Yves Mersch z Europejskiego Banku Centralnego nie widzi szans na zwiększenie skupu aktywów. Euro spada na fali wzrostu apetytu na ryzyko. Amerykański rynek pracy poniżej oczekiwań. Złoty pozostaje na niskim poziomie.
Kolejny przedstawiciel Europejskiego Banku Centralnego ogranicza oczekiwania dotyczące zwiększenie skupu aktywów. Według Yves Merscha, członka zarządu EBC, zdecydowana większość w Radzie Prezesów jest przeciwna dodatkowej stymulacji monetarnej. Mersch ocenił, że decyzja o reinwestowaniu zapadających obligacji zagwarantuje wielomiliardowy dopływ euro (informacja za agencją Reuters).
Wypowiedź Merscha przychodzi po podobnych uwagach zrobionych wczoraj przez Ewalda Nowotnego. Prezes Austriackiego Banku Centralnego ocenił, że rynki finansowe błędnie zinterpretowały wypowiedzi przedstawicieli EBC. Nowotny również uważa działania podjęte przez frankfurcką instytucję jako właściwe.
W zeszłym tygodniu EBC rozczarował inwestorów, ponieważ nie zwiększył poziomu miesięcznych zakupów obligacji. Limit został utrzymany na poziomie 60 mld euro mimo prognoz mówiących o wzroście skali zakupów nawet o 20 mld euro. Z kolei decyzje o wydłużeniu programu skupu aktywów do marca 2017 roku, reinwestowaniu zapadających obligacji oraz obniżeniu stopy depozytowej były niewystarczające.
Ograniczenie prawdopodobieństwa, że EBC zwiększy skalę stymulację, teoretycznie powinno być czynnikiem wspierającym euro. Dzisiaj widzimy jednak wyraźny spadek kursu EUR/USD. Ten ruch może wynikać z faktu, że ze względu na łagodną politykę EBC oraz zapowiedź podniesienia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną euro jest walutą finansującą w operacjach carry-trade. Dlatego wzmocnienie pozytywnego sentymentu obrazowane przez rosnące indeksy giełdowe działa negatywnie na euro.
Słabsze dane
Pokazane dzisiaj cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy były wyraźnie gorsze od prognoz. Liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wzrosła do 282 tys. z 269 tys. ostatnim razem. Wynik był wyższy niż prognozowane 266 tys. To najwyższy rezultat od pięciu miesięcy.
Negatywne zaskoczenie nie wpłynęło na zachowanie inwestorów. Wynik poniżej 300 tys. świadczy o rozwoju rynku pracy. Dlatego ten raport nie ma istotnego znaczenia dla oczekiwań przed posiedzeniem Rezerwy Federalnej w przyszłym tygodniu. Ostatnie w tym roku spotkanie amerykańskich władz monetarnych ma przynieść pierwszą od blisko dekady podwyżkę stóp procentowych.
Listopadowe dane z rynku pracy również wspierały scenariusz zacieśnienia polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. Zatrudnienie wzrosło o 211 tys. w sektorze pozarolniczym po wzroście o 298 tys. miesiąc wcześniej. W takich okolicznościach prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu przekracza 80 proc. (na podstawie rynku kontraktów terminowych).
Złoty na niskim poziomie
Mimo poprawy sentymentu na szerokim rynku złoty tylko stabilizuje się na niskim poziomie. Polska waluta pozostaje najwidoczniej pod niekorzystnym wpływem czynników krajowych związanych z niejasnościami wokół finansów publicznych oraz zmianami w polityce monetarnej.
Szwajcarski Bank Narodowy nie zmienił dzisiaj polityki pieniężnej. Mimo spekulacji o możliwości obniżenia stóp procentowych SNB nie zdecydował się na takie działania. Niemniej szwajcarskie władze monetarne podtrzymują dotychczasową ocenę poziomu kursu franka szwajcarskiego, uważając go za przewartościowanego. Z polskiej perspektywy oznacza to, że kurs CHF/PLN pozostanie ściśle powiązany z EUR/PLN.
