Dominacja optymizmu na rynku trwa. Osłabiona pozostaje amerykańska waluta: kurs EUR/USD utrzymuje się powyżej 1,13, czyli blisko górnej granicy notowań z ostatniego miesiąca. Wybory w Polsce z niewielkim wpływem na złotego.
Poniedziałek rozpoczął się od kontynuacji wzrostu optymizmu, który obserwowaliśmy już w piątek po południu. Dobre nastroje związane z otwieraniem się gospodarek i wzrostem aktywności przyćmiewają negatywne doniesienia ws. pandemii z niektórych stanów w USA, gdzie dochodzi do rekordowych przyrostów zachorowań (m.in. Floryda). Kalendarz istotnych wydarzeń makroekonomicznych zaplanowanych na dzisiaj jest także praktycznie pusty, co sprzyja utrzymaniu sentyment z ub. tygodnia.
Pogorszenie stosunków USA z Chinami
W tle także obserwujemy dalsze napięcie w sferze geopolitycznej. W minionym tygodniu administracja Białego Domu nałożyła sankcje na część przedstawicieli chińskiej Partii Komunistycznej w związku z naruszeniem praw ludzkich. Dzisiaj „Financial Times” podaje, cytując rzeczniczkę ministerstwa spraw zagranicznych, że Chiny z kolei nałożą sankcje na czterech oficjeli z USA.
Jeżeli dodamy do tego, iż w ubiegłym tygodniu prezydent USA Donald Trump wykluczył możliwość zawarcia obecnie drugiej fazy porozumienia handlowego, a Chiny w związku z pandemią mają problem z wywiązaniem się nawet z pierwszej jego fazy, kwestie handlu międzynarodowego mogą należeć do czynników zagrażających dobrym nastrojom panującym na rynku.
Dolar się przejadł, jest apetyt na ryzyko
Rynek nie przejmuje się jednak tematem handlu międzynarodowego. Pozytywny sentyment na szerokim rynku odzwierciedlony był w kolejnym dniu wyraźnych wzrostów na azjatyckich parkietach, a także do południa na europejskich. W efekcie zwiększonego apetytu na ryzyko tracił także dolar.
Notowania euro do dolara wzrosły dzisiaj w okolicy południa do ok. 1,1330. Przedział wahań mieścił się w tych obserwowanych w poprzednich dniach, ale dzisiejsze notowania znajdowały się już blisko górnej ich granicy z ostatniego miesiąca, podkreślając tylko obecną słabość dolara. Cały czas w dobrej kondycji pozostaje euro, co jest pokłosiem dobrego radzenia sobie ze skutkami pandemii w Europie (w relacji do m.in. USA).
Złoty stabilny po wynikach wyborów
W niedzielę odbyła się w Polsce druga tura wyborów prezydenckich. Zgodnie ze wstępnymi wynikami Andrzej Duda będzie prezydentem drugą kadencję, odnosząc zwycięstwo różnicą ok. 2 pkt proc. Miało to jednak bardzo ograniczony wpływ na polską walutę.
Notowania złotego względem głównych walut były koło południa stabilne, w okolicy piątkowych poziomów zamknięcia. Kurs EUR/PLN co prawda zyskiwał ok. 0,3 proc., wzrastając do ok. 4,4770, choć był to pokłosie silniejszego globalnie euro, a nie słabszej kondycji złotego. Przy pustym kalendarzu wydarzeń makro na dalszą część dnia, nie należy spodziewać się istotniejszych zmian w wycenie złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
10 lip 2020 17:26
Złoty pozostaje w dobrej kondycji przed wyborami (popołudniowy komentarz walutowy z 10.07.2020)
Dominacja optymizmu na rynku trwa. Osłabiona pozostaje amerykańska waluta: kurs EUR/USD utrzymuje się powyżej 1,13, czyli blisko górnej granicy notowań z ostatniego miesiąca. Wybory w Polsce z niewielkim wpływem na złotego.
Poniedziałek rozpoczął się od kontynuacji wzrostu optymizmu, który obserwowaliśmy już w piątek po południu. Dobre nastroje związane z otwieraniem się gospodarek i wzrostem aktywności przyćmiewają negatywne doniesienia ws. pandemii z niektórych stanów w USA, gdzie dochodzi do rekordowych przyrostów zachorowań (m.in. Floryda). Kalendarz istotnych wydarzeń makroekonomicznych zaplanowanych na dzisiaj jest także praktycznie pusty, co sprzyja utrzymaniu sentyment z ub. tygodnia.
Pogorszenie stosunków USA z Chinami
W tle także obserwujemy dalsze napięcie w sferze geopolitycznej. W minionym tygodniu administracja Białego Domu nałożyła sankcje na część przedstawicieli chińskiej Partii Komunistycznej w związku z naruszeniem praw ludzkich. Dzisiaj „Financial Times” podaje, cytując rzeczniczkę ministerstwa spraw zagranicznych, że Chiny z kolei nałożą sankcje na czterech oficjeli z USA.
Jeżeli dodamy do tego, iż w ubiegłym tygodniu prezydent USA Donald Trump wykluczył możliwość zawarcia obecnie drugiej fazy porozumienia handlowego, a Chiny w związku z pandemią mają problem z wywiązaniem się nawet z pierwszej jego fazy, kwestie handlu międzynarodowego mogą należeć do czynników zagrażających dobrym nastrojom panującym na rynku.
Dolar się przejadł, jest apetyt na ryzyko
Rynek nie przejmuje się jednak tematem handlu międzynarodowego. Pozytywny sentyment na szerokim rynku odzwierciedlony był w kolejnym dniu wyraźnych wzrostów na azjatyckich parkietach, a także do południa na europejskich. W efekcie zwiększonego apetytu na ryzyko tracił także dolar.
Notowania euro do dolara wzrosły dzisiaj w okolicy południa do ok. 1,1330. Przedział wahań mieścił się w tych obserwowanych w poprzednich dniach, ale dzisiejsze notowania znajdowały się już blisko górnej ich granicy z ostatniego miesiąca, podkreślając tylko obecną słabość dolara. Cały czas w dobrej kondycji pozostaje euro, co jest pokłosiem dobrego radzenia sobie ze skutkami pandemii w Europie (w relacji do m.in. USA).
Złoty stabilny po wynikach wyborów
W niedzielę odbyła się w Polsce druga tura wyborów prezydenckich. Zgodnie ze wstępnymi wynikami Andrzej Duda będzie prezydentem drugą kadencję, odnosząc zwycięstwo różnicą ok. 2 pkt proc. Miało to jednak bardzo ograniczony wpływ na polską walutę.
Notowania złotego względem głównych walut były koło południa stabilne, w okolicy piątkowych poziomów zamknięcia. Kurs EUR/PLN co prawda zyskiwał ok. 0,3 proc., wzrastając do ok. 4,4770, choć był to pokłosie silniejszego globalnie euro, a nie słabszej kondycji złotego. Przy pustym kalendarzu wydarzeń makro na dalszą część dnia, nie należy spodziewać się istotniejszych zmian w wycenie złotego.
Zobacz również:
Złoty pozostaje w dobrej kondycji przed wyborami (popołudniowy komentarz walutowy z 10.07.2020)
Silny wzrost w przemyśle (komentarz walutowy z 10.07.2020)
Stany Zjednoczone wygrywają z bezrobociem i przegrywają z koronawirusem (popołudniowy komentarz walutowy z 9.07.2020)
Słaby dolar, stabilny złoty, silne złoto (komentarz walutowy z 9.07.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s