EUR/USD odrobił znaczną część poniedziałkowych strat jednak na razie nie udało mu się utrzymać powyżej 1.3600. Najbliższe trzy dni to wysyp danych makro, które powinny wygenerować znaczną zmienność. Dzisiejsza decyzja RPP bez wpływ na rynek złotego. Zaskakująco dobre wykonanie budżetu w listopadzie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Prócz konsensus rynkowego, dla niektórych danych makro będziemy publikować przedział oczekiwań. Często zdarza się, że reakcja rynkowa jest największa gdy raporty makroekonomiczne są poza zakresem zakresem skrajnych prognoz.
Opublikowane już finalne dane usługowych PMI z Francji, Niemiec oraz Strefy Euro.
Opublikowane już dane usługowych PMI z Hiszpanii oraz Włoch.
Pomiędzy 12.00 CET i 14.00 CET ogłoszenie decyzji w sprawie stóp procentowych w Polsce.
14.15 CET: Raport ADP z amerykańskiego rynku pracy (szacunki: 185 tys; przedział prognoz to między 145 tys, a 210 tys).
16.00 CET: Sprzedaż nowych domów w USA (szacunki: 425 tys; przedział prognoz to 380 tys, a 445 tys).
16.00 CET: Usługowy ISM z USA (szacunki: 55.5; przedział prognoz 53.0-57.0 punktów).
16.00 CET: Komunikat po posiedzeniu RPP oraz konferencja prasowa prezesa NBP Marka Belki.
20.00 CET: Beżowa Księga z USA – stan amerykańskiej gospodarki według regionalnych oddziałów Rezerwy Federalnej.
Usługowe PMI. Pozostałe dane makro
Rynek EUR/USD ponownie okazał się znacznie silniejszy niż to mogło wynikać z danych makroekonomicznych. Choć nie udało się na dłużej powrócić powyżej poziomu 1.3600 (chwilowe wyjście zostało szybko zniesione) to jednak utrzymywanie się w graniach 1.3580 należy uznać za zdecydowany sukces byków. Warto jednak pamiętać, że w przypadku publikacji dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy w piątek (nowe miejsca pracy w sektorze pozarolniczym powyżej 200 tys oraz brak rewizji w dół za poprzednie miesiące) powinno to znacznie przecenić EUR/USD (ruch głębszy niż 100 pipsów jest niewykluczony).
Przed południem otrzymaliśmy serię usługowych PMI opracowanych przez Markit. Tym razem to nie Hiszpania była „czarną owcą” danych, ale Włochy gdzie Wskaźnik Managerów Logistyki spadł do poziomu 47.2 punktu (prognozy i poprzedni odczyt były na poziomie powyżej 50). W komentarzu do danych Phil Smith, ekonomista Markit powątpiewa czy Włochom uda się wyjść z recesji w czwartym kwartale 2013 roku „zwłaszcza biorąc do uwagę tempo spadku aktywności biznesu oraz wyraźną spadek nowych inwestycji”. Z kolei w komentarzu do zbiorczych danych ze Strefy Euro Chris Williamson, szef ekonomistów Markit twierdzi, że jeżeli grudniowe PMI pozostaną na obecnym poziomie powinniśmy zobaczyć 0.2% wzrostu PKB w czwartym kwartale w Strefie Euro. Natomiast w Niemczech w bieżącym kwartale, według Williamsona, będzie to solidny rozój na poziomie 0.5% k/k. Biorąc pod uwagę wszystkie odczyty PMI za listopad (zarówno te usługowe jak i opublikowane wcześniej przemysłowe) z największych państw Strefy Euro tylko w Niemczech widać prawdziwe ożywienie. Reszta (Hiszpania i Włochy) „kuleją” albo w przemyśle albo w usługach, natomiast Francja w obu składowych jest „pod kreską”.
