Inflacja w Polsce najwyższa od 7 lat (komentarz walutowy z 7.01.2020)

Wczoraj wyższe od oczekiwań finalne dane PMI ze strefy euro, dzisiaj silniejszy wzrost sprzedaży – w efekcie wzrastają nadzieje na lekkie ożywienie w I kwartale. Ceny w Polsce w grudniu wzrosły w najszybszym tempie od końcówki 2012 r. Za inflację na poziomie 3,4 proc. odpowiadają głównie o 7,0 proc. wyższe niż przed rokiem ceny żywności.

Waluty na razie bagatelizują napięcia geopolityczne

Kolejne pozytywne sygnały ze strefy euro. Po wczorajszych lepszych od oczekiwań finalnych danych indeksów PMI (sektora usług i zbiorczych) dzisiaj pozytywnie zaskoczyły dane ze sprzedaży detalicznej. Sprzedaż wzrosła w listopadzie o 2,2 proc. w skali roku, o 0,7 pkt proc. powyżej oczekiwań. O 0,3 pkt proc. w górę zrewidowano także dane październikowe. Nie jest to jeszcze powód do euforii, ale może wzmacniać argument o powolnym odbiciu od dna w strefie euro, co może tym mocniej wspierać wspólną walutę, gdy ten trend potwierdzą inne odczyty makro.

Notowania euro do dolara zamknięte są w przedziale ok. 1,11-1,12. Czynnikiem mogącym potencjalnie wzmocnić dolara i sprowadzać kurs EUR/USD bliżej (lub poniżej) tej dolnej granicy, jest wzrost napięć geopolitycznych. Choć rynek walutowy na zareagował nad wyraz spokojnie na napiętą sytuację między Iranem a USA, akcja odwetowa ze strony irańskiej może spotkać się ze wzrostem presji popytowej na dolara. Brak silnej eskalacji konfliktu może jednak w perspektywie najbliższych miesięcy wspierać wycenę euro względem dolara, zważywszy, że banki centralne obu regionów pozostawią stopy procentowe bez zmian w tym roku, a w strefie euro obserwować możemy lekkie ożywienie.

Opublikowane wczoraj nieco lepsze od oczekiwań dane PMI ze strefy euro i wzrost notowań EUR/USD sprzyjały złotemu. Koszyk złotego był wyraźnie silniejszy względem głównych walut jeszcze dzisiejszego poranka. Kurs EUR/PLN, spadając dzisiaj przed południem do granicy 4,23, wyznaczył nowy, najniższy kurs od końcówki kwietnia 2018 r. Chwilę po południu obserwowaliśmy jednak lekkie odreagowanie tych wzrostów (ok. 0,3 proc.) względem głównych walut i notowania EUR/PLN z powrotem wzrosły powyżej 4,24, a USD/PLN zbliżył się do 3,80. To dalej jednak stosunkowo niskie poziomy, a sytuacja na rynku wspiera waluty krajów wschodzących, w tym złotego.

Żywność w Polsce droższa o 7 proc.

Polską walutę mogły wesprzeć dane o inflacji konsumenckiej (CPI) w grudniu. Ceny w Polsce wzrosły przeciętnie o 3,4 proc. w skali roku, wg szybkiego szacunku GUS, aż o 0,6 pkt proc. powyżej oczekiwań i 0,8 proc. ponad poziom listopadowy. Za tak szybki wzrost inflacji odpowiadała żywność (i napoje bezalkoholowe), której ceny zwiększyły się o 7,0 proc. r/r. Grudniowy poziom inflacji w dalszym ciągu mieści się w przedziale odchylenia od celu inflacyjnego NBP, a po wyeliminowaniu cen żywności – inflacja (bazowa) już tak silnie nie wzrosła. Jednorazowy odczyt inflacji z uwzględnieniem żywności raczej fundamentalnie nie zmieni podejścia Rady Polityki Pieniężnej, ale wydźwięk przekazu od członków RPP może być nieco bardziej jastrzębi, co może wzmacniać złotego. Ciężko jednak oczekiwać podwyżek stóp procentowych w najbliższym roku (bez silnego, trwałego wzrostu inflacji bazowej), kiedy największe banki centralne na świecie wstrzymują się ze zmianami stóp.