Zjednoczenie Narodowe w I turze francuskich wyborów parlamentarnych osiągnęło najwyższy rezultat, ale ostatecznie będzie dopiero trzecią siłą w Zgromadzeniu Narodowym. Zaskakujący finał nie budzi wśród inwestorów euforii, ale w poniedziałkowy poranek nie widać też oznak paniki. Spadki na paryskiej giełdzie są skromne, przecena obligacji łagodna. EUR/USD obniża się o 0,2 proc., ale notowania głównej pary walutowej pozostają powyżej 1,08. EUR/PLN jest w okolicy lipcowych minimów 4,28. USD/PLN tydzień rozpoczyna przy 3,95, a CHF/PLN blisko 4,42. W miesiącach letnich spodziewamy się zachowania siły przez złotego i stopniowego osłabienia dolara oraz franka.
Zmiana zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym w czerwcu była wyższa od prognoz. Przybyło 206 tys. etatów przy konsensusie prognoz na poziomie 190 tys. Poprzeczka oczekiwań mogła być przy tym dodatkowo obniżona przez ostatnie słabe odczyty indeksów ISM. Ogólnie raport z rynku pracy nie wsparł jednak USD. W jego pokłosiu prawdopodobieństwo wrześniowej obniżki stóp Fed wzrosło do 70 proc.
Przyczynił się do tego przede wszystkim wzrost stopy bezrobocia z 4,0 do 4,1 proc., poziomu poprzednio notowanego w październiku 2021 r. Co więcej, dane o zmianie zatrudnienia za maj i kwiecień zrewidowano w dół łącznie o 111 tys. etatów. Zgodnie z prognozami wypadła za to dynamika płac. W porównaniu z poprzednim miesiącem wynagrodzenia wzrosły o 0,3 proc., a w ujęciu rocznym wyhamowały od 3,9 proc., wyrównując tegoroczne minimum. Presja płacowa w gospodarce USA poprzednio słabsza była w połowie 2021 r.
Euro: francuskie finanse publiczne zagrożone pomimo porażki Le Pen
Przyspieszone wybory parlamentarne we Francji mają szokujący finał. Skrajna prawica, która w pierwszej turze uzyskała najlepszy rezultat, ostatecznie będzie ledwie trzecią siłą w Zgromadzeniu Narodowym. Więcej mandatów uzyskał zarówno Nowy Front Ludowy, jak i obóz prezydencki. Żadna siła polityczna nie zdobyła jednak większości bezwzględnej. Wynik wyborów zdecydowanie nie budzi rynkowej euforii, ale nie można mówić także o panice. Z punktu widzenia inwestorów najistotniejszy będzie skład rządu oraz to, kto stanie na jego czele. Tymczasem niepewność polityczna pozostaje na podwyższonym poziomie. Prezydent Emmanuel Macron ogłosił, że z wyborem potencjalnego szefa rządu zaczeka na ukształtowanie się Zgromadzenia Narodowego. Współpraca politycznego centrum ze skrajną lewicą jawi się jako mało realna. Pewna jest natomiast dymisja dotychczasowego premiera Gabriela Attala. Francja najpewniej zejdzie z probiznesowej ścieżki polityki gospodarczej, którą podążał dotychczasowy rząd.
Jako najczarniejszy scenariusz przed przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi we Francji jawiło się uzyskanie większości bezwzględnej przez Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. Dług publiczny Francji wynosi przeszło 110 proc. PKB, a w 2024 r. deficyt budżetowy przekroczy 5 proc. Pełna realizacja programu skrajnej prawicy uderzyłaby w kondycję finansów publicznych. Groźba ta rezonowała z niedawną obniżką ratingu przez agencję S&P i objęciem Francji procedurą nadmiernego deficytu przez Komisję Europejską. Zbliżone skutki dla zdrowia finansów publicznych może mieć wypełnienie kosztownych postulatów Nowego Frontu Ludowego. Wierne trzymanie się politycznej agendy oznaczające zwrot ku zdecydowanie bardziej ekspansywnej polityce fiskalnej zapowiedział już Jean-Luc Melenchon, lider skrajnej lewicy. Z punktu widzenia rynku obligacji w pewnym stopniu może realizować się przysłowie „zamienił stryjek siekierkę na kijek”.
