Rezerwa Federalna, zgodnie z oczekiwaniami, tnie QE o 10 miliardów i nie wspomina o zamieszaniu na rynkach wschodzących. Forint pod presją. JPMorgan „gra przeciwko rublowi”. PKB z USA w centrum uwagi. Złoty słabnie wraz z innymi walutami, jednak spadki nie są tak silne, jak na innych rynkach.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
10.00 CET: Opublikowane już dane o PKB z Polski (prognoza 1.5% ; aktualnie 1.6%).
114.30 CET: PKB z USA (szacunki na poziomie + 3% za czwarty kwartał – dane annualizowane).
14.30 CET: Cotygodniowe wnioski dla bezrobotnych z USA (szacunki: 327 tys.).
Fed, forint oraz rubel
„Hasta la vista, baby”. Takich słów (według CNBC) użył Steven Englander - globalny szef strategii walutowych dla krajów G10 z Citibanku - po ogłoszeniu decyzji przez Rezerwę Federalną o cięciu luzowania ilościowego o 10 miliardów USD. Choć zmniejszenie skupu aktywów przez Fed było spodziewane, niektórzy obserwatorzy FX liczyli, że pewne odniesienia do sytuacji na rynkach wschodzących, słabszych danych makro, czy planów modyfikacji „forward guidance”, znajdą się w komunikacie FOMC. Jedyną drobną zmianą, którą mogli zauważyć dolarowi niedźwiedzie był zapis, że dane z rynku pracy były „mieszane”, ale ogólnie pokazujące dalszą poprawę. W dalszej części sprawozdania Ben Bernanke i jego współpracownicy piszą, że Komitet widzi dalszą poprawę sytuacji ekonomicznej wraz ze wzrostem wydatków gospodarstw domowych oraz wyższymi poziomem inwestycji, które „przyśpieszyły szybciej w ostatnich miesiącach”. Warto również zauważyć, że pod komunikatem podpisali się wszyscy głosujący członkowie FOMC (w grudniu mieliśmy jeden głos przeciwny wprowadzeniu „taperingu”). W rezultacie można ocenić, że Rezerwa Federalna była raczej jastrzębia niż gołębia i jej przekaz powinien być pozytywny dla dolara.
Wczoraj warto było również zwrócić uwagę na zachowanie się dwóch walut naszego regionu. Na fali powrotu wyprzedaży wyraźnie do euro stracił węgierski forint, który osłabił się o 3.8% i para EUR/HUF osiągnęła najwyższy poziom od stycznia 2012 roku. Sytuację pogorszyła także wypowiedź szefa banku centralnego Węgier Gyorgy'a Matolcsy'a, który, jak donosi „The Wall Street Journal”, powiedział na spotkaniu organizowanym przez Amerykańską Izbę Handlową, że niska inflacja konsumencka „daje nieco miejsca na działanie”. Można to interpretować jako kolejną zapowiedź obniżkę stóp procentowych. Podobne stwierdzenia w czasach podwyższonej awersji do ryzyka powodują jedynie większą presję na lokalną walutę, czego właśnie rezultatem było znaczne osłabienie się forinta.
Z kolei portal MoneyBeat publikuje, że JPMorgan „gra przeciwko rublowi”. Czołowy bank inwestycyjny świata twierdzi, że zajął pozycje przeciwko rosyjskiej walucie w ostatnich tygodniach, gdy zamieszanie na rynkach wschodzących osłabiło lokalne aktywa. Rzeczywiście można zauważyć, że waluta naszego wschodniego sąsiada zdecydowanie straciła na wartości. USD/RUB poszybował prawie 10% od początku roku, a w ciągu 12 ostatnich miesięcy wzrost tej pary wynosi niespełna 20%. Przez ostatnie lata rubel był jednak relatywnie stabilną walutą, dzięki stałym interwencjom banku centralnego. Niedawno władze monetarne rozważały nawet uwolnienie jego kursu w 2015 roku. Jednak, jak donosi Reuters, minister gospodarki Federacji Rosyjskiej powiedział, że te plany mogą być zmodyfikowane (jeżeli chodzi o czas i stopień płynności). Moskwie w pewnym stopniu zależy na słabszej lokalnej walucie (stymulacje eksportu, większe wpływy z ropy denominowane w RUB), jednak zbytni spadek wartości rubla może przywołać wspomnienia kryzysy z końca lat 90.
