Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Komentarz walutowy z 16.12.2016

16 gru 2016 13:11|Marcin Lipka

Wczorajsze popołudnie obfitowało jeszcze w nowe rekordy dolara, ale dziś wyraźnie widać korektę ostatnich trendów. Raczej nie należy oczekiwać gołębich sugestii od przedstawicieli FOMC. Złoty wraz z innymi walutami rynków wschodzących odrabia ostatnie straty do euro oraz dolara.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

  • Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.

Odreagowanie ostatnich rekordów

Wczoraj w okolicach południa EUR/USD spadł poniżej 14-letnich miniów, blisko granicy 1.0450. Wczesnym wieczorem nastąpiła kolejna fala popytu na dolara, która sprowadziła główną parę walutową do poziomu 1.0370. Potwierdzone zostało to również przez nowe rekordy indeksu dolara (DXY), który przekroczył granice 103.5. Warto zauważyć, że od momentu publikacji komunikatu Rezerwy Federalnej i nowych prognoz makroekonomicznych, DXY wzrósł aż 2.5 proc. Natomiast od minimów osiągniętych tuż po ogłoszeniu wyników wyborów w USA, wzrost osiągnął 8 proc. To olbrzymie zmiany, biorąc pod uwagę relacje pomiędzy walutami krajów rozwiniętych o podobnym poziomie wiarygodności kredytowej.

Wieczorny ruch nie został już jednak potwierdzony przez wzrosty oczekiwań dotyczących przyszłych stóp procentowych. Rentowności 2 letnich obligacji skarbowych USA osiągnęły w południe poziom 1.3%, ale w okolicach godziny 18.00, kiedy mieliśmy nowe rekordy na dolarze, maksymalnym poziomem było 1.28%. Obecnie natomiast jest to wartość o 3 pkt bazowe niższa, co wspiera tendencje korekcyjne na USD.

Niewkluczone również, że okres przedświąteczny ograniczy poważniejsze przetasowania. A nawet jeżeli zmiany będą względnie duże, to mniejsza aktywność inwestorów instytucjonalnych może powodować, że wyraźniejsze odchylenie od obecnych notowań zostanie skorygowane na początku roku. Cały czas oczywiście kluczowym katalizatorem zmian pozostanie zachowanie rynku instrumentów dłużnych. Im wyższy poziom przyszłych stóp procentowych, tym większa szansa na aprecjację USD, zarówno w relacji do euro, jak i do innych walut.

Komentarze ze strony Fedu

Do końca roku w kalendarzu są jedynie dwa wystąpienia przedstawicieli FOMC. Dziś na konferencji poświęconej kwestiom gospodarczym głos zabierze Jeffrey Lacker. Przedstawiciel Fedu z Richmond nie będzie miał głosu w sprawach poświęconych polityce pieniężnej Fedu do 2018r. Dodatkowo jest on jednym z najbardziej zdeklarowanych jastrzębi w Rezerwie Federalnej, więc jego oczekiwania dotyczące przyszłych stóp procentowych są prawdopodobnie powyżej mediany. W rezultacie nie należy się spodziewać, by jego ocena wiele zmieniła na rynku.

Na poniedziałek natomiast zaplanowane jest wystąpienie Janet Yellen na Uniwersytecie Baltimore. Trudno jednak się spodziewać, by wywołało ono jakieś dramatyczne zmiany na rynku. Szefowa Fedu ma zostać odznaczona przez uniwersytet specjalnym wyróżnieniem, a jej przemowa prawdopodobnie będzie miała charakter kurtuazyjny. Dodatkowo nie została zaplanowana seria pytań & odpowiedzi.

Nie należy jednak wykluczyć, że do końca roku jeszcze kilku przedstawicieli FOMC pojawi się w mediach o profilu finansowym. Ich komentarze z dużym prawdopodobieństwem będą szeroko analizowane. Jednak nie oczekujemy, by mogły one drastycznie zmienić przekaz ze strony Fedu odnośnie trzech podwyżek stóp procentowych w przyszłym roku. Można się nawet spodziewać, że skoro 11 na 17 przedstawicieli Fedu stwierdziło kilka dni temu, że optymalną decyzją na 2017 rok jest podniesienie kosztu kredytu o 75 pkt bazowych, to raczej na tę chwilę nie będą się z tego wycofywać. Zresztą, tak jak wielokrotnie podkreślaliśmy, obecna sytuacja dla Fedu jest zdecydowanie bardziej komfortowa niż w poprzednich latach. Dopóki więc rynek nie zacznie odbierać wyraźnie negatywnie zacieśnienia monetarnego, dopóty Rezerwa Federalna powinna pozostać na bardziej jastrzębiej ścieżce.

Uspokojenie na złotym

Lekka korekta na rentownościach amerykańskiego długu i globalne odreagowanie wzrostów dolara powodują, że USD/PLN schodzi poniżej granicy 4.25. Warto także zwrócić uwagę na względnie dobre zachowanie EUR/PLN. Wczorajsze wzrosty przy zacieśnieniu globalnych warunków monetarnych były ograniczone, a gdy presja na waluty krajów wschodzących się zmniejszyła, EUR/PLN spadło do przedziału 4.33-4.32. To sygnał, że presja deprecjacyjna na złotego w relacji do euro czy franka może być ograniczona nawet w przypadku powrotu siły dolara.

Kolejne dni dla złotego powinny być także względnie spokojne, chociaż w poniedziałek nieco więcej zmienności mogą wprowadzić dane z Polski. Gdyby w publikacjach za listopad tempo kurczenia sektora budowlanego utrzymało się na poziomie przekraczającym 20% r/r, a zmiana produkcji przemysłowej pozostała na ujemnym poziomie, wzrosłoby ryzyko bardzo słabego odczytu PKB za IV kwartał. Natomiast w najbliższych godzinach ryzyko głębszych ruchów na euro czy franku pozostaje ograniczone.

 

16 gru 2016 13:11|Marcin Lipka

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

15 gru 2016 16:43

Popołudniowy komentarz walutowy z 15.12.2016

15 gru 2016 13:14

Komentarz walutowy z 15.12.2016

14 gru 2016 16:40

Popołudniowy komentarz walutowy z 14.12.2016

14 gru 2016 13:20

Komentarz walutowy z 14.12.2016

Atrakcyjne kursy 27 walut