Słabsze odczyty PKB z krajów strefy euro bez większego wpływu na wspólną walutę. Dzisiejsze spotkanie eurogrupy kluczowe w kwestii Grecji. Historyczne rekordy słabości tureckiej liry. Złoty stabilny po gorszej publikacji polskiego PKB.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30: Produkcja przemysłowa z USA (szacunki: +0.3% m/m)
16.00: Wskaźnik zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan (szacunki: 93.5 punktu)
Słabsze PKB ze strefy euro
Główne kraje strefy euro zanotowały gorsze odczyty PKB w porównaniu do szacunków ekonomistów. Zdecydowanie najgorzej wypadła Francja, gdzie zamiast wzrostu o 0.2% k/k gospodarka pozostała na takim samym poziomie jak po marcu. Nieco lepiej było we Włoszech i w Niemczech, gdzie różnica pomiędzy oczekiwaniami i faktycznym odczytem wyniosła minus 0.1 punktu procentowego.
W rezultacie cała strefa euro rozwijała się w tempie +0.3% k/k oraz 1.3% r/r co było dokładnie o 0.1 punktu procentowego poniżej konsensusu ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga. Głównym problemem, jak wynika z danych poszczególnych urzędów statystycznych, jest niska kontrybucja inwestycji do PKB. Z kolei stosunkowo dobrze wygląda wkład eksportu netto i to zarówno w przypadku Niemiec jak i Francji. Nieco pocieszające może być także, że w przypadku Francji nastąpił spory spadek zapasów. Jeżeli nadal eksport i konsumpcja będą rosły to w kolejnych kwartałach negatywny efekt zapasów powinien ustąpić.
Ogólnie wzrost PKB w strefie euro raczej zawiódł, zwłaszcza biorąc pod uwagę silną stymulację monetarną, spadające ceny surowców oraz efekt słabszego euro. Przy kumulacji tych stymulantów dane powinny przynajmniej być bliskie oczekiwaniom.
Spotkanie eurogrupy i wcześniejsze wybory w Grecji
Więcej uwagi niż dane o PKB przykuwają jednak doniesienia dotyczące Grecji. Zgodnie z oczekiwaniami parlament w Atenach przyjął plan reform uzgodniony podczas spotkania grup roboczych. Podobnie jak w poprzednich glosowaniach dotyczących porozumienia z wierzycielami około 40 członków Syrizy było przeciwko reformom. Ogólnie jednak 222 z 300 deputowanych poprało ustalenia otwierające drogę do trzeciego pakietu pomocowego.
Ciekawą informacją tuż po głosowaniu był natomiast fakt, iż według pragnącego zachować anonimowość członka rządu po 20 sierpnia administracja Tsiprasa wystąpi z wnioskiem o wotum zaufania. Trudno jednak się spodziewać by opozycja poparła gabinet obecnego premiera.
Stąd wygląda na to, iż realizuje się preferowany scenariusz przez Tsiprasa. Premier korzystając z wysokiego poparcia będzie prawdopodobnie chciał doprowadzić do wcześniejszych wyborów i zgromadzić jak najwięcej głosów. Dlatego im szybciej glosowanie się odbędzie, tym lepiej dla obecnego szefa rządu. Później całe społeczeństwo będzie odczuwać poważne skutki kolejnych reform, co może spowodować wzrost niezadowolenia i zwrot ku bardziej radykalnym ugrupowaniom.
W najbliższych godzinach najważniejsze jednak będzie spotkanie eurogrupy. Rozpocznie się ono około 15.00 i od jego wyniku będzie zależeć czy parlamenty krajów strefy euro będą głosować na pakietem pomocowym dla Grecji na początku przyszłego tygodnia. Scenariuszem bazowym jest przyjęcie ustaleń poczynionych przez grupy robocze, jednak cały czas nie jest jasne stanowisko Niemiec i ich sojuszników. Stad niewykluczone, że rozmowy wśród ministrów finansów strefy euro będą długie.
Coraz słabsza turecka lira
Wszystko wskazuje na to iż rozmowy popieranej przez prezydenta Erdogana partii AKP z republikańską CHP w sprawie utworzenia rządu nie przyniosą już sukcesu. Również szanse na utworzenie koalicji z pozostałymi dwoma ugrupowaniami są niezwykle małe. W rezultacie Ankara prawdopodobnie będzie szykować się na kolejne wybory w listopadzie.
Jednak nie tylko sytuacja polityczna wywołuje presję na turecką lirę, która jest najtańsza w historii zarówno do euro jak i do dolara. Lokalna waluta jest również pod presją operacji militarnych przeprowadzanych w Syrii oraz Iraku, a także ze względu na zagrożenie terrorystyczne. Dodatkowo spadek liry pochodzi z oczekiwań podniesienia stóp procentowych w USA. Turcja nadal ma deficyt na rachunku obrotów bieżących w graniach 6% PKB. Przy odpływie kapitału oznacza to, iż Ankara będzie musiała korzystać z rezerw walutowych. Biorąc pod uwagę kumulację problemów dalsza deprecjacja liry pozostaje scenariuszem bazowym i dojście USD/TRY do poziomu 3.00 staje się coraz bardziej prawdopodobne.
