Ostrożne komentarze z Kremla i szansa na przełom pod przewodnictwem OBWE. Bez konkretów po wypowiedziach członków EBC. Niski odczyt wskaźnika ZEW. Złoty porusza się w bardzo wąskim przedziale wahań – 4.18 za euro. Relatywnie dobre dane z handlu zagranicznego.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Opublikowane już dane o nastrojach niemieckich ekonomistów – ZEW (szacunki: 40, aktualna wartość: 33.1.
16.00 CET: Sprzedaż detaliczna z USA (szacunki: +0.4% m/m ; z wyłączeniem paliw i samochodów: +0.5% m/m).
Kreml, EBC, ZEW
Wczorajszy handel na EUR/USD był bardzo spokojny, a większość transakcji przeprowadzano w przedziale 1.3760 plus/minus 10 pipsów. Również dzisiejszą sesję rozpoczynamy blisko poniedziałkowych poziomów, jednak nadchodzące w najbliższych dniach dane z USA i ze strefy euro powinny nieco zwiększyć zmienność na głównej parze walutowej.
W poprzednim komentarzu zaznaczałem, że reakcja Federacji Rosyjskiej na niedzielne głosowanie w obwodzie donieckim i ługańskim była bardzo wyważona. Kolejne komunikaty dochodzące z Moskwy wydają się potwierdzać hipotezę, że Kreml nie jest (przynajmniej na razie) zbyt chętny na dalsze zaognianie sytuacji na wschodzie Ukrainy. Wskazywać na to może chociażby opublikowane na oficjalnej stronie prezydenta Putina krótkie oświadczenie po telefonicznej rozmowie z szefem OBWE Didierem Burkhalterem, w którym „obie strony zauważają konieczność wzmocnienia działań OBWE w celu zmniejszania napięcia i zbudowania bezpośredniego dialogu pomiędzy władzami w Kijowie oraz południowo-wschodnimi regionami Ukrainy”. Z kolei Burkhalter podczas wczorajszej konferencji w Bernie powiedział, że dąży do zorganizowania czterostronnych rozmów (pomiędzy Ukrainą, Rosją, USA oraz EU – podobno odpowiedzi wszystkich zainteresowanych są pozytywne) w celu zbudowania „mapy drogowej” mającej na celu „zapanowanie nad przemocą, rozbrojenie, dialog narodowy oraz poszukiwanie wsparcia dla ukraińskiego rządu w celu zapewnienia odpowiedniego środowiska do przeprowadzenia uczciwych i wolnych wyborów w całym kraju w dniu 25 maja”. Ten ostatni element jest oczywiście kluczowy dla zachowania stabilności naszego wschodniego sąsiada. Najprawdopodobniej będzie on jednak wymagał zwiększenia autonomii poszczególnych regionów Ukrainy (czyli postulat Rosji). Poważne rozmowy z udziałem Moskwy i Ukrainy to także zmniejszenie poparcia Kremla (przynajmniej oficjalnego) w stosunku do separatystów. Gdyby więc działania OBWE zakończyły się sukcesem, można będzie wreszcie mówić o pozytywnym przełomie na Ukrainie.
Wracając bezpośrednio do rynków warto zauważyć, że wczorajsze komentarze członków EBC dotyczące przyszłej polityki pieniężnej strefy euro były dość zachowawcze. Wiceprzewodniczący Banku, Vitor Constancio, powiedział, że „jest jeszcze za wcześnie, by spekulować nad czerwcowymi działaniami”, natomiast Ewald Nowotny stwierdził, że jeżeli „działanie będzie koniecznie, to pakiet środków (sugestia, że nie tylko samo obniżenie stóp procentowych, gołębie stwierdzenie – przyp. aut.) może być odpowiedni. Poza kolejnymi wypowiedziami członków EBC rynek powinien zwracać uwagę na czwartkowe finalne dane o inflacji za kwiecień (wstępne były na poziomie +0.7%) oraz publikowany w tym samym dniu PKB ze strefy euro.
