EUR/USD pod silną presją po lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy oraz rewizji raportów z poprzednich miesięcy. Rezerwa Federalna coraz bliżej rozpoczęcia wycofywania się z luzowania ilościowego. Złoty oddaje większość czwartkowych wzrostów. Dziś prawdopodobnie nowelizacja budżetu.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
12.00 CET: produkcja przemysłowa z Niemiec (szacunki: minus 0.5% m/m)
15.00 CET: Wystąpienie szefa EBC Mario Draghi'ego w Brukseli
Dane z rynku pracy dobijają EUR/USD
W piątek otrzymaliśmy jedne z najważniejszych danych w miesiącu – nowe miejsca pracy w amerykańskim sektorze pozarolniczym. Nie dość, że były one znacznie lepsze od oczekiwań (195 tys. vs szacunki 165 tys.) to dodatkowo raporty z kwietnia oraz maja zostały w sumie zrewidowane w górę o 70 tys. Nic więc dziwnego, że po tych informacjach znacznie na wartości zyskał dolar, co spowodowało spadki EUR/USD w okolice poziomów 1.2800. Wraz z ruchem na południe eurodolara znacznie wzrosły rentowności 10 letnich obligacji Stanów Zjednoczonych, co obecnie można odbierać jako dobry wskaźnik dotyczący zbliżającej się perspektywy kończenia luzowania ilościowego. Uprawdopodobnia to także, że pierwszy etap redukcji QE3 rozpocznie się we wrześniu 2013 roku. Wskazują na to rówież komentarze ekonomistów i analityków publikowane w prasie branżowej. „Financial Times” w artykule „Treasury yields jump after US jobs report” cytuje szefa ekonomistów amerykańskiego oddziału UniCredit, który twierdzi, że konsekwencje raportu z rynku pracy dla polityki monetarnej są jasne. Harm Bandholz uważa, że ostatnie NFP przybliżają nas do rozpoczęcia operacji kończenia skupu aktywów, który powinien się we wrześniu. W podobnym tonie wypowiada się dla „The Wall Street Journal” Paul Dales, starszy ekonomista z Capital Economics. Uważa on, że ostatnie „silne dane z rynku pracy potwierdzają możliwość ograniczania skupu aktywów we wrześniu”.
Czwartkowe gołębie wystąpienie szefa EBC Mario Draghi'ego oraz zaskakująco optymistyczne dane z rynku pracy sprawiają, że EUR/USD jest pod wyjątkową presją. Zapowiadana przeze mnie wcześniej możliwa „gra” osłabiająca dolara pod środowe „minutes” może się nie zrealizować, a nawet jeśli będzie miała miejsce to zdecydowanie na mniejszą skalę. Istnieje także niewielkie prawdopodobieństwo by wystąpienie Bena Bernanke (klika godzin po publikacji „minutek”) mogło znacznie pomóc głównej parze walutowej.
Reasumując na razie nie widać na horyzoncie impulsów które mogłyby wspierać parę EUR/USD. EBC jest wyraźnie nastawiony gołębio, a dane makroekonomiczne wskazują na rychłe wygasanie operacji QE. Dane z Europy nie poprawiają się na tyle szybko by mogły one wspomóc wspólną walutę, a zagrożenia dotyczące stabilności Grecji, Hiszpanii, czy Portugalii nadal mogą ciążyć na notowaniach euro. W związku z powyższym w najbliższym czasie powinniśmy zobaczyć dalszą wyprzedaż EUR/USD i poziomy niższe od tych obecnie notowanych.
Huśtawka na złotym. Dziś możliwa nowelizacja budżetu
Druga połowa minionego tygodnia zapewniła sporo zmienności na złotym. Pozytywne dla krajowej waluty zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce oraz łagodny komunikat EBC zostały w znacznym stopniu zniesione przez negatywne dla PLN dane z amerykańskiego rynku pracy. Biorąc jednak perspektywę dalszego wzmacniania się amerykańskiej waluty i „wypychania” wyżej polskiego długu wraz ze wzrostem rentowności amerykańskich papierów skarbowych znowu mamy większe szanse na osłabianie się złotego niż wzrost jego wartości.
Dziś warto zwrócić uwagę na doniesienia „Dziennik Gazeta Prawna”. „DGP” uważa, że w poniedziałek może nastąpić ogłoszenie nowelizacji budżetu, a deficyt może wzrosnąć o około 10-15 miliardów. Rynek jednak jest już od dłuższego czasu świadomy tej decyzji. Potwierdzeniem tego może być wypowiedź dla Bloomberg'a Beaty Harasim zarządzającej instrumentami dłużnymi w BlackRock. Uważa ona, że jeżeli „wzrost gospodarczy jest słabszy od szacunków to naturalnym procesem jest dostosowanie (deficytu – przyp. aut)”. Harasim twierdzi także, że „jeżeli rządowi uda się znaleźć oszczędności” oraz „gospodarka odbije się w drugiej połowie roku wtedy nie martwiłabym się tym zbytnio”.
