Amerykańską walutę osłabiają najsłabsze od 10 lat dane z amerykańskiego przemysłu. Korzysta na tym koszyk walut złotego. Kurs EUR/PLN znów spada poniżej bariery 4,25.
Tak źle nie było od czasów kryzysu finansowego
Risk-off. Takie nastroje panowały dzisiaj na rynku po tym, jak wzrosło napięcie geopolityczne pomiędzy USA a Iranem. Zyskiwały tzw. bezpieczne przystanie, w tym złoto i jen. Do południa w górę szły także notowania dolara, ale po południu amerykańską walutę osłabił jeden cios. O godz. 16:00 ISM opublikował wskaźnik aktywności PMI w sektorze przemysłowym w USA w grudniu, który okazał się fatalny. Poziom 47,2 pkt nie dość, że dalej wskazuje na spowolnienie w sektorze i okazał się niższy o 1,8 pkt od oczekiwań, to jeszcze był najniższy od czerwca 2009 r., czyli mniej więcej od końca kryzysu finansowego.
To piąty z rzędu miesiąc spadku aktywności w amerykańskim przemyśle. Jedynym pozytywnym aspektem publikacji ISM był subindeks cen, który wzrósł znacznie powyżej oczekiwań – do 51,7 pkt, czyli do najwyższego poziomu od siedmiu miesięcy. Dzisiejsze dane ISM pokazują, jak dużą cenę sektor przemysłowy płaci nie tylko przez globalne spowolnienie gospodarcze, ale także wojnę celną USA z Chinami, która miała silny wpływ w całym ub.r. O istotnej aprecjacji dolara można dzisiaj raczej zapomnieć: w półtorej godziny po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie notowania EUR/USD cofnęły większość strat i znajdowały się już blisko poziomu 1,1170.
Osłabienie dolara po danych ISM pozytywnie natomiast oddziaływało na koszyk złotego. Kurs EUR/PLN wrócił do ok. 4,24, a USD/PLN tuż pod granicę 3,80 w godzinach popołudniowych. Globalnie słabszy dzisiaj funt (GBP/USD tracił ok. 0,5 proc.) przyczynił się z kolei do spadku notowań GBP/PLN nieco poniżej 4,97, tj. do dolnej granicy notowań od 11 listopada ub.r.
O godz. 20:00 poznamy jeszcze zapis rozmów z ostatniego posiedzenia komitetu monetarnego Rezerwy Federalnej (FOMC). Wahania, szczególnie dolara, mogą się zwiększyć w związku z tą publikacją, ale większych niespodzianek nie należy się spodziewać. FOMC zakomunikował pauzę w zmianie stóp procentowych i to jest scenariusz bazowy do końca roku (choć warunki mogą się zmienić). Dla walut wschodzących, w tym złotego, zagrożenie może stanowić potencjalna eskalacja konfliktu USA z Iranem. Mogłoby to negatywnie wpływać na ich wartość, wzmacniając równocześnie dolara, franka czy jena.
W przyszłym tygodniu na rynku
W kolejnym tygodniu poznamy istotne dane makro z amerykańskiej gospodarki. We wtorek ISM opublikuje wskaźnik aktywności (PMI) sektora usług w grudniu. Po bardzo słabym odczycie z sektora przemysłowego uczestnicy rynku będą uważnie przyglądać się tej publikacji i może ona dodatkowo osłabić dolara, jeżeli okaże się także znacznie poniżej oczekiwań.
Najważniejszą publikacją w przyszłym tygodniu będzie najprawdopodobniej ta raportu z rynku pracy w USA za grudzień. Kluczowe będą tu przede wszystkim dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym oraz o zmianie przeciętnego wynagrodzenia za godzinę. Poprzedni (listopadowy) raport pozytywnie zaskoczył zarówno w kontekście wynagrodzenia, jak i zatrudnienia.
Obecnie oczekuje się zdecydowanie mniejszego zwiększenia pracowników (na poziomie ok. 160 tys.) oraz wzrostu przeciętnej płacy w tempie 3,1 proc. r/r. Kolejny pozytywny wydźwięk mógłby wesprzeć dolara, ale po słabych danych indeksu ISM przemysłu odbiór nawet dobrego raportu prawdopodobnie nie będzie aż tak optymistyczny. Choć wahania mogą ulec zwiększeniu, fundamentalnych zmian w wycenie dolara spodziewać raczej się nie należy. Na te trzeba będzie poczekać, aż zobaczymy zmianę w trendzie inflacji bazowej, która pozostaje przytłumiona.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
3 sty 2020 14:41
Wzrost niepewności na rynku – dolar zyskuje (komentarz walutowy z 3.01.2020)
Amerykańską walutę osłabiają najsłabsze od 10 lat dane z amerykańskiego przemysłu. Korzysta na tym koszyk walut złotego. Kurs EUR/PLN znów spada poniżej bariery 4,25.
