Spadki na EUR/USD po gołębim posiedzeniu EBC. Draghi powiedział, że „przyszłe stopy procentowe pozostaną na obecnym lub niższym poziomie przez długi czas”. Dziś jedne z najważniejszych danych w miesiącu – NFP z USA. Złoty skorzystał na zwiększeniu się apetytu na ryzyko i spadł poniżej 4.28.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
12.00 CET: zamówienia w niemieckim przemyśle (szacunki: 1.2% m/m)
14.30 CET: nowe miejsca pracy w sektorze poza rolniczym (NFP) z USA (szacunki +165 tys)
14.30 CET: stopa bezrobocia w USA (szacunki: 7.5%)
Przyszłe wskazania co do polityki monetarnej, ale konkretów brak
Większość obserwatorów rynkowych nie spodziewała się po wczorajszym wstąpieniu Mario Draghi'ego niczego nowego. Stopy procentowe miały zostać na niezmienionym poziomie, a prezes EBC miał (tradycyjnie) brzmieć relatywnie optymistycznie na temat przyszłości europejskiej gospodarki w drugiej połowie roku. Stało się jednak inaczej. Europejski Bank Centralny wyraźnie zaniepokoił się znacznym wzrostem rentowności obligacji (właściwie na całym świecie) po zapowiedziach ograniczenia luzowania ilościowego przez Fed i zmienił jedną ze swoich zasad o nie sygnalizowaniu przyszłych ruchów. Draghi jasno i wyraźnie powiedział, że „stop procentowe pozostaną niezmienione lub spadną” Odnosząc się do negatywnej stopy depozytowej dla banków stwierdził, że dotyczy to wszystkich stóp stóp procentowych (czyli spaść może nie tylko stopa referencyjna, która jest obecnie na poziomie 0.5% ale również i depozytowa wynosząca obecnie 0.0%). Szef EBC nie odpowiedział jednak na dwa podstawowe pytania. Jak długo obecna polityka może być utrzymana (niezmienionych bądź obniżonych stóp procentowych) oraz co będzie katalizatorem hipotetycznej obniżki. Tutaj można odnieść się do polityki Rezerwy Federalnej, która ma do zarysowany określony cel gospodarczy i zakłada, że ultra łagodne nastawienie monetarne będzie do momentu, aż bezrobocie nie spadnie poniżej 6.5%, a przyszła inflacja nie wzrośnie powyżej 2.5%.
Niejasny przekaz Mario Draghi'ego spowodował, oprócz spadków EUR/USD oraz obniżenia się rentowności obligacji (głównie europejskich), także różne komentarze. Ekonomista Bloomberg'a David Powell stwierdził, że „konferencja prasowa była taktycznym ruchem mającym na celu opóźnić redukcję stóp procentowych” czyli dać jasne przekonanie rynkowi, że EBC jest gotowy na ruch, ale jednak go nie wykona. Inny pogląd przedstawił ekonomista Banku UBS Reinhard Cluse. W raporcie dla klientów stwierdził, że „EBC nie zawaha się by obniżyć stopy procentowe, włączając w to stopę depozytową, jeżeli sentyment oraz dane nie poprawią się”.
Dziś mamy najważniejsze dane miesiąca – raport o przyroście miejsc pracy poza rolnictwem w USA. Mimo iż wszyscy oczekują na tę publikację wydaje się że wczorajsze posiedzenie EBC mogło ją trochę „przyćmić”. NFP musiałby znacznie różnić się od prognoz (przynajmniej o ponad 30 tys.) by wywołać analogiczną zmienność do tej którą obserwowaliśmy wczoraj.
Reasumując wczorajsze posiedzenie EBC powinno w następnych tygodniach wywoływać znaczną presję na EUR/USD. Wcześniej kurs tej pary raczej zależał od ruchów na dolarze (w związku z możliwością kończenia QE). Teraz doszedł dodatkowo element z EBC, który, niezależnie od intencji Mario Draghi'ego, trudno interpretować jako „byczy” dla wspólnej waluty. EUR/USD powinien więc kontynuować dalsze osuwanie.
Polski złoty zyskał po komunikacie EBC
Wczorajsze znaczne wzmocnienie się polskiej złotówki było elementem dwóch wydarzeń. Po pierwsze gołębiego wystąpienia/komunikatu Mario Draghi'ego, a po drugie środowego jasnego komunikatu RPP. EBC zaznaczył, że stopy mogą pozostać bez zmian lub spaść, natomiast prezes Belka stwierdził, że Rada zakończyła cykl obniżek. Oznacza to, że różnica stóp procentowych pomiędzy Strefą Euro, a Polską może albo pozostać niezmieniona, albo wzrośnie (wcześniej rynek zakładał, że pozostanie stała). Taki rozwój sytuacji faworyzuje lokalną walutę – czyli w tym wypadku polskiego złotego. Dodatkowo warto również zwrócić uwagę na poprawę sentymentu inwestycyjnego na papierach skarbowych (zakończyły one dzień poniżej 4% na fali napływu kapitału).
