Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Komentarz walutowy z 02.06.2017

2 cze 2017 12:32|Marcin Lipka

Rynek nadal ignoruje dobre dane z USA oraz wypowiedzi przedstawicieli Fedu. Odczyty Departamentu Pracy ważne, ale muszą one być bardzo dobre, by zaburzyć bieżące trendy. Krajowa waluta słabsza jednak ruchy są nadal względnie ograniczone. EUR/PLN poniżej granicy 4.20.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

  • 14.30. Dane za maj z amerykańskiego rynku pracy - średnie wynagrodzenie (szacunki: +2,6%); stopa bezrobocia (szacunki: 4,4%); liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym (szacunki: 182 tys.).

Rynek ignoruje pozytywne dla dolara dane

Wczoraj mieliśmy serię pozytywnych danych z amerykańskiej gospodarki. Według ADP liczba etatów w sektorze prywatnych wzrosła o 253 tys. Było to około 70 tys. więcej, niż wynosił konsensus ekonomistów. Kompozycja danych również powinna być pozytywna. Stosunkowo dużo miejsc pracy powstało w średniej wielkości firmach oraz przedsiębiorstwach produkcyjnych (48 tys.). Żadna kategoria jednak nie odbiegała mocno o średnich, by uznać, że to było jakieś zaburzenie badania (pogoda itp.).

Dobrze należy również ocenić indeks ISM z amerykańskiego przemysłu. Wzrósł on co prawda tylko minimalnie powyżej konsensus (54.9 vs 54.8 pkt), ale jego składowe są bardziej optymistyczne niż poprzednio. O dwa punkty do 59.5 pkt podniosła się składowa nowych zamówień, a o 1.5 pkt (do 53.5 pkt) cześć opisująca zatrudnienie. Zarówno ADP, jak i ISM powinny więc być pozytywne dla USD.

Dla amerykańskiej waluty wsparciem mogły być również wczorajsze komentarze Jeromego Powella. Członek Rady Gubernatorów Fed (zawsze z prawem głosu, poglądy bliskie konsensusowi) mówił na antenie CNBC, że „są nadal wystarczające powody, by myśleć, że o stopniowym podnoszeniu stóp procentowych”. Powell również ocenił, że odpowiednie jest podniesienie stóp procentowych jeszcze dwukrotnie w tym roku, jeżeli gospodarka będzie się rozwijać zgodnie z szacunkami.

Mimo tych wszystkich pozytywnych dla dolara elementów ruch wzmacniający USD jest wręcz symboliczny. Główna para walutowa jest notowana około 20-30 pipsów poniżej poziomów z wczorajszego przedpołudnia i nadal utrzymuje się powyżej granicy 1.1200.

Dane Departamentu Pracy również zostaną zignorowane?

Ignorowanie przez inwestorów pozytywnych doniesień z gospodarki USA może oznaczać, że również dzisiejsza publikacja o sytuacji na rynku pracy USA także zostanie potraktowana sceptycznie. Z drugiej jednak strony zwłaszcza rynek obligacji nie może zakładać ekstremalnie płaskiej ścieżki zacieśniania monetarnego, jeżeli zarówno dane, jak i członkowie FOMC będą sugerować podniesienie kosztu kredytu.

W rezultacie więc należy założyć, że dobra publikacja raczej powinna wzmocnić amerykańską walutę, w skali większej niż obserwujemy to w ostatniej dobie. Prawdopodobnie jednak odczyty z Departamentu Pracy musiałby być naprawdę bardzo dobre, aby spowodować zmianę trendu. Oznacza to przynajmniej 2.7 % r/r (konsensus 2.6% r/r) wzrost średniego tygodniowego wynagrodzenia, przekroczenie granicy 200-220 tys nowych etatów (szacunki 182 tys) i chociaż minimalny spadek bezrobocia (szacunki i poprzedni odczyt 4.4%). Jeżeli dane „na całej szerokości” nie będą dobre, wtedy inwestorzy nadal pozostaną przy poglądach, że ostatnie niskie odczyty inflacji prawdopodobnie szybko się nie podniosą, co w pewnym momencie zmusi FOMC do wstrzymania zacieśnienia monetarnego przez Fed. Również byłby to argument za słabym USD.

Złoty wraca do poprzedniego rytmu

Wczorajsze popołudnie dla złotego było dość słabe. EUR/PLN rósł nawet w okolicę granicy 4.20, a PLN/HUF spadał do okolic 73.30. Częściowo było to związane z nieco gorszymi od oczekiwań danymi z krajowej gospodarki (PMI) oraz pozytywnymi informacjami z USA, które mogły wesprzeć dolar i spowodować odpływ kapitału z rynków rozwijających się. Finalnie jednak ruch wzrostowy na USD był stosunkowo słaby, a więc i złoty odzyskał znaczną część strat.

Dziś najważniejszą informacją dla złotego będą dane z USA. Im lepsze odczyty z amerykańskiego Departamentu pracy (zwłaszcza wynagrodzenia i nowe etaty), tym większa szansa na słabszego złotego i to zarówno do euro, jak i do dolara. Biorąc jednak pod uwagę cały czas dość wysoki poziom sceptycyzmu wśród globalnego kapitału dotyczący dalszych podwyżek stóp procentowych w USA, odczyty ze Stanów Zjednoczonych musiałby być bardzo dobre (szczegóły w poprzednich akapitach), żeby spowodować zmianę tendencji na dolarze i impuls do wzrostu USD/PLN w okolicę 3.80.

 

2 cze 2017 12:32|Marcin Lipka

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

1 cze 2017 15:30

Popołudniowy komentarz walutowy z 01.06.2017

1 cze 2017 12:09

Komentarz walutowy z 01.06.2017

31 maj 2017 15:12

Popołudniowy komentarz walutowy z 31.05.2017

31 maj 2017 12:23

Komentarz walutowy z 31.05.2017

Atrakcyjne kursy 27 walut