Reperkusje po publikacji przemówienia Benoita Coeure'a nadal powodują presję na europejską walutę. Dane z USA dobre, ale głównie dzięki odbiciu w rejonie najbardziej dotkniętym przez zimę. „Minutes” w centrum uwagi. Złoty pozostaje stabilny w relacje do euro. Dzisiejsze dane nie powinny mieć większego wpływu na PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.00: Produkcja przemysłowa z Polski (szacunki: +5.5% r/r).
14.00: Sprzedaż przemysłowa z Polski (szacunki: +1.0% r/r).
20.00: Zapis z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej.
Dalsze konsekwencje przemówienia Benoita Coeure'a
Rynek coraz szerzej zaczyna dyskutować o publikacji przemówienia Benoita Coeure'a. Złożyło się na to wiele kwestii. Przede wszystkim był to element zaskoczenia. Tuż po rozpoczęciu się sesji europejskiej, agencje informacyjne doniosły o tym, iż EBC zamierza przesunąć część skupu aktywów z miesięcy letnich na najbliższe tygodnie.
Mimo iż nie zwiększa to całości operacji, to przyśpieszenie zakupów obligacji spowodowało dość poważne przetasowania na rynku instrumentów dłużnych. Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych, spadły od kilu do kilkunastu punktów bazowych. To, z kolei już tradycyjnie przeceniło europejską walutą.
Później natomiast zaczęły pojawiać się spekulacje, czy przypadkiem zwiększenie skupu obligacji skarbowych w nadchodzących tygodniach nie ma na celu przeciwdziałania zamieszaniu na rynku instrumentów dłużnych, w scenariuszu pogorszenia się sytuacji związanej z Grecją.
Niewykluczone także, iż EBC był zaniepokojony ogólnym wzrostem zmienności, m.in. obligacji niemieckich, których rentowności w krótkim czasie wzrosły z kilku, do 80 punktów bazowych na 10-letnich papierach. Takie sugestie pojawiają się nawet w samym przemówieniu Coeure'a.
Jest również prawdopodobne, iż ostatnie wzrosty wartości euro były EBC nie na rękę. Wspólna waluta wzmocniła się do głównych walut o dobre kilka procent. Gdyby ten trend był kontynuowany, to europejska waluta byłaby wyżej niż przed ogłoszeniem samej operacji skupu aktywów. To z kolei utrudniałoby powrót inflacji do celu, czy też poprawę konkurencyjności państw peryferyjnych.
Jeszcze jedną koncepcję dodał wczoraj Christian Noyer. Członek EBC powiedział, iż bank centralny jest gotowy przedłużyć operację skupu obligacji, gdyby zaszła taka potrzeba. Ta informacja była wielokrotnie powtarzana, m.in. również przed Draghiego, ale wygłoszenie jej w obecnym momencie tylko wzmocniło przekaz Coeure'a oraz całkowicie powinno wykluczyć spełnienie się scenariusza, iż EBC może wcześniej zakończyć program ze względu na szybszy od oczekiwań powrót inflacji do celu.
Na koniec warto także zwrócić uwagę na kwestię samej publikacji wystąpienia Coeure'a. Zwykle każde ważniejsze przemówienie członka EBC jest natychmiast dostępne na stornie internetowej. Tym razem było inaczej. Dostęp do niego mieli najpierw, uczestnicy konferencji na londyńskim Imperial College, przedstawiciele banków centralnych, banków inwestycyjnych, funduszy hedgingowych, czy uczelni. Przedstawiciele EBC tłumaczą, iż publikację wstrzymały kwestie techniczne wstrzymały. „Niesmak” jednak pozostał, zwłaszcza że informacje, do których dostęp mieli nieliczni, bardzo wyraźnie wpłynęły na zachowanie się instrumentów dłużnych, walut czy akcji.
Dane z USA
Na pierwszy rzut oka wczorajsze dane były bardzo dobre. Gdy jednak zobaczymy całościową publikację Departamentu Handlu z rynku nieruchomości, lepszy odczyt wynika głównie ze zwiększonej liczby wydanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczętych inwestycji na północnym wschodzie USA. Wynika to z faktu, iż ten rynek praktycznie zamarł w miesiącach zimowych.
