EUR/USD rośnie do 23 miesięcznych maksimów po amerykańskich danych z rynku pracy. Goldman Sachs, JPMorgan oraz inne istytucje finansowe przesuwają oczekiwania na „tapering” w kierunku wczesnej wiosny 2014 roku. Złoty skorzystał na słabych NFP, ale poziom 4.16 za euro nie został przebity. Członkowie RPP – prof. Belka oraz prof. Chojna-Duch o polityce monetarnej.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą znacznie wpłynąć na analizowane pary
Rekordy na EUR/USD. NFP. Instytucje o taperingu
EUR/USD poszybował w górę po wczorajszych danych z amerykańskiego rynku pracy i osiągnął 23 miesięczne maksima na 1.3790. Bezpośrednim powodem takiego zachowania głównej pary walutowej były gorsze od szacunków „payrollsy. Utrzymywanie się wysokich poziomów wspierały również sygnały z Białego Domu, który stwierdził, że „government shutdown” mógł spowodować utratę 120 tys miejsc pracy w październiku (ile z tego tego stwierdzenia jest polityki dowiemy się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy). Dolar był pod presją także ze względu rewizji prognoz dotyczących kalendarza redukcji luzowania ilościowego przez Rezerwę Federalną i „oficjalne” przesuwanie „taperingu” na marzec. Dopełnieniem całej sytuacji były znaczne spadki rentowności amerykańskich 10-latek, które powróciły do okolic 2.5% (najniższe poziomy od 3 miesięcy), co pokazuje, że również rynek długu zaczyna wyceniać znaczne prawdopodobieństwo utrzymania się „pełnego” QE przynajmniej do marca 2014.
Spoglądając na opublikowane o 14.30 dane warto zauważyć kilka kwestii. Po pierwsze „headlinowy” odczyt był o 32 tys gorszy od szacunków (148 tys vs 180 tys). Po drugie w górę zostały zrewidowane dane za sierpień, ale również okazało się, że w lipcu przyrost miejsc pracy wyniósł jedynie 84 tys (pierwszy od roku odczyt poniżej 100 tys). W sumie w poprzednich dwóch miesiącach przybyło o 9 tys miejsc pracy więcej niż we wcześniejszych szacunkach. Na koniec warto również zwrócić uwagę, ze gdyby nie przyrost zatrudnienia o 22 tys w sektorze rządowym „payrollsy” miałyby jedynie wartość 126 tys.
Reasumując, sytuacja zaczyna się klarować. Dolar cały czas powinien być pod presją, a przesunięcie oczekiwań dotyczących taperingu na marzec (właściwie można mówić o tej dacie jako terminie bazowym) będzie powstrzymywać jakiekolwiek silniejsze odbicia amerykańskiej waluty. Test poziomu 1.4000 na EUR/USD jest więc nie tylko aktualny, ale staje się coraz bardziej prawdopodobny.
Dane z USA wsparły złotego
Zgodnie z obowiązującą teorią, że gorsze raporty z USA powodują wydłużenie prespektywy ultrałagodnej polityki monetarnej w USA, a więc również wspierają bardziej ryzykowne aktywa (do których należy również złoty) mieliśmy wzmocnienie krajowej waluty. Para EUR/PLN, mimo porannego osłabienia, przetestowała poziom 4.16 za euro (ale go nie przebiła). Większą reakcję zobaczyliśmy za to na USD/PLN, która zbliża się do okrągłej wartości – 3 złote za jedną amerykańską walutę.
Wczoraj także mieliśmy wypowiedzi członków RPP dotyczące polityki monetarnej. Profesor Chojna-Duch stwierdziła (cytat za depeszą PAP), że „Wydłużenie okresu neutralnego nastawienia w polityce pieniężnej do połowy 2014 roku jest moim zdaniem sensowne przy założeniu braku szoków i braku zmian w otoczeniu makro”. W podobnym kierunku zmierzą również przekonanie prezesa Marka Belki, który uważa, że (za ISBnews) „Te dane (o sprzedaży detalicznej – przyp. aut.) zbliżają nas do tego, że przedłużymy okres neutralnego nastawienia w polityce pieniężnej”.
