Klif fiskalny tym razem pociągnął w dół indeksy oraz wspólną walutę. Bank Japonii zwiększył skup aktywów o 10 bilionów jenów (około 120 mld USD), ale nie podwyższył celu inflacyjnego, co w rezultacie spowodowało wzmocnienie się jena do dolara. Relatywnie spokojna sesja na polskim złotym (4.0750).
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
14.00 CET: inflacja bazowa w Polsce
14.30 CET: Finalny odczyt PKB z USA (nie powinien mieć wpływu na rynek)
14.30 CET: cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (USA)
16.00 CET: sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA
16.00 CET: Indeks FED z Filadelfii (USA)
Niekończąca się „fiskalna opowieść”.
Pod koniec notowań na sesji amerykańskiej ponownie do gry wszedł klif fiskalny. Tym razem powodem przeceny na giełdzie oraz na EUR/USD były doniesienia o pogorszeniu się klimatu negocjacyjnego pomiędzy Demokratami, a Republikanami. Ta informacja miała się pojawić podczas spotkania urzędników Białego Domu (uczestniczył w nim także sekretarz skarbu Timothy Geithner) z przedstawicielami przemysłu. Co wydaje się być interesujące powyższe spostrzeżenia przekazały „anonimowe źródła”. Nie zdziwiłbym się gdyby był to kolejny element coraz bardziej zaciętej politycznej gry i próba wywarcia presji na Republikanów. Niezależnie jednak jakie były przyczyny pojawienia się tego komunikatu miało to silny wpływ na wspólną walutę i spowodowało spadki w granicach kilkudziesięciu pipsów (do 1.3190). Patrząc na dzienny wykres EUR/USD sytuacja techniczna znacznie się pogorszyła (świeca z górnym cieniem może zapowiadać znaczną przecenę). Z drugiej jednak strony najsilniejszy zejście nastąpiło podczas przejścia notowań z sesji amerykańskiej na azjatycką (mała płynność). Najbliższe dni mogą być ważne dla wspólnej waluty. Powrót w okolice ostatnich maksimów zaneguje wczorajszy ruch. Zamknięcie się tygodnia poniżej 1.3150 może spowodować kontynuację korekty w następnym tygodniu.
BOJ przeznaczył dodatkowe 10 bilionów jenów na luzowanie ilościowe, ale mimo tego zawiódł rynki.
Zapowiadane posiedzenie Banku Japonii dotyczące polityki monetarnej nie zachwyciło inwestorów. Mimo przeznaczenia kolejnych 10 bilionów jenów na QE japońska waluta się umocniła. Jak donosi Reuters niektórzy gracze spodziewali się, że BOJ ugnie się pod presją nowego premiera Shinzo Abe i podniesie cel inflacyjny na 2% (z obecnych 1%). Lider zwycięskiej liberalno-demokratycznej partii (LDP) za wszelką cenę chce wyciągnąć Kraj Kwitnącej Wiśni z wieloletniej stagnacji i próbuje w znaczący sposób wpływać na tamtejszy bank centralny aby dostosował politykę monetarną do przyszłej polityki fiskalnej. Według wielu analityków taka sytuacja powinna wywoływać dalszą presję na wyprzedaż JPY. Przy zachowaniu obecnych korelacji oznaczałoby to wzmacnianie się EUR oraz silniejszą złotówkę.
PLN stabilny z lekką tendencją do wzmacniania się.
Wczorajsze notowania PLN przebiegały wyjątkowo spokojnie. Złotówkę ominęło także wieczorne podwyższenie zmienności po doniesieniach z USA. Wygląda więc na to, że powinniśmy już obserwować w miarę spokojny handle aż do Świąt. Sytuacja mogłaby się zmienić, gdyśmy na EUR/USD opuścili przedział notowań 1.3150-1.3300. Jeżeli nastąpi wybicie w dół część ostatnich zysków na złotówce mogłoby zostać zrealizowane (wzrost EUR/PLN do 4.1000). Z drugiej strony udany atak na wczorajsze szczyty eurodolara (np. dzięki porozumieniu w sprawie klifu) mógłby zwiększyć apetyt na ryzyko i sprowokować kolejna falę umocnienia (nawet do 4.0500).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3150-1.3250
1.3250-1.3350
1.3050-1.3150
Kurs EUR/PLN
4.0900-4.0600
4.0800-4.0500
4.1000-4.0700
Kurs USD/PLN
3.1100-3.0800
3.0800-3.0500
3.1500-3.1100
Kurs CHF/PLN
3.3900-3.3600
3.3800-3.3500
3.4000-3.3700
Technicznie EUR/USD:dojście o poziomu 1.3300, a potem gwałtowny spadek i zamkniecie się poniżej otwarcia (długi cień świecy) może sygnalizować silniejszą korektę. Jeżeli rynek spadnie poniżej poziomu 1.3150, możliwe jest pogłębienie ruchu w kierunku 1.3050. Utrzymanie się powyżej 1.3150 może powinno wspierać byki i zwiększać szanse na udany atak na 1.3300.
Technicznie EUR/PLN: sytuacja na EUR/PLN się nie zmienia. Cały czas dominuje lekki trend spadkowy a cele w okolicach 4.06, a później 4.04 są nadal aktualne. Silny opór przebiega w granicy 4.0800-4.1000, a zmiana trendu na wzrostowy powinna mieć miejsce po przekroczeniu poziomu 4.1200.
Technicznie USD/PLN:w ciągu dnia zbliżyliśmy się do poziomu 3.0600 czyli dolnego przedziału trzeciego celu wyznaczonego ponad tydzień temu. Cały czas dominuje trend spadkowy ze średnio-terminowym celem na poziomie 3.0200.
