Na razie brak apetytu na deprecjację dolara. Najlepsze od ponad 4 lat dane o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Australijski bank centralny wstrzymuje się z obniżką stóp procentowych, mimo iż większość ekonomistów przewidywała ciecie. Wyczekiwanie na decyzję RPP stabilizuje wycenę krajowej waluty w relacji do euro.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Dane na razie bez wpływu na waluty
Opublikowane podczas wczorajszej sesji dane makroekonomiczne były bardzo bliskie rynkowemu konsensusowi. Inflacja PCE z USA zarówno w relacji rok do roku (1.3%), jak i stosunku miesiąc do miesiąca (+0.1%) okazała się zgodna z oczekiwaniami. O 0.1 punktu procentowego niższe natomiast były dochody Amerykanów (+0.3%), jednak ten impuls był zdecydowanie za mały, by przykryć zeszłotygodniową stosunkowo jastrzębią dyskusję na temat perspektywy monetarnej, a dodatkowo przed nami były jeszcze odczyty ISM.
Przyszła kondycja przemysłu była także zgodna z konsensusem i indeks spadł do 52.9 punktów. W tym przypadku jednak odczyt „nagłówkowy” nieco zaburza rzeczywistość. Dość zauważalnie spadły subindeksy produkcji oraz eksportu. Warto również zauważyć, że składowa zatrudnienia obniżyła się drugi miesiąc z rzędu i wyniosła jedynie 51.4 punktu co było najniższym rezultatem od połowy 2013 roku.
Nie potwierdziły się obawy iż pogoda mogła znacznie wpłynąć na kondycję przemysłu. Pojawił się jednak inny problem. Branże eksportowe takie jak żywność, elektronika czy przemysł maszynowy są coraz bardziej dotknięte przez protest pracowników portowych na Zachodnim Wybrzeżu. Można założyć, że jest to sytuacja przejściowa więc w dłuższym terminie nie powinna zagrozić kondycji gospodarki czy być argument do zmian polityki monetarnej. Stąd brak reakcji na rynku walutowym jest w znacznej części uzasadniony.
Przechodząc na nasz kontynent, należy odnotować bardzo dobre dane o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Dane rok do roku pokazują, że w styczniu popyt konsumpcyjny był najsilniejszy od połowy 2010 roku i wyniósł +5.3%. Dodatkowo grudniowa publikacja została zrewidowana w górę do +4.8%. Na razie trudno określić czy po stagnacyjnych kwartałach obserwujemy przełom popytu u naszych zachodnich sąsiadów. Jednak trend tych dość zmiennych danych zaczyna być coraz bardziej pozytywny.
Lepsze odczyty z Niemiec nie poprawiły jednak kondycji euro. Widać, że przed kluczowymi figurami z amerykańskiego rynku pracy czy czwartkowym posiedzeniem EBC oraz po jastrzębich komentarzach ze strony FOMC potrzeba silniejszych impulsów, by wygenerować, choć niewielką korektę EUR/USD.
RBA pozostawia stopy bez zmian
Od początku roku banki centralne ciągle zaskakują. W większości przypadków jednak były to ogłoszenia łagodzące politykę monetarną. Australijski Bank Centralny (RBA) również podjął taką decyzje, ale w lutym. Wczoraj natomiast, mimo iż większość ekonomistów spodziewała się kolejnej obniżki stóp procentowych szef RBA przekazał decyzję o pozostawieniu kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie (2.25%).
Dolar australijski zyskał nieco na wartości, jednak aprecjacja AUD szybko wyhamowała ze względu na stosunkowo gołębi komunikat. Glenn Stevens stwierdził, że „dalsze łagodzenie polityki monetarnej może być uzasadnione w najbliższym okresie w celu sprzyjania wzrostowi gospodarczemu oraz powrotowi inflacji do celu”.