Zagraniczny rynek walutowy w kilku zdaniach
Nieco zaskakujące są dość wysokie notowania EUR/USD. Wspólną walutę jednak cały czas wspiera dość silne osłabienie franka w relacji do euro i ogólna słabość dolara spowodowana zamieszaniem związanym z juanem i obawą co do podniesienia stóp procentowych za oceanem. Jeżeli jednak dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej i nastroje konsumentów będą dobre w USA wtedy coraz trudniej głównej parze walutowej będzie się utrzymać w okolicach 1.1150.
PKB gorszy, ale złoty stabilny
Złoty zaczyna się uodparniać nawet na najważniejsze dane z krajowej gospodarki. Nie oznacza to jednak, że uczestnicy rynku je zupełnie ignorują. W tym momencie jednak najważniejsza jest kwestia Grecji. Ponieważ na razie negocjacje przebiegają zgodnie z planem złoty może pozostawać poniżej 4.20 za euro.
Wracając jednak do danych odczyt PKB był zauważalnie słabszy od oczekiwań ekonomistów (+3.3% r/r vs 3.6%). Ponieważ we wstępnym odczycie GUS nie ma składowych wzrostu warto zacytować komentarz Marii Jeznach dyrektor departamentu rachunków narodowych GUS. Podczas konferencji powiedziała ona, iż wzrost gospodarczy był słabszy ze względu na niższy wynik produkcji oraz handlu. Jeznach, cytowana przez PAP, dodała jednak iż „nadal obserwujemy, że gospodarka rozwija się w sposób zrównoważony. Nie ma powodów, aby wysuwać wnioski, że wzrost zacznie trwale spowalniać”.
W scenariuszu bazowym złoty powinien utrzymywać się poniżej 4.20 za euro, a frank w graniach 3.85. Gdyby jednak nastąpiły jakieś głębsze nieporozumienia wewnątrz eurogrupy w sprawie pomocy dla Grecji wtedy dość szybko EUR/PLN może przekroczyć 4.20, a frank nawet dojść do okolic 3.90.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1050-1.1150
1.0950-1.1050
1.1150-1.1250
Kurs EUR/PLN
4.1700-4.2100
4.1700-4.2100
4.1700-4.2100
Kurs USD/PLN
3.7600-3.8000
3.8000-3.8400
3.7200-3.8600
Kurs CHF/PLN
3.8400-3.8800
3.8400-3.8800
3.8400-3.8800
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Słabsze odczyty PKB z krajów strefy euro bez większego wpływu na wspólną walutę. Dzisiejsze spotkanie eurogrupy kluczowe w kwestii Grecji. Historyczne rekordy słabości tureckiej liry. Złoty stabilny po gorszej publikacji polskiego PKB.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Słabsze PKB ze strefy euro
Główne kraje strefy euro zanotowały gorsze odczyty PKB w porównaniu do szacunków ekonomistów. Zdecydowanie najgorzej wypadła Francja, gdzie zamiast wzrostu o 0.2% k/k gospodarka pozostała na takim samym poziomie jak po marcu. Nieco lepiej było we Włoszech i w Niemczech, gdzie różnica pomiędzy oczekiwaniami i faktycznym odczytem wyniosła minus 0.1 punktu procentowego.
W rezultacie cała strefa euro rozwijała się w tempie +0.3% k/k oraz 1.3% r/r co było dokładnie o 0.1 punktu procentowego poniżej konsensusu ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga. Głównym problemem, jak wynika z danych poszczególnych urzędów statystycznych, jest niska kontrybucja inwestycji do PKB. Z kolei stosunkowo dobrze wygląda wkład eksportu netto i to zarówno w przypadku Niemiec jak i Francji. Nieco pocieszające może być także, że w przypadku Francji nastąpił spory spadek zapasów. Jeżeli nadal eksport i konsumpcja będą rosły to w kolejnych kwartałach negatywny efekt zapasów powinien ustąpić.
Ogólnie wzrost PKB w strefie euro raczej zawiódł, zwłaszcza biorąc pod uwagę silną stymulację monetarną, spadające ceny surowców oraz efekt słabszego euro. Przy kumulacji tych stymulantów dane powinny przynajmniej być bliskie oczekiwaniom.
Spotkanie eurogrupy i wcześniejsze wybory w Grecji
Więcej uwagi niż dane o PKB przykuwają jednak doniesienia dotyczące Grecji. Zgodnie z oczekiwaniami parlament w Atenach przyjął plan reform uzgodniony podczas spotkania grup roboczych. Podobnie jak w poprzednich glosowaniach dotyczących porozumienia z wierzycielami około 40 członków Syrizy było przeciwko reformom. Ogólnie jednak 222 z 300 deputowanych poprało ustalenia otwierające drogę do trzeciego pakietu pomocowego.
