Awersja do ryzyka utrzymuje się na rynkach. Wymiana uwag pomiędzy Bankiem Centralnym Indii oraz Rezerwą Federalną. Niski odczyt inflacji ze Strefy Euro wzmaga dyskusje na temat cięcia stóp procentowych w czwartek. Silny odczyt przemysłowego PMI z Polski pomaga krajowej walucie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Przed godziną 10.00 CET: Finalne odczyty przemysłowego PMI z Niemiec, Francji oraz Strefy Euro.
Przed godziną 10.00 CET: Przemysłowe PMI z Hiszpanii oraz Włoch.
16.00 CET: Przemysłowy ISM z USA (szacunki: 56 punktów; przedział szacunków pomiędzy 55.0, a 56.8).
Awersja. RBI i Fed. EBC
Cały czas nie widać wyraźnej poprawy sentymentu na rynkach walutowych. Wzmacniają się więc aktywa tradycyjnie zyskujące podczas wzrastającej awersji do ryzyka – dolar, frank oraz jen. Z drugiej strony nadal dostrzegamy słabość rynków wschodzących. Blisko dwuletnich minimów w stosunku do euro kwotowany jest forint (EUR/HUF na szczytach), a niedaleko od historycznych minimów pozostaje turecka lira (EUR/TRY) czy południowoafrykański rand (EUR/ZAR). W kontekście gospodarek rozwijających się do dość ciekawej wymiany zdań (na odległość) doszło pomiędzy szefem banku centralnego Indii (RBI) a przedstawicielem Rezerwy Federalnej z Dallas. W czwartek, w wywiadzie dla telewizji Bloomberg przewodniczący RBI i były główny ekonomista MFW Raghuram Rajan wyraził niezadowolenie z braku kooperacji pomiędzy bankami centralnymi krajów rozwiniętych oraz rozwijających się (mając głównie na myśli dalsze cięcie luzowania ilościowego przez Rezerwę Federalną i nieodniesienie się do problemów EM w komunikacie Fed'u). Rzecznik amerykańskiego Fed'u odmówił komentarza w tej sprawie, natomiast do uwag szefa RBI odniósł się Richard Fisher (przedstawiciel Rezerwy Federalnej z Dallas z prawem głosu w tym roku, zadeklarowany jastrząb), który stwierdził (za „The Wall Street Journal”), że „niektórzy uważają, że jesteśmy bankiem centralnym świata, ale to nie jest prawda, jesteśmy bankiem centralnym Ameryki i wypełniamy mandat nadany przez Kongres”. Była to dość dosadna odpowiedź zarówno na sugestie Rajan'a, jak i na spekulacje, że może dość do skoordynowanej akcji banków centralnych w obronie rynków wschodzących.
Piątkowe dane o inflacji ze strefy euro (0.7% r/r dla danych za styczeń vs 0.8% r/r za grudzień) ponownie rozgrzewają spekulacje na temat możliwego cięcia stóp procentowych w eurolandzie. Gdy w październiku również mieliśmy równie niski odczyt CPI, już po kliku dniach EBC zdecydował się obniżyć stopy procentowe. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie wypowiedzi Mario Draghiego, jest to mało prawdopodobne (zwłaszcza że po grudniowym posiedzeniu EBC miał nowe prognozy, które nie zakładały ani dalszego dramatycznego spadku cen, ani zagrożenia dla około 1% wzrostu PKB w tym roku). Przeciwnego zdania jest natomiast cytowany przez agencję Reuters Dean Maki, ekonomista Barclays'a. „Według nas niska inflacja ze strefy euro wraz z obawami o zejście w kierunku deflacji spowoduje, że EBC zetnie stopę referencyjną o 15 punktów bazowych”.
Reasumując, na rynku cały czas dominuje awersja do rynków wschodzących. Nie pomaga to również parze EUR/USD, która obecnie porusza się lekko poniżej 1.3500. Opublikowane przed godziną finalne PMI ze strefy euro były zgodne ze wstępnymi szacunkami. Większych zaskoczeń nie było również z Włoch (lekko poniżej szacunków) oraz Hiszpanii (nieco powyżej oczekiwań). Dziś po południu warto zwrócić uwagę na odczyt amerykańskiego ISM. Dane znacznie poniżej prognoz (przynajmniej jeden punkt) mogą chwilowo osłabić dolara. Odczyty w graniach szacunków lub powyżej to kolejny argument do wzrostów „zielonego”.
