Kurs EUR/USD spada przed posiedzeniem Rezerwy Federalnej. Niezłe dane ze strefy euro. Złoty przeceniony po publikacji danych o bilansie płatniczym.
Produkcja przemysłowa w strefie euro wypadła lepiej od prognoz analityków. Wzrost produkcji wyniósł 0.6 procent w stosunku do poprzedniego miesiąca, kiedy produkcja urosła o 0.3 procent. Był to jednocześnie najsilniejszy wzrost od lutego. W ujęciu rok do roku dynamika wyniosła 1.9 procent. Jedynym rozczarowaniem była Francja, gdzie produkcja spadła drugi raz z rzędu.
Dane pokazały polepszenie kondycji gospodarczej unii monetarnej. W pewnym stopniu jest to zaskoczenie. Europejski Bank Centralny przedstawił ostatnio dość negatywne prognozy. Władze monetarne ścięły prognozy dla PKB i inflacji. Bank centralny wskazał chiński kryzys jako potencjalne zagrożenie dla rynków wschodzących. Ograniczenie eksportu w tym kierunku może osłabić ożywienie w unii monetarnej, zanim popyt wewnętrzny będzie wystarczająco silny, aby podtrzymać wzrost.
Ostatnio nasiliły się spekulacje na temat możliwości rozszerzenia quantitative easing prowadzonego przez Europejski Bank Centralny. Ponad dwie trzecie ekonomistów pytanych przez Bloomberg oczekuje od frankfurckiej instytucji rozszerzenia obecnego programu. Ten czynnik będzie oddziaływał niekorzystnie na postawę euro w długim terminie.
Posiedzenie Rezerwy Federalnej
Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia będzie posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Amerykański odpowiednik polskiej Rady Polityki Pieniężnej przedstawi decyzję w sprawie stóp procentowych. Jeszcze kilka miesięcy temu sądzono, że wrześniowe posiedzenie przyniesie pierwszą od niemal dekady podwyżkę stóp procentowych. Teraz szansa na takie rozwiązanie jest bardzo niewielka.
Zasadnicze znaczenie dla odsunięcia zacieśnienia ma chiński kryzys, który może przynieść spowolnienie światowej gospodarki. Ten czynnik niekorzystnie oddziałuje na ceny surowców, co oddala perspektywę powrotu inflacji do celu. Jednak część komentatorów oczekuje wzrostu kosztu kredytu. Najważniejszym argumentem za takim rozwiązaniem jest bardzo dobra kondycja rynku pracy. Z kolei obecny niski poziom inflacji wynika ich zdaniem z czynników przejściowych, zwłaszcza ze spadku ceny ropy naftowej.
Rozwiązaniem, które powinno pogodzić wszystkie strony, będzie przesunięcie zacieśnienia na grudzień. Do tego czasu rozmiar chińskich problemów oraz ich znaczenie dla światowej gospodarki zostanie lepiej ocenione.
Niewielka przecena złotego
Chińska gospodarka ciągle niepokoi inwestorów. Chociaż dane o produkcji przemysłowej oraz o inwestycjach w aglomeracjach miejskich były lepsze niż przed miesiącem, to odczyty nie sprostały jednak prognozom. To kolejne sygnały spowolnienia drugiej co do wielkości gospodarki świata. Szansa na osiągnięcie wzrostu na poziomie 7 procent zakładanego przez Pekin jest obecnie bardzo niewielka. Ten czynnik oddziałuje niekorzystnie na sentyment wobec rynków wschodzących, czyli także na złotego.
Złoty zaczyna tydzień od niewielkiego osłabienia. Polska waluta straciła dzisiaj w relacji do wszystkich najważniejszych par. Ruch ma jednak stosunkowo niewielkie rozmiary. Tym samym jest to raczej korekta umocnienia obserwowanego w poprzednim tygodniu.
Obok nasilenia awersji wobec walut rynków wschodzących, czynnikiem niekorzystnie oddziałującym na złotego był kiepski raport na temat bilansu płatniczego. W lipcu deficyt na rachunku bieżącym wyniósł 1.6 mld euro przy prognozie 490 mln euro. Słaby wynik wynika ze spadku dynamiki eksportu. Po publikacji danych polska waluta powiększyła spadki.
Czynnikiem, który zdeterminuje zachowanie złotego w najbliższej perspektywie, będzie posiedzenie FOMC. Brak obniżki będzie pozytywnym czynnikiem dla złotego w krótkim terminie. W długiej perspektywie istotne będzie natomiast, czy inwestorzy na podstawie komunikatu Fedu przesuną oczekiwania na kolejne miesiące tego roku, czy na 2016 rok. Im bardziej odległy termin, tym silniejszy impuls wzrostowy dla złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Kurs EUR/USD spada przed posiedzeniem Rezerwy Federalnej. Niezłe dane ze strefy euro. Złoty przeceniony po publikacji danych o bilansie płatniczym.
