Łagodny przekaz z Rezerwy Federalnej przecenia rentowności amerykańskich obligacji skarbowych i dolara, a wspiera waluty rynków wschodzących. Polityczne problemy Wielkiej Brytanii puchną, co szkodzi funtowi. Złoty korzystna ze słabszego dolara, chociaż oddaje część wczorajszych wzrostów. Euro w przedziale 4,28-4,29 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Łagodny Fed
Przez ostatnie dni zwracaliśmy uwagę, że istnieje duże ryzyko gołębiego przekazu ze strony Rezerwy Federalnej. Nasze oczekiwania wynikały ze słabszej koniunktury w Europie i wycofania się EBC z podwyżek stóp procentowych. Również nierozwiązana kwestia brexitu, sporu handlowego na linii USA-Chiny czy gorszej koniunktury w USA uzasadniała łagodny przekaz ze strony FOMC. Warto także pamiętać, że w Fed toczy się ożywiona dyskusja dotycząca uśrednionego celu inflacyjnego, co w obecnych warunkach oznaczałoby systemowo łagodniejszą politykę pieniężną (wzrost cen w kolejnych kwartałach mógłby wychodzić poza 2 proc., żeby nadrobić niską presję inflacyjną z poprzednich lat).
W rezultacie Rezerwa Federalna wykorzystała czynniki bieżące do znacznego złagodzenia swojego komunikatu. Obecnie według mediany szacunków członków FOMC nie jest spodziewana żadna podwyżka stóp procentowych w tym roku i tylko jedna w perspektywie kolejnych dwóch lat. Ta jedna zapowiedziana podwyżka, jak pokazały ostatnie tygodnie, może bardzo szybko zniknąć, co praktycznie oznacza, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej dobiegł końca. Redukowanie bilansu banku centralnego (co również było formą zacieśniania monetarnego) zostanie zatrzymane we wrześniu.
Zrewidowane również w dół prognozy wzrostu PKB (o 0,2 proc na 2019 r. oraz o 0,1 proc na 2020 r. odpowiednio do 2,1 oraz 2,0 proc). W przypadku inflacji rewizja w dół była dla obu lat na poziomie 0,1 proc. – odpowiednio do 1,8 oraz 2,0 proc. W przypadku komponentu bazowego rewizji nie było, co wydaje się jednym neutralnym sygnałem z Fedu na tym gołębim morzu.
Dolar zareagował silnym osłabieniem, a rentowności obligacji skarbowych zaliczyły potężne spadki. W przypadku 10-letnich instrumentów wczoraj rano byliśmy na poziomie 2,6 proc., a dziś testowane są okolice 2,5 proc. Dolar natomiast odrobił część wczorajszych strat (w kulminacyjnym momencie na EUR/USD było prawie 1,1450), ale cały czas jest wyraźnie słabszy niż średnio od początku miesiąca. Dalszy los amerykańskiej waluty będzie zależał w dużym stopniu od tego, co się będzie działo za granicą, gdyż poprzeczka do jakichkolwiek zmian w Fedu jest obecnie ustawiona bardzo wysoko.
Brexit staje się niebezpieczny
Sytuacja polityczna w Wielkiej Brytanii powoduje, że kwestia brexitu staje się niebezpieczna. Tylko od wczorajszego poranka funt stracił do euro ok. 1,2 proc wartości. Podobny ruch był widoczny również w relacji do złotego. Wynika to z faktu, że jest małe prawdopodobieństwo, by w przyszłym tygodniu Izba Gmin poparła plan opuszczenia Unii zaprezentowany ponownie przez premier Theresę May.