Ze względu na spodziewany wzrost stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych oraz niechęć EBC do zwiększenia stymulacji obecnie szansa na silniejsze umocnienie złotego jest ograniczona.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Yves Mersch z Europejskiego Banku Centralnego nie widzi szans na zwiększenie skupu aktywów. Euro spada na fali wzrostu apetytu na ryzyko. Amerykański rynek pracy poniżej oczekiwań. Złoty pozostaje na niskim poziomie.
Kolejny przedstawiciel Europejskiego Banku Centralnego ogranicza oczekiwania dotyczące zwiększenie skupu aktywów. Według Yves Merscha, członka zarządu EBC, zdecydowana większość w Radzie Prezesów jest przeciwna dodatkowej stymulacji monetarnej. Mersch ocenił, że decyzja o reinwestowaniu zapadających obligacji zagwarantuje wielomiliardowy dopływ euro (informacja za agencją Reuters).
Wypowiedź Merscha przychodzi po podobnych uwagach zrobionych wczoraj przez Ewalda Nowotnego. Prezes Austriackiego Banku Centralnego ocenił, że rynki finansowe błędnie zinterpretowały wypowiedzi przedstawicieli EBC. Nowotny również uważa działania podjęte przez frankfurcką instytucję jako właściwe.
W zeszłym tygodniu EBC rozczarował inwestorów, ponieważ nie zwiększył poziomu miesięcznych zakupów obligacji. Limit został utrzymany na poziomie 60 mld euro mimo prognoz mówiących o wzroście skali zakupów nawet o 20 mld euro. Z kolei decyzje o wydłużeniu programu skupu aktywów do marca 2017 roku, reinwestowaniu zapadających obligacji oraz obniżeniu stopy depozytowej były niewystarczające.
Ograniczenie prawdopodobieństwa, że EBC zwiększy skalę stymulację, teoretycznie powinno być czynnikiem wspierającym euro. Dzisiaj widzimy jednak wyraźny spadek kursu EUR/USD. Ten ruch może wynikać z faktu, że ze względu na łagodną politykę EBC oraz zapowiedź podniesienia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną euro jest walutą finansującą w operacjach carry-trade. Dlatego wzmocnienie pozytywnego sentymentu obrazowane przez rosnące indeksy giełdowe działa negatywnie na euro.
Słabsze dane
Pokazane dzisiaj cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy były wyraźnie gorsze od prognoz. Liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wzrosła do 282 tys. z 269 tys. ostatnim razem. Wynik był wyższy niż prognozowane 266 tys. To najwyższy rezultat od pięciu miesięcy. Negatywne zaskoczenie nie wpłynęło na zachowanie inwestorów. Wynik poniżej 300 tys. świadczy o rozwoju rynku pracy. Dlatego ten raport nie ma istotnego znaczenia dla oczekiwań przed posiedzeniem Rezerwy Federalnej w przyszłym tygodniu. Ostatnie w tym roku spotkanie amerykańskich władz monetarnych ma przynieść pierwszą od blisko dekady podwyżkę stóp procentowych.
Listopadowe dane z rynku pracy również wspierały scenariusz zacieśnienia polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. Zatrudnienie wzrosło o 211 tys. w sektorze pozarolniczym po wzroście o 298 tys. miesiąc wcześniej. W takich okolicznościach prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu przekracza 80 proc. (na podstawie rynku kontraktów terminowych).
Złoty na niskim poziomie
Mimo poprawy sentymentu na szerokim rynku złoty tylko stabilizuje się na niskim poziomie. Polska waluta pozostaje najwidoczniej pod niekorzystnym wpływem czynników krajowych związanych z niejasnościami wokół finansów publicznych oraz zmianami w polityce monetarnej.
Szwajcarski Bank Narodowy nie zmienił dzisiaj polityki pieniężnej. Mimo spekulacji o możliwości obniżenia stóp procentowych SNB nie zdecydował się na takie działania. Niemniej szwajcarskie władze monetarne podtrzymują dotychczasową ocenę poziomu kursu franka szwajcarskiego, uważając go za przewartościowanego. Z polskiej perspektywy oznacza to, że kurs CHF/PLN pozostanie ściśle powiązany z EUR/PLN.
Ze względu na spodziewany wzrost stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych oraz niechęć EBC do zwiększenia stymulacji obecnie szansa na silniejsze umocnienie złotego jest ograniczona.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 10.12.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 09.12.2015
Komentarz walutowy z 09.12.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 08.12.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s