Wyraźne zacieśnienie monetarne w Turcji znacznie wzmocniło lirę i poprawiło nastroje na rynkach wschodzących. Słabsze dane z USA rozgrzewają dyskusję na temat dzisiejszej decyzji Rezerwy Federalnej. Czekając na dzisiejszy Fed oraz jutrzejsze PKB (zarówno w Polski, jak i ze Stanów) złoty porusza się w okolicach poziomu 4.20 za euro.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
20.00 CET: publikacja komunikatu po posiedzeniu Rezerwy Federalnej.
Turcja, Fed oraz Dane
Inwestorzy ze zniecierpliwieniem czekali na wczorajsze nocne posiedzenie Banku Centralnego Turcji (TCMB). Jak donosił „The Wall Street Journal”, by sprostać wymaganiom klientów, specjalne dyżury na trading-deskach uruchomił nawet główne banki inwestycyjne (JPMorgan i Deutsche Bank). Tuż po północy lokalnego czasu okazało się, że warto było dobrze przygotować się do tego wydarzania. TCMB ogłosił, że „marginal rate” (do tej pory podstawowa stopa procentowa) wzrośnie o 425 punktów bazowych (z 7.75% do 12%). Dalej w komunikacie możemy jednak przeczytać, że „bank centralny będzie zapewniać płynność, używając głównie jednotygodniowej stopy repo, zamiast marginal funding rate w najbliższym okresie”. Stopa repo wzrosła natomiast z 4.5% do 10%, więc w porównaniu z poprzednim poziomem stopy marginal, wzrost wynosi 225 punktów bazowych. Zamieszanie ze stopami nie zmieniło jednak wydźwięku decyzji Banku Centralnego, która okazała się relatywnie odważna (biorąc pod uwagę zeszłotygodniowe posiedzenie oraz presję polityczną premiera Erdogana, który jeszcze wczoraj sugerował, że nie ma potrzeby zmieniać kosztu pieniądza). W rezultacie lira zyskała około 3% tuż po publikacji komunikatu TCMB. Warto również spojrzeć na wykres USD/TRY, gdzie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy para walutowa najpierw wzrosła o 20%, a później w ciągu kilku dni spadła o 10%. Tak silne ruchy zwykle nie kończą się po jednej decyzji i możemy się spodziewać, że podwyższona zmienność na rynku liry będzie jeszcze obecna przez dłuższy czas.
Dziś FX powinien skupić się przede wszystkim na wieczornym komunikacie Fed'u. Ostatnie posiedzenie Bena Bernanke nie będzie przełomowe i konsensus rynkowy zakłada, że Rezerwa Federalna zdecyduje się na kolejne 10 miliardów USD cięcia programu QE. Pewne zmiany mogą nastąpić w samym komunikacie (zaznaczenie zagrożeń wynikających zamieszania na rynkach wschodzących, czy słabszych danych makro). Kolejnym elementem, gdzie mogłyby pojawić się zmiany, są wytyczne forward guidance. Niekonieczne muszą być zmodyfikowane jego podstawowe wytyczne, ale gdyby zostało wprowadzone kolejne „wzmocnienie” (na poprzednim posiedzeniu zadeklarowano, że stopy procentowe pozostaną na zmienionym poziomie „długo” po tym, jak bezrobocie spadnie poniżej 6.5%), wtedy byłby to wystarczający argument do osłabienia się zielonego.
Warto jeszcze na chwilę odnieść się do wczorajszych danych makro z USA. Wyjątkowo słaby odczyt zanotowały „nowe zamówienia na dobra trwałe” i to zarówno jeżeli chodzi o raport „headlinowy”, jak i z wyłączeniem środków transportu (konsensus +1.6%m/m ; aktualnie minus 4.3% m/m; bez składowej związanej z transportem: konsensus to +0.7% m/m, aktualnie minus 1.6%). Dodatkowo raport został wyraźnie skorygowany w dół za poprzednim miesiąc (z wyłączeniem środków transportu z +1.2% do +0.1%). Ekonomiści cytowani przez „MarketWatch” twierdzą, że może to obniżyć jutrzejszy odczyt PKB za IV kwartał (konsensu około +3%). Gdyby tak się rzeczywiście stało, to dolar mógłby się wyraźniej osłabić, a EUR/USD „poszybować” powyżej 1.3700.
