Posiedzenie banku centralnego Japonii oraz „minutes” Australii, w kontekście prawdopodobieństwa podniesienia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w czwartek. Dzisiejsze dane są ważne, ale nie powinny zmienić scenariusza bazowego. Złoty pozostaje stabilny do zagranicznych walut.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.00: Inflacja z Polski (minus 0.4% m/m oraz minus 0.7% r/r).
14.30: Empire State – nowojorski wskaźnik wyprzedzający koniunkturę przemysłu (szacunki: minus 0.5 punktu).
14.30: Sprzedaż detaliczna z USA (szacunki: +0.3% m/m, z wyłączeniem paliw oraz samochodów +0.4% m/m).
15.15: Produkcja przemysłowa z USA (szacunki: minus 0.2% m/m).
Wskazówki o decyzji Fed z RBA
W ostatni piątek przedstawiliśmy próbę uzyskania informacji z komunikatów poszczególnych banków centralnych, na temat perspektywy podniesienia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Zwracaliśmy uwagę, jak duża różnica jest pomiędzy podejściem np. Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Anglii. Ogólnie jednak trudno było ocenić, w jakim stopniu przedstawiciele zagranicznych władz monetarnych są pomocni w ustaleniu prawdopodobieństwa podwyżek stóp w USA. Powodem jest zbyt silne skupianie się na lokalnych uwarunkowaniach gospodarczych.
Wydaje się jednak, że jesteśmy w stanie uzyskać nieco więcej z nocnej publikacji Banku Japonii oraz Banku Centralnego Australii (RBA). Zwłaszcza publikacja „minutes” z Antypodów wydaje się pomocna, gdyż omawia wiele kwestii, nad którymi rynek zastanawiał się od dłuższego czasu.
Zapis posiedzenia RBA, przeprowadzonego 1 września, pokazuje między innymi pogląd władz monetarnych z Sydney odnośnie Chińskiego Banku Centralnego (PBOC). Ich zdaniem zdewaluował on walutę po to, by była ona w większym stopniu wyceniana przez siły rynkowe. Można to określić jako pozytywną informacją. Gdyby bowiem chodziło głównie o poprawę konkurencyjności, oznaczałoby to duże prawdopodobieństwo dalszej dewaluacji i kolejne zamieszanie w Azji.
Z drugiej jednak strony RBA zauważa, iż PBOC sprzedawał rezerwy walutowe w celu zapobiegnięcia dalszej deprecjacji juana, związanej ze„znacznym odpływem kapitału”. Australijskie władze monetarne zwracają również uwagę, iż PBOC obniżył stopę rezerw obowiązkowych oraz stopy procentowe, by przeciwdziałać mniejszej płynności związanej ze sprzedażą rezerw. To oznacza większe napięcia rynkowe.
RBA ocenia również, iż obecna i przyszła sytuacja gospodarcza Chin pogorszyły się, choć jeszcze jest za wcześnie, by dokładnie określić ich skalę oraz wpływ stymulacji przeprowadzonej przez Pekin.
Władze monetarne z Australii odnoszą się również bezpośrednio do decyzji Fedu. RBA pisze, że „obserwowana ostatnio zmienność na globalnym rynku finansowym doprowadziła do tego, iż według wskazań rynku pieniężnego, oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych wynoszą jedynie 33%”. RBA twierdzi także, że „pierwsza podwyżka stóp procentowych od około 9 lat może mieć poważny wpływ na rynki finansowe, mimo iż jest odpowiednio zapowiedziana”.
Z całości „minutes” można więc wywnioskować, iż RBA zwraca uwagę na dwie poważne kwestie. Są to spowolnienie gospodarcze rynków wschodzących o niejasnej skali oraz zwiększenie zmienności rynkowej mogące się pogłębić, gdyby Fed rozpoczął podnoszenie stóp procentowych. Stąd z kolei płynie wniosek, iż podniesienie kosztu pieniądza teraz, nie przyczyniłoby się do poprawy globalnej sytuacji, a raczej pogłębiłoby niepewność.
