Czyżby pozytywne informacje o szczepionce stawały się poniedziałkową tradycją? Kursy akcji na światowych giełdach rosną, surowce drożeją. Na nową falę entuzjazmu rynek złotego pozostaje jednak stosunkowo obojętny. Kurs EUR/PLN jest w okolicy 4,4850, co oznacza, że w poniedziałek osunął się jedynie symboliczne.
Pozytywna reakcja na wszystkich rynkach była oczywiście słabsza niż przed tygodniem. Jak zawsze inwestorzy najgwałtowniej reagują na nowe, niespodziewane doniesienia. Kurs euro przejściowo spadał co prawda w kierunku ubiegłotygodniowego dołka 4,46 zł (wyznacza on ważną barierę dla notowań), ale na koniec dnia praktycznie całe umocnienie wyparowało.
Jeśli dziś poniedziałek, to pora na informacje o szczepionce
W poniedziałkowym komentarzu pisaliśmy, że inwestorzy oczekują kolejnych optymistycznych doniesień z frontu prac nad szczepionką. I rzeczywiście, długo nie przyszło na nie czekać: równo tydzień po komunikacie koncernu Pfizer o postępach prac poinformowała firma Moderna.
Skuteczność jej specyfiku sięga niemal 95 proc. Przewaga ma leżeć nie tyle w wyższej (o kilka punktów procentowych) skuteczności, ile po stronie logistyki. Wymagana temperatura składowania to łatwo osiągalne -20 stopni Celsjusza. Dla porównania, w przypadku preparatu Pfizera, należy utrzymywać temperaturę o 50 stopni niższą, co rodzi oczywiste komplikacje i mnoży koszty.
W czołówce wyścigu po szczepionkę jest jeszcze AstraZeneca, ale prace o rozmaitym stopniu zaawansowania prowadzi też ok. 200 innych firm i instytutów badawczych. Błyskawiczny postęp i uzyskanie kilku alternatywnych, konkurencyjnych środków pozwala wierzyć, że za rok zostanie zaszczepiony każdy, kto wyrazi taką chęć.
W rezultacie inwestorzy widzą światełko w tunelu. Zaczynają spoglądać na perspektywy światowego wzrostu gospodarczego w optymistycznych barwach, godząc się jednocześnie z tym, że kolejne miesiące będą trudne i pełne rozczarowań.
Dla ryzykownych walut i aktywów oznacza to zapewne okres podwyższonej zmienności i turbulencji, z których wyjdą one mocniejsze. Na razie złoty wyczerpał jednak potencjał do umocnienia, co zdaje się potwierdzać także przebieg notowań na starcie tygodnia i niemożność utrzymania nawet skromnych wzrostów. Przypomnijmy, że tydzień wcześniej euro taniało nawet o 5 groszy, wczoraj maksymalnie o zaledwie 2 grosze.
Dwa fronty europejskich sporów
Złotemu i forintowi nie sprzyja sprzeciw Polski i Węgier w sprawie budżetu Unii Europejskiej, a dokładniej możliwości uzależnienia dostępu do funduszy unijnych od zachowania przez państwa członkowskie praworządności. Sporna kwestia od dłuższego czasu wstrzymuje przyspieszenie prac nad wdrożeniem Funduszu Odbudowy, którego ogłoszenie stało się przecież kamieniem milowym także dla tegorocznej zwyżki kursu euro względem dolara.
Jeśli mowa o głównej parze walutowej, to pozostaje ona zakotwiczona tuż ponad połową przedziału wahań 1,16-1,20 i anemicznie dryfuje w kierunku 1,19. Przekłada się to na krążenie kursu dolara wokół 3,80, a we wtorek rano amerykańska waluta jest wyceniana na 3,78 zł.
W najbliższym czasie znacznie większy potencjał do umocnienia od euro ma funt, który nie może się jednak doczekać na pozytywne doniesienia ws. brexitu. Zamiast nich premier Boris Johnson ponownie zaprezentował swoje konfrontacyjne oblicze i zastrzegł, że Wielka Brytania znakomicie poradziłaby sobie bez umowy handlowej z Unią Europejską.
Potwierdza się reguła, w myśl której im mniej premier Wielkiej Brytanii się wypowiada, tym lepiej dla siły waluty. Ostatecznie porozumienie powinno zostać osiągnięte, a funt z ciągnącego się impasu wyjdzie wyraźniej silniejszy, co przekładać się będzie na dynamiczne odskoczenie kursu GBP/PLN od bariery 5,00.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
16 lis 2020 9:25
Optymistyczne perspektywy, niepokojąca teraźniejszość (komentarz walutowy z 16.11.2020)
Czyżby pozytywne informacje o szczepionce stawały się poniedziałkową tradycją? Kursy akcji na światowych giełdach rosną, surowce drożeją. Na nową falę entuzjazmu rynek złotego pozostaje jednak stosunkowo obojętny. Kurs EUR/PLN jest w okolicy 4,4850, co oznacza, że w poniedziałek osunął się jedynie symboliczne.
