Dolar zyskuje na wartości bardziej jastrzębim „minutes” z Rezerwy Federalnej. Po wstępnych odczytach PMI Niemcy nadal pokazują relatywną siłę w regionie. Produkcja lekko lepsza od szacunków, jednak globalne wzmocnienie „zielonego” oraz ryzyko cięcia stóp w kraju powinno szkodzić krajowej walucie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30 CET: Cotygodniowe wnioski o zasiłki dla bezrobotnych z USA (szacunki: 300 tys.).
16.00 CET: Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA (szacunki za lipiec – 5 milionów, odczyt sezonowo wyrównany anualizowany).
Rezerwa Federalna. PMI z Chin oraz Europy
Potwierdziły się nasze oczekiwana (między innymi na podstawie cytowanych przez nas wypowiedzi Richarda Fishera, który „podpisał” się pod ostatnim komunikatem FOCM ze względu na fakt, iż Komitet skręca bardziej w jastrzębią stronę), że posiedzenie może być korzystniejsze dla dolara niż rynek się tego spodziewa.
Już od pierwszych stron „minutes” można zauważyć, że ekonomiści z Rezerwy Federalnej zauważają znaczną poprawę sytuacji gospodarczej. Dostrzegają lepszą kondycję rynku pracy, produkcji przemysłowej, wydatków inwestycyjnych czy wzrost inflacji (wszystkie korzystne dla USD). Również członkowie FOMC widzą wyraźną ożywienie na rynku pracy i to nie tylko w szeroko obserwowanych wskaźnikach („payrolls”, stopa bezrobocia), ale także w kategoriach pokazujących liczbę osób które „długo nie mogą znaleźć pracy”, czy też w odniesieniu do zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin, a preferujących pełen etat.
Podobne wnioski nasuwają się podczas analizy części poświęconej polityce monetarnej (rynek w pierwszej chwili zwykle na tym się skupia). Przedstawiciele FOMC twierdzą, że „biorąc pod uwagę politykę pieniężną w średnim terminie, członkowie ogólnie zgadzają się, że kondycja rynku pracy oraz inflacja zbliżyły się do długoterminowych celów Komitetu w ostatnich miesiącach i większość uważa, że postęp w kierunku osiągnięcia tych celów będzie kontynuowany”. Gdyby któryś z uczestników rynku nie domyślił, co to może oznaczać dla polityki pieniężnej, Rezerwa Federalna wyjaśnia, że „wielu członków zauważa, że konwergencja w kierunku celów Komitetu pojawiła się szybciej niż oczekiwano i może być właściwe konieczne, by rozpocząć wycofywanie się z akomodacyjnej polityki pieniężnej wcześniej niż jest to obecnie oczekiwane”.
Choć w dalszej części pojawiło się nieco gołębich stwierdzeń (między innymi dotyczących bardzo powolnego powrotu inflacji do celu), to jednak całość komunikatu jest zdecydowanie bardziej jastrzębia i może być jedną z ważniejszych informacji pochodzących z Rezerwy Federalnej w ostatnim czasie. Biorąc pod uwagę tak wyraźną zmianę ze strony Komitetu, dzisiejsze wystąpienie Yellen na temat bezrobocia wcale nie musi być aż tak gołębie, jak oczekiwano, co może wywołać dalszą presję na wzmocnienie się zielonego.
Przenosząc się z USA do Chin, warto zauważyć dość wyraźny spadek tamtejszego PMI. Wskaźnik opisujący kondycję lokalnego przemysłu przygotowywany przez Markit oraz HSBC obniżył się do poziomu 50.3 punktu z 51.7 punktu. W komentarzu do danych Hongbin Qu, szef chińskich ekonomistów HSBC napisał, że „dzisiejsze dane pokazują, iż ożywienie gospodarcze jest kontynuowane, ale jego tempo ponownie spowolniło”. Według Qu władze w Pekinie prawdopodobnie przeprowadzą kolejne operacje stymulujące aktywność ekonomiczną.
Mało optymistyczne informacje napłynęły także na początku europejskiej sesji. Wstępny odczyt francuskiego PMI pokazał najszybsze kurczenie się przemysłu nad Sekwaną od 15 miesięcy i wyniósł jedynie 46.5 punktu. Zdecydowanie lepiej zachowała się składowa usług (wzrost do 51.1 z 50.4), ale w komentarzu do publikacji Jack Kennedy, starszy ekonomista w Markit stwierdził, że zarówno w trzecim kwartale, jak i do końca bieżącego roku Francja pozostanie w stagnacji gospodarczej.