W momencie, gdy pogoda się poprawiła, rynek nieruchomości odżył, co akurat skumulowało się w danych za kwiecień. W rezultacie np. pozwolenia na budowę we wschodnich Stanach, wzrosły o 85% m/m oraz 52% r/r. To oczywiste, iż tak szybkie tempo jest niemożliwe do utrzymania. Stąd prawdopodobnie FOMC odniesie się do tych publikacji z rezerwą, zwłaszcza iż Fed twierdził jeszcze podczas kwietniowego posiedzenia, iż „ożywienie na rynku nieruchomości pozostaje powolne”.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Dziś głównym wydarzeniem będzie publikacja zapisu z kwietniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Biorąc pod uwagę, że sam komunikat był stosunkowo gołębi, prawdopodobnie zmniejszyła się liczba członków zakładających podwyżkę w czerwcu. Możemy również otrzymać klika sugestii, iż ożywienie w USA jest słabsze, niż oczekiwano. Stąd mała szansa by rynek odebrał je jako jastrzębie, jest mała. Z drugiej jednak strony pamiętając o jutrzejszych PMI ze strefy euro (prawdopodobnie niczym pozytywnym nie zaskoczą) i wystąpieniu Janet Yellen w piątek, reakcja rynku może być przytłumiona.
Stabilizacja scenariuszem bazowym
Dziś krajowy rynek skupi się na chwilę na publikacji z rodzimej gospodarki. Biorąc jednak pod uwagę wielość wydarzeń na rynku globalnym (Fed, EBC, Grecja), zauważalny wpływ na notowania złotego będzie tylko wtedy, gdy odczyty znad Wisły znacznie odchylą się od szacunków ekonomistów.
Konsensus publikowany przez agencję Bloomberga zakłada, iż sprzedaż detaliczna wzrośnie o 1.0% r/r, a produkcja przemysłowa o 5.5% r/r. Przynajmniej półtora punktu procentowego różnicy na każdym odczycie, mogłoby spowodować ruch na EUR/PLN przekraczający jeden grosz. Oczywiście nadal obowiązuje zasada, że im lepsze dane, tym złoty powinien być mocniejszy.
Scenariuszem bazowy na najbliższe godziny pozostaje jednak utrzymanie się złotego w relacji do euro w granicach 4.05, a franka szwajcarskiego lekko poniżej okolic 3.90.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1050-1.1150
1.0950-1.1050
1.1150-1.1250
Kurs EUR/PLN
4.0400-4.0800
4.0400-4.0800
4.0400-4.0800
Kurs USD/PLN
3.6300-3.6700
3.6700-3.7100
3.5900-3.6300
Kurs CHF/PLN
3.8600-3.9000
3.8600-3.9000
3.8600-3.9000
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Reperkusje po publikacji przemówienia Benoita Coeure'a nadal powodują presję na europejską walutę. Dane z USA dobre, ale głównie dzięki odbiciu w rejonie najbardziej dotkniętym przez zimę. „Minutes” w centrum uwagi. Złoty pozostaje stabilny w relacje do euro. Dzisiejsze dane nie powinny mieć większego wpływu na PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dalsze konsekwencje przemówienia Benoita Coeure'a
Rynek coraz szerzej zaczyna dyskutować o publikacji przemówienia Benoita Coeure'a. Złożyło się na to wiele kwestii. Przede wszystkim był to element zaskoczenia. Tuż po rozpoczęciu się sesji europejskiej, agencje informacyjne doniosły o tym, iż EBC zamierza przesunąć część skupu aktywów z miesięcy letnich na najbliższe tygodnie.
Mimo iż nie zwiększa to całości operacji, to przyśpieszenie zakupów obligacji spowodowało dość poważne przetasowania na rynku instrumentów dłużnych. Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych, spadły od kilu do kilkunastu punktów bazowych. To, z kolei już tradycyjnie przeceniło europejską walutą.
Później natomiast zaczęły pojawiać się spekulacje, czy przypadkiem zwiększenie skupu obligacji skarbowych w nadchodzących tygodniach nie ma na celu przeciwdziałania zamieszaniu na rynku instrumentów dłużnych, w scenariuszu pogorszenia się sytuacji związanej z Grecją.
Niewykluczone także, iż EBC był zaniepokojony ogólnym wzrostem zmienności, m.in. obligacji niemieckich, których rentowności w krótkim czasie wzrosły z kilku, do 80 punktów bazowych na 10-letnich papierach. Takie sugestie pojawiają się nawet w samym przemówieniu Coeure'a.