Reasumując złoty powinien ustabilizować się na dłużej w przedziale 4.28-4.35. Biorąc jednak sytuacje zagraniczną nadal mam większe szanse na wyjście ponad 4.40 niż powrót poniżej 4.20 (czyli do rejonów sprzed ogłoszenia wycofywania się z luzowania ilościowego).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Kurs EUR/USD
1.2850-1.2950
1.2950-1.3050
1.2750-1.2850
Kurs EUR/PLN
4.2800-4.3200
4.2700-4.3100
4.2900-4.3300
Kurs USD/PLN
3.3200-3.3600
3.2900-3.3300
3.3500-3.3900
Kurs CHF/PLN
3.4600-3.5000
3.4500-3.4900
3.4700-3.5100
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Kurs GBP/USD
1.4950-1.5050
1.5050-1.5150
1.4850-1.4950
Kurs GBP/PLN
4.9700-5.0100
4.9900-5.0300
4.9500-4.9900
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych
Zejście poniżej 1.2900 potwierdza spadkowe nastawienie na parze EUR/USD. Para CHF/PLN oraz EUR/PLN wygenerowały sygnały spadkowe które na razie nie zostały zanegowane. GBP jest blisko wygenerowania sygnału sprzedaży. USD/PLN pozostaje w trendzie wzrostowym.
Technicznie EUR/USD: EUR/USD zgodnie z trendem podąża do okolic 1.2800. Gdyby to wsparcie nie zostało utrzymane spadki w okolice 1.2650-12700 (dołki z listopada 2012) mogłyby stać się realne nawet w krótkim terminie. Alternatywnie wyjście dopiero powyżej 1.3070 to sygnał kupna/lub zamknięcia krótkich pozycji.
Technicznie EUR/PLN: przebijając poziom 4.28 w dół wygenerowaliśmy sygnał sprzedaży z celem w okolicach 4.22. Alternatywnie dopiero powrót powyżej 4.32 to sygnał do ponownego zajęcia długich pozycji.
Technicznie USD/PLN: sytuacja na USD/PLN się nie zmieniła. Po wyjściu ponad 3.35 celem powinien być poziom w okolicach 3.50.
Technicznie CHF/PLN: spadki poniżej 3.48 generują sygnał sprzedaży z celem na poziomie 3.42. Alternatywnie wyjście ponad 3.52 to sygnał do ponownego zajęcia pozycji długich.
Technicznie GBP/PLN: jesteśmy blisko wygenerowania silnego sygnału sprzedaży i zakończenia tendencji wzrostowej. Zejście poniżej 4.97 (gdzie są skupione ze sobą dwie średnie kroczące – 200 i 50 sesyjna) powinno uaktywnić niedźwiedzi i doprowadzić do spadku w okolice pierwszego celu na poziomie 4.90.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD pod silną presją po lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy oraz rewizji raportów z poprzednich miesięcy. Rezerwa Federalna coraz bliżej rozpoczęcia wycofywania się z luzowania ilościowego. Złoty oddaje większość czwartkowych wzrostów. Dziś prawdopodobnie nowelizacja budżetu.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Dane z rynku pracy dobijają EUR/USD
W piątek otrzymaliśmy jedne z najważniejszych danych w miesiącu – nowe miejsca pracy w amerykańskim sektorze pozarolniczym. Nie dość, że były one znacznie lepsze od oczekiwań (195 tys. vs szacunki 165 tys.) to dodatkowo raporty z kwietnia oraz maja zostały w sumie zrewidowane w górę o 70 tys. Nic więc dziwnego, że po tych informacjach znacznie na wartości zyskał dolar, co spowodowało spadki EUR/USD w okolice poziomów 1.2800. Wraz z ruchem na południe eurodolara znacznie wzrosły rentowności 10 letnich obligacji Stanów Zjednoczonych, co obecnie można odbierać jako dobry wskaźnik dotyczący zbliżającej się perspektywy kończenia luzowania ilościowego. Uprawdopodobnia to także, że pierwszy etap redukcji QE3 rozpocznie się we wrześniu 2013 roku. Wskazują na to rówież komentarze ekonomistów i analityków publikowane w prasie branżowej. „Financial Times” w artykule „Treasury yields jump after US jobs report” cytuje szefa ekonomistów amerykańskiego oddziału UniCredit, który twierdzi, że konsekwencje raportu z rynku pracy dla polityki monetarnej są jasne. Harm Bandholz uważa, że ostatnie NFP przybliżają nas do rozpoczęcia operacji kończenia skupu aktywów, który powinien się we wrześniu. W podobnym tonie wypowiada się dla „The Wall Street Journal” Paul Dales, starszy ekonomista z Capital Economics. Uważa on, że ostatnie „silne dane z rynku pracy potwierdzają możliwość ograniczania skupu aktywów we wrześniu”.