Pozytywnym zaskoczeniem (co zresztą EUR/USD skrzętnie wykorzystał, wracając ponad 1.3250) były dane z Niemiec. Wskaźnik Managerów Logistyki, opisujący kondycję przemysłu (dane zebrane już po ogłoszeniu rosyjskich sankcji), spadł do 52 punktów (z 52.4). To jednak, biorąc pod uwagę słabą kondycję w regionie oraz zamieszanie na wschodzie, należy odebrać jako dobry wynik. Solidny poziom został utrzymany także w sektorze usług (56.4 punktu). Komentując zebrane dane, ekonomista Markit Oliver Kolodselke napisał, że „dostępne dane PMI za trzeci kwartał pokazują w tym momencie szybkie odreagowanie słabego odczytu PKB w drugim kwartale”. W zbiorczych, wstępnych danych ze strefy euro (obejmujących w sumie 8 krajów), sektor usług utrzymuje nadal przyzwoity poziom (53.5), ale przemysł spada do 50.8 (z 51.8). Pokazuje to, że ogólna niezadowalająca kondycja Europy prawdopodobnie się utrzyma w kolejnych miesiącach.
Reasumując, kumulacja jastrzębiego Fedu oraz słabych danych z Chin i Francji spowodowała, że europejską sesję rozpoczęliśmy poniżej 1.3250 na EUR/USD. Po danych z Niemiec nastąpiło lekkie odbicie, ale było ono mało znaczące nawet w krótkim terminie. Choć jeszcze wczoraj zakładaliśmy możliwość odreagowania EUR/USD przed piątkowym wystąpieniem Janet Yellen, to jednak obecnie, biorąc pod uwagę zauważalny zwrot w komunikacie Rezerwy Federalnej, ten scenariusz wcale nie jest dominujący, co może oznaczać, iż zakończymy tydzień poniżej obecnych poziomów.
Relatywnie stabilnie
Rynek złotego przez ostanie godziny próbował wycenić trzy kwestie – produkcję przemysłową z kraju, "minutes "z Fedu i odczyty PMI z Europy. Wydaje się, że ta ewaluacja przebiegła zgodnie z ogólnymi zachowaniem rodzimej waluty – nieco lepszy przemysł lekko pomógł, jastrzębi Fed zaszkodził, a relatywnie wysokie PMI z Niemiec zatrzymało apetyt na dalszą deprecjację PLN.
Poświęcając nieco miejsca produkcji przemysłowej, warto zauważyć, że była ona zbieżna z oczekiwaniami Ministerstwa Gospodarki i lekko lepsza od szacunków ekonomistów. Wzrost na poziomie +2.3% r/r nie był rewelacyjny, jednak warto zauważyć, że główny składnik produkcji (przetwórstwo przemysłowe, które zawiera wszystkie kluczowe branże) wzrosło 3.3% r/r. Jes to wyraźne lepszym rezultatem niż ten osiągnięty w czerwcu (2.1% r/r), ale niestety znacznie gorszy niż rezultaty w okolicach 7% na początku roku czy nawet 5.7% w maju. Bardzo słabo niestety wypadł odczyt „budowlanki” (nie wlicza się do ogólnej produkcji), która wzrosła jedynie o 1.1% r/r, podczas gdy jeszcze w czerwcu było to +8.0%. Sektor ten jednak prawdopodobnie odbije wyraźnie ze względu na przyśpieszenie inwestycji infrastrukturalnych w kolejnych kwartałach i poprawę kondycji budownictwa mieszkaniowego.
