Dużo impulsów dla EUR/USD, ale główna para walutowa pozostaje w ograniczonym przedziale zmienności. Decyzja Banku Anglii może być ważna dla funta. Złoty pozostaje stabilny. PMI w Polsce nieco poniżej rynkowego konsensusu, ale rośnie presja cenowa. EUR/PLN w przedziale 4.23-4.24.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 13:00: Publikacja decyzji w sprawie stóp procentowych przez Bank Anglii (szacunki: podwyżka o 0.25 pkt proc. do 0.5%). Publikacja rozkładu głosów dotyczącego decyzji o stopach procentowych oraz „minutes” z listopadowego posiedzenia BoE,
Godz. 13:30: Konferencja prasowa przewodniczącego Banku Anglii Marka Carneya.
Dużo impulsów, ale ograniczone ruchy
Środa obfitowała w ważne publikacje makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Dane ADP wskazały na szybszy od oczekiwań wzrost miejsc pracy w sektorze prywatnym (235 tys vs. 200 tys). Indeks ISM z sektora przemysłowego był natomiast nieco poniżej konsensusu (58.7 pkt vs. 59.5 pkt), ale utrzymywanie się go blisko granicy 60 nadal należy uznać za bardzo dobry wynik. Dolar po tych informacjach był minimalnie silniejszy, ale ogólnie widać było cały czas, że nie ma chęci do poważniejszych ruchów.
Dodatkowo wieczorem „The Wall Street Journal” podał, powołując się na swoje źródła, że Jerome Powell już został poinformowany przez Biały Dom o jego nominacji na stanowisko szefa Rezerwy Federalnej. To z kolei nieco przeceniło USD, ale podobnie jak w przypadku danych makroekonomicznych ruchy były bardzo ograniczone. Niewiele nowego dowiedzieliśmy się także z komunikatu po posiedzeniu Rezerwy Federalnej, który podtrzymał perspektywę dalszego umiarkowanego wzrostu PKB oraz ograniczonego wpływu huraganów na kondycję gospodarczą USA.
Początek dzisiejszej sesji także charakteryzuje się niewielkimi ruchami. Finalne indeksy PMI z sektora przemysłowego dla strefy euro były prawie takie same jak w przypadku wstępnego odczytu i osiągnęły rezultat 58.5 pkt. W komentarzu do danych Chris Williamson, szef ekonomistów IHS Markit pisał, że tegoroczna kondycja przemysłu jest w tym roku najlepsza od 2000 r. Zwracał także uwagę na silny rynek pracy oraz rosnące zamówienia w eksporcie. Te informacje jednak także zostały zignorowane przede wszystkim dlatego, że były znane już od ponad tygodnia.
W rezultacie realizuje się scenariusz o którym pisaliśmy jeszcze w poniedziałek. Zbyt dużo impulsów dla rynku oraz spekulacje na temat reformy podatkowej w USA czy piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy mogą powodować, że rynek może zaczekać do końca tygodnia przed gwałtowniejszymi ruchami. Gdyby jednak przez najbliższe godziny plan reformy podatkowej został ujawniony (cięcie obciążeń fiskalnych dla przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami), a jutrzejsza publikacja Departamentu Pracy pokazała wzrost wynagrodzeń bliski poziomowi 3 proc. to dolar powinien zyskać na wartości, a EUR/USD zanotować wyraźniejszą przecenę.
Decyzja Banku Anglii
Dziś o 13:00 Bank Anglii podejmie prawdopodobnie decyzję o podwyżce stóp procentowych. Będzie to pierwsze zacieśnienie polityki pieniężnej od dekady. Wydaje się jednak, że to nie podniesienie kosztu kredytu o 0.25 pkt proc. do 0.5% będzie najważniejsze, ale ogólne nastawienie władze monetarnych do dalszych ruchów.
Konsensus ekonomistów zakłada, że decyzja o podwyżce będzie podjęta stosunkiem głosów 7:2. Lekko gołębio można byłoby odebrać informację, że zacieśnieniu monetarnemu prócz Cunliffe oraz Ramsdena sprzeciwiła się także Silvana Tenreyro. Interesujące będą także sugestię czy dzisiejsza decyzja będzie stanowić początek dłuższego cyklu podwyżek, czy też Bank Anglii doprowadzi stopy do poziomu sprzed Brexitu, a przez następne kwartały będzie przyglądał się inflacji i procesowi opuszczenia Unii przez Wielką Brytanię.
