EUR/USD cały czas się utrzymuje powyżej 1.30. Dane z Chin wbrew pesymistycznym oczekiwaniom okazały się zbieżne z prognozami. W tym tygodniu znowu Bernanke w centrum uwagi, a dziś Asmussen. Marek Belka i lepsze dane o bilansie płatniczym wzmocniły złotego.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30 CET: Sprzedaż detaliczna z USA (szacunki: 0.5%, wyłączając samochody i paliwa 0.4%
17.00 CET: Wystąpienie członka zarządu EBC Jorg'a Asmussen'a na temat polityki ekonomicznej Strefy Euro
EUR/USD stabilny, Chiny bez niespodzianki. Asmussen
Mimo obaw niektórych obserwatorów sytuacji ekonomicznej w Chinach wzrost gospodarczy w II kwartale był zgodny z prognozami i wyniósł 7.5% r/r. Lekkie zamieszenia w tej kwestii wywołała zeszłotygodniowa wypowiedź ministra finansów Państwa Środka (później zresztą zdementowana), że w dłuższym terminie do zaakceptowania byłby rozwój na poziomie 6.5%. Jednak spekulacje co do kondycji gospodarczej Chin będą powracać zwłaszcza jeżeli nie zobaczymy oczekiwanego ożywanie gospodarczego w drugiej połowie roku. Na inną kwestię zwraca uwagę Zhu Haibin, ekonomista JPMorgan. W wypowiedzi dla Financial Times twierdzi on, że „tolerancja obecnego rządu (w przeciwieństwie do poprzedniego – przyp.aut) do wolniejszego wzrostu jest zdecydowanie wyższa”. Haibin nie spodziewa się także by zostały uruchomione większe programy stymulacyjne. Na razie (jak podkreślałem w piątek) międzynarodowe instytucje nie rewidują prognoz dla Chin, jednak w przypadku pogarszających się danych cząstkowych (jak np. wskaźniki wyprzedzające, czy wymiana handlowa) może się to zmienić.
Przed nami kolejny tydzień, kiedy rynek walutowy będzie głównie wsłuchiwał się w wypowiedzi bankierów centralnych. Głównym wydarzeniem tygodnia będzie wystąpienie Bena Bernanke przed ekonomicznymi komitetami Izby Reprezentantów (środa) oraz Senatu (czwartek). Można zgodzić się z analitykami Credit Agricole, których wypowiedzi są cytowane przez portal MarketWatch, że przewodniczący Rezerwy Federalnej będzie lekko jastrzębi i jasno zaznaczy różnicę pomiędzy zmniejszaniem wielkości skupu aktywów, a podnoszeniem stóp procentowych. Credit Agricole uważa, ze mogłoby to spowodować ruch w kierunku 1.2850 na EUR/USD. W dniu dzisiejszym lekką nerwowość może wywołać też konferencja (planowane są też pytania) Jorg'a Asmussen'a. W poprzednim tygodniu członek EBC w wywiadzie dla Reuters „lekko zagalopował” się w interpretacji słów Mario Draghie'go (o możliwości pozostawienia stóp procentowych na tym samym bądź niższym poziomie na okres ponad 12 miesięcy), co spowodowało kilkadziesiąt pipsów spadku na EUR/USD. Dziś będzie okazja by skorygować to stwierdzenie (mimo iż już wcześniej EBC to robił). Może to minimalnie pomóc EUR/USD.
Reasumując dziś powinniśmy mieć relatywnie spokojną sesję jeżeli dane ze Stanów czy Asmussen nie zaskoczą. Rynek powinien się przygotowywać do środowo-czwartkowych wystąpień Bena Bernanke i poruszać się cały czas w okolicach 1.30 na EUR/USD.
Złoty mocniejszy. Wycofywanie kapitału (Raport NBP)
W piątek po południu krajowa waluta skutecznie zaatakowała poziom 4.30 na EUR/PLN w dół. Złożyły się na to dwie kwestie. Po pierwsze wypowiedź prezesa NBP Marka Belki dla agencji Reuters. Potwierdził on, że nie spodziewa się zmiany stóp procentowych do końca roku mówiąc, że „Po raz pierwszy zastosowaliśmy bowiem w polityce pieniężnej swego rodzaju 'forward-guidance'”. Zaznaczył także, że według niego „polska gospodarka może sobie radzić lepiej” niż to wynika z projekcji NBP. Drugim elementem były dane o nadwyżce na rachunku obrotów bieżących. Mimo, iż rynek (wbrew intuicji) rzadko reaguje na ten raport (głównie ma on wydźwięk długoterminowy, a dodatkowo jest on opóźniony półtora miesiąca) to tym razem było inaczej i wraz z wypowiedziami prezesa przebiliśmy dzięki temu poziom 4.30 na EUR/PLN.