AUD prawdopodobnie nadal powinien być pod presją. Kolejna obniżka jest właściwie pewna. Jeżeli więc ceny surowców eksportów nie zaczną rosnąć, a ropa pozostanie na obecnym poziomie to w scenariuszu wolniejszego wzrostu PKB z Chin RBA prawdopodobnie zejdzie poniżej 2% jeszcze w pierwszej połowie roku.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Wczorajsze odczyty nie były wystarczającym argumentem do osłabienia się dolara. Dla rynku nadal ważniejsze są zeszłotygodniowe sugestie członków Rezerwy Federalnej o nieuniknionym podniesieniu stóp procentowych w przedziale czerwiec-wrzesień 2015. Dopóki więc nie pojawi się wystarczająco silny argument zaprzeczający temu scenariuszowi (np. piątkowe payrollsy), dopóty dolar pozostanie na historycznych rekordach.
Wąski przedział wahań
Ostatnie godziny to stosunkowo stabilne zachowanie się złotego. Krajowa waluta w relacji do euro porusza się w przedziale 4.15-4.16 natomiast dzięki wzrostowi EUR/CHF powyżej poziomu 1.07 za franka płacimy około 3.87. Do posiedzenia RPP raczej nie należy się spodziewać większych przetasować na rodzimym rynku.
Scenariuszem bazowym dla Rady jest z dużym prawdopodobieństwem obniżenie stóp procentowych o 25 punktów bazowych i pozostawienie stosunkowo gołębiego komunikatu, by w razie braku powrotu inflacji do celu, gorszych danych makro czy szybkiemu napływowi kapitału do złotego móc bez większych reperkusji zmniejszyć koszt kredytu w kwietniu bądź w maju.
Inne możliwości rozwoju sytuacji w środę są znacznie mniej prawdopodobne mimo sporego rozstrzału prognoz ekonomicznych. Prócz podstawowego scenariusza przewiduje się także możliwość pozostawienia stóp na niezmienionym poziomie (pozytywne dla złotego) lub cięcia o 50 punktów bazowych (negatywne dla krajowej waluty).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1150-1.1250
1.1050-1.1150
1.1250-1.1350
Kurs EUR/PLN
4.1400-4.1800
4.1400-4.1800
4.1400-4.1800
Kurs USD/PLN
3.6700-3.7100
3.7000-3.7400
3.6400-3.6800
Kurs CHF/PLN
3.8600-3.9000
3.8600-3.9000
3.8600-3.9000
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Na razie brak apetytu na deprecjację dolara. Najlepsze od ponad 4 lat dane o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Australijski bank centralny wstrzymuje się z obniżką stóp procentowych, mimo iż większość ekonomistów przewidywała ciecie. Wyczekiwanie na decyzję RPP stabilizuje wycenę krajowej waluty w relacji do euro.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dane na razie bez wpływu na waluty
Opublikowane podczas wczorajszej sesji dane makroekonomiczne były bardzo bliskie rynkowemu konsensusowi. Inflacja PCE z USA zarówno w relacji rok do roku (1.3%), jak i stosunku miesiąc do miesiąca (+0.1%) okazała się zgodna z oczekiwaniami. O 0.1 punktu procentowego niższe natomiast były dochody Amerykanów (+0.3%), jednak ten impuls był zdecydowanie za mały, by przykryć zeszłotygodniową stosunkowo jastrzębią dyskusję na temat perspektywy monetarnej, a dodatkowo przed nami były jeszcze odczyty ISM.
Przyszła kondycja przemysłu była także zgodna z konsensusem i indeks spadł do 52.9 punktów. W tym przypadku jednak odczyt „nagłówkowy” nieco zaburza rzeczywistość. Dość zauważalnie spadły subindeksy produkcji oraz eksportu. Warto również zauważyć, że składowa zatrudnienia obniżyła się drugi miesiąc z rzędu i wyniosła jedynie 51.4 punktu co było najniższym rezultatem od połowy 2013 roku.
Nie potwierdziły się obawy iż pogoda mogła znacznie wpłynąć na kondycję przemysłu. Pojawił się jednak inny problem. Branże eksportowe takie jak żywność, elektronika czy przemysł maszynowy są coraz bardziej dotknięte przez protest pracowników portowych na Zachodnim Wybrzeżu. Można założyć, że jest to sytuacja przejściowa więc w dłuższym terminie nie powinna zagrozić kondycji gospodarki czy być argument do zmian polityki monetarnej. Stąd brak reakcji na rynku walutowym jest w znacznej części uzasadniony.