Reasumując, rynek będzie czekał na wynik posiedzenia Rezerwy Federalnej. Wszelkie sugestie na temat napięć rynkowych, pogarszającej się sytuacji gospodarczej, czy wreszcie zmniejszenia tempa wychodzenia z luzowania ilościowego, będą ciążyć na dolarze. Z drugiej strony neutralny wydźwięk komunikatu i powtórzenie większości informacji z grudniowego posiedzenia, powinno wzmocnić „zielonego”.
Blisko 4.20
Złoty pozytywnie zareagował na wyraźnie zacieśnienie polityki monetarnej Banku Centralnego Turcji i para EUR/PLN spadła w okolice 4.18. Dziś rano ruch ten jednak się nieco koryguje (wraz z korektą liry) i poruszamy się blisko poziomów 4.20. Niezależnie od tego, czy wczorajsza decyzja TCMB na trwale uspokoi sytuacje, czy też będziemy mieli jeszcze do czynienia z „atakiem” na TRY, reakcje złotego powinny być zdecydowanie bardziej spokojne, niż innych walut rynków wschodzących. Gdy „kurz opadnie”, powinniśmy relatywnie szybko powrócić do poziomów sprzed zamieszania.
W środę, podobnie jak na rynkach globalnych, wydarzeniem dnia będzie publikacja komunikatu po posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Wszelkie „gołębie” zmiany powinny być korzystne dla PLN. Z drugiej strony, powtórzenie przekazu z grudnia raczej lekko osłabi złotego (wraz ze spadkiem EUR/USD). Jutro natomiast kluczowymi publikacjami będą odczyty PKB (z Polski oraz USA).
Reasumując, dziś złoty może być nieco nerwowy (jeszcze wpływ liry oraz oczekiwania na FOMC), jednak większość zmian powinno być notowanych niedaleko poziomu 4.20 za euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3550-1.3650
1.3650-1.3750
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
Kurs USD/PLN
3.0700-3.1100
3.0400-3.0800
3.1000-3.1400
Kurs CHF/PLN
3.4000-3.4400
3.4000-3.4400
3.4000-3.4400
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Wyraźne zacieśnienie monetarne w Turcji znacznie wzmocniło lirę i poprawiło nastroje na rynkach wschodzących. Słabsze dane z USA rozgrzewają dyskusję na temat dzisiejszej decyzji Rezerwy Federalnej. Czekając na dzisiejszy Fed oraz jutrzejsze PKB (zarówno w Polski, jak i ze Stanów) złoty porusza się w okolicach poziomu 4.20 za euro.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Turcja, Fed oraz Dane
Inwestorzy ze zniecierpliwieniem czekali na wczorajsze nocne posiedzenie Banku Centralnego Turcji (TCMB). Jak donosił „The Wall Street Journal”, by sprostać wymaganiom klientów, specjalne dyżury na trading-deskach uruchomił nawet główne banki inwestycyjne (JPMorgan i Deutsche Bank). Tuż po północy lokalnego czasu okazało się, że warto było dobrze przygotować się do tego wydarzania. TCMB ogłosił, że „marginal rate” (do tej pory podstawowa stopa procentowa) wzrośnie o 425 punktów bazowych (z 7.75% do 12%). Dalej w komunikacie możemy jednak przeczytać, że „bank centralny będzie zapewniać płynność, używając głównie jednotygodniowej stopy repo, zamiast marginal funding rate w najbliższym okresie”. Stopa repo wzrosła natomiast z 4.5% do 10%, więc w porównaniu z poprzednim poziomem stopy marginal, wzrost wynosi 225 punktów bazowych. Zamieszanie ze stopami nie zmieniło jednak wydźwięku decyzji Banku Centralnego, która okazała się relatywnie odważna (biorąc pod uwagę zeszłotygodniowe posiedzenie oraz presję polityczną premiera Erdogana, który jeszcze wczoraj sugerował, że nie ma potrzeby zmieniać kosztu pieniądza). W rezultacie lira zyskała około 3% tuż po publikacji komunikatu TCMB. Warto również spojrzeć na wykres USD/TRY, gdzie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy para walutowa najpierw wzrosła o 20%, a później w ciągu kilku dni spadła o 10%. Tak silne ruchy zwykle nie kończą się po jednej decyzji i możemy się spodziewać, że podwyższona zmienność na rynku liry będzie jeszcze obecna przez dłuższy czas.