Bez planu natomiast Unia Europejska nie będzie chciała przedłużyć art. 50., co oznacza, że powróciło widmo chaotycznego brexitu 29 marca. Jego prawdopodobieństwo nie jest wyjątkowo duże, gdyż w przypadku braku poparcia dla planu brytyjskiej premier zawsze można liczyć na przedterminowe wybory, a moment wyjścia z Unii Europejskiej zostanie przesunięty o rok czy nawet więcej ze względu na konieczność przygotowania się do wcześniejszej elekcji. Jednak zanim zobaczymy przesilenie, rynek może być niezwykle nerwowy, gdyż 29 marca, data brexitu, przypada w piątek. Próba przeciągania liny w obozie konserwatystów między umiarkowanymi a twardogłowymi członkami może być na tyle zaciekła, że bez nawet przy zbliżającymi się deadline żadna ze stron nie będzie chciała ustąpić, a widmo zamknięcia rynków przed weekendem bez rozwiązanej kwestii brexitu byłoby zabójcze dla sterlinga. Do tego jeszcze dochodzi konieczność ustępstw ze strony koalicyjnej DUP, która także nie daje sygnałów poparcia dla planu May. Przed nami szczególnie niebezpieczny okres dla funta (zagrożenie dalszymi spadkami), gdyby polityczna batalia wymykała się spod kontroli.
Złoty stabilny
Polską walutę otacza stabilizacja. Euro porusza się w przedziale 4,28-4,29 zł i, biorąc pod uwagę łagodny, a zatem korzystny dla walut krajów wschodzących przekaz z Rezerwy Federalnej, jest to uzasadniony poziom. Dolar jest minimalnie powyżej granicy 3,75 zł, co także dobrze odzwierciedla bieżące szanse i zagrożenia zarówno dla waluty amerykańskiej, jak i polskiej.
W kontekście bieżących danych z krajowej gospodarki nadal sytuacja jest dobra lub bardzo dobra. Sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,6 proc. r/r w lutym (szacunki na poziomie 5,4 proc. r/r), a produkcja budowlano-montażowa o 15,1 proc. r/r przy oczekiwaniach na poziomie 4,9 proc. Warto jednak zauważyć, że silny wzrost był prawdopodobnie pochodną dobrej pogody w lutym, gdyż w przypadku budowy budynków zmiana na plus wyniosła aż 27,9 proc r/r.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
20 mar 2019 16:26
W oczekiwaniu na Fed (popołudniowy komentarz walutowy z 20.03.2019)
Łagodny przekaz z Rezerwy Federalnej przecenia rentowności amerykańskich obligacji skarbowych i dolara, a wspiera waluty rynków wschodzących. Polityczne problemy Wielkiej Brytanii puchną, co szkodzi funtowi. Złoty korzystna ze słabszego dolara, chociaż oddaje część wczorajszych wzrostów. Euro w przedziale 4,28-4,29 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Łagodny Fed
Przez ostatnie dni zwracaliśmy uwagę, że istnieje duże ryzyko gołębiego przekazu ze strony Rezerwy Federalnej. Nasze oczekiwania wynikały ze słabszej koniunktury w Europie i wycofania się EBC z podwyżek stóp procentowych. Również nierozwiązana kwestia brexitu, sporu handlowego na linii USA-Chiny czy gorszej koniunktury w USA uzasadniała łagodny przekaz ze strony FOMC. Warto także pamiętać, że w Fed toczy się ożywiona dyskusja dotycząca uśrednionego celu inflacyjnego, co w obecnych warunkach oznaczałoby systemowo łagodniejszą politykę pieniężną (wzrost cen w kolejnych kwartałach mógłby wychodzić poza 2 proc., żeby nadrobić niską presję inflacyjną z poprzednich lat).
W rezultacie Rezerwa Federalna wykorzystała czynniki bieżące do znacznego złagodzenia swojego komunikatu. Obecnie według mediany szacunków członków FOMC nie jest spodziewana żadna podwyżka stóp procentowych w tym roku i tylko jedna w perspektywie kolejnych dwóch lat. Ta jedna zapowiedziana podwyżka, jak pokazały ostatnie tygodnie, może bardzo szybko zniknąć, co praktycznie oznacza, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej dobiegł końca. Redukowanie bilansu banku centralnego (co również było formą zacieśniania monetarnego) zostanie zatrzymane we wrześniu.
Zrewidowane również w dół prognozy wzrostu PKB (o 0,2 proc na 2019 r. oraz o 0,1 proc na 2020 r. odpowiednio do 2,1 oraz 2,0 proc). W przypadku inflacji rewizja w dół była dla obu lat na poziomie 0,1 proc. – odpowiednio do 1,8 oraz 2,0 proc. W przypadku komponentu bazowego rewizji nie było, co wydaje się jednym neutralnym sygnałem z Fedu na tym gołębim morzu.