Po południu rynek będzie głównie się skupiać na danych zza oceanu – ADP, sprzedaż nowych domów, usługowy ISM oraz beżowa księga. Jest znacznie większe prawdopodobieństwo, że otrzymamy więcej raportów które powinny wspierać dolara niż go przeceniać. Stąd przed czwartkowym posiedzeniem EBC i piątkowym raportem z rynku pracy dolar powinien zyskiwać, choć te zwyżki pewnie będą relatywnie niewielkie (niepewność przed NFP oraz interpretacją tych informacji przez Rezerwę Federalną pozostanie).
RPP. Wykonanie budżetu
Przed nami klika posiedzeniem RPP, które najprawdopodobniej przejdą niezauważone przez rynek. Sytuacja gospodarcza rozwija się zgodnie z oczekiwaniami Rady, dlatego żadne nowe sugestie dotyczące polityki monetarnej nie zostaną dziś zaprezentowane. Jak zwykle jednak warto posłuchać konferencji prezesa Belki, gdyż czasami klika słów prezesa może przekazać więcej informacji o stanie gospodarki niż niejeden raport ekonomiczny.
Pozytywne informacje płyną z ministerstwa finansów. Jak nieoficjalnie donosi „Dziennik Gazeta Prawna” w listopadzie budżet zanotował nadwyżkę. Według informacji przedstawionych przez DGP oznacza to, że „niemal na pewno deficyt budżetowy będzie niższy, niż zaplanowano, nowelizując ustawę budżetową”. Do tej pory wynosił on 39.5 mld zl (po listopadzie będzie więc 38.5, a harmonogram budżetu zakładał deficyt na poziomie po listopadzie 43,2 mld i po nowelizacji ustawy http://www.mf.gov.pl/documents/764034/1087342/20131108_harmonogram_po_nowelizacji.pdf - przyp.aut ). Jeżeli w grudniu udałoby się również zmniejszyć deficyt o około 4 miliardy w porównaniu z planem (tak jak to było w listopadzie) wtedy możemy liczyć, że całoroczna „dziura budżetowa” będzie jedynie 7-8 miliardów wyższa niż pierwotny plan i nawet o 9-10 miliardów niższa niż założona w harmonogramie po nowelizacji. Dane o budżecie jednak nie powinny mieć wpływ na PLN.
Reasumując, złoty nadal powinien pozostać stabilny. Jedynie w przypadku wyraźnie lepszych danych z USA możemy się spodziewać lekkie osłabienia PLN. Scenariuszem bazowym jednak nadal pozostaje stabilizacja w graniach 4.20 za euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3450-1.3550
1.3550-1.3650
1.3350-1.3450
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0800-3.1200
3.0500-3.0900
3.1100-3.1500
Kurs CHF/PLN
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD odrobił znaczną część poniedziałkowych strat jednak na razie nie udało mu się utrzymać powyżej 1.3600. Najbliższe trzy dni to wysyp danych makro, które powinny wygenerować znaczną zmienność. Dzisiejsza decyzja RPP bez wpływ na rynek złotego. Zaskakująco dobre wykonanie budżetu w listopadzie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Usługowe PMI. Pozostałe dane makro
Rynek EUR/USD ponownie okazał się znacznie silniejszy niż to mogło wynikać z danych makroekonomicznych. Choć nie udało się na dłużej powrócić powyżej poziomu 1.3600 (chwilowe wyjście zostało szybko zniesione) to jednak utrzymywanie się w graniach 1.3580 należy uznać za zdecydowany sukces byków. Warto jednak pamiętać, że w przypadku publikacji dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy w piątek (nowe miejsca pracy w sektorze pozarolniczym powyżej 200 tys oraz brak rewizji w dół za poprzednie miesiące) powinno to znacznie przecenić EUR/USD (ruch głębszy niż 100 pipsów jest niewykluczony).
