Ludowy Bank Chin przedstawia projekt powiązania juana z koszykiem walut partnerów handlowych, zamiast z dolarem amerykańskim. Kolejna zmiana ministra finansów w RPA – rand zyskuje 5% wartości. Złoty zyskuje nieco na wartości przed danymi z NBP oraz po informacjach o przyszłorocznym budżecie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.00: Dane o bilansie płatniczym z Polski (szacunki - rachunek bieżący: minus 600 milionów euro; bilans handlowy: minus 156 milionów euro).
Zmiana podejścia do juana
W piątek mieliśmy spore zamieszanie na rynku finansowym. Na wartości wyraźnie traciły surowce, czy giełdy krajów rozwiniętych. Przyczynę tych spadków upatrywano w wyprzedaży amerykańskich obligacji korporacyjnych o niższym ratingu, a także obawiano się przyszłotygodniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Był jednak jeszcze jeden powód wzrostu awersji do ryzyka – komunikat Ludowego Banku Chin (PBOC).
Od połowy sierpnia br. inwestorzy coraz uważniej śledzą informacje dotyczące chińskiej waluty. To wtedy dewaluacja juana (CNY) o około 3%, doprowadziła do przeceny S&P 500 o ponad 10% i spowodowała, że Rezerwa Federalna zrezygnowała z podniesienia stóp procentowych na wrześniowym posiedzeniu. Spekulowano wtedy, że jednym z powodów osłabienia juana jest chęć poprawienia konkurencyjności chińskiego eksportu.
Jednak reakcja rynku kapitałowego, czy walut rynków krajów rozwijających się, które w połowie sierpnia straciły znacznie więcej wartości niż juan, spowodowały, że PBOC zdecydował się zahamować utratę wartości juana w relacji do dolara. Jednak od drugiej połowy listopada CNY ponownie zaczął tracić na wartości, zamykając ostatni tydzień na najniższych poziomach w relacji do dolara od ponad 4 lat.
Dodatkowo w piątek po południu „The Wall Street Journal” opublikował informację, że PBOC zamierza powiązać juana z koszykiem walut krajów wchodzących w skład chińskiej wymiany handlowej, zamiast jak to miało miejsce dotychczas z dolarem amerykańskim. Ruch ten wywoła zwiększenie awersji do ryzyka, gdyż przypomniał inwestorom wydarzenia z połowy sierpnia.
Ogólnie jednak, co warto podkreślić, powiązanie juana z wartością 13 walut jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem w długim terminie niż utrzymywanie jego uzależnienia tylko od dolara amerykańskiego. USA rozpoczyna proces zacieśnienia monetarnego. Chiny natomiast łagodzą politykę pieniężną. Chęć utrzymania stałego kursu w takich warunkach mogłaby być trudna lub powodowałaby znaczną presję na rezerwy walutowe, zwłaszcza gdy kapitał portfelowy zacząłby wątpić w sens takiego ruchu.
Dodatkowo mamy również kwestię konkurencyjności chińskiej gospodarki. Juan
wyraźnie zyskał na wartości w ostatnich kwartałach do innych walut. Kontynuacja tego ruchu byłaby niekorzystna dla gospodarki Państwa Środka, a w przyszłości mogłaby wywołać również poważne napięcia w Azji, ze względu na jej wolniejszy od oczekiwań wzrost.
Obecnie można więc oczekiwać, że PBOC będzie pozwalać na stopniowe wzrosty USD/CNY, jeżeli amerykańska waluta będzie zyskiwać na rynku globalnym. Ważne również będzie, jak kwestię zmian na rynku będzie komunikować PBOC. W sierpniu niewystarczająca ilość informacji potęgowała wzrost awersji do ryzyka.
Rand – ruch w przeciwną stronę
W piątek pisaliśmy o sytuacji południowoafrykańskiej waluty, po odwołaniu ministra finansów przez prezydenta Zumę. Jednak sytuacja rynkowa i wewnętrzna presja spowodowały, że w RPA została przeprowadzona kolejna zmiana na tym stanowisku. Zuma powołał Pravina Gordhana, który kierował finansami RPA od 2009 do maja 2014 roku.
Decyzja na spowodowała spadek pary USD/ZAR z okolic 16.00 do 15.00, redukując większość z osłabienia zanotowanego przez randa w poprzednim tygodniu. W wypowiedzi dla Bloomberga były szef banku centralnego RPA Tito Mboweni, pozytywnie ocenił tę decyzję. Stwierdził także, że nowy minister „musi zapewnić, iż spółki skarbu państwa będą odpowiednio zarządzane”.