Technicznie CHF/PLN:na parze CHF/PLN cały czas poruszamy się w granicach 3.39-3.37 w trendzie bocznym, ale z większą szansą na ruch w dół niż w górę. Cel dla tej pary to poziom 3.3300.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Klif fiskalny tym razem pociągnął w dół indeksy oraz wspólną walutę. Bank Japonii zwiększył skup aktywów o 10 bilionów jenów (około 120 mld USD), ale nie podwyższył celu inflacyjnego, co w rezultacie spowodowało wzmocnienie się jena do dolara. Relatywnie spokojna sesja na polskim złotym (4.0750).
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
Niekończąca się „fiskalna opowieść”.
Pod koniec notowań na sesji amerykańskiej ponownie do gry wszedł klif fiskalny. Tym razem powodem przeceny na giełdzie oraz na EUR/USD były doniesienia o pogorszeniu się klimatu negocjacyjnego pomiędzy Demokratami, a Republikanami. Ta informacja miała się pojawić podczas spotkania urzędników Białego Domu (uczestniczył w nim także sekretarz skarbu Timothy Geithner) z przedstawicielami przemysłu. Co wydaje się być interesujące powyższe spostrzeżenia przekazały „anonimowe źródła”. Nie zdziwiłbym się gdyby był to kolejny element coraz bardziej zaciętej politycznej gry i próba wywarcia presji na Republikanów. Niezależnie jednak jakie były przyczyny pojawienia się tego komunikatu miało to silny wpływ na wspólną walutę i spowodowało spadki w granicach kilkudziesięciu pipsów (do 1.3190). Patrząc na dzienny wykres EUR/USD sytuacja techniczna znacznie się pogorszyła (świeca z górnym cieniem może zapowiadać znaczną przecenę). Z drugiej jednak strony najsilniejszy zejście nastąpiło podczas przejścia notowań z sesji amerykańskiej na azjatycką (mała płynność). Najbliższe dni mogą być ważne dla wspólnej waluty. Powrót w okolice ostatnich maksimów zaneguje wczorajszy ruch. Zamknięcie się tygodnia poniżej 1.3150 może spowodować kontynuację korekty w następnym tygodniu.
BOJ przeznaczył dodatkowe 10 bilionów jenów na luzowanie ilościowe, ale mimo tego zawiódł rynki.
Zapowiadane posiedzenie Banku Japonii dotyczące polityki monetarnej nie zachwyciło inwestorów. Mimo przeznaczenia kolejnych 10 bilionów jenów na QE japońska waluta się umocniła. Jak donosi Reuters niektórzy gracze spodziewali się, że BOJ ugnie się pod presją nowego premiera Shinzo Abe i podniesie cel inflacyjny na 2% (z obecnych 1%). Lider zwycięskiej liberalno-demokratycznej partii (LDP) za wszelką cenę chce wyciągnąć Kraj Kwitnącej Wiśni z wieloletniej stagnacji i próbuje w znaczący sposób wpływać na tamtejszy bank centralny aby dostosował politykę monetarną do przyszłej polityki fiskalnej. Według wielu analityków taka sytuacja powinna wywoływać dalszą presję na wyprzedaż JPY. Przy zachowaniu obecnych korelacji oznaczałoby to wzmacnianie się EUR oraz silniejszą złotówkę.
PLN stabilny z lekką tendencją do wzmacniania się.
Wczorajsze notowania PLN przebiegały wyjątkowo spokojnie. Złotówkę ominęło także wieczorne podwyższenie zmienności po doniesieniach z USA. Wygląda więc na to, że powinniśmy już obserwować w miarę spokojny handle aż do Świąt. Sytuacja mogłaby się zmienić, gdyśmy na EUR/USD opuścili przedział notowań 1.3150-1.3300. Jeżeli nastąpi wybicie w dół część ostatnich zysków na złotówce mogłoby zostać zrealizowane (wzrost EUR/PLN do 4.1000). Z drugiej strony udany atak na wczorajsze szczyty eurodolara (np. dzięki porozumieniu w sprawie klifu) mógłby zwiększyć apetyt na ryzyko i sprowokować kolejna falę umocnienia (nawet do 4.0500).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD:dojście o poziomu 1.3300, a potem gwałtowny spadek i zamkniecie się poniżej otwarcia (długi cień świecy) może sygnalizować silniejszą korektę. Jeżeli rynek spadnie poniżej poziomu 1.3150, możliwe jest pogłębienie ruchu w kierunku 1.3050. Utrzymanie się powyżej 1.3150 może powinno wspierać byki i zwiększać szanse na udany atak na 1.3300.
Technicznie EUR/PLN: sytuacja na EUR/PLN się nie zmienia. Cały czas dominuje lekki trend spadkowy a cele w okolicach 4.06, a później 4.04 są nadal aktualne. Silny opór przebiega w granicy 4.0800-4.1000, a zmiana trendu na wzrostowy powinna mieć miejsce po przekroczeniu poziomu 4.1200.
Technicznie USD/PLN:w ciągu dnia zbliżyliśmy się do poziomu 3.0600 czyli dolnego przedziału trzeciego celu wyznaczonego ponad tydzień temu. Cały czas dominuje trend spadkowy ze średnio-terminowym celem na poziomie 3.0200.
Technicznie CHF/PLN:na parze CHF/PLN cały czas poruszamy się w granicach 3.39-3.37 w trendzie bocznym, ale z większą szansą na ruch w dół niż w górę. Cel dla tej pary to poziom 3.3300.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 19.12.2012
Komentarz walutowy z 18.12.2012
Komentarz walutowy z 17.12.2012
Komentarz walutowy z 14.12.2012
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s