Reasumując, wczorajszy komunikat Fed'u powinien pomóc dolarowym bykom. Niewykluczone, że część z nich czeka na dzisiejsze dane o PKB z USA. Gdy te okażą się bliskie lub wyższe prognoz wtedy możemy spodziewać się wyraźniejszego wzmocnienia zielonego i spadku pary EUR/USD.
Osłabienie PLN
Szybki powrót obaw o rynki wschodzące powoduje, że EUR/PLN testuje czteromiesięczne szczyty. Warto jednak zauważyć, że i tak osłabienie krajowej waluty jest jednym z mniejszych w regionie. W ciągu ostatniego miesiąca złoty do dolara stracił około 3%. (wzrost pary USD/PLN). Podobne spadki wartości w stosunku do „zielonego” zanotowały meksykański peso oraz koreański won. Do wczoraj w czołówce znajdował się także węgierski forint, jednak wypowiedzi szefa banku centralnego sugerujące możliwość dalszego obniżenia stóp procentowych spowodowały, że para USD/HUF traci już 6% od początku roku.
Jak silna jest presja rynków globalnych widać po opublikowanych o godzinie 10.00 CET danych o PKB za rok 2013. Mimo iż krajowa gospodarka przebiła szacunki ekonomistów (wahające się pomiędzy +1.3%, a 1.5% według informacji PAP) nie widzieliśmy żadnego pozytywnego wpływu na złotego. Dopóki sytuacja na EM się nie uspokoi pozytywne raporty, dopóty pozytywne dane będą ignorowane (negatywne za to powinny zwiększać wyprzedaż PLN).
Reasumując, krajowa waluta cały czas będzie pod presją zachowania się walut rynków wschodzących, jednak jej reakcje powinny być zdecydowanie mniej dramatyczne. Gdy sytuacja się uspokoi powoli (w ciągu kliku tygodni) powinniśmy wrócić do ostatnich przedziałów zmienności.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3550-1.3650
1.3650-1.3750
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.2000-4.2400
4.2000-4.2400
4.2000-4.2400
Kurs USD/PLN
3.0900-3.1300
3.0600-3.1000
3.1200-3.1600
Kurs CHF/PLN
3.4200-3.4600
3.4200-3.4600
3.4200-3.4600
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Rezerwa Federalna, zgodnie z oczekiwaniami, tnie QE o 10 miliardów i nie wspomina o zamieszaniu na rynkach wschodzących. Forint pod presją. JPMorgan „gra przeciwko rublowi”. PKB z USA w centrum uwagi. Złoty słabnie wraz z innymi walutami, jednak spadki nie są tak silne, jak na innych rynkach.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Fed, forint oraz rubel
„Hasta la vista, baby”. Takich słów (według CNBC) użył Steven Englander - globalny szef strategii walutowych dla krajów G10 z Citibanku - po ogłoszeniu decyzji przez Rezerwę Federalną o cięciu luzowania ilościowego o 10 miliardów USD. Choć zmniejszenie skupu aktywów przez Fed było spodziewane, niektórzy obserwatorzy FX liczyli, że pewne odniesienia do sytuacji na rynkach wschodzących, słabszych danych makro, czy planów modyfikacji „forward guidance”, znajdą się w komunikacie FOMC. Jedyną drobną zmianą, którą mogli zauważyć dolarowi niedźwiedzie był zapis, że dane z rynku pracy były „mieszane”, ale ogólnie pokazujące dalszą poprawę. W dalszej części sprawozdania Ben Bernanke i jego współpracownicy piszą, że Komitet widzi dalszą poprawę sytuacji ekonomicznej wraz ze wzrostem wydatków gospodarstw domowych oraz wyższymi poziomem inwestycji, które „przyśpieszyły szybciej w ostatnich miesiącach”. Warto również zauważyć, że pod komunikatem podpisali się wszyscy głosujący członkowie FOMC (w grudniu mieliśmy jeden głos przeciwny wprowadzeniu „taperingu”). W rezultacie można ocenić, że Rezerwa Federalna była raczej jastrzębia niż gołębia i jej przekaz powinien być pozytywny dla dolara.