Pozytywne zaskoczenie!
Przed godziną 9.00 CET para EUR/PLN wspinała się w okolice poziomu 4.26. Ruch ten jednak został zatrzymany przez najwyższy od trzech lat odczyt przemysłowego PMI z Polski. Według Markit i HSBC Wskaźnik Managerów Logistyki wzrósł do poziomu 55.4 punktów, podczas gdy w grudniu było to 53.2 punktu. W komentarzu do danych ekonomistka HSBC na Europę Centralną oraz Środkową napisała, że ”styczniowy odczyt przemysłowego PMI pokazuje bardzo silny początek 2014 roku z indeksem na trzyletnich szczytach. Ważny również jest fakt, że ostatnie ożywienie jest szerokie. Indeksy produkcji, nowych zamówień oraz zatrudnienia wzrosły gwałtownie w styczniu”. Urbańska zauważa również, że „odczyty PMI powyżej oczekiwań pokrywają się również z pozytywnymi komentarzami członków Rady Polityki Pieniężnej na temat optymistycznych wskazań przyszłego wzrostu gospodarczego. Z ciekawostek również warto zauważyć, że według badań ankietowych Markit i HSBC mieliśmy najwyższy w historii (od 1999 roku – przyp.aut) wzrost nowych miejsc pracy w sektorze przemysłowym.
Reasumując, po publikacji PMI złoty zyskał około 2 grosze zarówno do euro, jak i do dolara. Zobaczymy, czy relatywna siła PLN utrzyma się do końca dnia. Gdyby tak się stało, możliwe, że czeka nas głębsza korekta w ciągu tygodnia (nawet do 4.22). Nie spodziewałbym się jednak odwrócenia trendu. Do tego potrzeba wyraźnego uspokojenia się sytuacji na innych walutach krajów rozwijających się.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3550-1.3650
1.3650-1.3750
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
Kurs USD/PLN
3.1100-3.1500
3.0800-3.1200
3.1300-3.1700
Kurs CHF/PLN
3.4400-3.4800
3.4400-3.4800
3.4400-3.4800
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Awersja do ryzyka utrzymuje się na rynkach. Wymiana uwag pomiędzy Bankiem Centralnym Indii oraz Rezerwą Federalną. Niski odczyt inflacji ze Strefy Euro wzmaga dyskusje na temat cięcia stóp procentowych w czwartek. Silny odczyt przemysłowego PMI z Polski pomaga krajowej walucie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Awersja. RBI i Fed. EBC
Cały czas nie widać wyraźnej poprawy sentymentu na rynkach walutowych. Wzmacniają się więc aktywa tradycyjnie zyskujące podczas wzrastającej awersji do ryzyka – dolar, frank oraz jen. Z drugiej strony nadal dostrzegamy słabość rynków wschodzących. Blisko dwuletnich minimów w stosunku do euro kwotowany jest forint (EUR/HUF na szczytach), a niedaleko od historycznych minimów pozostaje turecka lira (EUR/TRY) czy południowoafrykański rand (EUR/ZAR). W kontekście gospodarek rozwijających się do dość ciekawej wymiany zdań (na odległość) doszło pomiędzy szefem banku centralnego Indii (RBI) a przedstawicielem Rezerwy Federalnej z Dallas. W czwartek, w wywiadzie dla telewizji Bloomberg przewodniczący RBI i były główny ekonomista MFW Raghuram Rajan wyraził niezadowolenie z braku kooperacji pomiędzy bankami centralnymi krajów rozwiniętych oraz rozwijających się (mając głównie na myśli dalsze cięcie luzowania ilościowego przez Rezerwę Federalną i nieodniesienie się do problemów EM w komunikacie Fed'u). Rzecznik amerykańskiego Fed'u odmówił komentarza w tej sprawie, natomiast do uwag szefa RBI odniósł się Richard Fisher (przedstawiciel Rezerwy Federalnej z Dallas z prawem głosu w tym roku, zadeklarowany jastrząb), który stwierdził (za „The Wall Street Journal”), że „niektórzy uważają, że jesteśmy bankiem centralnym świata, ale to nie jest prawda, jesteśmy bankiem centralnym Ameryki i wypełniamy mandat nadany przez Kongres”. Była to dość dosadna odpowiedź zarówno na sugestie Rajan'a, jak i na spekulacje, że może dość do skoordynowanej akcji banków centralnych w obronie rynków wschodzących.