Dość słabo wypadły opublikowane o godzinie 11.00 CET dane instytutu ZEW. Indeks oczekiwań przyszłej kondycji niemieckiej gospodarki spadł aż o 10 punktów do poziomu 33.1 punktu. Po części może to wynikać z nadal rosnącego poziomu wskaźnika opisującego bieżącą kondycję naszego zachodniego sąsiada (62.1 punktu; wskaźnik „przyszły” odpowiada przede wszystkim na pytanie, czy za 6 miesięcy sytuacja się poprawi, a więc jeżeli obecnie jest tak dobra to trudno by poprawiała się w nieskończoność), a po części prawdopodobnie także z lekkiego ochłodzenia oczekiwań związanego z sytuacją na wschodzie kontynentu (choć akurat ten element, w przeciwieństwie do poprzedniego miesiąca, nie był wymieniony w komentarzu).
Reasumując, rynek EUR/USD będzie czekał na kolejne dane (zwłaszcza inflacja i PKB) oraz wypowiedzi członków EBC. Wyraźnie niższy od konsensusu odczyt niemieckiego ZEW nie powinien być wystarczającym impulsem do wygenerowania kolejnej fali spadków i zejścia poniżej granicy 1.3700.
Nadal bardzo stabilnie
Rynek złotego cały czas jest wyjątkowo stabilny, a poniedziałkowe notowania nie przyniosły właściwie żadnych zmian na głównych parach powiązanych z krajową walutą. Jedynie GBP/PLN miał apetyt, by ruszyć w kierunku 5.15, jednak oczekiwania na mocniejszego szterlinga nieco wyhamowały przed jutrzejszymi projekcjami inflacji publikowanym przez Bank Anglii.
Relatywnie optymistyczne były za to dane przedstawione przez GUS. Powiększyła się nadwyżka na rachunku obrotów towarowych (mimo znacznego spadku eksportu na Ukrainę i do Rosji) po pierwszych trzech miesiącach 2014 roku i obecnie wynosi niespełna 300 milionów euro, co może przyczynić się do lepszego od oczekiwań marcowego salda na rachunku obrotów bieżących, a także PKB za pierwszy kwartał (obie publikacje w czwartek).
Reasumując, złoty przez najbliższe godziny powinien być cały czas stabilny i poruszać się w okolicach 4.18 za euro poniżej 3.43 za franka.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3750-1.3850
1.3850-1.3950
1.3650-1.3750
Kurs EUR/PLN
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
Kurs USD/PLN
3.0300-3.0700
3.0100-3.0500
3.0600-3.0800
Kurs CHF/PLN
3.4200-3.4600
3.4200-3.4600
3.4200-3.4600
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Ostrożne komentarze z Kremla i szansa na przełom pod przewodnictwem OBWE. Bez konkretów po wypowiedziach członków EBC. Niski odczyt wskaźnika ZEW. Złoty porusza się w bardzo wąskim przedziale wahań – 4.18 za euro. Relatywnie dobre dane z handlu zagranicznego.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Kreml, EBC, ZEW
Wczorajszy handel na EUR/USD był bardzo spokojny, a większość transakcji przeprowadzano w przedziale 1.3760 plus/minus 10 pipsów. Również dzisiejszą sesję rozpoczynamy blisko poniedziałkowych poziomów, jednak nadchodzące w najbliższych dniach dane z USA i ze strefy euro powinny nieco zwiększyć zmienność na głównej parze walutowej.
W poprzednim komentarzu zaznaczałem, że reakcja Federacji Rosyjskiej na niedzielne głosowanie w obwodzie donieckim i ługańskim była bardzo wyważona. Kolejne komunikaty dochodzące z Moskwy wydają się potwierdzać hipotezę, że Kreml nie jest (przynajmniej na razie) zbyt chętny na dalsze zaognianie sytuacji na wschodzie Ukrainy. Wskazywać na to może chociażby opublikowane na oficjalnej stronie prezydenta Putina krótkie oświadczenie po telefonicznej rozmowie z szefem OBWE Didierem Burkhalterem, w którym „obie strony zauważają konieczność wzmocnienia działań OBWE w celu zmniejszania napięcia i zbudowania bezpośredniego dialogu pomiędzy władzami w Kijowie oraz południowo-wschodnimi regionami Ukrainy”. Z kolei Burkhalter podczas wczorajszej konferencji w Bernie powiedział, że dąży do zorganizowania czterostronnych rozmów (pomiędzy Ukrainą, Rosją, USA oraz EU – podobno odpowiedzi wszystkich zainteresowanych są pozytywne) w celu zbudowania „mapy drogowej” mającej na celu „zapanowanie nad przemocą, rozbrojenie, dialog narodowy oraz poszukiwanie wsparcia dla ukraińskiego rządu w celu zapewnienia odpowiedniego środowiska do przeprowadzenia uczciwych i wolnych wyborów w całym kraju w dniu 25 maja”. Ten ostatni element jest oczywiście kluczowy dla zachowania stabilności naszego wschodniego sąsiada. Najprawdopodobniej będzie on jednak wymagał zwiększenia autonomii poszczególnych regionów Ukrainy (czyli postulat Rosji). Poważne rozmowy z udziałem Moskwy i Ukrainy to także zmniejszenie poparcia Kremla (przynajmniej oficjalnego) w stosunku do separatystów. Gdyby więc działania OBWE zakończyły się sukcesem, można będzie wreszcie mówić o pozytywnym przełomie na Ukrainie.