Mboweni oczekuje także, że Gordhan „potwierdzi, iż dług do PKB nie przekroczy 50%”, a także zapewni „odpowiednie funkcjonowanie banków i stabilność systemu finansowego”. Przykład RPA jest ciekawy w kontekście krajów rozwijających się, gdzie za stabilność finansów odpowiada jedna osoba, a nie cały rząd i jego polityka.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Poza kwestiami związanymi z Chinami rynek zaczyna przygotowywać się do środowej decyzji Rezerwy Federalnej. Tak jak podkreślaliśmy w poprzednich komentarzach, inwestorzy będą analizować głównie przyszłą ścieżkę stóp procentowych, zaprezentowaną w grudniowych projekcjach makroekonomicznych. Ważne również będzie odniesienie się do inflacji. Czy Fed pozostanie przy ocenie przyszłego jej poziomu, czy też, jak sugerowała ostatnio Janet Yellen, skupi się bardziej na obecnych odczytach przed podejmowaniem kolejnych decyzji.
Garść lepszych informacji
Według informacji przedstawionych przez Ministerstwo Finansów, przyszłoroczny deficyt sektora finansów publicznych ma wynieść 2.8% PKB, czyli tyle ile prognozował poprzedni gabinet. Podstawowe wskaźniki makroekonomiczne także nie ulegną większym zmianom. Inflacja ma wynieść 1.7% r/r, a wzrost PKB 3.8% r/r. Dodatkowo według „MF” wzrost wydatków o 16 miliardów ma być pokryty takim samym wzrostem dochodów.
Warto również zauważyć, że dzisiejsze dane rachunku obrotów bieżących mogą być znacznie lepsze od oczekiwań. Piątkowe dane z GUSu pokazują, że nadwyżka na rachunku obrotów towarów mogła wynieść około 3 miliardy złotych, podczas gdy ekonomiści oczekiwali deficytu w granicach 600 milinów. Tak znaczna różnica może również spowodować, że rachunek obrotów bieżących zamknie się w październiku dodatnim odczytem. Jeżeli te szacunki się potwierdzą, a sytuacja globalna popołudniu nie będzie gorsza od tego, co obserwowaliśmy rano, wtedy jest szansa nawet na zejście EUR/PLN poniżej granicy 4.35.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0850-1.0950
1.0750-1.0850
1.0950-1.1050
Kurs EUR/PLN
4.3400-4.3800
4.3400-4.3800
4.3400-4.3800
Kurs USD/PLN
3.9600-4,0000
4.0000-4.0400
3.9400-3.9800
Kurs CHF/PLN
4.0200-4.0600
4.0200-4.0600
4.0200-4.0600
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Ludowy Bank Chin przedstawia projekt powiązania juana z koszykiem walut partnerów handlowych, zamiast z dolarem amerykańskim. Kolejna zmiana ministra finansów w RPA – rand zyskuje 5% wartości. Złoty zyskuje nieco na wartości przed danymi z NBP oraz po informacjach o przyszłorocznym budżecie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Zmiana podejścia do juana
W piątek mieliśmy spore zamieszanie na rynku finansowym. Na wartości wyraźnie traciły surowce, czy giełdy krajów rozwiniętych. Przyczynę tych spadków upatrywano w wyprzedaży amerykańskich obligacji korporacyjnych o niższym ratingu, a także obawiano się przyszłotygodniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Był jednak jeszcze jeden powód wzrostu awersji do ryzyka – komunikat Ludowego Banku Chin (PBOC).
Od połowy sierpnia br. inwestorzy coraz uważniej śledzą informacje dotyczące chińskiej waluty. To wtedy dewaluacja juana (CNY) o około 3%, doprowadziła do przeceny S&P 500 o ponad 10% i spowodowała, że Rezerwa Federalna zrezygnowała z podniesienia stóp procentowych na wrześniowym posiedzeniu. Spekulowano wtedy, że jednym z powodów osłabienia juana jest chęć poprawienia konkurencyjności chińskiego eksportu.
Jednak reakcja rynku kapitałowego, czy walut rynków krajów rozwijających się, które w połowie sierpnia straciły znacznie więcej wartości niż juan, spowodowały, że PBOC zdecydował się zahamować utratę wartości juana w relacji do dolara. Jednak od drugiej połowy listopada CNY ponownie zaczął tracić na wartości, zamykając ostatni tydzień na najniższych poziomach w relacji do dolara od ponad 4 lat.
Dodatkowo w piątek po południu „The Wall Street Journal” opublikował informację, że PBOC zamierza powiązać juana z koszykiem walut krajów wchodzących w skład chińskiej wymiany handlowej, zamiast jak to miało miejsce dotychczas z dolarem amerykańskim. Ruch ten wywoła zwiększenie awersji do ryzyka, gdyż przypomniał inwestorom wydarzenia z połowy sierpnia.