Znacznie odeszliśmy już od ostatnich szczytów na EUR/PLN i niewykluczone, że wczorajsza sesja była przełomowa dla pary EUR/PLN. Obecnie scenariuszem bazowym jest utrzymywanie się pomiędzy 4.22 a 4.30. Wyjście ponad 4.30 powinno znowu obudzić byki, a zejście poniżej 4.22 to kolejny sygnał do dalszych zakupów złotego.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Kurs EUR/USD
1.2850-1.2950
1.2950-1.3050
1.2750-1.2850
Kurs EUR/PLN
4.2600-4.3000
4.2600-4.3000
4.2600-4.3000
Kurs USD/PLN
3.3000-3.3400
3.2700-3.3100
3.3300-3.3700
Kurs CHF/PLN
3.4500-3.4900
3.4500-3.4900
3.4500-3.4900
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Kurs GBP/USD
1.4950-1.5050
1.5050-1.5150
1.4850-1.4950
Kurs GBP/PLN
4.9700-5.0100
4.9900-5.0300
4.9500-4.9900
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Zejście poniżej 1.2900 potwierdza spadkowe nastawienie na parze EUR/USD. Para CHF/PLN oraz EUR/PLN wygenerowały sygnały spadkowe. GBP jest blisko wygenerowania sygnału sprzedaży. USD/PLN pozostaje w trendzie wzrostowym.
Technicznie EUR/USD: EUR/USD zgodnie z trendem podąża do okolic 1.2800. Gdyby to wsparcie nie zostało utrzymane spadki w okolice 1.2650-12700 (dołki z listopada 2012) mogłyby stać się realne nawet w krótkim terminie. Alternatywnie wyjście dopiero powyżej 1.3070 to sygnał kupna/lub zamknięcia krótkich pozycji.
Technicznie EUR/PLN: przebijając poziom 4.28 w dół wygenerowaliśmy sygnał sprzedaży z celem w okolicach 4.22. Alternatywnie dopiero powrót powyżej 4.32 to sygnał do ponownego zajęcia długich pozycji.
Technicznie USD/PLN: sytuacja na USD/PLN się nie zmieniła. Po wyjściu ponad 3.35 celem powinien być poziom w okolicach 3.50.
Technicznie CHF/PLN: spadki poniżej 3.48 generują sygnał sprzedaży z celem na poziomie 3.42. Alternatywnie wyjście ponad 3.52 to sygnał do ponownego zajęcia pozycji długich.
Technicznie GBP/PLN: jesteśmy blisko wygenerowania silnego sygnału sprzedaży i zakończenia tendencji wzrostowej. Zejście poniżej 4.97 (gdzie są skupione ze sobą dwie średnie kroczące – 200 i 50 sesyjna) powinno uaktywnić niedźwiedzi i doprowadzić do spadku w okolice pierwszego celu na poziomie 4.90.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Spadki na EUR/USD po gołębim posiedzeniu EBC. Draghi powiedział, że „przyszłe stopy procentowe pozostaną na obecnym lub niższym poziomie przez długi czas”. Dziś jedne z najważniejszych danych w miesiącu – NFP z USA. Złoty skorzystał na zwiększeniu się apetytu na ryzyko i spadł poniżej 4.28.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Przyszłe wskazania co do polityki monetarnej, ale konkretów brak
Większość obserwatorów rynkowych nie spodziewała się po wczorajszym wstąpieniu Mario Draghi'ego niczego nowego. Stopy procentowe miały zostać na niezmienionym poziomie, a prezes EBC miał (tradycyjnie) brzmieć relatywnie optymistycznie na temat przyszłości europejskiej gospodarki w drugiej połowie roku. Stało się jednak inaczej. Europejski Bank Centralny wyraźnie zaniepokoił się znacznym wzrostem rentowności obligacji (właściwie na całym świecie) po zapowiedziach ograniczenia luzowania ilościowego przez Fed i zmienił jedną ze swoich zasad o nie sygnalizowaniu przyszłych ruchów. Draghi jasno i wyraźnie powiedział, że „stop procentowe pozostaną niezmienione lub spadną” Odnosząc się do negatywnej stopy depozytowej dla banków stwierdził, że dotyczy to wszystkich stóp stóp procentowych (czyli spaść może nie tylko stopa referencyjna, która jest obecnie na poziomie 0.5% ale również i depozytowa wynosząca obecnie 0.0%). Szef EBC nie odpowiedział jednak na dwa podstawowe pytania. Jak długo obecna polityka może być utrzymana (niezmienionych bądź obniżonych stóp procentowych) oraz co będzie katalizatorem hipotetycznej obniżki. Tutaj można odnieść się do polityki Rezerwy Federalnej, która ma do zarysowany określony cel gospodarczy i zakłada, że ultra łagodne nastawienie monetarne będzie do momentu, aż bezrobocie nie spadnie poniżej 6.5%, a przyszła inflacja nie wzrośnie powyżej 2.5%.
