EUR/USD w oczekiwaniu na decyzję FEDu porusza się lekko ponad poziomem 1.3000. PLN coraz mocniejszy na fali wznoszącego się eurodolara oraz wzrostów na globalnych giełdach. Polska waluta nie „przejmuje” się słownymi przepychankami pomiędzy rządem oraz RPP.
Najważniejsze dane makro:
18.30 CET: publikacja decyzji w sprawie stóp procentowych (już w tym momencie inwestorzy dowiedzą się czy i ile FED skupi obligacji z rynku)
20.00 CET: prognozy ekonomiczne FEDu
20.15 CET: konferencja Bena Bernanke
FED i poprawa sentymentu.
Rynek dopiero od kilku dni zaczyna się „przekonywać” o tym, że dodatkowe luzowanie ilościowe ma szansę na realizację. Według mnie inwestorzy „przespali” wcześniejsze pozycjonowanie się przed decyzją FEDu. Zajmowali się głównie problemami w Strefie Euro i ta informacja nie była wystarczająco eksploatowana przez media branżowe.
Inną kwestią są same techniczne szczegóły operacji. Wygasający na początku roku „Twist” nie zwiększał bilansu banku centralnego dlatego, że Rezerwa Federalna kupując papiery o dłuższym terminie zapadalności sprzedawała obligacje o krótszym terminie wykupu. Dzisiejsza decyzja FOMC może spowodować, że całkowite QE3 będzie wynosić netto 85 mld miesięcznie. (40 mld to kontynuacja zakupu MBS'ów, a 45 mld to nowy skup papierów skarbowych). Gdyby taka polityka była utrzymywana do końca pierwszego kwartału 2014 r. (mediana ankiety Bloomberga) oznaczałaby, że obecne luzowanie byłoby dwa razy większe (1.2 biliona USD) niż QE2 (600 mld USD).
Nie sądzę również by w tym przypadku sprawdziło się powiedzenie „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”. Po pierwsze ze względu na wcześniejsze niedoszacowanie tej informacji, a po drugie z powodu przynajmniej średnioterminowych jej konsekwencji.
Dodatkowym interesującym elementem dzisiejszego posiedzenia może być ustalenie przez Rezerwę Federalną widełek makroekonomicznych (stopy bezrobocia oraz inflacji) przy których ultra łagodna polityka monetarna może być zacieśniania (choć jak podkreślał Bernanke mają to być tylko ramy, a nie automatyczna reakcja). Na rynku spekuluje się o wartości 6.5% dla dla bezrobocia oraz 2.5% w przypadku CPI. Ustalenie tych granicznych współczynników będzie dodatkową zachętą do sprzedaży USD zwłaszcza ze względu na jej nieostry charakter („FOMC może zaprzestać QE, ale nie musi” i pewnie tego by nie zrobił).
Wczorajszy ruch w górę na EUR/USD, poza oczekiwaniem na FED, był wyrazem zaniepokojenia się graczy, którzy jeszcze utrzymywali krótkie pozycje. Wzrosty były także wsparte przez dużo lepszy odczyt indeksu ZEW (nastroje ekonomistów w Niemczech). Znaczne uspokojenie mieliśmy również na rynku długu włoskiego (rentowności spadły o 15 pb). Obecna sytuacja na walutach wrażliwych na sentyment (nie patrząc na technikę) wygląda wyjątkowo byczo. Te nastroje może podtrzymać dzisiejsza decyzja Rezerwy Federalnej. Gdyby jednak operacja Twist nie została zamieniona na żaden inny program luzowania ilościowego z pewnością doprowadziłoby to do przeceny ryzykownych aktywów i szybką wyprzedaż wspólnej waluty zwłaszcza przez tych inwestorów którzy zajmując długie pozycji liczyli na rozszerzenie QE3.
Polski złoty zyskał na fali globalnego sentymentu ignorując przepychanki pomiędzy RPP a rządem.
