Poważny kryzys na południowoafrykańskim randzie – waluta od początku tygodnia straciła ponad 10% wartości do euro i dolara. Sytuacja na chińskim juanie. Złoty pozostaje słaby, EUR/PLN jest notowane tuż pod poziomem 4.35.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30: Sprzedaż detaliczna z USA (szacunki: +0.3% m/m; z wyłączeniem paliw i samochodów: +0.4%).
16.00: Nastroje konsumentów w USA według Uniwersytetu Michigan (szacunki: 92 punkty, odczyt wstępny.
Załamanie kursu randa
Już początek miesiąca nie był dobry dla perspektyw południowoafrykańskiej waluty. W zeszły piątek dwie agencje ratingowe obniżyły wiarygodność kredytową RPA. Fitch obciął rating o jeden szczebel do BBB- i zalecił lepsze zarządzanie spółkami skarbu państwa oraz zmiany na rynku pracy, które zapobiegną długotrwałym strajkom.
Z kolei Standard&Poor's obniżył perspektywę ratingu BBB- ze stabilnej do negatywnej twierdząc, iż PKB może być niższe niż obecnie się oczekuje. S&P, podobnie jak Fitch, zwraca uwagę na ryzyka dla „elastyczności fiskalnej” ze względu na „ryzyka związane z państwowymi firmami”.
Jednak to nie rewizje wiarygodności kredytowej doprowadziły bezpośrednio do wzrostu kursu USD/ZAR oraz EUR/ZAR o odpowiednio 10% i 13% ciągu kilku dni. Katalizatorem i powodem do 5-procentowego osłabienia ZAR było nagłe, środowe zdymisjonowanie ministra finansów przez prezydenta Jacoba Zumę. Nhlanhla Nene był uważany za technokratę, natomiast jego następca według Financial Times jest „mało znanym parlamentarzystą bez doświadczenia w rządzie”.
Dodatkowo „FT” pisze, że „Nene działał jako bastion przeciwko coraz bardziej populistycznym skłonnościom Zumy”. Poza kwestiami bieżącymi warto również zwrócić uwagę na ogólne słabość gospodarki RPA. Państwo boryka się ponad 25-procentowym bezrobociem, niskim (w okolicach 1 procenta) wzrostem PKB oraz deficytem na rachunku obrotów bieżących przekraczającym 4% PKB.
RRA jest również eksporterem węgla, rud żelaza czy miedzi, a także metali szlachetnych, których ceny ostatnio ustanawiają wieloletnie dołki. Gwałtowna reakcja dotknęła nie tylko rynek walutowy. Rentowności obligacji 10-letnich wzrosły przez trzy dni z okolic 8.75% do 10.60%.
W tym momencie największym zagrożeniem dla randa może być kolejna reakcja ze strony agencji ratingowych. Wiarygodność kredytowa RPA jest jedynie jeden poziom powyżej poziomu spekulacyjnego, potocznie nazywanego śmieciowym. Jeżeli nastąpi jego dalsze obniżenie, wtedy sytuacja może się dalej pogarszać, a co za tym idzie presja na randa będzie się utrzymywać.
Chińska waluta coraz słabsza
Praktycznie każdego dnia juan traci na wartości do amerykańskiego dolara. Para USD/CNY wspięła się dziś powyżej poziomu 6.45 co oznacza, że przekroczone zostały szczyty z połowy sierpnia oraz ustanowione zostały ponad 4-letnie szczyty. Osłabianie się chińskiej waluty w połowie lata było między innymi jednym z głównych powodów znacznych spadków na giełdzie oraz wpłynęło na przesunięcie momentu podniesienia stóp procentowych przez Fed.
