EUR/USD cały czas jest silny i wczorajsze notowania zeszły jedynie do okolic 1.3650. Dziś dane z amerykańskiego rynku pracy. Charles Evans w CNBC na temat „taperingu” i skutków „government shutdown”. Lekko gorsze od oczekiwań ze sprzedaży detalicznej minimalnie osłabiają PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej
10.00 CET: Opublikowane już dane o sprzedaży detalicznej z Polski (szacunki 4.6% r/r). Aktualnie: 3.9% r/r.
14.30 CET: Nowe miejsca pracy w sektorze poza rolniczym w USA (szacunki 180 tys). Stopa bezrobocia z USA (szacunki 7.3%).
Cały czas wysoko na EUR/USD. NFP. Evans o QE
Wczoraj rano wyglądało, że zanosi się na korektę wzrostów na EUR/USD. Wiele czynników negatywnych dla dolara powinno być już zdyskontowane (głównie sprawy fiskalne oraz ich wpływ na politykę monetarną, pierwsze reakcje na nominację Yellen), a na horyzoncie pojawiają się czynniki ryzyka dla dalszego wzrostu głównej pary walutowej – publikacje NFP, wyższe poziomy EUR/USD i możliwa interwencja słowna Mario Draghiego, publikacje PMI oraz Ifo, które wcale nie muszą być tak pozytywne jak ostatnio. Jednak ostatnie godziny pokazały, że inwestorzy wybrali opcję wstrzymania się z decyzjami do czasu otrzymania Payrollsów.
O 14.30 otrzymamy wreszcie zaległe (z września) dane z amerykańskiego rynku pracy. Niektórzy uczestnicy rynku starają się zmniejszać „wartość” tego raportu twierdząc, że i tak w październiku „tapering” jest wykluczony, a przed decyzją grudniową FOMC mamy jeszcze odczyt za bieżący miesiąc (zaburzony „government shutdown) oraz listopadowy (z rewizjami zarówno z września jak i z października), który dopiero pokaże faktyczną sytuację na rynku pracy. Należy jednak pamiętać, że obecnie rynek jest nastawiony negatywnie dla dolara, co aby było potrzymane raport powinien być słabszy od szacunków ekonomistów. Ciekawą informację na temat statystki Payrollsów zamieścił „WSJ” w artykule „What to Watch for Tuesday's Jobs Report”. Gazeta cytuje raport firmy CRT Capital Grup, która twierdzi, że pierwszy odczyt wrześniowego NFP jest w 69% poniżej prognoz, a średnie odchylenie w dół to aż 89 tys. W przypadku pozostałych 31% kiedy dane okazały się być powyżej szacunków „pozytywne zaskoczenie” wynosiło 54 tys miejsc pracy. Gdybyśmy dostali odczyt na poziomie 90 tys niższy od prognoz to EUR/USD bez problemów wyjdzie na dwuletnie maksima.
W poniedziałek na antenie CNBC mieliśmy krótką wypowiedź przewodniczącego Fed'u z Chicago Charles'a Evans'a (w tym roku głosujący, gołąb), który stwierdził, że „potrzebujemy „a couple” (czyli między 2 od 4, najczęściej 3) dobrych raportów z rynku pracy i dowodów o przyśpieszającym wzroście gospodarczym, co najprawdopodobniej zajmie klika miesięcy”. Evans dodał także, że Fed w grudniu może nie być pewien co do dalszej polityki fiskalnej w grudniu (cały czas sprawa budżetu i podniesienia limitu długu może być dyskutowana – przyp.aut). Z tego można wywnioskować, że ten element, jeżeli nie zostanie rozwiązany, powinien wpływać na decyzję Rezerwy Federalnej nawet w grudniu (w kierunku przedłużenia pełnego QE).
Reasumując cały czas jest spora szansa na korektę EUR/USD w tym tygodniu. Sytuację tę mogą jednak zmienić dane z rynku pracy. Jeżeli NFP będą znacznie poniżej prognoz (np. na takim poziomie jak w badaniach (CRT Capital Group) wtedy wyjdziemy na dwuletnie maksima. W innym wypadku (danych lepszych bądź zgodnych z prognozami) powinniśmy zejść poniżej 1.3600 w tym tygodniu.
Słabsze dane i lekko słabszy złoty
W pierwszych minutach po publikacji danych o sprzedaży detalicznej z Polski krajowa waluta traci około pół gorsza do euro (4.1750). Są to kolejne dane (po produkcji przemysłowej), które są gorsze od oczekiwań. Nie przekreśla to oczywiście ożywienia gospodarczego, ale może wskazywać, że np. indeksy wyprzedzające (PMI) lekko przeszacowały tempo przyśpieszenia wzrostu w najbliższych dwóch kwartałach. W kolejnych godzinach pary złotowe jednak „zapomną” o tym raporcie i skupią się jedynie na danych z amerykańskiego rynku pracy. Tradycyjnie (w ostatnich miesiącach) powinniśmy zobaczyć wzmocnienie krajowej waluty w przypadku słabszych NFP, a osłabienia PLN gdy raport zza oceanu okaże się dobry.
