Powolne osuwanie się EUR/USD to cały czas konsekwencje środowego taperingu. Rekordowa nadwyżka na rachunku obrotów bieżących Strefy Euro. „Krucha Piątka” po ograniczeniu QE. EUR/PLN przetestował 4.1600. Profesor Osiatyński wzmocni gołębie skrzydło RPP?
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Prócz konsensus rynkowego, dla niektórych danych makro będziemy publikować przedział oczekiwań. Często zdarza się, że reakcja rynkowa jest największa gdy raporty makroekonomiczne są poza zakresem zakresem skrajnych prognoz.
14.30 CET: Końcowy odczyt amerykańskiego PKB za 3 kwartał (szacunki to 3.6% annualizowany odczyt k/k ; przedział prognoz to: 3.3% do 3.8%).
Konsekwencje. C/A Strefy Euro. „Krucha Piątka”
Dalsze spadki EUR/USD są cały czas rezultatem rozpoczęcia przez Rezerwę Federalnej operacji wychodzenia z luzowania ilościowego. Główna para waluta od środowego wieczoru spadła o około 150 pipsów i obecnie jest notowana w graniach 1.3630. Ponieważ do końca roku mamy już niewiele danych makro rynek może skupić się w większym stopniu na analizie technicznej, a ta nie wygląda zachęcająco. Jeżeli spadniemy poniżej poziomu 1.3600 wtedy materializować może się formacja podwójnego (a właściwie wielokrotnego szczytu) w graniach 1.3800. Może to spowodować zejście nawet w okolice 1.3400. Stąd przez najbliższe dni warto bliżej przyjrzeć się wykresom zwłaszcza tym z dziennym interwałem.
Wczoraj zostały opublikowane dane EBC dotyczące rachunku obrotów bieżących (C/A). Okazało się, że pomimo wyraźnie rosnącego euro w październiku, rynek wspólnej waluty odnotował rekordową nadwyżkę handlową w wysokości prawie 20 miliardów EUR. Wraz z dodatnim saldem usług oraz dochodów i ujemnym transferów bieżących Strefa Euro osiągnęła nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących w wysokości 26.2 miliarda euro. Z danych EBC dowiadujemy się także, że skumulowane dodatnie saldo rachunku bieżącego za ostatnie 12 miesięcy wynosi 205 miliardów euro, co odpowiada 2.2% PKB. Mimo iż za ten wynik odpowiada przede wszystkim gospodarka niemiecka to dodatnie C/A jest obecnie głównym powodem utrzymywania się euro na wysokim poziomie.
Przez ostatnie miesiące powstało wiele spekulacji na temat wpływu taperingu na zachowani się walut rynków wschodzących. Za najbardziej narażone na turbulencje uważa się te kraje które mają wysokie podwójne deficyty (na rachunku obrotów bieżących oraz budżetowy) i przez to mogą mieć problemy z ich finansowanie lub napływający kapitał będzie „żądać” wyższych rentowności. Niektóre z nich również zagrożone są niestabilną sytuacją polityczną. W sierpniu (według informacji CNBC) pięć krajów zostało „wrzucone” do jednego koszyka i nazwanego przez analityka Morgan Stanley James'a Lord'a, „Kruchą Piątką” (Brazylia, RPA, Indie, Indonezja oraz Turcja. Choć waluty tych państw rzeczywiście straciły po kilka czy nawet kilkanaście procent na początku lata, a spadki ich wartości w stosunku do EUR czy USD od stycznia wynoszą nawet 20% to reakcja na środowe wydarzenia była relatywnie spokojna i jedynie turecka lira osłabiła się o więcej niż jeden procent do głównych walut. Nie oznacza to oczywiście końca problemów w/w gospodarek, jednak jest to dowód, że rynek stara się znacznie wcześniej zdyskontować pewne wydarzenia, a czasami może się okazać, że wcześniejszy ruch był zbyt głęboki i nawet teoretycznie negatywna informacja nie wpływa na przecenę danego aktywa.
Reasumując przed nami klika ubogich w dane makro dni. Nie oznacza to jednak, że do końca roku nie będziemy mieli żadnych emocji na rynku. W przeszłości bywało, że rynek charakteryzował się znaczną zmiennością tuż przed Nowym Rokiem.