Poza komunikatem czy decyzją o stopach procentowych Bank Anglii także od razu opublikuje „minutes” z listopadowego posiedzenia oraz raport o Inflacji. Znaczna porcja informacji i trudne od razu do zinterpretowania niuanse mogą przyczynić się do gwałtownych ruchów na funcie. Dodatkowo pół godziny później rozpocznie się konferencja prasowa Marka Carneya. Ostatnio przewodniczący BoE stał się nieco bardziej jastrzębi, co może sugerować, że jednak finalny przekaz z brytyjskich władz monetarnych będzie wsparciem dla szterlinga.
Ograniczone ruchy na złotym
Od wtorkowego popołudnia złoty lekko zyskał na wartości. Krajową walutę wspierał przede wszystkim dobry sentyment globalny spowodowany dalszymi wzrostami akcji na parkietach w USA połączony ze stabilizacją na rynku amerykańskich obligacjach skarbowych. Z czynników krajowych niewielkim wsparciem dla PLN mogły być też jeszcze wtorkowe dane o inflacji pokazujące wzrost cen na poziomie 0.5% m/m. Niewykluczone, że będzie to jeden z argumentów dla części Rady Polityki Pieniężnej do przedstawienia nieco bardziej jastrzębiego komunikatu na przyszłotygodniowym posiedzeniu i tym samym wzmocnienia złotego.
Rano natomiast opublikowane zostały dane z krajowego przemysłu. Indeks PMI był nieco poniżej prognoz (53.4 pkt vs. 54.0 pkt), ale w opisie przedstawionym przez IHS Markit nie było wielu negatywnym informacji (odczyt za październik jest równy dotychczasowej średniej z 2017 r.). Ciekawostką może być jednak fakt, że koszty wyrobów gotowych w przemyśle zwiększyły się w październiku w tempie najszybszym od ponad 6 lat. Wraz z ostatnimi odczytami inflacji konsumentów oraz szybkim wzrostem wynagrodzeń ta informacja także może przyczynić się do bardziej restrykcyjnego podejścia RPP niż wydawało się to jeszcze kilka tygodni temu.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dużo impulsów dla EUR/USD, ale główna para walutowa pozostaje w ograniczonym przedziale zmienności. Decyzja Banku Anglii może być ważna dla funta. Złoty pozostaje stabilny. PMI w Polsce nieco poniżej rynkowego konsensusu, ale rośnie presja cenowa. EUR/PLN w przedziale 4.23-4.24.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dużo impulsów, ale ograniczone ruchy
Środa obfitowała w ważne publikacje makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Dane ADP wskazały na szybszy od oczekiwań wzrost miejsc pracy w sektorze prywatnym (235 tys vs. 200 tys). Indeks ISM z sektora przemysłowego był natomiast nieco poniżej konsensusu (58.7 pkt vs. 59.5 pkt), ale utrzymywanie się go blisko granicy 60 nadal należy uznać za bardzo dobry wynik. Dolar po tych informacjach był minimalnie silniejszy, ale ogólnie widać było cały czas, że nie ma chęci do poważniejszych ruchów.
Dodatkowo wieczorem „The Wall Street Journal” podał, powołując się na swoje źródła, że Jerome Powell już został poinformowany przez Biały Dom o jego nominacji na stanowisko szefa Rezerwy Federalnej. To z kolei nieco przeceniło USD, ale podobnie jak w przypadku danych makroekonomicznych ruchy były bardzo ograniczone. Niewiele nowego dowiedzieliśmy się także z komunikatu po posiedzeniu Rezerwy Federalnej, który podtrzymał perspektywę dalszego umiarkowanego wzrostu PKB oraz ograniczonego wpływu huraganów na kondycję gospodarczą USA.
Początek dzisiejszej sesji także charakteryzuje się niewielkimi ruchami. Finalne indeksy PMI z sektora przemysłowego dla strefy euro były prawie takie same jak w przypadku wstępnego odczytu i osiągnęły rezultat 58.5 pkt. W komentarzu do danych Chris Williamson, szef ekonomistów IHS Markit pisał, że tegoroczna kondycja przemysłu jest w tym roku najlepsza od 2000 r. Zwracał także uwagę na silny rynek pracy oraz rosnące zamówienia w eksporcie. Te informacje jednak także zostały zignorowane przede wszystkim dlatego, że były znane już od ponad tygodnia.