Dolar zareagował silnym osłabieniem, a rentowności obligacji skarbowych zaliczyły potężne spadki. W przypadku 10-letnich instrumentów wczoraj rano byliśmy na poziomie 2,6 proc., a dziś testowane są okolice 2,5 proc. Dolar natomiast odrobił część wczorajszych strat (w kulminacyjnym momencie na EUR/USD było prawie 1,1450), ale cały czas jest wyraźnie słabszy niż średnio od początku miesiąca. Dalszy los amerykańskiej waluty będzie zależał w dużym stopniu od tego, co się będzie działo za granicą, gdyż poprzeczka do jakichkolwiek zmian w Fedu jest obecnie ustawiona bardzo wysoko.
Brexit staje się niebezpieczny
Sytuacja polityczna w Wielkiej Brytanii powoduje, że kwestia brexitu staje się niebezpieczna. Tylko od wczorajszego poranka funt stracił do euro ok. 1,2 proc wartości. Podobny ruch był widoczny również w relacji do złotego. Wynika to z faktu, że jest małe prawdopodobieństwo, by w przyszłym tygodniu Izba Gmin poparła plan opuszczenia Unii zaprezentowany ponownie przez premier Theresę May.
Bez planu natomiast Unia Europejska nie będzie chciała przedłużyć art. 50., co oznacza, że powróciło widmo chaotycznego brexitu 29 marca. Jego prawdopodobieństwo nie jest wyjątkowo duże, gdyż w przypadku braku poparcia dla planu brytyjskiej premier zawsze można liczyć na przedterminowe wybory, a moment wyjścia z Unii Europejskiej zostanie przesunięty o rok czy nawet więcej ze względu na konieczność przygotowania się do wcześniejszej elekcji. Jednak zanim zobaczymy przesilenie, rynek może być niezwykle nerwowy, gdyż 29 marca, data brexitu, przypada w piątek. Próba przeciągania liny w obozie konserwatystów między umiarkowanymi a twardogłowymi członkami może być na tyle zaciekła, że bez nawet przy zbliżającymi się deadline żadna ze stron nie będzie chciała ustąpić, a widmo zamknięcia rynków przed weekendem bez rozwiązanej kwestii brexitu byłoby zabójcze dla sterlinga. Do tego jeszcze dochodzi konieczność ustępstw ze strony koalicyjnej DUP, która także nie daje sygnałów poparcia dla planu May. Przed nami szczególnie niebezpieczny okres dla funta (zagrożenie dalszymi spadkami), gdyby polityczna batalia wymykała się spod kontroli.
Złoty stabilny
Polską walutę otacza stabilizacja. Euro porusza się w przedziale 4,28-4,29 zł i, biorąc pod uwagę łagodny, a zatem korzystny dla walut krajów wschodzących przekaz z Rezerwy Federalnej, jest to uzasadniony poziom. Dolar jest minimalnie powyżej granicy 3,75 zł, co także dobrze odzwierciedla bieżące szanse i zagrożenia zarówno dla waluty amerykańskiej, jak i polskiej.
W kontekście bieżących danych z krajowej gospodarki nadal sytuacja jest dobra lub bardzo dobra. Sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,6 proc. r/r w lutym (szacunki na poziomie 5,4 proc. r/r), a produkcja budowlano-montażowa o 15,1 proc. r/r przy oczekiwaniach na poziomie 4,9 proc. Warto jednak zauważyć, że silny wzrost był prawdopodobnie pochodną dobrej pogody w lutym, gdyż w przypadku budowy budynków zmiana na plus wyniosła aż 27,9 proc r/r.
Zobacz również:
W oczekiwaniu na Fed (popołudniowy komentarz walutowy z 20.03.2019)
Wokół brexitu robi się nerwowo (komentarz walutowy z 20.03.2019)
Dolar nieco traci, złoty zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 19.03.2019)
Brytyjskie problemy bez wpływu na funta (komentarz walutowy z 19.03.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s