Niejasny przekaz Mario Draghi'ego spowodował, oprócz spadków EUR/USD oraz obniżenia się rentowności obligacji (głównie europejskich), także różne komentarze. Ekonomista Bloomberg'a David Powell stwierdził, że „konferencja prasowa była taktycznym ruchem mającym na celu opóźnić redukcję stóp procentowych” czyli dać jasne przekonanie rynkowi, że EBC jest gotowy na ruch, ale jednak go nie wykona. Inny pogląd przedstawił ekonomista Banku UBS Reinhard Cluse. W raporcie dla klientów stwierdził, że „EBC nie zawaha się by obniżyć stopy procentowe, włączając w to stopę depozytową, jeżeli sentyment oraz dane nie poprawią się”.
Dziś mamy najważniejsze dane miesiąca – raport o przyroście miejsc pracy poza rolnictwem w USA. Mimo iż wszyscy oczekują na tę publikację wydaje się że wczorajsze posiedzenie EBC mogło ją trochę „przyćmić”. NFP musiałby znacznie różnić się od prognoz (przynajmniej o ponad 30 tys.) by wywołać analogiczną zmienność do tej którą obserwowaliśmy wczoraj. Reasumując wczorajsze posiedzenie EBC powinno w następnych tygodniach wywoływać znaczną presję na EUR/USD. Wcześniej kurs tej pary raczej zależał od ruchów na dolarze (w związku z możliwością kończenia QE). Teraz doszedł dodatkowo element z EBC, który, niezależnie od intencji Mario Draghi'ego, trudno interpretować jako „byczy” dla wspólnej waluty. EUR/USD powinien więc kontynuować dalsze osuwanie.
Polski złoty zyskał po komunikacie EBC
Wczorajsze znaczne wzmocnienie się polskiej złotówki było elementem dwóch wydarzeń. Po pierwsze gołębiego wystąpienia/komunikatu Mario Draghi'ego, a po drugie środowego jasnego komunikatu RPP. EBC zaznaczył, że stopy mogą pozostać bez zmian lub spaść, natomiast prezes Belka stwierdził, że Rada zakończyła cykl obniżek. Oznacza to, że różnica stóp procentowych pomiędzy Strefą Euro, a Polską może albo pozostać niezmieniona, albo wzrośnie (wcześniej rynek zakładał, że pozostanie stała). Taki rozwój sytuacji faworyzuje lokalną walutę – czyli w tym wypadku polskiego złotego. Dodatkowo warto również zwrócić uwagę na poprawę sentymentu inwestycyjnego na papierach skarbowych (zakończyły one dzień poniżej 4% na fali napływu kapitału).
Znacznie odeszliśmy już od ostatnich szczytów na EUR/PLN i niewykluczone, że wczorajsza sesja była przełomowa dla pary EUR/PLN. Obecnie scenariuszem bazowym jest utrzymywanie się pomiędzy 4.22 a 4.30. Wyjście ponad 4.30 powinno znowu obudzić byki, a zejście poniżej 4.22 to kolejny sygnał do dalszych zakupów złotego.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Zejście poniżej 1.2900 potwierdza spadkowe nastawienie na parze EUR/USD. Para CHF/PLN oraz EUR/PLN wygenerowały sygnały spadkowe. GBP jest blisko wygenerowania sygnału sprzedaży. USD/PLN pozostaje w trendzie wzrostowym.
Technicznie EUR/USD: EUR/USD zgodnie z trendem podąża do okolic 1.2800. Gdyby to wsparcie nie zostało utrzymane spadki w okolice 1.2650-12700 (dołki z listopada 2012) mogłyby stać się realne nawet w krótkim terminie. Alternatywnie wyjście dopiero powyżej 1.3070 to sygnał kupna/lub zamknięcia krótkich pozycji.
Technicznie EUR/PLN: przebijając poziom 4.28 w dół wygenerowaliśmy sygnał sprzedaży z celem w okolicach 4.22. Alternatywnie dopiero powrót powyżej 4.32 to sygnał do ponownego zajęcia długich pozycji.
Technicznie USD/PLN: sytuacja na USD/PLN się nie zmieniła. Po wyjściu ponad 3.35 celem powinien być poziom w okolicach 3.50.
Technicznie CHF/PLN: spadki poniżej 3.48 generują sygnał sprzedaży z celem na poziomie 3.42. Alternatywnie wyjście ponad 3.52 to sygnał do ponownego zajęcia pozycji długich.
Technicznie GBP/PLN: jesteśmy blisko wygenerowania silnego sygnału sprzedaży i zakończenia tendencji wzrostowej. Zejście poniżej 4.97 (gdzie są skupione ze sobą dwie średnie kroczące – 200 i 50 sesyjna) powinno uaktywnić niedźwiedzi i doprowadzić do spadku w okolice pierwszego celu na poziomie 4.90.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 04.07.2013
Komentarz walutowy z 03.07.2013
Komentarz walutowy z 02.07.2013
Komentarz walutowy z 01.07.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s