Czwartkowe gołębie wystąpienie szefa EBC Mario Draghi'ego oraz zaskakująco optymistyczne dane z rynku pracy sprawiają, że EUR/USD jest pod wyjątkową presją. Zapowiadana przeze mnie wcześniej możliwa „gra” osłabiająca dolara pod środowe „minutes” może się nie zrealizować, a nawet jeśli będzie miała miejsce to zdecydowanie na mniejszą skalę. Istnieje także niewielkie prawdopodobieństwo by wystąpienie Bena Bernanke (klika godzin po publikacji „minutek”) mogło znacznie pomóc głównej parze walutowej.
Reasumując na razie nie widać na horyzoncie impulsów które mogłyby wspierać parę EUR/USD. EBC jest wyraźnie nastawiony gołębio, a dane makroekonomiczne wskazują na rychłe wygasanie operacji QE. Dane z Europy nie poprawiają się na tyle szybko by mogły one wspomóc wspólną walutę, a zagrożenia dotyczące stabilności Grecji, Hiszpanii, czy Portugalii nadal mogą ciążyć na notowaniach euro. W związku z powyższym w najbliższym czasie powinniśmy zobaczyć dalszą wyprzedaż EUR/USD i poziomy niższe od tych obecnie notowanych.
Huśtawka na złotym. Dziś możliwa nowelizacja budżetu
Druga połowa minionego tygodnia zapewniła sporo zmienności na złotym. Pozytywne dla krajowej waluty zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce oraz łagodny komunikat EBC zostały w znacznym stopniu zniesione przez negatywne dla PLN dane z amerykańskiego rynku pracy. Biorąc jednak perspektywę dalszego wzmacniania się amerykańskiej waluty i „wypychania” wyżej polskiego długu wraz ze wzrostem rentowności amerykańskich papierów skarbowych znowu mamy większe szanse na osłabianie się złotego niż wzrost jego wartości.
Dziś warto zwrócić uwagę na doniesienia „Dziennik Gazeta Prawna”. „DGP” uważa, że w poniedziałek może nastąpić ogłoszenie nowelizacji budżetu, a deficyt może wzrosnąć o około 10-15 miliardów. Rynek jednak jest już od dłuższego czasu świadomy tej decyzji. Potwierdzeniem tego może być wypowiedź dla Bloomberg'a Beaty Harasim zarządzającej instrumentami dłużnymi w BlackRock. Uważa ona, że jeżeli „wzrost gospodarczy jest słabszy od szacunków to naturalnym procesem jest dostosowanie (deficytu – przyp. aut)”. Harasim twierdzi także, że „jeżeli rządowi uda się znaleźć oszczędności” oraz „gospodarka odbije się w drugiej połowie roku wtedy nie martwiłabym się tym zbytnio”.
Reasumując złoty powinien ustabilizować się na dłużej w przedziale 4.28-4.35. Biorąc jednak sytuacje zagraniczną nadal mam większe szanse na wyjście ponad 4.40 niż powrót poniżej 4.20 (czyli do rejonów sprzed ogłoszenia wycofywania się z luzowania ilościowego).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych
Zejście poniżej 1.2900 potwierdza spadkowe nastawienie na parze EUR/USD. Para CHF/PLN oraz EUR/PLN wygenerowały sygnały spadkowe które na razie nie zostały zanegowane. GBP jest blisko wygenerowania sygnału sprzedaży. USD/PLN pozostaje w trendzie wzrostowym.
Technicznie EUR/USD: EUR/USD zgodnie z trendem podąża do okolic 1.2800. Gdyby to wsparcie nie zostało utrzymane spadki w okolice 1.2650-12700 (dołki z listopada 2012) mogłyby stać się realne nawet w krótkim terminie. Alternatywnie wyjście dopiero powyżej 1.3070 to sygnał kupna/lub zamknięcia krótkich pozycji.
Technicznie EUR/PLN: przebijając poziom 4.28 w dół wygenerowaliśmy sygnał sprzedaży z celem w okolicach 4.22. Alternatywnie dopiero powrót powyżej 4.32 to sygnał do ponownego zajęcia długich pozycji.
Technicznie USD/PLN: sytuacja na USD/PLN się nie zmieniła. Po wyjściu ponad 3.35 celem powinien być poziom w okolicach 3.50.
Technicznie CHF/PLN: spadki poniżej 3.48 generują sygnał sprzedaży z celem na poziomie 3.42. Alternatywnie wyjście ponad 3.52 to sygnał do ponownego zajęcia pozycji długich.
Technicznie GBP/PLN: jesteśmy blisko wygenerowania silnego sygnału sprzedaży i zakończenia tendencji wzrostowej. Zejście poniżej 4.97 (gdzie są skupione ze sobą dwie średnie kroczące – 200 i 50 sesyjna) powinno uaktywnić niedźwiedzi i doprowadzić do spadku w okolice pierwszego celu na poziomie 4.90.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 05.07.2013
Komentarz walutowy z 04.07.2013
Komentarz walutowy z 03.07.2013
Komentarz walutowy z 02.07.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s