Pozytywna reakcja na wszystkich rynkach była oczywiście słabsza niż przed tygodniem. Jak zawsze inwestorzy najgwałtowniej reagują na nowe, niespodziewane doniesienia. Kurs euro przejściowo spadał co prawda w kierunku ubiegłotygodniowego dołka 4,46 zł (wyznacza on ważną barierę dla notowań), ale na koniec dnia praktycznie całe umocnienie wyparowało.
Jeśli dziś poniedziałek, to pora na informacje o szczepionce
W poniedziałkowym komentarzu pisaliśmy, że inwestorzy oczekują kolejnych optymistycznych doniesień z frontu prac nad szczepionką. I rzeczywiście, długo nie przyszło na nie czekać: równo tydzień po komunikacie koncernu Pfizer o postępach prac poinformowała firma Moderna.
Skuteczność jej specyfiku sięga niemal 95 proc. Przewaga ma leżeć nie tyle w wyższej (o kilka punktów procentowych) skuteczności, ile po stronie logistyki. Wymagana temperatura składowania to łatwo osiągalne -20 stopni Celsjusza. Dla porównania, w przypadku preparatu Pfizera, należy utrzymywać temperaturę o 50 stopni niższą, co rodzi oczywiste komplikacje i mnoży koszty.
W czołówce wyścigu po szczepionkę jest jeszcze AstraZeneca, ale prace o rozmaitym stopniu zaawansowania prowadzi też ok. 200 innych firm i instytutów badawczych. Błyskawiczny postęp i uzyskanie kilku alternatywnych, konkurencyjnych środków pozwala wierzyć, że za rok zostanie zaszczepiony każdy, kto wyrazi taką chęć.
W rezultacie inwestorzy widzą światełko w tunelu. Zaczynają spoglądać na perspektywy światowego wzrostu gospodarczego w optymistycznych barwach, godząc się jednocześnie z tym, że kolejne miesiące będą trudne i pełne rozczarowań.
Dla ryzykownych walut i aktywów oznacza to zapewne okres podwyższonej zmienności i turbulencji, z których wyjdą one mocniejsze. Na razie złoty wyczerpał jednak potencjał do umocnienia, co zdaje się potwierdzać także przebieg notowań na starcie tygodnia i niemożność utrzymania nawet skromnych wzrostów. Przypomnijmy, że tydzień wcześniej euro taniało nawet o 5 groszy, wczoraj maksymalnie o zaledwie 2 grosze.
Dwa fronty europejskich sporów
Złotemu i forintowi nie sprzyja sprzeciw Polski i Węgier w sprawie budżetu Unii Europejskiej, a dokładniej możliwości uzależnienia dostępu do funduszy unijnych od zachowania przez państwa członkowskie praworządności. Sporna kwestia od dłuższego czasu wstrzymuje przyspieszenie prac nad wdrożeniem Funduszu Odbudowy, którego ogłoszenie stało się przecież kamieniem milowym także dla tegorocznej zwyżki kursu euro względem dolara.
Jeśli mowa o głównej parze walutowej, to pozostaje ona zakotwiczona tuż ponad połową przedziału wahań 1,16-1,20 i anemicznie dryfuje w kierunku 1,19. Przekłada się to na krążenie kursu dolara wokół 3,80, a we wtorek rano amerykańska waluta jest wyceniana na 3,78 zł.
W najbliższym czasie znacznie większy potencjał do umocnienia od euro ma funt, który nie może się jednak doczekać na pozytywne doniesienia ws. brexitu. Zamiast nich premier Boris Johnson ponownie zaprezentował swoje konfrontacyjne oblicze i zastrzegł, że Wielka Brytania znakomicie poradziłaby sobie bez umowy handlowej z Unią Europejską.
Potwierdza się reguła, w myśl której im mniej premier Wielkiej Brytanii się wypowiada, tym lepiej dla siły waluty. Ostatecznie porozumienie powinno zostać osiągnięte, a funt z ciągnącego się impasu wyjdzie wyraźniej silniejszy, co przekładać się będzie na dynamiczne odskoczenie kursu GBP/PLN od bariery 5,00.
Zespół analityków Cinkciarz.pl
Zobacz również:
Optymistyczne perspektywy, niepokojąca teraźniejszość (komentarz walutowy z 16.11.2020)
Krucha stabilizacja na rynku złotego (komentarz walutowy z 13.11.2020)
Korekta siły złotego wisi w powietrzu (komentarz walutowy z 12.11.2020)
Informacje o szczepionce wzmagają apetyt na ryzyko (komentarz walutowy z 10.11.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s