Złotówka umacniała się wczoraj do wszystkich głównych walut. Było to wynikiem polepszającego się nastroju globalnych inwestorów oraz zajmowaniem pozycji przed decyzją FEDu. Z ciekawostek około rynkowych warto zauważyć lekką krytyką ministra finansów skierowaną w kierunku RPP, który stwierdził, że błędy polityki monetarnej (już skorygowane) przyczyniły się słabego odczytu PKB za trzeci kwartał. Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Marek Belka powiedział, że polityka fiskalna rządu jest „zbyt restrykcyjna”, co oczywiście także nie pomaga wzrostowi gospodarczemu. Nie spodziewam się jednak by powyższe „docinki” miały jakikolwiek wpływ na PLN czy też zachowanie się rynku długu, który głównie będzie zakładnikiem spadającej lub rosnącej awersji do ryzyka.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2950-1.3050
1.3050-1.3150
1.2850-1.2950
Kurs EUR/PLN
4.1100-4.0800
4.1000-4.0700
4.1300-4.1000
Kurs USD/PLN
3.1700-3.1300
3.1500-3.1100
3.2100-3.1700
Kurs CHF/PLN
3.4000-3.3700
3.3800-3.3500
3.4200-3.3900
Technicznie EUR/USD:Kurs EUR/USD po zamknięciu się wczoraj powyżej 1.3000 ma duża szansę na testowanie ostatnich maksimów (okolice 1.3150). Poziomem wsparcia pozostaje granica 1.2920-1.2900 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca), której przebicie znacznie zwiększałoby szanse testu 1.2780-40.
Technicznie EUR/PLN:już wczoraj zrealizowaliśmy prawie pierwszy target na poziomie 4.0800. Następne to 4.06 oraz 4.04. Teraz silnym oporem przed wzrostami jest poziom 4.1000.
Technicznie USD/PLN:pierwszy zapowiadany wczoraj cel na USD/PLN w okolicy 3.1500 został osiągnięty. Wczorajsza długa czerwona świeca przebijająca wsparcia na poziomie 3.1500 sugeruje, ze 3.1200 oraz 3.1000 są w zasięgu tego instrumentu nawet w perspektywie kilku dni. Ruchowi powrotny powinien być zatrzymany przez poziom 3.1500.
Technicznie CHF/PLN: jesteśmy w połowie wyznaczonego wczoraj celu na poziomie 3.3500. Długa czerwona świeca gwałtownie przebijająca wsparcie na 3.4000 sugeruje, że ruch może być nawet silniejszy z celem na poziomie 3.3300.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD w oczekiwaniu na decyzję FEDu porusza się lekko ponad poziomem 1.3000. PLN coraz mocniejszy na fali wznoszącego się eurodolara oraz wzrostów na globalnych giełdach. Polska waluta nie „przejmuje” się słownymi przepychankami pomiędzy rządem oraz RPP.
Najważniejsze dane makro:
FED i poprawa sentymentu.
Rynek dopiero od kilku dni zaczyna się „przekonywać” o tym, że dodatkowe luzowanie ilościowe ma szansę na realizację. Według mnie inwestorzy „przespali” wcześniejsze pozycjonowanie się przed decyzją FEDu. Zajmowali się głównie problemami w Strefie Euro i ta informacja nie była wystarczająco eksploatowana przez media branżowe. Inną kwestią są same techniczne szczegóły operacji. Wygasający na początku roku „Twist” nie zwiększał bilansu banku centralnego dlatego, że Rezerwa Federalna kupując papiery o dłuższym terminie zapadalności sprzedawała obligacje o krótszym terminie wykupu. Dzisiejsza decyzja FOMC może spowodować, że całkowite QE3 będzie wynosić netto 85 mld miesięcznie. (40 mld to kontynuacja zakupu MBS'ów, a 45 mld to nowy skup papierów skarbowych). Gdyby taka polityka była utrzymywana do końca pierwszego kwartału 2014 r. (mediana ankiety Bloomberga) oznaczałaby, że obecne luzowanie byłoby dwa razy większe (1.2 biliona USD) niż QE2 (600 mld USD). Nie sądzę również by w tym przypadku sprawdziło się powiedzenie „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”. Po pierwsze ze względu na wcześniejsze niedoszacowanie tej informacji, a po drugie z powodu przynajmniej średnioterminowych jej konsekwencji. Dodatkowym interesującym elementem dzisiejszego posiedzenia może być ustalenie przez Rezerwę Federalną widełek makroekonomicznych (stopy bezrobocia oraz inflacji) przy których ultra łagodna polityka monetarna może być zacieśniania (choć jak podkreślał Bernanke mają to być tylko ramy, a nie automatyczna reakcja). Na rynku spekuluje się o wartości 6.5% dla dla bezrobocia oraz 2.5% w przypadku CPI. Ustalenie tych granicznych współczynników będzie dodatkową zachętą do sprzedaży USD zwłaszcza ze względu na jej nieostry charakter („FOMC może zaprzestać QE, ale nie musi” i pewnie tego by nie zrobił).