Ogólnie jednak, co warto podkreślić, powiązanie juana z wartością 13 walut jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem w długim terminie niż utrzymywanie jego uzależnienia tylko od dolara amerykańskiego. USA rozpoczyna proces zacieśnienia monetarnego. Chiny natomiast łagodzą politykę pieniężną. Chęć utrzymania stałego kursu w takich warunkach mogłaby być trudna lub powodowałaby znaczną presję na rezerwy walutowe, zwłaszcza gdy kapitał portfelowy zacząłby wątpić w sens takiego ruchu.
Dodatkowo mamy również kwestię konkurencyjności chińskiej gospodarki. Juan wyraźnie zyskał na wartości w ostatnich kwartałach do innych walut. Kontynuacja tego ruchu byłaby niekorzystna dla gospodarki Państwa Środka, a w przyszłości mogłaby wywołać również poważne napięcia w Azji, ze względu na jej wolniejszy od oczekiwań wzrost.
Obecnie można więc oczekiwać, że PBOC będzie pozwalać na stopniowe wzrosty USD/CNY, jeżeli amerykańska waluta będzie zyskiwać na rynku globalnym. Ważne również będzie, jak kwestię zmian na rynku będzie komunikować PBOC. W sierpniu niewystarczająca ilość informacji potęgowała wzrost awersji do ryzyka.
Rand – ruch w przeciwną stronę
W piątek pisaliśmy o sytuacji południowoafrykańskiej waluty, po odwołaniu ministra finansów przez prezydenta Zumę. Jednak sytuacja rynkowa i wewnętrzna presja spowodowały, że w RPA została przeprowadzona kolejna zmiana na tym stanowisku. Zuma powołał Pravina Gordhana, który kierował finansami RPA od 2009 do maja 2014 roku.
Decyzja na spowodowała spadek pary USD/ZAR z okolic 16.00 do 15.00, redukując większość z osłabienia zanotowanego przez randa w poprzednim tygodniu. W wypowiedzi dla Bloomberga były szef banku centralnego RPA Tito Mboweni, pozytywnie ocenił tę decyzję. Stwierdził także, że nowy minister „musi zapewnić, iż spółki skarbu państwa będą odpowiednio zarządzane”.
Mboweni oczekuje także, że Gordhan „potwierdzi, iż dług do PKB nie przekroczy 50%”, a także zapewni „odpowiednie funkcjonowanie banków i stabilność systemu finansowego”. Przykład RPA jest ciekawy w kontekście krajów rozwijających się, gdzie za stabilność finansów odpowiada jedna osoba, a nie cały rząd i jego polityka.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Poza kwestiami związanymi z Chinami rynek zaczyna przygotowywać się do środowej decyzji Rezerwy Federalnej. Tak jak podkreślaliśmy w poprzednich komentarzach, inwestorzy będą analizować głównie przyszłą ścieżkę stóp procentowych, zaprezentowaną w grudniowych projekcjach makroekonomicznych. Ważne również będzie odniesienie się do inflacji. Czy Fed pozostanie przy ocenie przyszłego jej poziomu, czy też, jak sugerowała ostatnio Janet Yellen, skupi się bardziej na obecnych odczytach przed podejmowaniem kolejnych decyzji.
Garść lepszych informacji
Według informacji przedstawionych przez Ministerstwo Finansów, przyszłoroczny deficyt sektora finansów publicznych ma wynieść 2.8% PKB, czyli tyle ile prognozował poprzedni gabinet. Podstawowe wskaźniki makroekonomiczne także nie ulegną większym zmianom. Inflacja ma wynieść 1.7% r/r, a wzrost PKB 3.8% r/r. Dodatkowo według „MF” wzrost wydatków o 16 miliardów ma być pokryty takim samym wzrostem dochodów.
Warto również zauważyć, że dzisiejsze dane rachunku obrotów bieżących mogą być znacznie lepsze od oczekiwań. Piątkowe dane z GUSu pokazują, że nadwyżka na rachunku obrotów towarów mogła wynieść około 3 miliardy złotych, podczas gdy ekonomiści oczekiwali deficytu w granicach 600 milinów. Tak znaczna różnica może również spowodować, że rachunek obrotów bieżących zamknie się w październiku dodatnim odczytem. Jeżeli te szacunki się potwierdzą, a sytuacja globalna popołudniu nie będzie gorsza od tego, co obserwowaliśmy rano, wtedy jest szansa nawet na zejście EUR/PLN poniżej granicy 4.35.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.12.2015
Komentarz walutowy z 11.12.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 10.12.2015
Komentarz walutowy z 10.12.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s