Rynek pozycjonuje się przed dzisiejszym danymi z amerykańskiego rynku pracy. Publikacje z Niemiec znów gorsze. Złoty pozostaje względnie stabilny w okolicach 4.25 za euro. Większa zmienność jest oczekiwania na USD/PLN i GBP/PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30: Dane z amerykańskiego rynku pracy: Nowe etaty w sektorze pozarolniczym (szacunki: +185 tys., przedział większości szacunków jest pomiędzy 135 tys. a 238 tys.); stopa bezrobocia (szacunki: 5.0%); zmiana godzinowego wynagrodzenia (szacunki: +2.3% r/r).
„Payrollsy” w centrum uwagi
Przed inwestorami najważniejsze dane w miesiącu – nowe miejsca pracy w sektorze pozarolniczym, publikowane przez amerykański Departament Pracy. Warto jednak od razu zwrócić uwagę na ich obecny, niesymetryczny charakter. Nieco słabsza publikacja tylko w niewielkim stopniu powinna zmniejszyć prawdopodobieństwo podwyższenia stóp procentowych za oceanem. Natomiast już lekko lepsze dane zza oceanu (w graniach 200 tys. przy konsensusie na poziomie 185 tys.) powinny spowodować kontynuację aprecjacji USD.
Takie podejście wynika z jednego podstawowego faktu - amerykańska gospodarka jest praktycznie w momencie pełnego zatrudnienia. Niemożliwe jest więc kreowanie 200 tys. nowy etatów w nieskończoność, gdyż tak duże zwiększanie nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, powoduje spadek poziomu bezrobocia o mniej więcej 0.8 punktu każdego roku. Według kalkulatora opracowanego przez Rezerwę Federalną z Atlanty, do utrzymania stałego poziomu bezrobocia wystarczy około 110 tys. miejsc.
O tym samym wspominają również członkowie Rezerwy Federalnej. We wczorajszej wypowiedzi Jamesa Bullarda dla agencji Reuters, przedstawiciel Fedu mówił, iż według niego liczba nowych etatów pomiędzy 100-125 tys. miesięcznie byłaby wystarczająca, biorąc pod uwagę wzrost populacji oraz trend gospodarczy.
Stąd można oczekiwać, że jeżeli zobaczymy odczyt „payrollsów” powyżej 200 tys., połączony nawet z niewielką rewizją danych w górę (około 30 tys.), to przy zachowaniu innych czynników bliskich konsensusowi (stopa bezrobocia 5.0 oraz wzrost wynagrodzeń na poziomie 2.3% r/r) możemy zobaczyć szybki test poziomu 1.0800 na EUR/USD. Podobna reakcja byłaby prawdopodobnie obserwowana na rynku instrumentów dłużnych. Rentowności dwuletnich obligacji skarbowych mogłyby zakotwiczyć powyżej 0.85%, a szanse na podwyżkę stóp procentowych za oceanem przekroczyłyby 60%.
Publikacja powyżej 150 tys., czyli nieco mniej niż zakłada konsensus, mogłaby spowodować odwrócenie uwagi rynku na inne kwestie, zwłaszcza wzrost wynagrodzeń. Gdyby były one szybsze od szacunków, wtedy i tak dolar mógłby być beneficjentem tych odczytów.
Również w przypadku braku wyraźnego sygnału z „payrollsów”, inwestorzy mogą zwrócić uwagę na stopę bezrobocia. Ekonomiści ankietowani przez agencję Bloomberg są podzieleni na temat październikowego odczytu tego wskaźnika. 42 na 84 uważa, że spadnie on do poziomu 5.0%, a 37 stawia na utrzymanie się go na poziomie 5.1. Stąd odczyt zgodny z konsensusem, powinien być pozytywny dla dolara.
Aby rynek zinterpretował dane jednoznacznie negatywnie, ilość nowych etatów nie powinna przekroczyć okolic 150 tys. oraz być powiązana z rewizją w dół danych za poprzednie dwa miesiące, o więcej niż 30 tys. Gdyby to dodatkowo zbiegło się z niższym wzrostem wynagrodzeń, wtedy jest szansa na odreagowanie EUR/USD nawet o 100 pipsów.