Piątkowe dane o inflacji ze strefy euro (0.7% r/r dla danych za styczeń vs 0.8% r/r za grudzień) ponownie rozgrzewają spekulacje na temat możliwego cięcia stóp procentowych w eurolandzie. Gdy w październiku również mieliśmy równie niski odczyt CPI, już po kliku dniach EBC zdecydował się obniżyć stopy procentowe. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie wypowiedzi Mario Draghiego, jest to mało prawdopodobne (zwłaszcza że po grudniowym posiedzeniu EBC miał nowe prognozy, które nie zakładały ani dalszego dramatycznego spadku cen, ani zagrożenia dla około 1% wzrostu PKB w tym roku). Przeciwnego zdania jest natomiast cytowany przez agencję Reuters Dean Maki, ekonomista Barclays'a. „Według nas niska inflacja ze strefy euro wraz z obawami o zejście w kierunku deflacji spowoduje, że EBC zetnie stopę referencyjną o 15 punktów bazowych”.
Reasumując, na rynku cały czas dominuje awersja do rynków wschodzących. Nie pomaga to również parze EUR/USD, która obecnie porusza się lekko poniżej 1.3500. Opublikowane przed godziną finalne PMI ze strefy euro były zgodne ze wstępnymi szacunkami. Większych zaskoczeń nie było również z Włoch (lekko poniżej szacunków) oraz Hiszpanii (nieco powyżej oczekiwań). Dziś po południu warto zwrócić uwagę na odczyt amerykańskiego ISM. Dane znacznie poniżej prognoz (przynajmniej jeden punkt) mogą chwilowo osłabić dolara. Odczyty w graniach szacunków lub powyżej to kolejny argument do wzrostów „zielonego”.
Pozytywne zaskoczenie!
Przed godziną 9.00 CET para EUR/PLN wspinała się w okolice poziomu 4.26. Ruch ten jednak został zatrzymany przez najwyższy od trzech lat odczyt przemysłowego PMI z Polski. Według Markit i HSBC Wskaźnik Managerów Logistyki wzrósł do poziomu 55.4 punktów, podczas gdy w grudniu było to 53.2 punktu. W komentarzu do danych ekonomistka HSBC na Europę Centralną oraz Środkową napisała, że ”styczniowy odczyt przemysłowego PMI pokazuje bardzo silny początek 2014 roku z indeksem na trzyletnich szczytach. Ważny również jest fakt, że ostatnie ożywienie jest szerokie. Indeksy produkcji, nowych zamówień oraz zatrudnienia wzrosły gwałtownie w styczniu”. Urbańska zauważa również, że „odczyty PMI powyżej oczekiwań pokrywają się również z pozytywnymi komentarzami członków Rady Polityki Pieniężnej na temat optymistycznych wskazań przyszłego wzrostu gospodarczego. Z ciekawostek również warto zauważyć, że według badań ankietowych Markit i HSBC mieliśmy najwyższy w historii (od 1999 roku – przyp.aut) wzrost nowych miejsc pracy w sektorze przemysłowym.
Reasumując, po publikacji PMI złoty zyskał około 2 grosze zarówno do euro, jak i do dolara. Zobaczymy, czy relatywna siła PLN utrzyma się do końca dnia. Gdyby tak się stało, możliwe, że czeka nas głębsza korekta w ciągu tygodnia (nawet do 4.22). Nie spodziewałbym się jednak odwrócenia trendu. Do tego potrzeba wyraźnego uspokojenia się sytuacji na innych walutach krajów rozwijających się.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 31.01.2014
Komentarz walutowy z 30.01.2014
Komentarz walutowy z 29.01.2014
Komentarz walutowy z 28.01.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s