Euro: powściągliwa reakcja na gigantyczny polityczny szok
Rynki finansowe w minionym tygodniu przygotowywały się na zupełnie inny scenariusz. Oczekiwano, że skrajna prawica będzie największą siłą w Zgromadzeniu Narodowym, ale nie uzyska większości bezwzględnej. Wynik głosowania podsyca niepewność i budzi konsternację. Różnica rentowności dziesięcioletnich obligacji skarbowych Francji i Niemiec w apogeum strachu przed zwycięstwem Zjednoczenia Narodowego wzrosła do przeszło 80 pb, a w minionych dniach zawęziła się do ok. 65 pb. Na starcie tygodnia ta główna miara ryzyka kredytowego rozszerza się o 3 pb. Najważniejszy indeks paryskiej giełdy CAC40 od rozpisania przedterminowych wyborów do I tury obniżył się maksymalnie o ok. 7 proc., ale przed wczorajszym głosowaniem zdążył na 3 proc. odbić od lokalnego dna. W poniedziałek tuż po rozpoczęciu handlu CAC40 spada o 0,6 proc. Ponad 1-proc. przeceną objęte zostają banki BNP Paribas, Credit Agricole i Societe Generale.
Sytuacja na scenie politycznej znajdowała także odzwierciedlenie w notowaniach walut. Od końca czerwca euro w relacji do dolara oraz franka umocniło się o ok. 1 proc., EUR/USD wzrósł powyżej 1,08. Dzięki uspokojeniu nastrojów złoty kontynuował odrabianie czerwcowych strat. Kurs euro cofnął się w okolice 4,28. Na starcie tygodnia wspólna waluta traci na wartości 0,2 proc. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że w trzecim kwartale euro będzie zyskiwać w relacji do dolara. W oczekiwanym przez nasz fintech wzroście EUR/USD w kierunku 1,10 wiodącą rolę odegra zbliżanie się obniżek stóp procentowych w USA. Będzie to także woda na młyn złotego, tym bardziej, że RPP nie ma zamiaru wracać do luzowania. EUR/PLN powinien powracać do 4,25, a USD/PLN przed końcem roku ma szansę obniżyć się poniżej 3,85.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
5 lip 2024 10:47
Kurs euro najniżej od miesiąca, kurs dolara pikuje przed wyborami we Francji (komentarz z 5.07.2024)
Zjednoczenie Narodowe w I turze francuskich wyborów parlamentarnych osiągnęło najwyższy rezultat, ale ostatecznie będzie dopiero trzecią siłą w Zgromadzeniu Narodowym. Zaskakujący finał nie budzi wśród inwestorów euforii, ale w poniedziałkowy poranek nie widać też oznak paniki. Spadki na paryskiej giełdzie są skromne, przecena obligacji łagodna. EUR/USD obniża się o 0,2 proc., ale notowania głównej pary walutowej pozostają powyżej 1,08. EUR/PLN jest w okolicy lipcowych minimów 4,28. USD/PLN tydzień rozpoczyna przy 3,95, a CHF/PLN blisko 4,42. W miesiącach letnich spodziewamy się zachowania siły przez złotego i stopniowego osłabienia dolara oraz franka.
Spis treści:
Dolar: dane z rynku pracy nie pomogły USD
Zmiana zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym w czerwcu była wyższa od prognoz. Przybyło 206 tys. etatów przy konsensusie prognoz na poziomie 190 tys. Poprzeczka oczekiwań mogła być przy tym dodatkowo obniżona przez ostatnie słabe odczyty indeksów ISM. Ogólnie raport z rynku pracy nie wsparł jednak USD. W jego pokłosiu prawdopodobieństwo wrześniowej obniżki stóp Fed wzrosło do 70 proc.
Przyczynił się do tego przede wszystkim wzrost stopy bezrobocia z 4,0 do 4,1 proc., poziomu poprzednio notowanego w październiku 2021 r. Co więcej, dane o zmianie zatrudnienia za maj i kwiecień zrewidowano w dół łącznie o 111 tys. etatów. Zgodnie z prognozami wypadła za to dynamika płac. W porównaniu z poprzednim miesiącem wynagrodzenia wzrosły o 0,3 proc., a w ujęciu rocznym wyhamowały od 3,9 proc., wyrównując tegoroczne minimum. Presja płacowa w gospodarce USA poprzednio słabsza była w połowie 2021 r.