Wracając bezpośrednio do rynków warto zauważyć, że wczorajsze komentarze członków EBC dotyczące przyszłej polityki pieniężnej strefy euro były dość zachowawcze. Wiceprzewodniczący Banku, Vitor Constancio, powiedział, że „jest jeszcze za wcześnie, by spekulować nad czerwcowymi działaniami”, natomiast Ewald Nowotny stwierdził, że jeżeli „działanie będzie koniecznie, to pakiet środków (sugestia, że nie tylko samo obniżenie stóp procentowych, gołębie stwierdzenie – przyp. aut.) może być odpowiedni. Poza kolejnymi wypowiedziami członków EBC rynek powinien zwracać uwagę na czwartkowe finalne dane o inflacji za kwiecień (wstępne były na poziomie +0.7%) oraz publikowany w tym samym dniu PKB ze strefy euro.
Dość słabo wypadły opublikowane o godzinie 11.00 CET dane instytutu ZEW. Indeks oczekiwań przyszłej kondycji niemieckiej gospodarki spadł aż o 10 punktów do poziomu 33.1 punktu. Po części może to wynikać z nadal rosnącego poziomu wskaźnika opisującego bieżącą kondycję naszego zachodniego sąsiada (62.1 punktu; wskaźnik „przyszły” odpowiada przede wszystkim na pytanie, czy za 6 miesięcy sytuacja się poprawi, a więc jeżeli obecnie jest tak dobra to trudno by poprawiała się w nieskończoność), a po części prawdopodobnie także z lekkiego ochłodzenia oczekiwań związanego z sytuacją na wschodzie kontynentu (choć akurat ten element, w przeciwieństwie do poprzedniego miesiąca, nie był wymieniony w komentarzu).
Reasumując, rynek EUR/USD będzie czekał na kolejne dane (zwłaszcza inflacja i PKB) oraz wypowiedzi członków EBC. Wyraźnie niższy od konsensusu odczyt niemieckiego ZEW nie powinien być wystarczającym impulsem do wygenerowania kolejnej fali spadków i zejścia poniżej granicy 1.3700.
Nadal bardzo stabilnie
Rynek złotego cały czas jest wyjątkowo stabilny, a poniedziałkowe notowania nie przyniosły właściwie żadnych zmian na głównych parach powiązanych z krajową walutą. Jedynie GBP/PLN miał apetyt, by ruszyć w kierunku 5.15, jednak oczekiwania na mocniejszego szterlinga nieco wyhamowały przed jutrzejszymi projekcjami inflacji publikowanym przez Bank Anglii.
Relatywnie optymistyczne były za to dane przedstawione przez GUS. Powiększyła się nadwyżka na rachunku obrotów towarowych (mimo znacznego spadku eksportu na Ukrainę i do Rosji) po pierwszych trzech miesiącach 2014 roku i obecnie wynosi niespełna 300 milionów euro, co może przyczynić się do lepszego od oczekiwań marcowego salda na rachunku obrotów bieżących, a także PKB za pierwszy kwartał (obie publikacje w czwartek).
Reasumując, złoty przez najbliższe godziny powinien być cały czas stabilny i poruszać się w okolicach 4.18 za euro poniżej 3.43 za franka.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 12.05.2014
Komentarz walutowy z 09.05.2014
Komentarz walutowy z 08.05.2014
Komentarz walutowy z 07.05.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s