Przechodząc na nasz kontynent, należy odnotować bardzo dobre dane o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Dane rok do roku pokazują, że w styczniu popyt konsumpcyjny był najsilniejszy od połowy 2010 roku i wyniósł +5.3%. Dodatkowo grudniowa publikacja została zrewidowana w górę do +4.8%. Na razie trudno określić czy po stagnacyjnych kwartałach obserwujemy przełom popytu u naszych zachodnich sąsiadów. Jednak trend tych dość zmiennych danych zaczyna być coraz bardziej pozytywny.
Lepsze odczyty z Niemiec nie poprawiły jednak kondycji euro. Widać, że przed kluczowymi figurami z amerykańskiego rynku pracy czy czwartkowym posiedzeniem EBC oraz po jastrzębich komentarzach ze strony FOMC potrzeba silniejszych impulsów, by wygenerować, choć niewielką korektę EUR/USD.
RBA pozostawia stopy bez zmian
Od początku roku banki centralne ciągle zaskakują. W większości przypadków jednak były to ogłoszenia łagodzące politykę monetarną. Australijski Bank Centralny (RBA) również podjął taką decyzje, ale w lutym. Wczoraj natomiast, mimo iż większość ekonomistów spodziewała się kolejnej obniżki stóp procentowych szef RBA przekazał decyzję o pozostawieniu kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie (2.25%).
Dolar australijski zyskał nieco na wartości, jednak aprecjacja AUD szybko wyhamowała ze względu na stosunkowo gołębi komunikat. Glenn Stevens stwierdził, że „dalsze łagodzenie polityki monetarnej może być uzasadnione w najbliższym okresie w celu sprzyjania wzrostowi gospodarczemu oraz powrotowi inflacji do celu”.
AUD prawdopodobnie nadal powinien być pod presją. Kolejna obniżka jest właściwie pewna. Jeżeli więc ceny surowców eksportów nie zaczną rosnąć, a ropa pozostanie na obecnym poziomie to w scenariuszu wolniejszego wzrostu PKB z Chin RBA prawdopodobnie zejdzie poniżej 2% jeszcze w pierwszej połowie roku.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Wczorajsze odczyty nie były wystarczającym argumentem do osłabienia się dolara. Dla rynku nadal ważniejsze są zeszłotygodniowe sugestie członków Rezerwy Federalnej o nieuniknionym podniesieniu stóp procentowych w przedziale czerwiec-wrzesień 2015. Dopóki więc nie pojawi się wystarczająco silny argument zaprzeczający temu scenariuszowi (np. piątkowe payrollsy), dopóty dolar pozostanie na historycznych rekordach.
Wąski przedział wahań
Ostatnie godziny to stosunkowo stabilne zachowanie się złotego. Krajowa waluta w relacji do euro porusza się w przedziale 4.15-4.16 natomiast dzięki wzrostowi EUR/CHF powyżej poziomu 1.07 za franka płacimy około 3.87. Do posiedzenia RPP raczej nie należy się spodziewać większych przetasować na rodzimym rynku.
Scenariuszem bazowym dla Rady jest z dużym prawdopodobieństwem obniżenie stóp procentowych o 25 punktów bazowych i pozostawienie stosunkowo gołębiego komunikatu, by w razie braku powrotu inflacji do celu, gorszych danych makro czy szybkiemu napływowi kapitału do złotego móc bez większych reperkusji zmniejszyć koszt kredytu w kwietniu bądź w maju.
Inne możliwości rozwoju sytuacji w środę są znacznie mniej prawdopodobne mimo sporego rozstrzału prognoz ekonomicznych. Prócz podstawowego scenariusza przewiduje się także możliwość pozostawienia stóp na niezmienionym poziomie (pozytywne dla złotego) lub cięcia o 50 punktów bazowych (negatywne dla krajowej waluty).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 02.03.2015
Komentarz walutowy z 02.03.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 27.02.2015
Komentarz walutowy z 27.02.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s