Próba zejścia poniżej 4.16. Profesor Osiatyński
Wczoraj podczas sesji amerykańskiej złoty wyraźnie starał się naruszyć dość silne wsparcie na poziomie 4.16 za euro. Dziś o poranku krajowa waluta nieco się osłabiła i wróciliśmy do przedziału wahań 4.16-4.20, jednak siła PLN nieco zaskoczyła. Trudno stwierdzić czy była ona spowodowana przez nowe pozycje zabezpieczające rodzimych eksporterów (mniej prawdopodobne biorąc pod uwagę, że nastąpiło to podczas sesji za oceanem) czy też wzrost apetytu na ryzyko zachęcił jeden z większych funduszy do inwestycji w polskie aktywa.
Według doniesień mediów prezydent Komorowski ma dziś powołać profesora Osiatyńskiego na stanowisko członka RPP (zamiast profesor Gilowskiej, która z rezygnowała z tego stanowiska). Z dość obszernej notatki PAPu (http://biznes.pap.pl/en/news/all/info/895503,polityka-pieniezna-nie-pobudzi-koniunktury--ale-nie-powinna-szkodzic-%E2%80%93-osiatynski-(wywiad) ) zmieszczonej pod koniec listopada wynika, że profesor jest zwolennikiem łagodnej polityki monetarnej. Twierdzi, że ekspansywna polityka pieniężna nie koniecznie musi pomóc gospodarce, ale zbyt restrykcyjna na pewno ją hamuje. Profesor Osiatyński dopuścił się nawet łagodnej krytyki RPP twierdząc że (cytat za PAP) „Wydaje się jednak, że jest zgoda większości środowisk analitycznych i ja także podzielam ten pogląd, że można było wcześniej rozpocząć proces obniżania stóp procentowych. Moim zdaniem konserwatyzm Rady był nieuzasadniony. Koleżanki i koledzy z RPP mogli mieć inne informacje, które uzasadniały ich stanowisko. Bez dodatkowych informacji i wyjaśnień to opóźnienie jest jednak naprawdę trudne do obrony”. Może to być więc interesujący głos w RPP przesuwający ją w kierunku bardziej gołębim.
Reasumując szanse na zakończenie roku poniżej 4.16 za euro, po wczorajszym popołudniu wzrosły, jednak scenariuszem bazowym nadal pozostaje poziom wahań w graniach 4.16-4.20.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3650-1.3750
1.3750-1.3850
1.3550-1.3650
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0300-3.0700
3.0000-3.0400
3.0600-3.1000
Kurs CHF/PLN
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Powolne osuwanie się EUR/USD to cały czas konsekwencje środowego taperingu. Rekordowa nadwyżka na rachunku obrotów bieżących Strefy Euro. „Krucha Piątka” po ograniczeniu QE. EUR/PLN przetestował 4.1600. Profesor Osiatyński wzmocni gołębie skrzydło RPP?
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Konsekwencje. C/A Strefy Euro. „Krucha Piątka”
Dalsze spadki EUR/USD są cały czas rezultatem rozpoczęcia przez Rezerwę Federalnej operacji wychodzenia z luzowania ilościowego. Główna para waluta od środowego wieczoru spadła o około 150 pipsów i obecnie jest notowana w graniach 1.3630. Ponieważ do końca roku mamy już niewiele danych makro rynek może skupić się w większym stopniu na analizie technicznej, a ta nie wygląda zachęcająco. Jeżeli spadniemy poniżej poziomu 1.3600 wtedy materializować może się formacja podwójnego (a właściwie wielokrotnego szczytu) w graniach 1.3800. Może to spowodować zejście nawet w okolice 1.3400. Stąd przez najbliższe dni warto bliżej przyjrzeć się wykresom zwłaszcza tym z dziennym interwałem.
Wczoraj zostały opublikowane dane EBC dotyczące rachunku obrotów bieżących (C/A). Okazało się, że pomimo wyraźnie rosnącego euro w październiku, rynek wspólnej waluty odnotował rekordową nadwyżkę handlową w wysokości prawie 20 miliardów EUR. Wraz z dodatnim saldem usług oraz dochodów i ujemnym transferów bieżących Strefa Euro osiągnęła nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących w wysokości 26.2 miliarda euro. Z danych EBC dowiadujemy się także, że skumulowane dodatnie saldo rachunku bieżącego za ostatnie 12 miesięcy wynosi 205 miliardów euro, co odpowiada 2.2% PKB. Mimo iż za ten wynik odpowiada przede wszystkim gospodarka niemiecka to dodatnie C/A jest obecnie głównym powodem utrzymywania się euro na wysokim poziomie.
