Słabszy dolar, silniejszy złoty: kontynuacji dobrych nastrojów ciąg dalszy. Sentyment ekonomistów względem niemieckiej gospodarki wzrasta w maju do najwyższego poziomu od 2015 r. Dzieje się to zaledwie dwa miesiące po spadku do najniższego poziomu od 2011 r.
Polska waluta zyskuje
Kontynuacja dobrych nastrojów na szerokim rynku utrzymywała po południu także presję podażową na dolara. Notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara, wzrosły dzisiaj do ok. 1,09765, czyli najwyższego poziomu od nieco ponad dwóch tygodni. Połączenie wzrostu apetytu na ryzyko ze słabszym dolarem to zazwyczaj sygnał do wzrostu złotego. I nie inaczej było dzisiaj.
Złoty umacniał się w relacji do większości podstawowych walut. Po południu kurs USD/PLN spadł nawet poniżej 4,15 (blisko dolnej granicy notowań od połowy kwietnia), a EUR/PLN nieco poniżej 4,55 (najniżej od tygodnia). Fundamentalnie jednak na rynku nie zmieniło się zbyt wiele. Obecny optymizm wynika z nadziei związanych ze znoszeniem restrykcji i doniesieniami o szczepionkach. Jeżeli spojrzymy na ostatnie dwa miesiące, notowania złotego względem głównych walut praktycznie zamknięte są w ograniczonym przedziale wahań od końcówki marca.
Niemcy spodziewają się przyspieszenia w ostatnim kwartale
To, co się dzieje na rynku i jakie nastroje dominują, trafnie oddaje opublikowany dzisiaj przez instytut ZEW wskaźnik sentymentu ekonomistów (za maj) – istotny barometr dla rynku m.in. dla niemieckiego gospodarki. Ocena bieżącego stanu gospodarki Niemiec spadła jeszcze bardziej w porównaniu do kwietnia do -93,5 pkt, czyli najniższego poziomu w historii prowadzenia badania i o 7 pkt niższego od oczekiwań. Jednakże już wskaźnik oczekiwań wyraźnie wzrósł do 51 pkt i aż o 21 pkt powyżej spodziewanego odczytu. Jak diametralnie zmieniły się nastroje na rynku, obrazuje fakt, że indeks oczekiwań wzrósł z najniższego poziomu od 2011 r. (w marcu) do najwyższego poziomu od 2015 r. w dwa miesiące.
W komentarzu do raportu ZEW czytamy: „...rośnie optymizm, że od lata nastąpi zwrot gospodarczy. Znajduje to również odzwierciedlenie w znacznej poprawie oczekiwań dla poszczególnych sektorów. Według ankietowanych ekspertów rynku finansowego oczekuje się, że wzrost gospodarczy ponownie przyspieszy w czwartym kwartale 2020 r.”. Nie oznacza to jednak, że wspomniany zwrot nastąpi szybko. ZEW obecnie szacuje, że poziom PKB z 2019 zostanie osiągnięty dopiero w 2022 r.
Wiadomo, co Powell powie komisji
Jest to dość zbieżne z tym, co powiedział m.in. Jerome Powell, szef Rezerwy Federalnej (Fed) w niedawnym wywiadzie dla CNBC: iż PKB USA może wróci do poziomu sprzed pandemii pod koniec 2021 r. Jednak należy zaznaczyć, że każde projekcje makroekonomiczne obarczone są bardzo dużą dozą niepewności, do tego stopnia, że Fed nie opublikował swoich projekcji, a robi to zazwyczaj.
Wspomniany Powell razem z m.in. sekretarzem skarbu Stevenem Mnuchinem wystąpili dziś (o godz. 16:00) przed Senacką Komisją Bankową w sprawie dotyczącej pakietu stymulacyjnego w związku z pandemią. Treść oświadczenia Powella znana była już wcześniej, dlatego fundamentalne zmiany raczej nie nastąpią. Rynek może w pewnym stopniu oczekiwać zwiększenia stymulacji, stąd jakiekolwiek komentarze sugerujące jej wzrost mogą poprawić bieżące nastroje na rynku.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
19 maj 2020 13:43
Optymizm wzmacnia złotego (komentarz walutowy z 19.05.2020)
Słabszy dolar, silniejszy złoty: kontynuacji dobrych nastrojów ciąg dalszy. Sentyment ekonomistów względem niemieckiej gospodarki wzrasta w maju do najwyższego poziomu od 2015 r. Dzieje się to zaledwie dwa miesiące po spadku do najniższego poziomu od 2011 r.
