Instytucje federalne w USA z tymczasowym finansowaniem - poprawa nastrojów na rynku. Brytyjska waluta w lepszej kondycji po weekendowych komentarzach prezydenta Emmanuela Macrona. Złoty stabilny, choć najprawdopodobniej tylko do czwartku.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Koniec trzydniowego “shutdownu”, silniejszy funt
Dolar nad ranem był nieco silniejszy, po tym, jak Senat w USA przegłosował wczoraj wieczorem tymczasowe przedłużenie finansowania instytucji federalnych do 8 lutego. Do osiągnięcia porozumienia dla Demokratów kluczowe okazało się zapewnienie Republikanów o ochronie tzw. “Dreamers” (ok. 800 tys. ludzi), czyli osób, które nielegalnie znalazły się w USA jako dzieci i którym groziła obecnie deportacja.
Informacja ta przyczyniła się do wyraźnej poprawy sentymentu na rynku. Główne indeksy giełdowe w USA po raz kolejny wspięły się na historyczne rekordy. Analogicznie, dzisiaj rano obserwowaliśmy wzrost głównych indeksów giełdowych w Europie. Niemiecki Dax, wspierany również przez poparcie SPD dla negocjacji koalicyjnych z Angelą Merkel, wyznaczył nowe szczyty, podobnie jak polski Wig20.
Na przerwaniu impasu w USA pomiędzy Demokratami a Republikanami skorzystał także dolar. Amerykańska waluta była dzisiaj rano nieco silniejsza, choć reakcja była ograniczona. Notowania EUR/USD spadły w okolice 1,223 i mieściły się w przedziale notowań, które obserwowaliśmy w ostatnich dniach. Prawdopodobnie rynek czeka na czwartkowy komunikat i konferencja Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i dopiero wtedy możemy obserwować istotniejsze ruchy na rynku walutowym.
Funt dostaje wsparcia, złoty bez większych zmian
Weekendowa wypowiedź prezydenta Francji dla BBC, w której złagodził on nieco swoje stanowisko wobec porozumienia Wielkiej Brytanii z UE ws. Brexitu, pomogła zauważalnie funtowi. Choć dzisiaj obserwujemy z rana lekkie odreagowanie, w nocy cena za jednego funta przekroczyła 1,40 dolara - pierwszy raz od referendum w połowie 2016 r., w którym Brytyjczycy zagłosowali za opuszczeniem szeregów UE.
Funt był także najsilniejszy od około miesiąca w relacji do euro czy złotego. Utrzymanie się tego pozytywnego trendu w negocjacjach mogłoby stopniowo wzmacniać brytyjską walutę. Przeszkodą mogą być poglądy rządzącej Partii Konserwatywnej.
Według opublikowanej w poniedziałek ankiety dla “The UK in a Changing Europe” sporządzonej przez Mile End Institute, 76% Torysów w parlamencie uważa, że wynik referendum zabrania pozostania w obszarze wspólnego rynku. W grudniu 2016 r. było to jeszcze 44%. Choć w najbliższych miesiącach możemy obserwować trend wzrostowy funta, istotne różnice w poglądach i słabsza pozycja, zarówno wewnętrzna, jak i zewnętrzna, premier Theresy May mogą powodować, że jego notowania mogą być poddawane jeszcze istotnym wahaniom.
Spokojne notowania złotego
Podczas porannej części notowań za jednego funta płaciliśmy nawet 4,76 zł. To najwyższy jego poziom od miesiąca i minimalnie więcej niż 9 - 10 stycznia. Utrzymanie bieżącego trendu może spowodować przekroczenie poziomu 4,80 zł stosunkowo szybko. Niejako pomóc w tym może czwartkowy EBC. Jeżeli przekaz EBC będzie stosunkowo gołębi (scenariusz bazowy) i wywoła szybki spadek EUR/USD i wzrost wartości dolara, cały koszyk złotego może tracić.
