Silniejsze globalnie euro, a słabsze dolar i frank utrzymują złotego w relatywnie dobrej kondycji pomimo decyzji o obniżeniu stóp procentowych. Zostawiła ona jednak polską walutę bardziej wrażliwą na pogorszenia nastrojów.
Dolar przekracza kolejne granice
Handel w piątek do południa stał pod znakiem osłabienia dolara. I to była w zasadzie historia tego tygodnia, notowania euro do dolara wzrosły do ok. 1,1140, co już było w okolicy ich górnej ich granicy od połowy marca. Nie tylko dolar jest wyraźnie pod presją sprzedażową, ale również euro jest zdecydowanie silniejsze, w relacji do franka szwajcarskiego przekroczyło dzisiaj poziom 1,07, czyli najwyższy od pierwszego tygodnia lutego.
Optymizm w dalszym ciągu związany jest ze stopniowym otwieraniem się gospodarek, stymulacją monetarną, a także fiskalną. Do tej pory rynek praktycznie nie zważał na fatalne dane makro czy wzrost napięć geopolitycznych. Dzisiaj po południu możemy w pewnym stopniu otrzymać weryfikację tego sentymentu: gdyż prezydent Donald Trump zaplanował konferencję prasową, na której ma ogłosić, co administracja Białego Domu zamierza zrobić w sprawie Chin.
Zważywszy, że zbliżają się wybory, a zarówno Demokraci, jak i Republikanie są po tej samej stronie w tej kwestii, łagodzenia retoryki wobec Chin raczej nie należy się spodziewać. Choć uwagę od kwestii Chin mogą odciągnąć polityczne kwestie wewnątrzkrajowe, jeżeli nastroje na rynku się pogorszą, dolar może w szybkim tempie odrabiać straty, szczególnie że znajduje się w osłabionej kondycji.
Złoty stabilny po decyzji NBP
Niespodziewana decyzja o cięciu głównej stopy procentowej o 0,4 pkt proc. przez Narodowy Bank Polski (NBP) nie wywołała istotnych zmian w wycenie złotego, który w dalszej mierze w największym stopniu uzależniony jest od czynników zewnętrznych. Globalnie słabszy dolar doprowadził do spadku kursu USD/PLN poniżej 4,00 pierwszy raz od połowy marca, a również znajdujący się pod presją frank szwajcarski umożliwia utrzymywanie się CHF/PLN ok. 4,15-4,17, czyli blisko dolnej granicy także od połowy marca.
W odróżnieniu od kursu USD/PLN za sprawą silniejszego globalnie euro nie spada kurs EUR/PLN, który utrzymuje się ok. 4,45-4,46. Po decyzji RPP złoty jednak prawdopodobnie będzie bardziej wrażliwy na zmiany nastroju na globalnym rynku, a jego relatywnie dobrą kondycję utrzymuje słabszy dolar. Jednak w przypadku pogorszenia sentymentu w związku z m.in. wzrostem napięcia na linii USA-Chiny, polska waluta może tracić także w relacji do euro.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
28 maj 2020 17:37
Zaskoczenie! Stopy w dół (popołudniowy komentarz walutowy z 28.05.2020)
Silniejsze globalnie euro, a słabsze dolar i frank utrzymują złotego w relatywnie dobrej kondycji pomimo decyzji o obniżeniu stóp procentowych. Zostawiła ona jednak polską walutę bardziej wrażliwą na pogorszenia nastrojów.
Dolar przekracza kolejne granice
Handel w piątek do południa stał pod znakiem osłabienia dolara. I to była w zasadzie historia tego tygodnia, notowania euro do dolara wzrosły do ok. 1,1140, co już było w okolicy ich górnej ich granicy od połowy marca. Nie tylko dolar jest wyraźnie pod presją sprzedażową, ale również euro jest zdecydowanie silniejsze, w relacji do franka szwajcarskiego przekroczyło dzisiaj poziom 1,07, czyli najwyższy od pierwszego tygodnia lutego.
Optymizm w dalszym ciągu związany jest ze stopniowym otwieraniem się gospodarek, stymulacją monetarną, a także fiskalną. Do tej pory rynek praktycznie nie zważał na fatalne dane makro czy wzrost napięć geopolitycznych. Dzisiaj po południu możemy w pewnym stopniu otrzymać weryfikację tego sentymentu: gdyż prezydent Donald Trump zaplanował konferencję prasową, na której ma ogłosić, co administracja Białego Domu zamierza zrobić w sprawie Chin.
Zważywszy, że zbliżają się wybory, a zarówno Demokraci, jak i Republikanie są po tej samej stronie w tej kwestii, łagodzenia retoryki wobec Chin raczej nie należy się spodziewać. Choć uwagę od kwestii Chin mogą odciągnąć polityczne kwestie wewnątrzkrajowe, jeżeli nastroje na rynku się pogorszą, dolar może w szybkim tempie odrabiać straty, szczególnie że znajduje się w osłabionej kondycji.
Złoty stabilny po decyzji NBP
Niespodziewana decyzja o cięciu głównej stopy procentowej o 0,4 pkt proc. przez Narodowy Bank Polski (NBP) nie wywołała istotnych zmian w wycenie złotego, który w dalszej mierze w największym stopniu uzależniony jest od czynników zewnętrznych. Globalnie słabszy dolar doprowadził do spadku kursu USD/PLN poniżej 4,00 pierwszy raz od połowy marca, a również znajdujący się pod presją frank szwajcarski umożliwia utrzymywanie się CHF/PLN ok. 4,15-4,17, czyli blisko dolnej granicy także od połowy marca.
W odróżnieniu od kursu USD/PLN za sprawą silniejszego globalnie euro nie spada kurs EUR/PLN, który utrzymuje się ok. 4,45-4,46. Po decyzji RPP złoty jednak prawdopodobnie będzie bardziej wrażliwy na zmiany nastroju na globalnym rynku, a jego relatywnie dobrą kondycję utrzymuje słabszy dolar. Jednak w przypadku pogorszenia sentymentu w związku z m.in. wzrostem napięcia na linii USA-Chiny, polska waluta może tracić także w relacji do euro.
Zobacz również:
Zaskoczenie! Stopy w dół (popołudniowy komentarz walutowy z 28.05.2020)
Dolar poniżej 4 zł? Jeszcze nie, ale już coraz bliżej (komentarz walutowy z 28.05.2020)
Dolar i frank tracą, złoty zyskuje. Geopolityka w tle (popołudniowy komentarz walutowy z 27.05.2020)
Pakiet stymulacyjny UE poprawia nastroje (komentarz walutowy z 27.05.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s