Czy teraz będzie podobnie? Prawdopodobnie nie. Niewykluczone, że chińskie władze starają się w pewien sposób wyprzedzić ruch ze strony Fedu i zapobiec wrażeniu odpływu kapitału po podniesieniu przez Rezerwę Federalną stóp procentowych. Również, co warto podkreślić procentowo ruch nie jest tak duży i wynosi około 4% w relacji do dolara od początku roku.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest dalsze łagodne obniżanie wartości juana, co będzie nieco poprawiać konkurencyjność chińskich przedsiębiorstw na rynku światowym, zwłaszcza że inne waluty krajów rozwijających się straciły w tym roku nawet ponad 20% w relacji do dolara
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Poza zmianami EUR/USD na postawie sentymentu globalnego niewiele dzieje się na głównej parze walutowej. Nie zmieniły tego także komentarze ze strony przedstawiciele EBC, które sugerują, iż bank centralny postępuje zgodnie z planem, a oczekiwania rynkowe dotyczące posiedzenia z zeszłego czwartku były przesadzone. Od poniedziałku powinna nastąpić szersza dyskusja co do perspektyw dolara po przyszłotygodniowym posiedzeniu Fedu. Na gwałtowniejsze ruchy będziemy musieli jednak poczekać prawdopodobnie już do samej decyzji amerykańskich władz monetarnych.
Globalna presja na złotego
Osłabienie złotego w ostatnich godzinach i testowanie okolic 4.35 na EUR/PLN jest głównie spowodowane sytuacją globalną w przeciwieństwie do tego co obserwowaliśmy w poprzednich tygodniach, kiedy kwestie krajowe determinowały słabość PLN.
Rynek obawia się głównie kolejnego wzrostu awersji do ryzyka w związku z osłabieniem juana, a także załamaniem się kursu południowoafrykańskiego randa, czy też kolejną wyprzedażą na rynku surowców. Dodatkowo zacieśnieniu mogą ulec warunki finansowe po przyszłotygodniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej.
Kumulacje globalnych i krajowych problemów widać dobrze również na rynku instrumentów dłużnych. Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych wzrosły dziś powyżej 3.1%, a spread pomiędzy jego niemieckim odpowiednikiem rozszerzył się do ponad 250 punktów bazowych, co jest najwyższym poziomem od czerwca. Na razie więc nie widać sygnałów, które mogłyby uspokoić sytuację, a coraz większym zagrożeniem staje się nawet przetestowanie przez EUR/PLN okolic 4.40.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0850-1.0950
1.0750-1.0850
1.0950-1.1050
Kurs EUR/PLN
4.3400-4.3800
4.3400-4.3800
4.3400-4.3800
Kurs USD/PLN
3.9600-4,0000
4.0000-4.0400
3.9400-3.9800
Kurs CHF/PLN
4.0000-4.0400
4.0000-4.0400
4.0000-4.0400
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Poważny kryzys na południowoafrykańskim randzie – waluta od początku tygodnia straciła ponad 10% wartości do euro i dolara. Sytuacja na chińskim juanie. Złoty pozostaje słaby, EUR/PLN jest notowane tuż pod poziomem 4.35.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Załamanie kursu randa
Już początek miesiąca nie był dobry dla perspektyw południowoafrykańskiej waluty. W zeszły piątek dwie agencje ratingowe obniżyły wiarygodność kredytową RPA. Fitch obciął rating o jeden szczebel do BBB- i zalecił lepsze zarządzanie spółkami skarbu państwa oraz zmiany na rynku pracy, które zapobiegną długotrwałym strajkom.
Z kolei Standard&Poor's obniżył perspektywę ratingu BBB- ze stabilnej do negatywnej twierdząc, iż PKB może być niższe niż obecnie się oczekuje. S&P, podobnie jak Fitch, zwraca uwagę na ryzyka dla „elastyczności fiskalnej” ze względu na „ryzyka związane z państwowymi firmami”.
Jednak to nie rewizje wiarygodności kredytowej doprowadziły bezpośrednio do wzrostu kursu USD/ZAR oraz EUR/ZAR o odpowiednio 10% i 13% ciągu kilku dni. Katalizatorem i powodem do 5-procentowego osłabienia ZAR było nagłe, środowe zdymisjonowanie ministra finansów przez prezydenta Jacoba Zumę. Nhlanhla Nene był uważany za technokratę, natomiast jego następca według Financial Times jest „mało znanym parlamentarzystą bez doświadczenia w rządzie”.