Dziś FX powinien skupić się przede wszystkim na wieczornym komunikacie Fed'u. Ostatnie posiedzenie Bena Bernanke nie będzie przełomowe i konsensus rynkowy zakłada, że Rezerwa Federalna zdecyduje się na kolejne 10 miliardów USD cięcia programu QE. Pewne zmiany mogą nastąpić w samym komunikacie (zaznaczenie zagrożeń wynikających zamieszania na rynkach wschodzących, czy słabszych danych makro). Kolejnym elementem, gdzie mogłyby pojawić się zmiany, są wytyczne forward guidance. Niekonieczne muszą być zmodyfikowane jego podstawowe wytyczne, ale gdyby zostało wprowadzone kolejne „wzmocnienie” (na poprzednim posiedzeniu zadeklarowano, że stopy procentowe pozostaną na zmienionym poziomie „długo” po tym, jak bezrobocie spadnie poniżej 6.5%), wtedy byłby to wystarczający argument do osłabienia się zielonego.
Warto jeszcze na chwilę odnieść się do wczorajszych danych makro z USA. Wyjątkowo słaby odczyt zanotowały „nowe zamówienia na dobra trwałe” i to zarówno jeżeli chodzi o raport „headlinowy”, jak i z wyłączeniem środków transportu (konsensus +1.6%m/m ; aktualnie minus 4.3% m/m; bez składowej związanej z transportem: konsensus to +0.7% m/m, aktualnie minus 1.6%). Dodatkowo raport został wyraźnie skorygowany w dół za poprzednim miesiąc (z wyłączeniem środków transportu z +1.2% do +0.1%). Ekonomiści cytowani przez „MarketWatch” twierdzą, że może to obniżyć jutrzejszy odczyt PKB za IV kwartał (konsensu około +3%). Gdyby tak się rzeczywiście stało, to dolar mógłby się wyraźniej osłabić, a EUR/USD „poszybować” powyżej 1.3700.
Reasumując, rynek będzie czekał na wynik posiedzenia Rezerwy Federalnej. Wszelkie sugestie na temat napięć rynkowych, pogarszającej się sytuacji gospodarczej, czy wreszcie zmniejszenia tempa wychodzenia z luzowania ilościowego, będą ciążyć na dolarze. Z drugiej strony neutralny wydźwięk komunikatu i powtórzenie większości informacji z grudniowego posiedzenia, powinno wzmocnić „zielonego”.
Blisko 4.20
Złoty pozytywnie zareagował na wyraźnie zacieśnienie polityki monetarnej Banku Centralnego Turcji i para EUR/PLN spadła w okolice 4.18. Dziś rano ruch ten jednak się nieco koryguje (wraz z korektą liry) i poruszamy się blisko poziomów 4.20. Niezależnie od tego, czy wczorajsza decyzja TCMB na trwale uspokoi sytuacje, czy też będziemy mieli jeszcze do czynienia z „atakiem” na TRY, reakcje złotego powinny być zdecydowanie bardziej spokojne, niż innych walut rynków wschodzących. Gdy „kurz opadnie”, powinniśmy relatywnie szybko powrócić do poziomów sprzed zamieszania.
W środę, podobnie jak na rynkach globalnych, wydarzeniem dnia będzie publikacja komunikatu po posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Wszelkie „gołębie” zmiany powinny być korzystne dla PLN. Z drugiej strony, powtórzenie przekazu z grudnia raczej lekko osłabi złotego (wraz ze spadkiem EUR/USD). Jutro natomiast kluczowymi publikacjami będą odczyty PKB (z Polski oraz USA).
Reasumując, dziś złoty może być nieco nerwowy (jeszcze wpływ liry oraz oczekiwania na FOMC), jednak większość zmian powinno być notowanych niedaleko poziomu 4.20 za euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 28.01.2014
Komentarz walutowy z 27.01.2014
Komentarz walutowy z 24.01.2014
Komentarz walutowy z 23.01.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s