Przez ostatnie miesiące powstało wiele spekulacji na temat wpływu taperingu na zachowani się walut rynków wschodzących. Za najbardziej narażone na turbulencje uważa się te kraje które mają wysokie podwójne deficyty (na rachunku obrotów bieżących oraz budżetowy) i przez to mogą mieć problemy z ich finansowanie lub napływający kapitał będzie „żądać” wyższych rentowności. Niektóre z nich również zagrożone są niestabilną sytuacją polityczną. W sierpniu (według informacji CNBC) pięć krajów zostało „wrzucone” do jednego koszyka i nazwanego przez analityka Morgan Stanley James'a Lord'a, „Kruchą Piątką” (Brazylia, RPA, Indie, Indonezja oraz Turcja. Choć waluty tych państw rzeczywiście straciły po kilka czy nawet kilkanaście procent na początku lata, a spadki ich wartości w stosunku do EUR czy USD od stycznia wynoszą nawet 20% to reakcja na środowe wydarzenia była relatywnie spokojna i jedynie turecka lira osłabiła się o więcej niż jeden procent do głównych walut. Nie oznacza to oczywiście końca problemów w/w gospodarek, jednak jest to dowód, że rynek stara się znacznie wcześniej zdyskontować pewne wydarzenia, a czasami może się okazać, że wcześniejszy ruch był zbyt głęboki i nawet teoretycznie negatywna informacja nie wpływa na przecenę danego aktywa.
Reasumując przed nami klika ubogich w dane makro dni. Nie oznacza to jednak, że do końca roku nie będziemy mieli żadnych emocji na rynku. W przeszłości bywało, że rynek charakteryzował się znaczną zmiennością tuż przed Nowym Rokiem.
Próba zejścia poniżej 4.16. Profesor Osiatyński
Wczoraj podczas sesji amerykańskiej złoty wyraźnie starał się naruszyć dość silne wsparcie na poziomie 4.16 za euro. Dziś o poranku krajowa waluta nieco się osłabiła i wróciliśmy do przedziału wahań 4.16-4.20, jednak siła PLN nieco zaskoczyła. Trudno stwierdzić czy była ona spowodowana przez nowe pozycje zabezpieczające rodzimych eksporterów (mniej prawdopodobne biorąc pod uwagę, że nastąpiło to podczas sesji za oceanem) czy też wzrost apetytu na ryzyko zachęcił jeden z większych funduszy do inwestycji w polskie aktywa.
Według doniesień mediów prezydent Komorowski ma dziś powołać profesora Osiatyńskiego na stanowisko członka RPP (zamiast profesor Gilowskiej, która z rezygnowała z tego stanowiska). Z dość obszernej notatki PAPu (http://biznes.pap.pl/en/news/all/info/895503,polityka-pieniezna-nie-pobudzi-koniunktury--ale-nie-powinna-szkodzic-%E2%80%93-osiatynski-(wywiad) ) zmieszczonej pod koniec listopada wynika, że profesor jest zwolennikiem łagodnej polityki monetarnej. Twierdzi, że ekspansywna polityka pieniężna nie koniecznie musi pomóc gospodarce, ale zbyt restrykcyjna na pewno ją hamuje. Profesor Osiatyński dopuścił się nawet łagodnej krytyki RPP twierdząc że (cytat za PAP) „Wydaje się jednak, że jest zgoda większości środowisk analitycznych i ja także podzielam ten pogląd, że można było wcześniej rozpocząć proces obniżania stóp procentowych. Moim zdaniem konserwatyzm Rady był nieuzasadniony. Koleżanki i koledzy z RPP mogli mieć inne informacje, które uzasadniały ich stanowisko. Bez dodatkowych informacji i wyjaśnień to opóźnienie jest jednak naprawdę trudne do obrony”. Może to być więc interesujący głos w RPP przesuwający ją w kierunku bardziej gołębim.
Reasumując szanse na zakończenie roku poniżej 4.16 za euro, po wczorajszym popołudniu wzrosły, jednak scenariuszem bazowym nadal pozostaje poziom wahań w graniach 4.16-4.20.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 19.12.2013
Komentarz walutowy z 18.12.2013
Komentarz walutowy z 17.12.2013
Komentarz walutowy z 16.12.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s