Polska waluta zyskuje
Kontynuacja dobrych nastrojów na szerokim rynku utrzymywała po południu także presję podażową na dolara. Notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara, wzrosły dzisiaj do ok. 1,09765, czyli najwyższego poziomu od nieco ponad dwóch tygodni. Połączenie wzrostu apetytu na ryzyko ze słabszym dolarem to zazwyczaj sygnał do wzrostu złotego. I nie inaczej było dzisiaj.
Złoty umacniał się w relacji do większości podstawowych walut. Po południu kurs USD/PLN spadł nawet poniżej 4,15 (blisko dolnej granicy notowań od połowy kwietnia), a EUR/PLN nieco poniżej 4,55 (najniżej od tygodnia). Fundamentalnie jednak na rynku nie zmieniło się zbyt wiele. Obecny optymizm wynika z nadziei związanych ze znoszeniem restrykcji i doniesieniami o szczepionkach. Jeżeli spojrzymy na ostatnie dwa miesiące, notowania złotego względem głównych walut praktycznie zamknięte są w ograniczonym przedziale wahań od końcówki marca.
Niemcy spodziewają się przyspieszenia w ostatnim kwartale
To, co się dzieje na rynku i jakie nastroje dominują, trafnie oddaje opublikowany dzisiaj przez instytut ZEW wskaźnik sentymentu ekonomistów (za maj) – istotny barometr dla rynku m.in. dla niemieckiego gospodarki. Ocena bieżącego stanu gospodarki Niemiec spadła jeszcze bardziej w porównaniu do kwietnia do -93,5 pkt, czyli najniższego poziomu w historii prowadzenia badania i o 7 pkt niższego od oczekiwań. Jednakże już wskaźnik oczekiwań wyraźnie wzrósł do 51 pkt i aż o 21 pkt powyżej spodziewanego odczytu. Jak diametralnie zmieniły się nastroje na rynku, obrazuje fakt, że indeks oczekiwań wzrósł z najniższego poziomu od 2011 r. (w marcu) do najwyższego poziomu od 2015 r. w dwa miesiące.
W komentarzu do raportu ZEW czytamy: „...rośnie optymizm, że od lata nastąpi zwrot gospodarczy. Znajduje to również odzwierciedlenie w znacznej poprawie oczekiwań dla poszczególnych sektorów. Według ankietowanych ekspertów rynku finansowego oczekuje się, że wzrost gospodarczy ponownie przyspieszy w czwartym kwartale 2020 r.”. Nie oznacza to jednak, że wspomniany zwrot nastąpi szybko. ZEW obecnie szacuje, że poziom PKB z 2019 zostanie osiągnięty dopiero w 2022 r.
Wiadomo, co Powell powie komisji
Jest to dość zbieżne z tym, co powiedział m.in. Jerome Powell, szef Rezerwy Federalnej (Fed) w niedawnym wywiadzie dla CNBC: iż PKB USA może wróci do poziomu sprzed pandemii pod koniec 2021 r. Jednak należy zaznaczyć, że każde projekcje makroekonomiczne obarczone są bardzo dużą dozą niepewności, do tego stopnia, że Fed nie opublikował swoich projekcji, a robi to zazwyczaj.
Wspomniany Powell razem z m.in. sekretarzem skarbu Stevenem Mnuchinem wystąpili dziś (o godz. 16:00) przed Senacką Komisją Bankową w sprawie dotyczącej pakietu stymulacyjnego w związku z pandemią. Treść oświadczenia Powella znana była już wcześniej, dlatego fundamentalne zmiany raczej nie nastąpią. Rynek może w pewnym stopniu oczekiwać zwiększenia stymulacji, stąd jakiekolwiek komentarze sugerujące jej wzrost mogą poprawić bieżące nastroje na rynku.
Zobacz również:
Optymizm wzmacnia złotego (komentarz walutowy z 19.05.2020)
Dominacja pozytywnych nastrojów (komentarz walutowy z 18.05.2020)
Fatalne dane o sprzedaży z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 15.05.2020)
Niemcy w recesji, Polska zaskakuje (komentarz walutowy z 15.05.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s