Przed południem otrzymaliśmy serię usługowych PMI opracowanych przez Markit. Tym razem to nie Hiszpania była „czarną owcą” danych, ale Włochy gdzie Wskaźnik Managerów Logistyki spadł do poziomu 47.2 punktu (prognozy i poprzedni odczyt były na poziomie powyżej 50). W komentarzu do danych Phil Smith, ekonomista Markit powątpiewa czy Włochom uda się wyjść z recesji w czwartym kwartale 2013 roku „zwłaszcza biorąc do uwagę tempo spadku aktywności biznesu oraz wyraźną spadek nowych inwestycji”. Z kolei w komentarzu do zbiorczych danych ze Strefy Euro Chris Williamson, szef ekonomistów Markit twierdzi, że jeżeli grudniowe PMI pozostaną na obecnym poziomie powinniśmy zobaczyć 0.2% wzrostu PKB w czwartym kwartale w Strefie Euro. Natomiast w Niemczech w bieżącym kwartale, według Williamsona, będzie to solidny rozój na poziomie 0.5% k/k. Biorąc pod uwagę wszystkie odczyty PMI za listopad (zarówno te usługowe jak i opublikowane wcześniej przemysłowe) z największych państw Strefy Euro tylko w Niemczech widać prawdziwe ożywienie. Reszta (Hiszpania i Włochy) „kuleją” albo w przemyśle albo w usługach, natomiast Francja w obu składowych jest „pod kreską”.
Po południu rynek będzie głównie się skupiać na danych zza oceanu – ADP, sprzedaż nowych domów, usługowy ISM oraz beżowa księga. Jest znacznie większe prawdopodobieństwo, że otrzymamy więcej raportów które powinny wspierać dolara niż go przeceniać. Stąd przed czwartkowym posiedzeniem EBC i piątkowym raportem z rynku pracy dolar powinien zyskiwać, choć te zwyżki pewnie będą relatywnie niewielkie (niepewność przed NFP oraz interpretacją tych informacji przez Rezerwę Federalną pozostanie).
RPP. Wykonanie budżetu
Przed nami klika posiedzeniem RPP, które najprawdopodobniej przejdą niezauważone przez rynek. Sytuacja gospodarcza rozwija się zgodnie z oczekiwaniami Rady, dlatego żadne nowe sugestie dotyczące polityki monetarnej nie zostaną dziś zaprezentowane. Jak zwykle jednak warto posłuchać konferencji prezesa Belki, gdyż czasami klika słów prezesa może przekazać więcej informacji o stanie gospodarki niż niejeden raport ekonomiczny.
Pozytywne informacje płyną z ministerstwa finansów. Jak nieoficjalnie donosi „Dziennik Gazeta Prawna” w listopadzie budżet zanotował nadwyżkę. Według informacji przedstawionych przez DGP oznacza to, że „niemal na pewno deficyt budżetowy będzie niższy, niż zaplanowano, nowelizując ustawę budżetową”. Do tej pory wynosił on 39.5 mld zl (po listopadzie będzie więc 38.5, a harmonogram budżetu zakładał deficyt na poziomie po listopadzie 43,2 mld i po nowelizacji ustawy http://www.mf.gov.pl/documents/764034/1087342/20131108_harmonogram_po_nowelizacji.pdf - przyp.aut ). Jeżeli w grudniu udałoby się również zmniejszyć deficyt o około 4 miliardy w porównaniu z planem (tak jak to było w listopadzie) wtedy możemy liczyć, że całoroczna „dziura budżetowa” będzie jedynie 7-8 miliardów wyższa niż pierwotny plan i nawet o 9-10 miliardów niższa niż założona w harmonogramie po nowelizacji. Dane o budżecie jednak nie powinny mieć wpływ na PLN.
Reasumując, złoty nadal powinien pozostać stabilny. Jedynie w przypadku wyraźnie lepszych danych z USA możemy się spodziewać lekkie osłabienia PLN. Scenariuszem bazowym jednak nadal pozostaje stabilizacja w graniach 4.20 za euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 03.12.2013
Komentarz walutowy z 02.12.2013
Komentarz walutowy z 29.11.2013
Komentarz walutowy z 28.11.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s