Wczorajszy ruch w górę na EUR/USD, poza oczekiwaniem na FED, był wyrazem zaniepokojenia się graczy, którzy jeszcze utrzymywali krótkie pozycje. Wzrosty były także wsparte przez dużo lepszy odczyt indeksu ZEW (nastroje ekonomistów w Niemczech). Znaczne uspokojenie mieliśmy również na rynku długu włoskiego (rentowności spadły o 15 pb). Obecna sytuacja na walutach wrażliwych na sentyment (nie patrząc na technikę) wygląda wyjątkowo byczo. Te nastroje może podtrzymać dzisiejsza decyzja Rezerwy Federalnej. Gdyby jednak operacja Twist nie została zamieniona na żaden inny program luzowania ilościowego z pewnością doprowadziłoby to do przeceny ryzykownych aktywów i szybką wyprzedaż wspólnej waluty zwłaszcza przez tych inwestorów którzy zajmując długie pozycji liczyli na rozszerzenie QE3.
Polski złoty zyskał na fali globalnego sentymentu ignorując przepychanki pomiędzy RPP a rządem.
Złotówka umacniała się wczoraj do wszystkich głównych walut. Było to wynikiem polepszającego się nastroju globalnych inwestorów oraz zajmowaniem pozycji przed decyzją FEDu. Z ciekawostek około rynkowych warto zauważyć lekką krytyką ministra finansów skierowaną w kierunku RPP, który stwierdził, że błędy polityki monetarnej (już skorygowane) przyczyniły się słabego odczytu PKB za trzeci kwartał. Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Marek Belka powiedział, że polityka fiskalna rządu jest „zbyt restrykcyjna”, co oczywiście także nie pomaga wzrostowi gospodarczemu. Nie spodziewam się jednak by powyższe „docinki” miały jakikolwiek wpływ na PLN czy też zachowanie się rynku długu, który głównie będzie zakładnikiem spadającej lub rosnącej awersji do ryzyka.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD:Kurs EUR/USD po zamknięciu się wczoraj powyżej 1.3000 ma duża szansę na testowanie ostatnich maksimów (okolice 1.3150). Poziomem wsparcia pozostaje granica 1.2920-1.2900 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca), której przebicie znacznie zwiększałoby szanse testu 1.2780-40.
Technicznie EUR/PLN:już wczoraj zrealizowaliśmy prawie pierwszy target na poziomie 4.0800. Następne to 4.06 oraz 4.04. Teraz silnym oporem przed wzrostami jest poziom 4.1000.
Technicznie USD/PLN:pierwszy zapowiadany wczoraj cel na USD/PLN w okolicy 3.1500 został osiągnięty. Wczorajsza długa czerwona świeca przebijająca wsparcia na poziomie 3.1500 sugeruje, ze 3.1200 oraz 3.1000 są w zasięgu tego instrumentu nawet w perspektywie kilku dni. Ruchowi powrotny powinien być zatrzymany przez poziom 3.1500.
Technicznie CHF/PLN: jesteśmy w połowie wyznaczonego wczoraj celu na poziomie 3.3500. Długa czerwona świeca gwałtownie przebijająca wsparcie na 3.4000 sugeruje, że ruch może być nawet silniejszy z celem na poziomie 3.3300.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 11.12.2012
Komentarz walutowy z 10.12.2012
Komentarz walutowy z 07.12.2012
Komentarz walutowy z 06.12.2012
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s