Żeby jednak nie było tak „różowo” dla złotowych byków polecam zapoznanie się z opublikowanym kilka dni temu raportem NBP na temat koniunktury międzynarodowej (http://www.nbp.pl/publikacje/km/km_07_13.pdf ), a zwłaszcza części o normalizacji polityki pieniężnej przez gospodarki rozwinięte (str. 36 i 37). Autorzy zwracają uwagę, że kraje wschodzące powinny być relatywnie odporne na zawirowania związane ze zmiany polityki monetarnej, jednak kraje rozwijające się w Europie oraz Ameryce Łacińskiej mogą być w największym stopniu narażone na odpływ kapitału (w tym krajach dominowały inwestycje portfelowe, a w Azji czy na Bliskim Wschodzie przeważały długoterminowe inwestycje bezpośrednie).
Reasumując w dniu dzisiejszym nie spodziewam się byśmy skutecznie przebili poziom 4.28 w dół. Racze powinniśmy się poruszać lekko poniżej granicy 4.30 z perspektywą powrotu ponad tę wartość w przypadku spadku EUR/USD poniżej 1.30.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Kurs EUR/USD
1.3050-1.3150
1.3150-1.3250
1.2950-1.3050
Kurs EUR/PLN
4.2800-4.3200
4.2800-4.3200
4.3100-4.3500
Kurs USD/PLN
3.2800-3.3200
3.2500-3.2900
3.3200-3.3600
Kurs CHF/PLN
3.4600-3.5000
3.4600-3.5000
3.4700-3.5100
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Kurs GBP/USD
1.5050-1.5150
1.5150-1.5250
1.4950-1.5050
Kurs GBP/PLN
4.9500-4.9900
4.9700-5.0100
4.9300-4.9700
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych
Analizowane pary walutowe pozostają w poprzednich trendach, choć jesteśmy blisko wygenerowania sygnału sprzedaży na EUR/PLN oraz na GBP/PLN
Technicznie EUR/USD: znaczne wybicie się w górę EUR/USD (wygenerowanie sygnału kupna na 1.3070 oraz dojście jednym ruchem do oporu na 1.32) zakończyło trend spadkowy. Dopiero spadek poniżej poniżej okolic 1.2950 będzie sygnałem do ponownego zajmowania krótkich pozycji. Celem obecnie jest ponowny test 1.32. W średnim terminie nadal aktualna może być poniższa formacja głowy z ramionami (przy próby wyjścia poniżej 1.28)
Analitycy techniczni od dłuższego czasu wskazują też możliwość formowania się średnioterminowej głowy z ramionami (głowa to szczyty z przełomu stycznia i lutego – 1.36; ramiona to zakres zmienności pod koniec minionego roku oraz ostatnie 3 miesiące. Zgodnie z tą teorią po przebiciu linii szyi (1.28) może czekać nas spadek o zasięgu równym długości szyi (800 pipsów) czyli do rejonów 1.20.
Technicznie EUR/PLN: przebicie poziomu 4.28 w dół daje sygnał do zejścia w okolice 4.22. Utrzymanie 4.28 to nadal szanse na wzrosty w średnim terminie w okolice 4.
Technicznie USD/PLN: spadek poniżej 3.28 wygenerował sygnał sprzedaży na USD/PLN w celem w okolicach 3.18-3.14. Powrót do wzrostów to ponowne przekroczenie 3.34 w górę.
Technicznie CHF/PLN: spadki poniżej 3.48 generują sygnał sprzedaży z celem na poziomie 3.42. Alternatywnie wyjście ponad 3.52 to sygnał do ponownego zajęcia pozycji długich.