Reasumując złoty powinien zachowywać się cały czas stabilnie. Zmienność powinna wzrosnąć po południu, ale nie oczekuję byśmy zeszli poniżej granicy 4.16, czy wybyli się powyżej 4.20 na parze EUR/PLN. Dopiero odchylenie od prognoz (wraz z rewizjami) powyżej 100 tys miejsc pracy mógłby wybić euro-złotego z powyższego przedziału wahań.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3550-1.3650
1.3650-1.3750
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0400-3.0800
3.0100-3.0500
3.0700-3.1100
Kurs CHF/PLN
3.3600-3.4000
3.3600-3.4000
3.3600-3.4000
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD cały czas jest silny i wczorajsze notowania zeszły jedynie do okolic 1.3650. Dziś dane z amerykańskiego rynku pracy. Charles Evans w CNBC na temat „taperingu” i skutków „government shutdown”. Lekko gorsze od oczekiwań ze sprzedaży detalicznej minimalnie osłabiają PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej
Cały czas wysoko na EUR/USD. NFP. Evans o QE
Wczoraj rano wyglądało, że zanosi się na korektę wzrostów na EUR/USD. Wiele czynników negatywnych dla dolara powinno być już zdyskontowane (głównie sprawy fiskalne oraz ich wpływ na politykę monetarną, pierwsze reakcje na nominację Yellen), a na horyzoncie pojawiają się czynniki ryzyka dla dalszego wzrostu głównej pary walutowej – publikacje NFP, wyższe poziomy EUR/USD i możliwa interwencja słowna Mario Draghiego, publikacje PMI oraz Ifo, które wcale nie muszą być tak pozytywne jak ostatnio. Jednak ostatnie godziny pokazały, że inwestorzy wybrali opcję wstrzymania się z decyzjami do czasu otrzymania Payrollsów.
O 14.30 otrzymamy wreszcie zaległe (z września) dane z amerykańskiego rynku pracy. Niektórzy uczestnicy rynku starają się zmniejszać „wartość” tego raportu twierdząc, że i tak w październiku „tapering” jest wykluczony, a przed decyzją grudniową FOMC mamy jeszcze odczyt za bieżący miesiąc (zaburzony „government shutdown) oraz listopadowy (z rewizjami zarówno z września jak i z października), który dopiero pokaże faktyczną sytuację na rynku pracy. Należy jednak pamiętać, że obecnie rynek jest nastawiony negatywnie dla dolara, co aby było potrzymane raport powinien być słabszy od szacunków ekonomistów. Ciekawą informację na temat statystki Payrollsów zamieścił „WSJ” w artykule „What to Watch for Tuesday's Jobs Report”. Gazeta cytuje raport firmy CRT Capital Grup, która twierdzi, że pierwszy odczyt wrześniowego NFP jest w 69% poniżej prognoz, a średnie odchylenie w dół to aż 89 tys. W przypadku pozostałych 31% kiedy dane okazały się być powyżej szacunków „pozytywne zaskoczenie” wynosiło 54 tys miejsc pracy. Gdybyśmy dostali odczyt na poziomie 90 tys niższy od prognoz to EUR/USD bez problemów wyjdzie na dwuletnie maksima.
W poniedziałek na antenie CNBC mieliśmy krótką wypowiedź przewodniczącego Fed'u z Chicago Charles'a Evans'a (w tym roku głosujący, gołąb), który stwierdził, że „potrzebujemy „a couple” (czyli między 2 od 4, najczęściej 3) dobrych raportów z rynku pracy i dowodów o przyśpieszającym wzroście gospodarczym, co najprawdopodobniej zajmie klika miesięcy”. Evans dodał także, że Fed w grudniu może nie być pewien co do dalszej polityki fiskalnej w grudniu (cały czas sprawa budżetu i podniesienia limitu długu może być dyskutowana – przyp.aut). Z tego można wywnioskować, że ten element, jeżeli nie zostanie rozwiązany, powinien wpływać na decyzję Rezerwy Federalnej nawet w grudniu (w kierunku przedłużenia pełnego QE).
Reasumując cały czas jest spora szansa na korektę EUR/USD w tym tygodniu. Sytuację tę mogą jednak zmienić dane z rynku pracy. Jeżeli NFP będą znacznie poniżej prognoz (np. na takim poziomie jak w badaniach (CRT Capital Group) wtedy wyjdziemy na dwuletnie maksima. W innym wypadku (danych lepszych bądź zgodnych z prognozami) powinniśmy zejść poniżej 1.3600 w tym tygodniu.
Słabsze dane i lekko słabszy złoty
W pierwszych minutach po publikacji danych o sprzedaży detalicznej z Polski krajowa waluta traci około pół gorsza do euro (4.1750). Są to kolejne dane (po produkcji przemysłowej), które są gorsze od oczekiwań. Nie przekreśla to oczywiście ożywienia gospodarczego, ale może wskazywać, że np. indeksy wyprzedzające (PMI) lekko przeszacowały tempo przyśpieszenia wzrostu w najbliższych dwóch kwartałach. W kolejnych godzinach pary złotowe jednak „zapomną” o tym raporcie i skupią się jedynie na danych z amerykańskiego rynku pracy. Tradycyjnie (w ostatnich miesiącach) powinniśmy zobaczyć wzmocnienie krajowej waluty w przypadku słabszych NFP, a osłabienia PLN gdy raport zza oceanu okaże się dobry.
Reasumując złoty powinien zachowywać się cały czas stabilnie. Zmienność powinna wzrosnąć po południu, ale nie oczekuję byśmy zeszli poniżej granicy 4.16, czy wybyli się powyżej 4.20 na parze EUR/PLN. Dopiero odchylenie od prognoz (wraz z rewizjami) powyżej 100 tys miejsc pracy mógłby wybić euro-złotego z powyższego przedziału wahań.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 21.10.2013
Komentarz walutowy z 18.10.2013
Komentarz walutowy z 17.10.2013
Komentarz walutowy z 16.10.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s