Zdecydowanie mniej wymowny był komunikat władz monetarnych z Tokio. Jedynie lakoniczne zdanie, odnoszące się do sytuacji gospodarek wschodzących eksportujących surowce, zostało wymienione, jako kwestie związane z ostatnim zamieszaniem rynkowym. Chiny nie zostały bezpośrednio wymienione przez BOJ.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Mimo iż dziś mamy publikację sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej z USA, jest mała szansa, by te odczyty wyraźnie zaburzyły podejście Rezerwy Federalnej w kwestii podwyżki stóp procentowych. Dane musiałby znacznie odbiegać od konsensusu rynkowego, by wywołać reakcję zaburzającą scenariusz pozostawania EUR/USD w okolica 1.13, do czwartkowego posiedzenia Rezerwy Federalnej.
Stabilizacja na złotym
Od rana złoty i forint są stosunkowo stabilne, a nawet przejawiają ochotę od aprecjacji w stosunku do głównych walut. W przypadku złotego prawdopodobieństwo by para EUR/PLN zeszła wyraźnie poniżej okolic 4.20 przed czwartkowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej, jest jednak małe. Taki scenariusz jest możliwy dopiero przy solidnych wzrostach na globalnym rynku akcji oraz spadku wartości euro wywołanej przez wzrost apetytu na ryzyko.
Publikacja danych o inflacji również nie powinna mieć wielkiego wpływu na dzisiejsze notowania złotego. Nawet jeżeli deflacja będzie zauważalnie głębsza lub płytsza od prognoz, to szansa na silniejszy ruch jest mała. Zwłaszcza że wczorajsze dane o rachunku obrotów bieżących zostały zignorowane. To pokazuje, iż rynek jest praktycznie w pełni skoncentrowany na wydarzeniach globalnych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1150-1.1250
1.1250-1.1350
1.1050-1.1150
Kurs EUR/PLN
4.1900-4.2300
4.2000-4.2400
4.1800-4.2200
Kurs USD/PLN
3.7200-3.7600
3.7000-3.7400
3.7500-3.7900
Kurs CHF/PLN
3.8000-3.8400
3.8000-3.8400
3.8000-3.8400
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Posiedzenie banku centralnego Japonii oraz „minutes” Australii, w kontekście prawdopodobieństwa podniesienia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w czwartek. Dzisiejsze dane są ważne, ale nie powinny zmienić scenariusza bazowego. Złoty pozostaje stabilny do zagranicznych walut.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Wskazówki o decyzji Fed z RBA
W ostatni piątek przedstawiliśmy próbę uzyskania informacji z komunikatów poszczególnych banków centralnych, na temat perspektywy podniesienia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Zwracaliśmy uwagę, jak duża różnica jest pomiędzy podejściem np. Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Anglii. Ogólnie jednak trudno było ocenić, w jakim stopniu przedstawiciele zagranicznych władz monetarnych są pomocni w ustaleniu prawdopodobieństwa podwyżek stóp w USA. Powodem jest zbyt silne skupianie się na lokalnych uwarunkowaniach gospodarczych.
Wydaje się jednak, że jesteśmy w stanie uzyskać nieco więcej z nocnej publikacji Banku Japonii oraz Banku Centralnego Australii (RBA). Zwłaszcza publikacja „minutes” z Antypodów wydaje się pomocna, gdyż omawia wiele kwestii, nad którymi rynek zastanawiał się od dłuższego czasu.
Zapis posiedzenia RBA, przeprowadzonego 1 września, pokazuje między innymi pogląd władz monetarnych z Sydney odnośnie Chińskiego Banku Centralnego (PBOC). Ich zdaniem zdewaluował on walutę po to, by była ona w większym stopniu wyceniana przez siły rynkowe. Można to określić jako pozytywną informacją. Gdyby bowiem chodziło głównie o poprawę konkurencyjności, oznaczałoby to duże prawdopodobieństwo dalszej dewaluacji i kolejne zamieszanie w Azji.