Technicznie GBP/PLN: jesteśmy blisko wygenerowania (choć dalej niż na początku tygodnia) silnego sygnału sprzedaży i zakończenia tendencji wzrostowej. Zejście poniżej 4.97 (gdzie są skupione ze sobą dwie średnie kroczące – 200 i 50 sesyjna) powinno uaktywnić niedźwiedzi i doprowadzić do spadku w okolice pierwszego celu na poziomie 4.90. Pozostanie powyżej 4.97.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD cały czas się utrzymuje powyżej 1.30. Dane z Chin wbrew pesymistycznym oczekiwaniom okazały się zbieżne z prognozami. W tym tygodniu znowu Bernanke w centrum uwagi, a dziś Asmussen. Marek Belka i lepsze dane o bilansie płatniczym wzmocniły złotego.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
EUR/USD stabilny, Chiny bez niespodzianki. Asmussen
Mimo obaw niektórych obserwatorów sytuacji ekonomicznej w Chinach wzrost gospodarczy w II kwartale był zgodny z prognozami i wyniósł 7.5% r/r. Lekkie zamieszenia w tej kwestii wywołała zeszłotygodniowa wypowiedź ministra finansów Państwa Środka (później zresztą zdementowana), że w dłuższym terminie do zaakceptowania byłby rozwój na poziomie 6.5%. Jednak spekulacje co do kondycji gospodarczej Chin będą powracać zwłaszcza jeżeli nie zobaczymy oczekiwanego ożywanie gospodarczego w drugiej połowie roku. Na inną kwestię zwraca uwagę Zhu Haibin, ekonomista JPMorgan. W wypowiedzi dla Financial Times twierdzi on, że „tolerancja obecnego rządu (w przeciwieństwie do poprzedniego – przyp.aut) do wolniejszego wzrostu jest zdecydowanie wyższa”. Haibin nie spodziewa się także by zostały uruchomione większe programy stymulacyjne. Na razie (jak podkreślałem w piątek) międzynarodowe instytucje nie rewidują prognoz dla Chin, jednak w przypadku pogarszających się danych cząstkowych (jak np. wskaźniki wyprzedzające, czy wymiana handlowa) może się to zmienić.
Przed nami kolejny tydzień, kiedy rynek walutowy będzie głównie wsłuchiwał się w wypowiedzi bankierów centralnych. Głównym wydarzeniem tygodnia będzie wystąpienie Bena Bernanke przed ekonomicznymi komitetami Izby Reprezentantów (środa) oraz Senatu (czwartek). Można zgodzić się z analitykami Credit Agricole, których wypowiedzi są cytowane przez portal MarketWatch, że przewodniczący Rezerwy Federalnej będzie lekko jastrzębi i jasno zaznaczy różnicę pomiędzy zmniejszaniem wielkości skupu aktywów, a podnoszeniem stóp procentowych. Credit Agricole uważa, ze mogłoby to spowodować ruch w kierunku 1.2850 na EUR/USD. W dniu dzisiejszym lekką nerwowość może wywołać też konferencja (planowane są też pytania) Jorg'a Asmussen'a. W poprzednim tygodniu członek EBC w wywiadzie dla Reuters „lekko zagalopował” się w interpretacji słów Mario Draghie'go (o możliwości pozostawienia stóp procentowych na tym samym bądź niższym poziomie na okres ponad 12 miesięcy), co spowodowało kilkadziesiąt pipsów spadku na EUR/USD. Dziś będzie okazja by skorygować to stwierdzenie (mimo iż już wcześniej EBC to robił). Może to minimalnie pomóc EUR/USD.
Reasumując dziś powinniśmy mieć relatywnie spokojną sesję jeżeli dane ze Stanów czy Asmussen nie zaskoczą. Rynek powinien się przygotowywać do środowo-czwartkowych wystąpień Bena Bernanke i poruszać się cały czas w okolicach 1.30 na EUR/USD.