W relacji do pozostałych głównych walut, notowania złotego były bliskie wczorajszym poziomom. Wartość jednego euro oscylowała w okolicy 4,17 zł, dolara w obrębie 3,41 zł, a franka w przedziale 3,53 - 3,54 zł. Do czwartkowego EBC prawdopodobnie nie będziemy obserwowali istotnego odbiegania notowań tych par walutowych od bieżących poziomów. Wspomniane potencjalne osłabienie euro przy równoczesnym wzmocnieniu dolara mogłoby osłabić złotego, choć najprawdopodobniej największe zmiany można obserwować na parach USD/PLN i GBP/PLN.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Instytucje federalne w USA z tymczasowym finansowaniem - poprawa nastrojów na rynku. Brytyjska waluta w lepszej kondycji po weekendowych komentarzach prezydenta Emmanuela Macrona. Złoty stabilny, choć najprawdopodobniej tylko do czwartku.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Koniec trzydniowego “shutdownu”, silniejszy funt
Dolar nad ranem był nieco silniejszy, po tym, jak Senat w USA przegłosował wczoraj wieczorem tymczasowe przedłużenie finansowania instytucji federalnych do 8 lutego. Do osiągnięcia porozumienia dla Demokratów kluczowe okazało się zapewnienie Republikanów o ochronie tzw. “Dreamers” (ok. 800 tys. ludzi), czyli osób, które nielegalnie znalazły się w USA jako dzieci i którym groziła obecnie deportacja.
Informacja ta przyczyniła się do wyraźnej poprawy sentymentu na rynku. Główne indeksy giełdowe w USA po raz kolejny wspięły się na historyczne rekordy. Analogicznie, dzisiaj rano obserwowaliśmy wzrost głównych indeksów giełdowych w Europie. Niemiecki Dax, wspierany również przez poparcie SPD dla negocjacji koalicyjnych z Angelą Merkel, wyznaczył nowe szczyty, podobnie jak polski Wig20.
Na przerwaniu impasu w USA pomiędzy Demokratami a Republikanami skorzystał także dolar. Amerykańska waluta była dzisiaj rano nieco silniejsza, choć reakcja była ograniczona. Notowania EUR/USD spadły w okolice 1,223 i mieściły się w przedziale notowań, które obserwowaliśmy w ostatnich dniach. Prawdopodobnie rynek czeka na czwartkowy komunikat i konferencja Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i dopiero wtedy możemy obserwować istotniejsze ruchy na rynku walutowym.
Funt dostaje wsparcia, złoty bez większych zmian
Weekendowa wypowiedź prezydenta Francji dla BBC, w której złagodził on nieco swoje stanowisko wobec porozumienia Wielkiej Brytanii z UE ws. Brexitu, pomogła zauważalnie funtowi. Choć dzisiaj obserwujemy z rana lekkie odreagowanie, w nocy cena za jednego funta przekroczyła 1,40 dolara - pierwszy raz od referendum w połowie 2016 r., w którym Brytyjczycy zagłosowali za opuszczeniem szeregów UE.
Funt był także najsilniejszy od około miesiąca w relacji do euro czy złotego. Utrzymanie się tego pozytywnego trendu w negocjacjach mogłoby stopniowo wzmacniać brytyjską walutę. Przeszkodą mogą być poglądy rządzącej Partii Konserwatywnej.
Według opublikowanej w poniedziałek ankiety dla “The UK in a Changing Europe” sporządzonej przez Mile End Institute, 76% Torysów w parlamencie uważa, że wynik referendum zabrania pozostania w obszarze wspólnego rynku. W grudniu 2016 r. było to jeszcze 44%. Choć w najbliższych miesiącach możemy obserwować trend wzrostowy funta, istotne różnice w poglądach i słabsza pozycja, zarówno wewnętrzna, jak i zewnętrzna, premier Theresy May mogą powodować, że jego notowania mogą być poddawane jeszcze istotnym wahaniom.
Spokojne notowania złotego
Podczas porannej części notowań za jednego funta płaciliśmy nawet 4,76 zł. To najwyższy jego poziom od miesiąca i minimalnie więcej niż 9 - 10 stycznia. Utrzymanie bieżącego trendu może spowodować przekroczenie poziomu 4,80 zł stosunkowo szybko. Niejako pomóc w tym może czwartkowy EBC. Jeżeli przekaz EBC będzie stosunkowo gołębi (scenariusz bazowy) i wywoła szybki spadek EUR/USD i wzrost wartości dolara, cały koszyk złotego może tracić.
W relacji do pozostałych głównych walut, notowania złotego były bliskie wczorajszym poziomom. Wartość jednego euro oscylowała w okolicy 4,17 zł, dolara w obrębie 3,41 zł, a franka w przedziale 3,53 - 3,54 zł. Do czwartkowego EBC prawdopodobnie nie będziemy obserwowali istotnego odbiegania notowań tych par walutowych od bieżących poziomów. Wspomniane potencjalne osłabienie euro przy równoczesnym wzmocnieniu dolara mogłoby osłabić złotego, choć najprawdopodobniej największe zmiany można obserwować na parach USD/PLN i GBP/PLN.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 22.01.2018
Komentarz walutowy z 22.01.2018
Popołudniowy komentarz walutowy z 19.01.2018
Komentarz walutowy z 19.01.2018
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s