Reasumując, złoty jest relatywnie stabilny, jednak szybsza perspektywa wychodzenia łagodnej polityki monetarnej, niezadowalająca kondycja krajowej gospodarki oraz rosnące zagrożenie cięciem stóp procentowych w kraju powoduje, że zarówno ryzyka przesunięte są w kierunku osłabienia krajowej walut, jak i wzrosty powyżej 4.20 za euro oraz utrzymanie się ponad poziomem 3.15 na USD/PLN są bardzo prawdopodobne.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3250-1.3350
1.3150-1.3250
1.3350-1.3450
Kurs EUR/PLN
4.1800-4.2000
4.1800-4.2200
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.1400-3.1800
3.1600-3.2000
3.1000-3.1400
Kurs CHF/PLN
3.4400-3.4800
3.4400-3.4800
3.4200-3.4600
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dolar zyskuje na wartości bardziej jastrzębim „minutes” z Rezerwy Federalnej. Po wstępnych odczytach PMI Niemcy nadal pokazują relatywną siłę w regionie. Produkcja lekko lepsza od szacunków, jednak globalne wzmocnienie „zielonego” oraz ryzyko cięcia stóp w kraju powinno szkodzić krajowej walucie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Rezerwa Federalna. PMI z Chin oraz Europy
Potwierdziły się nasze oczekiwana (między innymi na podstawie cytowanych przez nas wypowiedzi Richarda Fishera, który „podpisał” się pod ostatnim komunikatem FOCM ze względu na fakt, iż Komitet skręca bardziej w jastrzębią stronę), że posiedzenie może być korzystniejsze dla dolara niż rynek się tego spodziewa.
Już od pierwszych stron „minutes” można zauważyć, że ekonomiści z Rezerwy Federalnej zauważają znaczną poprawę sytuacji gospodarczej. Dostrzegają lepszą kondycję rynku pracy, produkcji przemysłowej, wydatków inwestycyjnych czy wzrost inflacji (wszystkie korzystne dla USD). Również członkowie FOMC widzą wyraźną ożywienie na rynku pracy i to nie tylko w szeroko obserwowanych wskaźnikach („payrolls”, stopa bezrobocia), ale także w kategoriach pokazujących liczbę osób które „długo nie mogą znaleźć pracy”, czy też w odniesieniu do zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin, a preferujących pełen etat.
Podobne wnioski nasuwają się podczas analizy części poświęconej polityce monetarnej (rynek w pierwszej chwili zwykle na tym się skupia). Przedstawiciele FOMC twierdzą, że „biorąc pod uwagę politykę pieniężną w średnim terminie, członkowie ogólnie zgadzają się, że kondycja rynku pracy oraz inflacja zbliżyły się do długoterminowych celów Komitetu w ostatnich miesiącach i większość uważa, że postęp w kierunku osiągnięcia tych celów będzie kontynuowany”. Gdyby któryś z uczestników rynku nie domyślił, co to może oznaczać dla polityki pieniężnej, Rezerwa Federalna wyjaśnia, że „wielu członków zauważa, że konwergencja w kierunku celów Komitetu pojawiła się szybciej niż oczekiwano i może być właściwe konieczne, by rozpocząć wycofywanie się z akomodacyjnej polityki pieniężnej wcześniej niż jest to obecnie oczekiwane”.
Choć w dalszej części pojawiło się nieco gołębich stwierdzeń (między innymi dotyczących bardzo powolnego powrotu inflacji do celu), to jednak całość komunikatu jest zdecydowanie bardziej jastrzębia i może być jedną z ważniejszych informacji pochodzących z Rezerwy Federalnej w ostatnim czasie. Biorąc pod uwagę tak wyraźną zmianę ze strony Komitetu, dzisiejsze wystąpienie Yellen na temat bezrobocia wcale nie musi być aż tak gołębie, jak oczekiwano, co może wywołać dalszą presję na wzmocnienie się zielonego.
Przenosząc się z USA do Chin, warto zauważyć dość wyraźny spadek tamtejszego PMI. Wskaźnik opisujący kondycję lokalnego przemysłu przygotowywany przez Markit oraz HSBC obniżył się do poziomu 50.3 punktu z 51.7 punktu. W komentarzu do danych Hongbin Qu, szef chińskich ekonomistów HSBC napisał, że „dzisiejsze dane pokazują, iż ożywienie gospodarcze jest kontynuowane, ale jego tempo ponownie spowolniło”. Według Qu władze w Pekinie prawdopodobnie przeprowadzą kolejne operacje stymulujące aktywność ekonomiczną.
Mało optymistyczne informacje napłynęły także na początku europejskiej sesji. Wstępny odczyt francuskiego PMI pokazał najszybsze kurczenie się przemysłu nad Sekwaną od 15 miesięcy i wyniósł jedynie 46.5 punktu. Zdecydowanie lepiej zachowała się składowa usług (wzrost do 51.1 z 50.4), ale w komentarzu do publikacji Jack Kennedy, starszy ekonomista w Markit stwierdził, że zarówno w trzecim kwartale, jak i do końca bieżącego roku Francja pozostanie w stagnacji gospodarczej.