Złoty mocniejszy. Wycofywanie kapitału (Raport NBP)
W piątek po południu krajowa waluta skutecznie zaatakowała poziom 4.30 na EUR/PLN w dół. Złożyły się na to dwie kwestie. Po pierwsze wypowiedź prezesa NBP Marka Belki dla agencji Reuters. Potwierdził on, że nie spodziewa się zmiany stóp procentowych do końca roku mówiąc, że „Po raz pierwszy zastosowaliśmy bowiem w polityce pieniężnej swego rodzaju 'forward-guidance'”. Zaznaczył także, że według niego „polska gospodarka może sobie radzić lepiej” niż to wynika z projekcji NBP. Drugim elementem były dane o nadwyżce na rachunku obrotów bieżących. Mimo, iż rynek (wbrew intuicji) rzadko reaguje na ten raport (głównie ma on wydźwięk długoterminowy, a dodatkowo jest on opóźniony półtora miesiąca) to tym razem było inaczej i wraz z wypowiedziami prezesa przebiliśmy dzięki temu poziom 4.30 na EUR/PLN.
Żeby jednak nie było tak „różowo” dla złotowych byków polecam zapoznanie się z opublikowanym kilka dni temu raportem NBP na temat koniunktury międzynarodowej (http://www.nbp.pl/publikacje/km/km_07_13.pdf ), a zwłaszcza części o normalizacji polityki pieniężnej przez gospodarki rozwinięte (str. 36 i 37). Autorzy zwracają uwagę, że kraje wschodzące powinny być relatywnie odporne na zawirowania związane ze zmiany polityki monetarnej, jednak kraje rozwijające się w Europie oraz Ameryce Łacińskiej mogą być w największym stopniu narażone na odpływ kapitału (w tym krajach dominowały inwestycje portfelowe, a w Azji czy na Bliskim Wschodzie przeważały długoterminowe inwestycje bezpośrednie).
Reasumując w dniu dzisiejszym nie spodziewam się byśmy skutecznie przebili poziom 4.28 w dół. Racze powinniśmy się poruszać lekko poniżej granicy 4.30 z perspektywą powrotu ponad tę wartość w przypadku spadku EUR/USD poniżej 1.30.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych
Analizowane pary walutowe pozostają w poprzednich trendach, choć jesteśmy blisko wygenerowania sygnału sprzedaży na EUR/PLN oraz na GBP/PLN
Technicznie EUR/USD: znaczne wybicie się w górę EUR/USD (wygenerowanie sygnału kupna na 1.3070 oraz dojście jednym ruchem do oporu na 1.32) zakończyło trend spadkowy. Dopiero spadek poniżej poniżej okolic 1.2950 będzie sygnałem do ponownego zajmowania krótkich pozycji. Celem obecnie jest ponowny test 1.32. W średnim terminie nadal aktualna może być poniższa formacja głowy z ramionami (przy próby wyjścia poniżej 1.28) Analitycy techniczni od dłuższego czasu wskazują też możliwość formowania się średnioterminowej głowy z ramionami (głowa to szczyty z przełomu stycznia i lutego – 1.36; ramiona to zakres zmienności pod koniec minionego roku oraz ostatnie 3 miesiące. Zgodnie z tą teorią po przebiciu linii szyi (1.28) może czekać nas spadek o zasięgu równym długości szyi (800 pipsów) czyli do rejonów 1.20.
Technicznie EUR/PLN: przebicie poziomu 4.28 w dół daje sygnał do zejścia w okolice 4.22. Utrzymanie 4.28 to nadal szanse na wzrosty w średnim terminie w okolice 4.
Technicznie USD/PLN: spadek poniżej 3.28 wygenerował sygnał sprzedaży na USD/PLN w celem w okolicach 3.18-3.14. Powrót do wzrostów to ponowne przekroczenie 3.34 w górę.
Technicznie CHF/PLN: spadki poniżej 3.48 generują sygnał sprzedaży z celem na poziomie 3.42. Alternatywnie wyjście ponad 3.52 to sygnał do ponownego zajęcia pozycji długich.
Technicznie GBP/PLN: jesteśmy blisko wygenerowania (choć dalej niż na początku tygodnia) silnego sygnału sprzedaży i zakończenia tendencji wzrostowej. Zejście poniżej 4.97 (gdzie są skupione ze sobą dwie średnie kroczące – 200 i 50 sesyjna) powinno uaktywnić niedźwiedzi i doprowadzić do spadku w okolice pierwszego celu na poziomie 4.90. Pozostanie powyżej 4.97.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 12.07.2013
Komentarz walutowy z 11.07.2013
Komentarz walutowy z 10.07.2013
Komentarz walutowy z 09.07.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s