Produkcja przemysłowa w strefie euro wypadła lepiej od prognoz analityków. Wzrost produkcji wyniósł 0.6 procent w stosunku do poprzedniego miesiąca, kiedy produkcja urosła o 0.3 procent. Był to jednocześnie najsilniejszy wzrost od lutego. W ujęciu rok do roku dynamika wyniosła 1.9 procent. Jedynym rozczarowaniem była Francja, gdzie produkcja spadła drugi raz z rzędu.
Dane pokazały polepszenie kondycji gospodarczej unii monetarnej. W pewnym stopniu jest to zaskoczenie. Europejski Bank Centralny przedstawił ostatnio dość negatywne prognozy. Władze monetarne ścięły prognozy dla PKB i inflacji. Bank centralny wskazał chiński kryzys jako potencjalne zagrożenie dla rynków wschodzących. Ograniczenie eksportu w tym kierunku może osłabić ożywienie w unii monetarnej, zanim popyt wewnętrzny będzie wystarczająco silny, aby podtrzymać wzrost.
Ostatnio nasiliły się spekulacje na temat możliwości rozszerzenia quantitative easing prowadzonego przez Europejski Bank Centralny. Ponad dwie trzecie ekonomistów pytanych przez Bloomberg oczekuje od frankfurckiej instytucji rozszerzenia obecnego programu. Ten czynnik będzie oddziaływał niekorzystnie na postawę euro w długim terminie.
Posiedzenie Rezerwy Federalnej
Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia będzie posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Amerykański odpowiednik polskiej Rady Polityki Pieniężnej przedstawi decyzję w sprawie stóp procentowych. Jeszcze kilka miesięcy temu sądzono, że wrześniowe posiedzenie przyniesie pierwszą od niemal dekady podwyżkę stóp procentowych. Teraz szansa na takie rozwiązanie jest bardzo niewielka.
Zasadnicze znaczenie dla odsunięcia zacieśnienia ma chiński kryzys, który może przynieść spowolnienie światowej gospodarki. Ten czynnik niekorzystnie oddziałuje na ceny surowców, co oddala perspektywę powrotu inflacji do celu. Jednak część komentatorów oczekuje wzrostu kosztu kredytu. Najważniejszym argumentem za takim rozwiązaniem jest bardzo dobra kondycja rynku pracy. Z kolei obecny niski poziom inflacji wynika ich zdaniem z czynników przejściowych, zwłaszcza ze spadku ceny ropy naftowej.
Rozwiązaniem, które powinno pogodzić wszystkie strony, będzie przesunięcie zacieśnienia na grudzień. Do tego czasu rozmiar chińskich problemów oraz ich znaczenie dla światowej gospodarki zostanie lepiej ocenione.
Niewielka przecena złotego
Chińska gospodarka ciągle niepokoi inwestorów. Chociaż dane o produkcji przemysłowej oraz o inwestycjach w aglomeracjach miejskich były lepsze niż przed miesiącem, to odczyty nie sprostały jednak prognozom. To kolejne sygnały spowolnienia drugiej co do wielkości gospodarki świata. Szansa na osiągnięcie wzrostu na poziomie 7 procent zakładanego przez Pekin jest obecnie bardzo niewielka. Ten czynnik oddziałuje niekorzystnie na sentyment wobec rynków wschodzących, czyli także na złotego.
Złoty zaczyna tydzień od niewielkiego osłabienia. Polska waluta straciła dzisiaj w relacji do wszystkich najważniejszych par. Ruch ma jednak stosunkowo niewielkie rozmiary. Tym samym jest to raczej korekta umocnienia obserwowanego w poprzednim tygodniu.
Obok nasilenia awersji wobec walut rynków wschodzących, czynnikiem niekorzystnie oddziałującym na złotego był kiepski raport na temat bilansu płatniczego. W lipcu deficyt na rachunku bieżącym wyniósł 1.6 mld euro przy prognozie 490 mln euro. Słaby wynik wynika ze spadku dynamiki eksportu. Po publikacji danych polska waluta powiększyła spadki.
Czynnikiem, który zdeterminuje zachowanie złotego w najbliższej perspektywie, będzie posiedzenie FOMC. Brak obniżki będzie pozytywnym czynnikiem dla złotego w krótkim terminie. W długiej perspektywie istotne będzie natomiast, czy inwestorzy na podstawie komunikatu Fedu przesuną oczekiwania na kolejne miesiące tego roku, czy na 2016 rok. Im bardziej odległy termin, tym silniejszy impuls wzrostowy dla złotego.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 14.09.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.09.2015
Komentarz walutowy z 11.09.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 10.09.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s