Pozytywnym zaskoczeniem (co zresztą EUR/USD skrzętnie wykorzystał, wracając ponad 1.3250) były dane z Niemiec. Wskaźnik Managerów Logistyki, opisujący kondycję przemysłu (dane zebrane już po ogłoszeniu rosyjskich sankcji), spadł do 52 punktów (z 52.4). To jednak, biorąc pod uwagę słabą kondycję w regionie oraz zamieszanie na wschodzie, należy odebrać jako dobry wynik. Solidny poziom został utrzymany także w sektorze usług (56.4 punktu). Komentując zebrane dane, ekonomista Markit Oliver Kolodselke napisał, że „dostępne dane PMI za trzeci kwartał pokazują w tym momencie szybkie odreagowanie słabego odczytu PKB w drugim kwartale”. W zbiorczych, wstępnych danych ze strefy euro (obejmujących w sumie 8 krajów), sektor usług utrzymuje nadal przyzwoity poziom (53.5), ale przemysł spada do 50.8 (z 51.8). Pokazuje to, że ogólna niezadowalająca kondycja Europy prawdopodobnie się utrzyma w kolejnych miesiącach.
Reasumując, kumulacja jastrzębiego Fedu oraz słabych danych z Chin i Francji spowodowała, że europejską sesję rozpoczęliśmy poniżej 1.3250 na EUR/USD. Po danych z Niemiec nastąpiło lekkie odbicie, ale było ono mało znaczące nawet w krótkim terminie. Choć jeszcze wczoraj zakładaliśmy możliwość odreagowania EUR/USD przed piątkowym wystąpieniem Janet Yellen, to jednak obecnie, biorąc pod uwagę zauważalny zwrot w komunikacie Rezerwy Federalnej, ten scenariusz wcale nie jest dominujący, co może oznaczać, iż zakończymy tydzień poniżej obecnych poziomów.
Relatywnie stabilnie
Rynek złotego przez ostanie godziny próbował wycenić trzy kwestie – produkcję przemysłową z kraju, "minutes "z Fedu i odczyty PMI z Europy. Wydaje się, że ta ewaluacja przebiegła zgodnie z ogólnymi zachowaniem rodzimej waluty – nieco lepszy przemysł lekko pomógł, jastrzębi Fed zaszkodził, a relatywnie wysokie PMI z Niemiec zatrzymało apetyt na dalszą deprecjację PLN.
Poświęcając nieco miejsca produkcji przemysłowej, warto zauważyć, że była ona zbieżna z oczekiwaniami Ministerstwa Gospodarki i lekko lepsza od szacunków ekonomistów. Wzrost na poziomie +2.3% r/r nie był rewelacyjny, jednak warto zauważyć, że główny składnik produkcji (przetwórstwo przemysłowe, które zawiera wszystkie kluczowe branże) wzrosło 3.3% r/r. Jes to wyraźne lepszym rezultatem niż ten osiągnięty w czerwcu (2.1% r/r), ale niestety znacznie gorszy niż rezultaty w okolicach 7% na początku roku czy nawet 5.7% w maju. Bardzo słabo niestety wypadł odczyt „budowlanki” (nie wlicza się do ogólnej produkcji), która wzrosła jedynie o 1.1% r/r, podczas gdy jeszcze w czerwcu było to +8.0%. Sektor ten jednak prawdopodobnie odbije wyraźnie ze względu na przyśpieszenie inwestycji infrastrukturalnych w kolejnych kwartałach i poprawę kondycji budownictwa mieszkaniowego.
Reasumując, złoty jest relatywnie stabilny, jednak szybsza perspektywa wychodzenia łagodnej polityki monetarnej, niezadowalająca kondycja krajowej gospodarki oraz rosnące zagrożenie cięciem stóp procentowych w kraju powoduje, że zarówno ryzyka przesunięte są w kierunku osłabienia krajowej walut, jak i wzrosty powyżej 4.20 za euro oraz utrzymanie się ponad poziomem 3.15 na USD/PLN są bardzo prawdopodobne.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 20.08.2014
Komentarz walutowy z 19.08.2014
Komentarz walutowy z 18.08.2014
Komentarz walutowy 14.08.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s