Tak źle nie było od czasów kryzysu finansowego
Risk-off. Takie nastroje panowały dzisiaj na rynku po tym, jak wzrosło napięcie geopolityczne pomiędzy USA a Iranem. Zyskiwały tzw. bezpieczne przystanie, w tym złoto i jen. Do południa w górę szły także notowania dolara, ale po południu amerykańską walutę osłabił jeden cios. O godz. 16:00 ISM opublikował wskaźnik aktywności PMI w sektorze przemysłowym w USA w grudniu, który okazał się fatalny. Poziom 47,2 pkt nie dość, że dalej wskazuje na spowolnienie w sektorze i okazał się niższy o 1,8 pkt od oczekiwań, to jeszcze był najniższy od czerwca 2009 r., czyli mniej więcej od końca kryzysu finansowego.
To piąty z rzędu miesiąc spadku aktywności w amerykańskim przemyśle. Jedynym pozytywnym aspektem publikacji ISM był subindeks cen, który wzrósł znacznie powyżej oczekiwań – do 51,7 pkt, czyli do najwyższego poziomu od siedmiu miesięcy. Dzisiejsze dane ISM pokazują, jak dużą cenę sektor przemysłowy płaci nie tylko przez globalne spowolnienie gospodarcze, ale także wojnę celną USA z Chinami, która miała silny wpływ w całym ub.r. O istotnej aprecjacji dolara można dzisiaj raczej zapomnieć: w półtorej godziny po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie notowania EUR/USD cofnęły większość strat i znajdowały się już blisko poziomu 1,1170.
Osłabienie dolara po danych ISM pozytywnie natomiast oddziaływało na koszyk złotego. Kurs EUR/PLN wrócił do ok. 4,24, a USD/PLN tuż pod granicę 3,80 w godzinach popołudniowych. Globalnie słabszy dzisiaj funt (GBP/USD tracił ok. 0,5 proc.) przyczynił się z kolei do spadku notowań GBP/PLN nieco poniżej 4,97, tj. do dolnej granicy notowań od 11 listopada ub.r.
O godz. 20:00 poznamy jeszcze zapis rozmów z ostatniego posiedzenia komitetu monetarnego Rezerwy Federalnej (FOMC). Wahania, szczególnie dolara, mogą się zwiększyć w związku z tą publikacją, ale większych niespodzianek nie należy się spodziewać. FOMC zakomunikował pauzę w zmianie stóp procentowych i to jest scenariusz bazowy do końca roku (choć warunki mogą się zmienić). Dla walut wschodzących, w tym złotego, zagrożenie może stanowić potencjalna eskalacja konfliktu USA z Iranem. Mogłoby to negatywnie wpływać na ich wartość, wzmacniając równocześnie dolara, franka czy jena.
W przyszłym tygodniu na rynku
W kolejnym tygodniu poznamy istotne dane makro z amerykańskiej gospodarki. We wtorek ISM opublikuje wskaźnik aktywności (PMI) sektora usług w grudniu. Po bardzo słabym odczycie z sektora przemysłowego uczestnicy rynku będą uważnie przyglądać się tej publikacji i może ona dodatkowo osłabić dolara, jeżeli okaże się także znacznie poniżej oczekiwań.
Najważniejszą publikacją w przyszłym tygodniu będzie najprawdopodobniej ta raportu z rynku pracy w USA za grudzień. Kluczowe będą tu przede wszystkim dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym oraz o zmianie przeciętnego wynagrodzenia za godzinę. Poprzedni (listopadowy) raport pozytywnie zaskoczył zarówno w kontekście wynagrodzenia, jak i zatrudnienia.
Obecnie oczekuje się zdecydowanie mniejszego zwiększenia pracowników (na poziomie ok. 160 tys.) oraz wzrostu przeciętnej płacy w tempie 3,1 proc. r/r. Kolejny pozytywny wydźwięk mógłby wesprzeć dolara, ale po słabych danych indeksu ISM przemysłu odbiór nawet dobrego raportu prawdopodobnie nie będzie aż tak optymistyczny. Choć wahania mogą ulec zwiększeniu, fundamentalnych zmian w wycenie dolara spodziewać raczej się nie należy. Na te trzeba będzie poczekać, aż zobaczymy zmianę w trendzie inflacji bazowej, która pozostaje przytłumiona.
Zobacz również:
Wzrost niepewności na rynku – dolar zyskuje (komentarz walutowy z 3.01.2020)
Początek roku pozytywny dla złotego (popołudniowy komentarz walutowy z 2.01.2020)
Dolar odrabia część strat, ale nadal pozostaje słaby (komentarz walutowy z 2.01.2020)
Lokata dekady: dziewięć milionów procent za bitcoina
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s