W rezultacie realizuje się scenariusz o którym pisaliśmy jeszcze w poniedziałek. Zbyt dużo impulsów dla rynku oraz spekulacje na temat reformy podatkowej w USA czy piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy mogą powodować, że rynek może zaczekać do końca tygodnia przed gwałtowniejszymi ruchami. Gdyby jednak przez najbliższe godziny plan reformy podatkowej został ujawniony (cięcie obciążeń fiskalnych dla przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami), a jutrzejsza publikacja Departamentu Pracy pokazała wzrost wynagrodzeń bliski poziomowi 3 proc. to dolar powinien zyskać na wartości, a EUR/USD zanotować wyraźniejszą przecenę.
Decyzja Banku Anglii
Dziś o 13:00 Bank Anglii podejmie prawdopodobnie decyzję o podwyżce stóp procentowych. Będzie to pierwsze zacieśnienie polityki pieniężnej od dekady. Wydaje się jednak, że to nie podniesienie kosztu kredytu o 0.25 pkt proc. do 0.5% będzie najważniejsze, ale ogólne nastawienie władze monetarnych do dalszych ruchów.
Konsensus ekonomistów zakłada, że decyzja o podwyżce będzie podjęta stosunkiem głosów 7:2. Lekko gołębio można byłoby odebrać informację, że zacieśnieniu monetarnemu prócz Cunliffe oraz Ramsdena sprzeciwiła się także Silvana Tenreyro. Interesujące będą także sugestię czy dzisiejsza decyzja będzie stanowić początek dłuższego cyklu podwyżek, czy też Bank Anglii doprowadzi stopy do poziomu sprzed Brexitu, a przez następne kwartały będzie przyglądał się inflacji i procesowi opuszczenia Unii przez Wielką Brytanię.
Poza komunikatem czy decyzją o stopach procentowych Bank Anglii także od razu opublikuje „minutes” z listopadowego posiedzenia oraz raport o Inflacji. Znaczna porcja informacji i trudne od razu do zinterpretowania niuanse mogą przyczynić się do gwałtownych ruchów na funcie. Dodatkowo pół godziny później rozpocznie się konferencja prasowa Marka Carneya. Ostatnio przewodniczący BoE stał się nieco bardziej jastrzębi, co może sugerować, że jednak finalny przekaz z brytyjskich władz monetarnych będzie wsparciem dla szterlinga.
Ograniczone ruchy na złotym
Od wtorkowego popołudnia złoty lekko zyskał na wartości. Krajową walutę wspierał przede wszystkim dobry sentyment globalny spowodowany dalszymi wzrostami akcji na parkietach w USA połączony ze stabilizacją na rynku amerykańskich obligacjach skarbowych. Z czynników krajowych niewielkim wsparciem dla PLN mogły być też jeszcze wtorkowe dane o inflacji pokazujące wzrost cen na poziomie 0.5% m/m. Niewykluczone, że będzie to jeden z argumentów dla części Rady Polityki Pieniężnej do przedstawienia nieco bardziej jastrzębiego komunikatu na przyszłotygodniowym posiedzeniu i tym samym wzmocnienia złotego.
Rano natomiast opublikowane zostały dane z krajowego przemysłu. Indeks PMI był nieco poniżej prognoz (53.4 pkt vs. 54.0 pkt), ale w opisie przedstawionym przez IHS Markit nie było wielu negatywnym informacji (odczyt za październik jest równy dotychczasowej średniej z 2017 r.). Ciekawostką może być jednak fakt, że koszty wyrobów gotowych w przemyśle zwiększyły się w październiku w tempie najszybszym od ponad 6 lat. Wraz z ostatnimi odczytami inflacji konsumentów oraz szybkim wzrostem wynagrodzeń ta informacja także może przyczynić się do bardziej restrykcyjnego podejścia RPP niż wydawało się to jeszcze kilka tygodni temu.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 31.10.2017
Komentarz walutowy z 31.10.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 30.10.2017
Komentarz walutowy z 30.10.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s