian i zbliża się do 4,50. Przekroczenie przez kurs wspólnej waluty 4,51 zł powinno skutkować jego dalszym wzrostem o kilka groszy. Delikatny odwrót od dolara (EUR/USD podnosi się mozolnie w kierunku 1,19) stabilizuje USD/PLN poniżej 3,80. Ostatnie przecieki dotyczące postępu rozmów ws. brexitu minimalnie wspierają funta: GBP/PLN powrócił nad 5,00. Spodziewamy się dalszych wzrostów, a więcej o stanie negocjacji pisaliśmy m.in. w poniedziałkowym komentarzu.
Trudny powrót do rozmów w USA
Wybory prezydenckie w USA dodatkowo pogłębiły podziały między Republikanami a Demokratami. Powrót do negocjacji dotyczących coraz bardziej potrzebnego gospodarce pakietu fiskalnego na pewno nie będzie łatwy. Zagwarantowanie tak potężnego wsparcia, jakie rynek zakładał na początku miesiąca (2,2 biliona dolarów), wydaje się w obecnym krajobrazie politycznym wręcz niemożliwe.
Konflikt z odchodzącym prezydentem narasta zresztą również w samym obozie konserwatywnym. Dowodem na to jest chociażby zablokowanie przez Senat kontrowersyjnej nominacji Judy Sheldon do Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej. Jej kandydatury nie poparł lider republikańskiej większości Mitch McConnell.
Jeśli nowe rekordy zakażeń będą wymagać nowych obostrzeń (na razie Donald Trump i Joe Biden zgodnie nie widzą takiej potrzeby), to z odsieczą w przypadku ostrego hamowania koniunktury pozostającej bez fiskalnej poduszki ponownie będzie musiała ruszyć Rezerwa Federalna. Pesymistyczne perspektywy na najbliższe miesiące i gotowość do działania zostały podkreślone we wczorajszych wystąpieniach publicznych jej najważniejszych przedstawicieli.
Fundusz Odbudowy UE pod znakiem zapytania
Na początku tygodnia przedstawiciele państw Unii Europejskiej (kwalifikowaną większością) zdecydowali o warunkowaniu wypłat z budżetu i Funduszu Odbudowy UE od przestrzegania praworządności. Sprzeciw zgłosiły dwa kraje: Węgry i Polska i zapowiedziały zablokowanie przyjęcia budżetu na lata 2021-2027 i powstania Funduszu Odbudowy. Był on postrzegany w kategoriach przełomu, zakładał bowiem uwspólnotowienie ryzyka kredytowego – miał zostać sfinansowany emisją obligacji przez Unię Europejską.
Nad kolejnymi krokami już jutro debatować ma Rada Europejska. Kwestia ta jest zagrożeniem dla euro, ale na razie jest ignorowana przez rynki finansowe. Jest to jednocześnie czynnik niekorzystny dla złotego, nie tylko ze względu na konflikt z UE, ale także ze względu na to, że napływ środków miał dodatkowo poprawić sytuację w bilansie płatniczym, która ze słabego punktu złotego w dekadę zamieniła się w jego jednoznacznie pozytywny fundament.
Zespół analityków Cinkciarz.pl
Zobacz również:
Nowa szczepionka, stare poziomy złotego (komentarz walutowy z 17.11.2020)
Optymistyczne perspektywy, niepokojąca teraźniejszość (komentarz walutowy z 16.11.2020)
Krucha stabilizacja na rynku złotego (komentarz walutowy z 13.11.2020)
Korekta siły złotego wisi w powietrzu (komentarz walutowy z 12.11.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s