Dobre nastroje na szerokim rynku osłabiają m.in. dolara i franka. Kurs EUR/CHF powyżej 1,06, a CHF/PLN spada blisko 4,27. Zmiany są jednak ograniczone, co może się zmienić już w najbliższych dniach.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 14:30: Bilans wymiany towarowej USA w marcu (szacunki: -55,0 mld dol.).
Godz. 16:00: Wskaźnik nastroju konsumentów USA w kwietniu wg Conference Board (szacunki: 87 pkt).
Dobrych nastrojów ciąg dalszy
Kolejne gospodarki, w tym Hiszpania, Włochy, Szwajcaria, stopniowo znoszą restrykcje lub zapowiadają takie ruchy, dołączając do innych krajów, które zrobiły już to nieco wcześniej – m.in. Austria, Holandia, Niemcy. W połączeniu ze spadającym tempem nowych przypadków zachorowań uczestnicy rynku otrzymują pozytywne bodźce, których tak bardzo potrzebują.
Państwa także mogą niecierpliwić się, by jak najszybciej zrestartować swoje gospodarki po praktycznym ich zatrzymaniu. Każdy kraj stoi jednak przed ciężką decyzją zbalansowania znoszenia restrykcji i ochroną obywateli przed wirusem oraz kolejną jego falą, która mogłaby potencjalnie zniweczyć dużą część środków ostrożnościowych przedsięwziętych w ostatnich tygodniach.
To zbalansowane podejście uniemożliwiać będzie jednak bardzo szybko powrót do poziomu gospodarczego sprzed wybuchu pandemii. Wraz z otwieraniem się części gospodarek pojawia się także inny potencjalny problem: zwiększająca się podaż może nie natrafić na wystarczający popyt ze strony konsumentów.
Giełdy w górę, dolar w dół
Tym problemem niespecjalnie obecnie przejmuje się rynek, który pozytywnie reaguje na doniesienia o otwieraniu się gospodarek. Główne indeksy giełdowe w Europie kontynuowały wczorajsze wzrosty i przed południem znajdowały się tuż przy górnej granicy notowań z ostatniego półtora miesiąca. Rynek akcji jest obecnie dosyć istotnie oderwany od bieżącej sytuacji ekonomicznej, ale jest dobrym barometrem dominującego sentymentu.
Te dobre nastroje przełożyły się także na nieco mniej podatny na emocjonalne wahania rynek walutowy. W przedpołudniowym handlu obserwowaliśmy spadki wartości m.in. dolara, franka szwajcarskiego i złota, podkreślając dobre nastroje. W dalszym ciągu zmiany wśród głównych walut utrzymują się w ograniczonym przedziale, ale osłabienie franka umożliwiło kursowi EUR/CHF oddalenie się od blisko pięcioletniego dołka i wzrost powyżej 1,06 pierwszy raz od początku kwietnia. Również główna para walutowa wzrosła do ok. 1,0870, choć przedział zmienności do południa był praktycznie zbieżny z wczorajszym.
Wspomniane osłabienie szwajcarskiej waluty na rynku globalnym przyczyniło się do spadku kursu CHF/PLN do ok. 4,2730, czyli najniższego poziomu od trzech tygodni. Dolar w relacji do złotego pozostaje tuż poniżej 4,20, a euro oscyluje ok. 4.54. Do ok. 5,22 wzrosły notowania funta do złotego (najwyżej od 11 dni), w reakcji na umocnienie się funta na rynku globalnym. Brytyjska waluta jest silnie przeceniona wśród walut G10 i może mieć największy potencjał wzrostowy z głównych walut, choć jest to silnie uzależnione od tempa powrotu gospodarek do stanu sprzed pandemii.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
27 kwi 2020 17:36
Spokojny dzień przed tygodniem zmienności (popołudniowy komentarz walutowy z 27.04.2020)
Dobre nastroje na szerokim rynku osłabiają m.in. dolara i franka. Kurs EUR/CHF powyżej 1,06, a CHF/PLN spada blisko 4,27. Zmiany są jednak ograniczone, co może się zmienić już w najbliższych dniach.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dobrych nastrojów ciąg dalszy
Kolejne gospodarki, w tym Hiszpania, Włochy, Szwajcaria, stopniowo znoszą restrykcje lub zapowiadają takie ruchy, dołączając do innych krajów, które zrobiły już to nieco wcześniej – m.in. Austria, Holandia, Niemcy. W połączeniu ze spadającym tempem nowych przypadków zachorowań uczestnicy rynku otrzymują pozytywne bodźce, których tak bardzo potrzebują.
Państwa także mogą niecierpliwić się, by jak najszybciej zrestartować swoje gospodarki po praktycznym ich zatrzymaniu. Każdy kraj stoi jednak przed ciężką decyzją zbalansowania znoszenia restrykcji i ochroną obywateli przed wirusem oraz kolejną jego falą, która mogłaby potencjalnie zniweczyć dużą część środków ostrożnościowych przedsięwziętych w ostatnich tygodniach.
To zbalansowane podejście uniemożliwiać będzie jednak bardzo szybko powrót do poziomu gospodarczego sprzed wybuchu pandemii. Wraz z otwieraniem się części gospodarek pojawia się także inny potencjalny problem: zwiększająca się podaż może nie natrafić na wystarczający popyt ze strony konsumentów.
Giełdy w górę, dolar w dół
Tym problemem niespecjalnie obecnie przejmuje się rynek, który pozytywnie reaguje na doniesienia o otwieraniu się gospodarek. Główne indeksy giełdowe w Europie kontynuowały wczorajsze wzrosty i przed południem znajdowały się tuż przy górnej granicy notowań z ostatniego półtora miesiąca. Rynek akcji jest obecnie dosyć istotnie oderwany od bieżącej sytuacji ekonomicznej, ale jest dobrym barometrem dominującego sentymentu.
Te dobre nastroje przełożyły się także na nieco mniej podatny na emocjonalne wahania rynek walutowy. W przedpołudniowym handlu obserwowaliśmy spadki wartości m.in. dolara, franka szwajcarskiego i złota, podkreślając dobre nastroje. W dalszym ciągu zmiany wśród głównych walut utrzymują się w ograniczonym przedziale, ale osłabienie franka umożliwiło kursowi EUR/CHF oddalenie się od blisko pięcioletniego dołka i wzrost powyżej 1,06 pierwszy raz od początku kwietnia. Również główna para walutowa wzrosła do ok. 1,0870, choć przedział zmienności do południa był praktycznie zbieżny z wczorajszym.
Wspomniane osłabienie szwajcarskiej waluty na rynku globalnym przyczyniło się do spadku kursu CHF/PLN do ok. 4,2730, czyli najniższego poziomu od trzech tygodni. Dolar w relacji do złotego pozostaje tuż poniżej 4,20, a euro oscyluje ok. 4.54. Do ok. 5,22 wzrosły notowania funta do złotego (najwyżej od 11 dni), w reakcji na umocnienie się funta na rynku globalnym. Brytyjska waluta jest silnie przeceniona wśród walut G10 i może mieć największy potencjał wzrostowy z głównych walut, choć jest to silnie uzależnione od tempa powrotu gospodarek do stanu sprzed pandemii.
Zobacz również:
Spokojny dzień przed tygodniem zmienności (popołudniowy komentarz walutowy z 27.04.2020)
Dobre nastroje nadal dominują (komentarz walutowy z 27.04.2020)
Spokojny piątek przed istotnym tygodniem (popołudniowy komentarz walutowy z 24.04.2020)
Katastrofalne nastroje firm w Niemczech (komentarz walutowy z 24.04.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s