Jest również prawdopodobne, iż ostatnie wzrosty wartości euro były EBC nie na rękę. Wspólna waluta wzmocniła się do głównych walut o dobre kilka procent. Gdyby ten trend był kontynuowany, to europejska waluta byłaby wyżej niż przed ogłoszeniem samej operacji skupu aktywów. To z kolei utrudniałoby powrót inflacji do celu, czy też poprawę konkurencyjności państw peryferyjnych.
Jeszcze jedną koncepcję dodał wczoraj Christian Noyer. Członek EBC powiedział, iż bank centralny jest gotowy przedłużyć operację skupu obligacji, gdyby zaszła taka potrzeba. Ta informacja była wielokrotnie powtarzana, m.in. również przed Draghiego, ale wygłoszenie jej w obecnym momencie tylko wzmocniło przekaz Coeure'a oraz całkowicie powinno wykluczyć spełnienie się scenariusza, iż EBC może wcześniej zakończyć program ze względu na szybszy od oczekiwań powrót inflacji do celu.
Na koniec warto także zwrócić uwagę na kwestię samej publikacji wystąpienia Coeure'a. Zwykle każde ważniejsze przemówienie członka EBC jest natychmiast dostępne na stornie internetowej. Tym razem było inaczej. Dostęp do niego mieli najpierw, uczestnicy konferencji na londyńskim Imperial College, przedstawiciele banków centralnych, banków inwestycyjnych, funduszy hedgingowych, czy uczelni. Przedstawiciele EBC tłumaczą, iż publikację wstrzymały kwestie techniczne wstrzymały. „Niesmak” jednak pozostał, zwłaszcza że informacje, do których dostęp mieli nieliczni, bardzo wyraźnie wpłynęły na zachowanie się instrumentów dłużnych, walut czy akcji.
Dane z USA
Na pierwszy rzut oka wczorajsze dane były bardzo dobre. Gdy jednak zobaczymy całościową publikację Departamentu Handlu z rynku nieruchomości, lepszy odczyt wynika głównie ze zwiększonej liczby wydanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczętych inwestycji na północnym wschodzie USA. Wynika to z faktu, iż ten rynek praktycznie zamarł w miesiącach zimowych.
W momencie, gdy pogoda się poprawiła, rynek nieruchomości odżył, co akurat skumulowało się w danych za kwiecień. W rezultacie np. pozwolenia na budowę we wschodnich Stanach, wzrosły o 85% m/m oraz 52% r/r. To oczywiste, iż tak szybkie tempo jest niemożliwe do utrzymania. Stąd prawdopodobnie FOMC odniesie się do tych publikacji z rezerwą, zwłaszcza iż Fed twierdził jeszcze podczas kwietniowego posiedzenia, iż „ożywienie na rynku nieruchomości pozostaje powolne”.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Dziś głównym wydarzeniem będzie publikacja zapisu z kwietniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Biorąc pod uwagę, że sam komunikat był stosunkowo gołębi, prawdopodobnie zmniejszyła się liczba członków zakładających podwyżkę w czerwcu. Możemy również otrzymać klika sugestii, iż ożywienie w USA jest słabsze, niż oczekiwano. Stąd mała szansa by rynek odebrał je jako jastrzębie, jest mała. Z drugiej jednak strony pamiętając o jutrzejszych PMI ze strefy euro (prawdopodobnie niczym pozytywnym nie zaskoczą) i wystąpieniu Janet Yellen w piątek, reakcja rynku może być przytłumiona.
Stabilizacja scenariuszem bazowym
Dziś krajowy rynek skupi się na chwilę na publikacji z rodzimej gospodarki. Biorąc jednak pod uwagę wielość wydarzeń na rynku globalnym (Fed, EBC, Grecja), zauważalny wpływ na notowania złotego będzie tylko wtedy, gdy odczyty znad Wisły znacznie odchylą się od szacunków ekonomistów.
Konsensus publikowany przez agencję Bloomberga zakłada, iż sprzedaż detaliczna wzrośnie o 1.0% r/r, a produkcja przemysłowa o 5.5% r/r. Przynajmniej półtora punktu procentowego różnicy na każdym odczycie, mogłoby spowodować ruch na EUR/PLN przekraczający jeden grosz. Oczywiście nadal obowiązuje zasada, że im lepsze dane, tym złoty powinien być mocniejszy.
Scenariuszem bazowy na najbliższe godziny pozostaje jednak utrzymanie się złotego w relacji do euro w granicach 4.05, a franka szwajcarskiego lekko poniżej okolic 3.90.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 19.05.2015
Komentarz walutowy z 19.05.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 18.05.2015
Komentarz walutowy z 18.05.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s