Z drugiej jednak strony warto zauważyć, że realizacja najbardziej negatywnego scenariusza jest względnie mała, zwłaszcza biorąc pod uwagę środowe odczyty ADP oraz silny subindeks zatrudnienia w usługowym ISM.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Dziś, podobnie jak wczoraj, rynek otrzymał znacznie gorsze publikacje z Niemiec. Produkcja przemysłowa u naszego zachodniego sąsiada rośnie jedynie o 0.2% r/r, przy oczekiwaniach w granicach +1.3% r/r i wzroście w poprzednim miesiącu na poziomie +2.7% r/r. Sytuacja może również rozszerzać się na inne kraje strefy euro, które są uzależnione od eksportu wyrobów przemysłowych. Jak pokazały czwartkowe odczyty o zamówieniach, słabość jest widoczna głównie poza granicami obszaru wspólnej waluty. To również może być jeden z argumentów do łagodzenia polityki monetarnej przez EBC, a więc wywoływać dalszą presję spadkową na EUR/USD.
Podsumowując oczekiwaną publikację z USA, warto zauważyć, że jest większa szansa na utrzymanie się siły dolara amerykańskiego. Z drugiej jednak strony, gdyby inwestorzy zostali równie silne negatywne zaskoczeni jak miesiąc temu, wtedy odreagowanie EUR/USD mogłoby przekraczać nawet 100 pipsów.
Złoty przed danymi z USA
Rynek złotego również może być pod pewnym wpływem odczytów zza oceanu. Biorąc jednak pod uwagę perspektywę zacieśniania monetarnego w USA, trzeba zauważyć, że ten fakt powinien sprowadzać EUR/USD niżej. Dodatkowo oczekiwanie na łagodzenie monetarne w strefie euro, jest korzystne dla takich walut jak złoty. Stąd EUR/PLN powinien być względnie stabilny w takim scenariuszu. Dlatego dzisiejsze „payrollsy” nie powinny wyraźniej zaburzyć wyceny euro, wyrażonej w krajowej walucie.
Więcej zmienności możemy natomiast oczekiwać na dolarze amerykańskim. Lepsza publikacja za oceanem to szansa na wyjście USD/PLN w okolice 3.93-3.94. Natomiast słabsze dane, a zwłaszcza tak negatywne zaskoczenie, jak to sprzed miesiąca, mogłoby sprowadzić dolara w okolice 3.86-3.87. Przy dobrych danych z USA frank także mógłby nieco wzrosnąć, choć raczej CHF/PLN nie przekroczy poziomu 3.95. Na koniec warto także pamiętać o możliwym zaprezentowaniu kandydata na ministra finansów przez PiS. Im ta osoba będzie bardziej znana rynkowi, tym szansa na poprawę kondycji PLN będzie większa.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0850-1.0950
1.0950-1.1050
1.0750-1.0850
Kurs EUR/PLN
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
Kurs USD/PLN
3.8600-3.9000
3.8200-3.8600
3.9000-3.9400
Kurs CHF/PLN
3.9000-3.9400
3.9000-3.9400
3.9000-3.9400
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Rynek pozycjonuje się przed dzisiejszym danymi z amerykańskiego rynku pracy. Publikacje z Niemiec znów gorsze. Złoty pozostaje względnie stabilny w okolicach 4.25 za euro. Większa zmienność jest oczekiwania na USD/PLN i GBP/PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
„Payrollsy” w centrum uwagi
Przed inwestorami najważniejsze dane w miesiącu – nowe miejsca pracy w sektorze pozarolniczym, publikowane przez amerykański Departament Pracy. Warto jednak od razu zwrócić uwagę na ich obecny, niesymetryczny charakter. Nieco słabsza publikacja tylko w niewielkim stopniu powinna zmniejszyć prawdopodobieństwo podwyższenia stóp procentowych za oceanem. Natomiast już lekko lepsze dane zza oceanu (w graniach 200 tys. przy konsensusie na poziomie 185 tys.) powinny spowodować kontynuację aprecjacji USD.
Takie podejście wynika z jednego podstawowego faktu - amerykańska gospodarka jest praktycznie w momencie pełnego zatrudnienia. Niemożliwe jest więc kreowanie 200 tys. nowy etatów w nieskończoność, gdyż tak duże zwiększanie nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, powoduje spadek poziomu bezrobocia o mniej więcej 0.8 punktu każdego roku. Według kalkulatora opracowanego przez Rezerwę Federalną z Atlanty, do utrzymania stałego poziomu bezrobocia wystarczy około 110 tys. miejsc.
O tym samym wspominają również członkowie Rezerwy Federalnej. We wczorajszej wypowiedzi Jamesa Bullarda dla agencji Reuters, przedstawiciel Fedu mówił, iż według niego liczba nowych etatów pomiędzy 100-125 tys. miesięcznie byłaby wystarczająca, biorąc pod uwagę wzrost populacji oraz trend gospodarczy.