Wczoraj warto było również zwrócić uwagę na zachowanie się dwóch walut naszego regionu. Na fali powrotu wyprzedaży wyraźnie do euro stracił węgierski forint, który osłabił się o 3.8% i para EUR/HUF osiągnęła najwyższy poziom od stycznia 2012 roku. Sytuację pogorszyła także wypowiedź szefa banku centralnego Węgier Gyorgy'a Matolcsy'a, który, jak donosi „The Wall Street Journal”, powiedział na spotkaniu organizowanym przez Amerykańską Izbę Handlową, że niska inflacja konsumencka „daje nieco miejsca na działanie”. Można to interpretować jako kolejną zapowiedź obniżkę stóp procentowych. Podobne stwierdzenia w czasach podwyższonej awersji do ryzyka powodują jedynie większą presję na lokalną walutę, czego właśnie rezultatem było znaczne osłabienie się forinta.
Z kolei portal MoneyBeat publikuje, że JPMorgan „gra przeciwko rublowi”. Czołowy bank inwestycyjny świata twierdzi, że zajął pozycje przeciwko rosyjskiej walucie w ostatnich tygodniach, gdy zamieszanie na rynkach wschodzących osłabiło lokalne aktywa. Rzeczywiście można zauważyć, że waluta naszego wschodniego sąsiada zdecydowanie straciła na wartości. USD/RUB poszybował prawie 10% od początku roku, a w ciągu 12 ostatnich miesięcy wzrost tej pary wynosi niespełna 20%. Przez ostatnie lata rubel był jednak relatywnie stabilną walutą, dzięki stałym interwencjom banku centralnego. Niedawno władze monetarne rozważały nawet uwolnienie jego kursu w 2015 roku. Jednak, jak donosi Reuters, minister gospodarki Federacji Rosyjskiej powiedział, że te plany mogą być zmodyfikowane (jeżeli chodzi o czas i stopień płynności). Moskwie w pewnym stopniu zależy na słabszej lokalnej walucie (stymulacje eksportu, większe wpływy z ropy denominowane w RUB), jednak zbytni spadek wartości rubla może przywołać wspomnienia kryzysy z końca lat 90.
Reasumując, wczorajszy komunikat Fed'u powinien pomóc dolarowym bykom. Niewykluczone, że część z nich czeka na dzisiejsze dane o PKB z USA. Gdy te okażą się bliskie lub wyższe prognoz wtedy możemy spodziewać się wyraźniejszego wzmocnienia zielonego i spadku pary EUR/USD.
Osłabienie PLN
Szybki powrót obaw o rynki wschodzące powoduje, że EUR/PLN testuje czteromiesięczne szczyty. Warto jednak zauważyć, że i tak osłabienie krajowej waluty jest jednym z mniejszych w regionie. W ciągu ostatniego miesiąca złoty do dolara stracił około 3%. (wzrost pary USD/PLN). Podobne spadki wartości w stosunku do „zielonego” zanotowały meksykański peso oraz koreański won. Do wczoraj w czołówce znajdował się także węgierski forint, jednak wypowiedzi szefa banku centralnego sugerujące możliwość dalszego obniżenia stóp procentowych spowodowały, że para USD/HUF traci już 6% od początku roku.
Jak silna jest presja rynków globalnych widać po opublikowanych o godzinie 10.00 CET danych o PKB za rok 2013. Mimo iż krajowa gospodarka przebiła szacunki ekonomistów (wahające się pomiędzy +1.3%, a 1.5% według informacji PAP) nie widzieliśmy żadnego pozytywnego wpływu na złotego. Dopóki sytuacja na EM się nie uspokoi pozytywne raporty, dopóty pozytywne dane będą ignorowane (negatywne za to powinny zwiększać wyprzedaż PLN).
Reasumując, krajowa waluta cały czas będzie pod presją zachowania się walut rynków wschodzących, jednak jej reakcje powinny być zdecydowanie mniej dramatyczne. Gdy sytuacja się uspokoi powoli (w ciągu kliku tygodni) powinniśmy wrócić do ostatnich przedziałów zmienności.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 29.01.2014
Komentarz walutowy z 28.01.2014
Komentarz walutowy z 27.01.2014
Komentarz walutowy z 24.01.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s