Ciekawą informacją tuż po głosowaniu był natomiast fakt, iż według pragnącego zachować anonimowość członka rządu po 20 sierpnia administracja Tsiprasa wystąpi z wnioskiem o wotum zaufania. Trudno jednak się spodziewać by opozycja poparła gabinet obecnego premiera.
Stąd wygląda na to, iż realizuje się preferowany scenariusz przez Tsiprasa. Premier korzystając z wysokiego poparcia będzie prawdopodobnie chciał doprowadzić do wcześniejszych wyborów i zgromadzić jak najwięcej głosów. Dlatego im szybciej glosowanie się odbędzie, tym lepiej dla obecnego szefa rządu. Później całe społeczeństwo będzie odczuwać poważne skutki kolejnych reform, co może spowodować wzrost niezadowolenia i zwrot ku bardziej radykalnym ugrupowaniom.
W najbliższych godzinach najważniejsze jednak będzie spotkanie eurogrupy. Rozpocznie się ono około 15.00 i od jego wyniku będzie zależeć czy parlamenty krajów strefy euro będą głosować na pakietem pomocowym dla Grecji na początku przyszłego tygodnia. Scenariuszem bazowym jest przyjęcie ustaleń poczynionych przez grupy robocze, jednak cały czas nie jest jasne stanowisko Niemiec i ich sojuszników. Stad niewykluczone, że rozmowy wśród ministrów finansów strefy euro będą długie.
Coraz słabsza turecka lira
Wszystko wskazuje na to iż rozmowy popieranej przez prezydenta Erdogana partii AKP z republikańską CHP w sprawie utworzenia rządu nie przyniosą już sukcesu. Również szanse na utworzenie koalicji z pozostałymi dwoma ugrupowaniami są niezwykle małe. W rezultacie Ankara prawdopodobnie będzie szykować się na kolejne wybory w listopadzie.
Jednak nie tylko sytuacja polityczna wywołuje presję na turecką lirę, która jest najtańsza w historii zarówno do euro jak i do dolara. Lokalna waluta jest również pod presją operacji militarnych przeprowadzanych w Syrii oraz Iraku, a także ze względu na zagrożenie terrorystyczne. Dodatkowo spadek liry pochodzi z oczekiwań podniesienia stóp procentowych w USA. Turcja nadal ma deficyt na rachunku obrotów bieżących w graniach 6% PKB. Przy odpływie kapitału oznacza to, iż Ankara będzie musiała korzystać z rezerw walutowych. Biorąc pod uwagę kumulację problemów dalsza deprecjacja liry pozostaje scenariuszem bazowym i dojście USD/TRY do poziomu 3.00 staje się coraz bardziej prawdopodobne.
Zagraniczny rynek walutowy w kilku zdaniach
Nieco zaskakujące są dość wysokie notowania EUR/USD. Wspólną walutę jednak cały czas wspiera dość silne osłabienie franka w relacji do euro i ogólna słabość dolara spowodowana zamieszaniem związanym z juanem i obawą co do podniesienia stóp procentowych za oceanem. Jeżeli jednak dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej i nastroje konsumentów będą dobre w USA wtedy coraz trudniej głównej parze walutowej będzie się utrzymać w okolicach 1.1150.
PKB gorszy, ale złoty stabilny
Złoty zaczyna się uodparniać nawet na najważniejsze dane z krajowej gospodarki. Nie oznacza to jednak, że uczestnicy rynku je zupełnie ignorują. W tym momencie jednak najważniejsza jest kwestia Grecji. Ponieważ na razie negocjacje przebiegają zgodnie z planem złoty może pozostawać poniżej 4.20 za euro.
Wracając jednak do danych odczyt PKB był zauważalnie słabszy od oczekiwań ekonomistów (+3.3% r/r vs 3.6%). Ponieważ we wstępnym odczycie GUS nie ma składowych wzrostu warto zacytować komentarz Marii Jeznach dyrektor departamentu rachunków narodowych GUS. Podczas konferencji powiedziała ona, iż wzrost gospodarczy był słabszy ze względu na niższy wynik produkcji oraz handlu. Jeznach, cytowana przez PAP, dodała jednak iż „nadal obserwujemy, że gospodarka rozwija się w sposób zrównoważony. Nie ma powodów, aby wysuwać wnioski, że wzrost zacznie trwale spowalniać”.
W scenariuszu bazowym złoty powinien utrzymywać się poniżej 4.20 za euro, a frank w graniach 3.85. Gdyby jednak nastąpiły jakieś głębsze nieporozumienia wewnątrz eurogrupy w sprawie pomocy dla Grecji wtedy dość szybko EUR/PLN może przekroczyć 4.20, a frank nawet dojść do okolic 3.90.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 13.08.2015
Komentarz walutowy z 13.08.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 12.08.2015
Komentarz walutowy z 12.08.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s