Euro: francuskie finanse publiczne zagrożone pomimo porażki Le Pen
Przyspieszone wybory parlamentarne we Francji mają szokujący finał. Skrajna prawica, która w pierwszej turze uzyskała najlepszy rezultat, ostatecznie będzie ledwie trzecią siłą w Zgromadzeniu Narodowym. Więcej mandatów uzyskał zarówno Nowy Front Ludowy, jak i obóz prezydencki. Żadna siła polityczna nie zdobyła jednak większości bezwzględnej. Wynik wyborów zdecydowanie nie budzi rynkowej euforii, ale nie można mówić także o panice. Z punktu widzenia inwestorów najistotniejszy będzie skład rządu oraz to, kto stanie na jego czele. Tymczasem niepewność polityczna pozostaje na podwyższonym poziomie. Prezydent Emmanuel Macron ogłosił, że z wyborem potencjalnego szefa rządu zaczeka na ukształtowanie się Zgromadzenia Narodowego. Współpraca politycznego centrum ze skrajną lewicą jawi się jako mało realna. Pewna jest natomiast dymisja dotychczasowego premiera Gabriela Attala. Francja najpewniej zejdzie z probiznesowej ścieżki polityki gospodarczej, którą podążał dotychczasowy rząd.
Jako najczarniejszy scenariusz przed przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi we Francji jawiło się uzyskanie większości bezwzględnej przez Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. Dług publiczny Francji wynosi przeszło 110 proc. PKB, a w 2024 r. deficyt budżetowy przekroczy 5 proc. Pełna realizacja programu skrajnej prawicy uderzyłaby w kondycję finansów publicznych. Groźba ta rezonowała z niedawną obniżką ratingu przez agencję S&P i objęciem Francji procedurą nadmiernego deficytu przez Komisję Europejską. Zbliżone skutki dla zdrowia finansów publicznych może mieć wypełnienie kosztownych postulatów Nowego Frontu Ludowego. Wierne trzymanie się politycznej agendy oznaczające zwrot ku zdecydowanie bardziej ekspansywnej polityce fiskalnej zapowiedział już Jean-Luc Melenchon, lider skrajnej lewicy. Z punktu widzenia rynku obligacji w pewnym stopniu może realizować się przysłowie „zamienił stryjek siekierkę na kijek”.
Euro: powściągliwa reakcja na gigantyczny polityczny szok
Rynki finansowe w minionym tygodniu przygotowywały się na zupełnie inny scenariusz. Oczekiwano, że skrajna prawica będzie największą siłą w Zgromadzeniu Narodowym, ale nie uzyska większości bezwzględnej. Wynik głosowania podsyca niepewność i budzi konsternację. Różnica rentowności dziesięcioletnich obligacji skarbowych Francji i Niemiec w apogeum strachu przed zwycięstwem Zjednoczenia Narodowego wzrosła do przeszło 80 pb, a w minionych dniach zawęziła się do ok. 65 pb. Na starcie tygodnia ta główna miara ryzyka kredytowego rozszerza się o 3 pb. Najważniejszy indeks paryskiej giełdy CAC40 od rozpisania przedterminowych wyborów do I tury obniżył się maksymalnie o ok. 7 proc., ale przed wczorajszym głosowaniem zdążył na 3 proc. odbić od lokalnego dna. W poniedziałek tuż po rozpoczęciu handlu CAC40 spada o 0,6 proc. Ponad 1-proc. przeceną objęte zostają banki BNP Paribas, Credit Agricole i Societe Generale.
Sytuacja na scenie politycznej znajdowała także odzwierciedlenie w notowaniach walut. Od końca czerwca euro w relacji do dolara oraz franka umocniło się o ok. 1 proc., EUR/USD wzrósł powyżej 1,08. Dzięki uspokojeniu nastrojów złoty kontynuował odrabianie czerwcowych strat. Kurs euro cofnął się w okolice 4,28. Na starcie tygodnia wspólna waluta traci na wartości 0,2 proc. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że w trzecim kwartale euro będzie zyskiwać w relacji do dolara. W oczekiwanym przez nasz fintech wzroście EUR/USD w kierunku 1,10 wiodącą rolę odegra zbliżanie się obniżek stóp procentowych w USA. Będzie to także woda na młyn złotego, tym bardziej, że RPP nie ma zamiaru wracać do luzowania. EUR/PLN powinien powracać do 4,25, a USD/PLN przed końcem roku ma szansę obniżyć się poniżej 3,85.
Zobacz również:
Kurs euro najniżej od miesiąca, kurs dolara pikuje przed wyborami we Francji (komentarz z 5.07.2024)
Kurs dolara bez fajerwerków w Święto Niepodległości, kurs franka oddał połowę ostrej zwyżki (komentarz z 4.07.2024)
Kurs dolara pod wpływem gołębich komentarzy z Fed, złoty nieznacznie mocniejszy (komentarz z 3.07.2024)
Złoty i euro szybko tracą rozpęd, kurs dolara zaczyna lipiec od skoku (komentarz z 2.07.2024)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s