Z drugiej jednak strony RBA zauważa, iż PBOC sprzedawał rezerwy walutowe w celu zapobiegnięcia dalszej deprecjacji juana, związanej ze„znacznym odpływem kapitału”. Australijskie władze monetarne zwracają również uwagę, iż PBOC obniżył stopę rezerw obowiązkowych oraz stopy procentowe, by przeciwdziałać mniejszej płynności związanej ze sprzedażą rezerw. To oznacza większe napięcia rynkowe.
RBA ocenia również, iż obecna i przyszła sytuacja gospodarcza Chin pogorszyły się, choć jeszcze jest za wcześnie, by dokładnie określić ich skalę oraz wpływ stymulacji przeprowadzonej przez Pekin.
Władze monetarne z Australii odnoszą się również bezpośrednio do decyzji Fedu. RBA pisze, że „obserwowana ostatnio zmienność na globalnym rynku finansowym doprowadziła do tego, iż według wskazań rynku pieniężnego, oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych wynoszą jedynie 33%”. RBA twierdzi także, że „pierwsza podwyżka stóp procentowych od około 9 lat może mieć poważny wpływ na rynki finansowe, mimo iż jest odpowiednio zapowiedziana”.
Z całości „minutes” można więc wywnioskować, iż RBA zwraca uwagę na dwie poważne kwestie. Są to spowolnienie gospodarcze rynków wschodzących o niejasnej skali oraz zwiększenie zmienności rynkowej mogące się pogłębić, gdyby Fed rozpoczął podnoszenie stóp procentowych. Stąd z kolei płynie wniosek, iż podniesienie kosztu pieniądza teraz, nie przyczyniłoby się do poprawy globalnej sytuacji, a raczej pogłębiłoby niepewność.
Zdecydowanie mniej wymowny był komunikat władz monetarnych z Tokio. Jedynie lakoniczne zdanie, odnoszące się do sytuacji gospodarek wschodzących eksportujących surowce, zostało wymienione, jako kwestie związane z ostatnim zamieszaniem rynkowym. Chiny nie zostały bezpośrednio wymienione przez BOJ.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Mimo iż dziś mamy publikację sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej z USA, jest mała szansa, by te odczyty wyraźnie zaburzyły podejście Rezerwy Federalnej w kwestii podwyżki stóp procentowych. Dane musiałby znacznie odbiegać od konsensusu rynkowego, by wywołać reakcję zaburzającą scenariusz pozostawania EUR/USD w okolica 1.13, do czwartkowego posiedzenia Rezerwy Federalnej.
Stabilizacja na złotym
Od rana złoty i forint są stosunkowo stabilne, a nawet przejawiają ochotę od aprecjacji w stosunku do głównych walut. W przypadku złotego prawdopodobieństwo by para EUR/PLN zeszła wyraźnie poniżej okolic 4.20 przed czwartkowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej, jest jednak małe. Taki scenariusz jest możliwy dopiero przy solidnych wzrostach na globalnym rynku akcji oraz spadku wartości euro wywołanej przez wzrost apetytu na ryzyko.
Publikacja danych o inflacji również nie powinna mieć wielkiego wpływu na dzisiejsze notowania złotego. Nawet jeżeli deflacja będzie zauważalnie głębsza lub płytsza od prognoz, to szansa na silniejszy ruch jest mała. Zwłaszcza że wczorajsze dane o rachunku obrotów bieżących zostały zignorowane. To pokazuje, iż rynek jest praktycznie w pełni skoncentrowany na wydarzeniach globalnych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 14.09.2015
Komentarz walutowy z 14.09.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.09.2015
Komentarz walutowy z 11.09.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s