Reasumując, złoty cały czas powinien korzystać ze słabości amerykańskiego dolara i wydłużenia perspektywy pełnego QE. Zwiększyła się także szansa, że przebijemy poziom 4.16 w dół na EUR/PLN i będziemy się powoli kierować w okolice 4.14, a później nawet 4.10.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3650-1.3750
1.3750-1.3850
1.3550-1.3650
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0100-3.0500
2.9800-3.0200
3.0400-3.0800
Kurs CHF/PLN
3.3600-3.4000
3.3600-3.4000
3.3600-3.4000
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD rośnie do 23 miesięcznych maksimów po amerykańskich danych z rynku pracy. Goldman Sachs, JPMorgan oraz inne istytucje finansowe przesuwają oczekiwania na „tapering” w kierunku wczesnej wiosny 2014 roku. Złoty skorzystał na słabych NFP, ale poziom 4.16 za euro nie został przebity. Członkowie RPP – prof. Belka oraz prof. Chojna-Duch o polityce monetarnej.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Rekordy na EUR/USD. NFP. Instytucje o taperingu
EUR/USD poszybował w górę po wczorajszych danych z amerykańskiego rynku pracy i osiągnął 23 miesięczne maksima na 1.3790. Bezpośrednim powodem takiego zachowania głównej pary walutowej były gorsze od szacunków „payrollsy. Utrzymywanie się wysokich poziomów wspierały również sygnały z Białego Domu, który stwierdził, że „government shutdown” mógł spowodować utratę 120 tys miejsc pracy w październiku (ile z tego tego stwierdzenia jest polityki dowiemy się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy). Dolar był pod presją także ze względu rewizji prognoz dotyczących kalendarza redukcji luzowania ilościowego przez Rezerwę Federalną i „oficjalne” przesuwanie „taperingu” na marzec. Dopełnieniem całej sytuacji były znaczne spadki rentowności amerykańskich 10-latek, które powróciły do okolic 2.5% (najniższe poziomy od 3 miesięcy), co pokazuje, że również rynek długu zaczyna wyceniać znaczne prawdopodobieństwo utrzymania się „pełnego” QE przynajmniej do marca 2014.
Spoglądając na opublikowane o 14.30 dane warto zauważyć kilka kwestii. Po pierwsze „headlinowy” odczyt był o 32 tys gorszy od szacunków (148 tys vs 180 tys). Po drugie w górę zostały zrewidowane dane za sierpień, ale również okazało się, że w lipcu przyrost miejsc pracy wyniósł jedynie 84 tys (pierwszy od roku odczyt poniżej 100 tys). W sumie w poprzednich dwóch miesiącach przybyło o 9 tys miejsc pracy więcej niż we wcześniejszych szacunkach. Na koniec warto również zwrócić uwagę, ze gdyby nie przyrost zatrudnienia o 22 tys w sektorze rządowym „payrollsy” miałyby jedynie wartość 126 tys.
Reasumując, sytuacja zaczyna się klarować. Dolar cały czas powinien być pod presją, a przesunięcie oczekiwań dotyczących taperingu na marzec (właściwie można mówić o tej dacie jako terminie bazowym) będzie powstrzymywać jakiekolwiek silniejsze odbicia amerykańskiej waluty. Test poziomu 1.4000 na EUR/USD jest więc nie tylko aktualny, ale staje się coraz bardziej prawdopodobny.
Dane z USA wsparły złotego
Zgodnie z obowiązującą teorią, że gorsze raporty z USA powodują wydłużenie prespektywy ultrałagodnej polityki monetarnej w USA, a więc również wspierają bardziej ryzykowne aktywa (do których należy również złoty) mieliśmy wzmocnienie krajowej waluty. Para EUR/PLN, mimo porannego osłabienia, przetestowała poziom 4.16 za euro (ale go nie przebiła). Większą reakcję zobaczyliśmy za to na USD/PLN, która zbliża się do okrągłej wartości – 3 złote za jedną amerykańską walutę.
Wczoraj także mieliśmy wypowiedzi członków RPP dotyczące polityki monetarnej. Profesor Chojna-Duch stwierdziła (cytat za depeszą PAP), że „Wydłużenie okresu neutralnego nastawienia w polityce pieniężnej do połowy 2014 roku jest moim zdaniem sensowne przy założeniu braku szoków i braku zmian w otoczeniu makro”. W podobnym kierunku zmierzą również przekonanie prezesa Marka Belki, który uważa, że (za ISBnews) „Te dane (o sprzedaży detalicznej – przyp. aut.) zbliżają nas do tego, że przedłużymy okres neutralnego nastawienia w polityce pieniężnej”.
Reasumując, złoty cały czas powinien korzystać ze słabości amerykańskiego dolara i wydłużenia perspektywy pełnego QE. Zwiększyła się także szansa, że przebijemy poziom 4.16 w dół na EUR/PLN i będziemy się powoli kierować w okolice 4.14, a później nawet 4.10.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 22.10.2013
Komentarz walutowy z 21.10.2013
Komentarz walutowy z 18.10.2013
Komentarz walutowy z 17.10.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s