Stąd można oczekiwać, że jeżeli zobaczymy odczyt „payrollsów” powyżej 200 tys., połączony nawet z niewielką rewizją danych w górę (około 30 tys.), to przy zachowaniu innych czynników bliskich konsensusowi (stopa bezrobocia 5.0 oraz wzrost wynagrodzeń na poziomie 2.3% r/r) możemy zobaczyć szybki test poziomu 1.0800 na EUR/USD. Podobna reakcja byłaby prawdopodobnie obserwowana na rynku instrumentów dłużnych. Rentowności dwuletnich obligacji skarbowych mogłyby zakotwiczyć powyżej 0.85%, a szanse na podwyżkę stóp procentowych za oceanem przekroczyłyby 60%.
Publikacja powyżej 150 tys., czyli nieco mniej niż zakłada konsensus, mogłaby spowodować odwrócenie uwagi rynku na inne kwestie, zwłaszcza wzrost wynagrodzeń. Gdyby były one szybsze od szacunków, wtedy i tak dolar mógłby być beneficjentem tych odczytów.
Również w przypadku braku wyraźnego sygnału z „payrollsów”, inwestorzy mogą zwrócić uwagę na stopę bezrobocia. Ekonomiści ankietowani przez agencję Bloomberg są podzieleni na temat październikowego odczytu tego wskaźnika. 42 na 84 uważa, że spadnie on do poziomu 5.0%, a 37 stawia na utrzymanie się go na poziomie 5.1. Stąd odczyt zgodny z konsensusem, powinien być pozytywny dla dolara.
Aby rynek zinterpretował dane jednoznacznie negatywnie, ilość nowych etatów nie powinna przekroczyć okolic 150 tys. oraz być powiązana z rewizją w dół danych za poprzednie dwa miesiące, o więcej niż 30 tys. Gdyby to dodatkowo zbiegło się z niższym wzrostem wynagrodzeń, wtedy jest szansa na odreagowanie EUR/USD nawet o 100 pipsów.
Z drugiej jednak strony warto zauważyć, że realizacja najbardziej negatywnego scenariusza jest względnie mała, zwłaszcza biorąc pod uwagę środowe odczyty ADP oraz silny subindeks zatrudnienia w usługowym ISM.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Dziś, podobnie jak wczoraj, rynek otrzymał znacznie gorsze publikacje z Niemiec. Produkcja przemysłowa u naszego zachodniego sąsiada rośnie jedynie o 0.2% r/r, przy oczekiwaniach w granicach +1.3% r/r i wzroście w poprzednim miesiącu na poziomie +2.7% r/r. Sytuacja może również rozszerzać się na inne kraje strefy euro, które są uzależnione od eksportu wyrobów przemysłowych. Jak pokazały czwartkowe odczyty o zamówieniach, słabość jest widoczna głównie poza granicami obszaru wspólnej waluty. To również może być jeden z argumentów do łagodzenia polityki monetarnej przez EBC, a więc wywoływać dalszą presję spadkową na EUR/USD.
Podsumowując oczekiwaną publikację z USA, warto zauważyć, że jest większa szansa na utrzymanie się siły dolara amerykańskiego. Z drugiej jednak strony, gdyby inwestorzy zostali równie silne negatywne zaskoczeni jak miesiąc temu, wtedy odreagowanie EUR/USD mogłoby przekraczać nawet 100 pipsów.
Złoty przed danymi z USA
Rynek złotego również może być pod pewnym wpływem odczytów zza oceanu. Biorąc jednak pod uwagę perspektywę zacieśniania monetarnego w USA, trzeba zauważyć, że ten fakt powinien sprowadzać EUR/USD niżej. Dodatkowo oczekiwanie na łagodzenie monetarne w strefie euro, jest korzystne dla takich walut jak złoty. Stąd EUR/PLN powinien być względnie stabilny w takim scenariuszu. Dlatego dzisiejsze „payrollsy” nie powinny wyraźniej zaburzyć wyceny euro, wyrażonej w krajowej walucie.
Więcej zmienności możemy natomiast oczekiwać na dolarze amerykańskim. Lepsza publikacja za oceanem to szansa na wyjście USD/PLN w okolice 3.93-3.94. Natomiast słabsze dane, a zwłaszcza tak negatywne zaskoczenie, jak to sprzed miesiąca, mogłoby sprowadzić dolara w okolice 3.86-3.87. Przy dobrych danych z USA frank także mógłby nieco wzrosnąć, choć raczej CHF/PLN nie przekroczy poziomu 3.95. Na koniec warto także pamiętać o możliwym zaprezentowaniu kandydata na ministra finansów przez PiS. Im ta osoba będzie bardziej znana rynkowi, tym szansa na poprawę kondycji PLN będzie większa.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 05.11.2015
Komentarz walutowy z 05.11.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 04.11.2015
Komentarz walutowy z 04.11.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s