Dodatkowo „FT” pisze, że „Nene działał jako bastion przeciwko coraz bardziej populistycznym skłonnościom Zumy”. Poza kwestiami bieżącymi warto również zwrócić uwagę na ogólne słabość gospodarki RPA. Państwo boryka się ponad 25-procentowym bezrobociem, niskim (w okolicach 1 procenta) wzrostem PKB oraz deficytem na rachunku obrotów bieżących przekraczającym 4% PKB.
RRA jest również eksporterem węgla, rud żelaza czy miedzi, a także metali szlachetnych, których ceny ostatnio ustanawiają wieloletnie dołki. Gwałtowna reakcja dotknęła nie tylko rynek walutowy. Rentowności obligacji 10-letnich wzrosły przez trzy dni z okolic 8.75% do 10.60%.
W tym momencie największym zagrożeniem dla randa może być kolejna reakcja ze strony agencji ratingowych. Wiarygodność kredytowa RPA jest jedynie jeden poziom powyżej poziomu spekulacyjnego, potocznie nazywanego śmieciowym. Jeżeli nastąpi jego dalsze obniżenie, wtedy sytuacja może się dalej pogarszać, a co za tym idzie presja na randa będzie się utrzymywać.
Chińska waluta coraz słabsza
Praktycznie każdego dnia juan traci na wartości do amerykańskiego dolara. Para USD/CNY wspięła się dziś powyżej poziomu 6.45 co oznacza, że przekroczone zostały szczyty z połowy sierpnia oraz ustanowione zostały ponad 4-letnie szczyty. Osłabianie się chińskiej waluty w połowie lata było między innymi jednym z głównych powodów znacznych spadków na giełdzie oraz wpłynęło na przesunięcie momentu podniesienia stóp procentowych przez Fed.
Czy teraz będzie podobnie? Prawdopodobnie nie. Niewykluczone, że chińskie władze starają się w pewien sposób wyprzedzić ruch ze strony Fedu i zapobiec wrażeniu odpływu kapitału po podniesieniu przez Rezerwę Federalną stóp procentowych. Również, co warto podkreślić procentowo ruch nie jest tak duży i wynosi około 4% w relacji do dolara od początku roku.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest dalsze łagodne obniżanie wartości juana, co będzie nieco poprawiać konkurencyjność chińskich przedsiębiorstw na rynku światowym, zwłaszcza że inne waluty krajów rozwijających się straciły w tym roku nawet ponad 20% w relacji do dolara
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Poza zmianami EUR/USD na postawie sentymentu globalnego niewiele dzieje się na głównej parze walutowej. Nie zmieniły tego także komentarze ze strony przedstawiciele EBC, które sugerują, iż bank centralny postępuje zgodnie z planem, a oczekiwania rynkowe dotyczące posiedzenia z zeszłego czwartku były przesadzone. Od poniedziałku powinna nastąpić szersza dyskusja co do perspektyw dolara po przyszłotygodniowym posiedzeniu Fedu. Na gwałtowniejsze ruchy będziemy musieli jednak poczekać prawdopodobnie już do samej decyzji amerykańskich władz monetarnych.
Globalna presja na złotego
Osłabienie złotego w ostatnich godzinach i testowanie okolic 4.35 na EUR/PLN jest głównie spowodowane sytuacją globalną w przeciwieństwie do tego co obserwowaliśmy w poprzednich tygodniach, kiedy kwestie krajowe determinowały słabość PLN.
Rynek obawia się głównie kolejnego wzrostu awersji do ryzyka w związku z osłabieniem juana, a także załamaniem się kursu południowoafrykańskiego randa, czy też kolejną wyprzedażą na rynku surowców. Dodatkowo zacieśnieniu mogą ulec warunki finansowe po przyszłotygodniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej.
Kumulacje globalnych i krajowych problemów widać dobrze również na rynku instrumentów dłużnych. Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych wzrosły dziś powyżej 3.1%, a spread pomiędzy jego niemieckim odpowiednikiem rozszerzył się do ponad 250 punktów bazowych, co jest najwyższym poziomem od czerwca. Na razie więc nie widać sygnałów, które mogłyby uspokoić sytuację, a coraz większym zagrożeniem staje się nawet przetestowanie przez EUR/PLN okolic 4.40.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 10.12.2015
Komentarz walutowy z 10.12.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 09.12.2015
Komentarz walutowy z 09.12.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s