Poranne wybicie EUR/USD w okolice 1.3820. Publikacje wstępnych odczytów PMI z Chin, z Francji, z Niemiec oraz Strefy Euro. Polski złoty jest cały czas stabilny w stosunku do euro.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej
Opublikowane już wstępne dane PMI z Chin, Francji. Niemiec oraz Strefy Euro.
14.30 CET: Wnioski o zasiłki dla bezrobotnych z USA .
15.00 CET: Odczyt przemysłowego PMI z USA (szacunki: 52.8). Znacznie dłuższą tradycję w USA ma jednak indeks ISM opisujący nastroje managerów, stąd PMI nie powinien mieć aż tak dużego znaczenia.
Poranne wybycie. Dzień z PMI
Dziś nieco powinniśmy odpocząć od ciągłego skupiania się na luzowaniu ilościowym i Fedzie. W najbliższych godzinach warto obserwować reakcję inwestorów na PMI (zwłaszcza jak zachowuje się główna para walutowa przy gorszych raportach o nastrojach managerów logistyki). Rano (przed PMI) udało się EUR/USD ustanowić nowe rekordy, jednak ich znaczenie w dalszej analizie jest mało ważne (krótkotrwały ruch przed prawdziwym rozpoczęciem notowań w Europie).
Sesja azjatycka jeszcze sprzyjała EUR/USD. Wstępne szacunki Markit oraz HSBC dotyczące kondycji przemysłu w Chinach były wyższe niż miesiąc wcześniej oraz lepsze od szacunków ekonomistów (50.9 vs wrześniowy odczyt 50.2 i oczekiwania 50.5). Również komentarz do raportu przygotowany przez współprzewodniczącego azjatyckiemu działowi analiz HSBC, Hongbin Qu był optymistyczny. Napisał on, że „wrześniowym wstępny odczyt PMI wzrósł do 7-miesięcznych szczytów dzięki lekkiemu wzrostowi większości składowych indeksu”. Qu twierdzi także, że chińska gospodarka osiągnęła dołek spowolnienia w trzecim kwartale, natomiast obecne ożywienie powinno być kontynuowane w najbliższych miesiącach.
Znacznie gorzej, przynajmniej na papierze, wyglądają nastroje managerów w Strefie Euro (sugerowałem taki rozwój sytuacji na początku tygodnia). Ostatnie szacunki były zbyt optymistyczny, natomiast twarde dane z europejskich gospodarek nie wskazywały aż takiego silnego odbicia gospodarczego. Już o 9.00 otrzymaliśmy słabsze odczyty z Francji. Wbrew przewidywaniom indeks dla przemysłu z Francji nie wzrósł powyżej poziomu 50 punktów, ale spadł do 49.4 (we wrześniu było 49.8). Również usługi okazały się być gorsze niż miesiąc oraz niż wskazywały oczekiwania rynkowe (odpowiednio 50.2 vs 51.0 vs 51.2). Na niższym poziomie były takze usługi w Niemczech 52.3 vs 53.7 w poprzednim miesiącu. Za to relatywnie pozytywnym odczytem z Europy był przemysłowy PMI naszego zachodniego sąsiada, który wzrósł do poziomu 51.5 z 51.1 punktu. Zbiorczy indeks ze Strefy Euro (sumujący usługi i przemysł) spadł o 0.7 punktu w porównaniu do zeszłego miesiąca i wyniósł 51.5 punktu.
Mimo iż dane są gorsze od oczekiwań i słabsze niż w poprzednim miesiącu komentarz Chirs'a Williamson'a szefa ekonomistów firmy Markit, która przygotowuje badanie, jest relatywnie optymistyczny. Pisze on, że „spadek PMI w październiku jest rzeczywiście rozczarowujący, ale byłoby nierozsądnym wyciągać zbyt wiele wniosków z jednego miesiąca i jest zbyt wcześniej by mówić, że ożywienie traci tempo” Williamson także podkreśla, że należy pamiętać, że indeksy od czterech miesięcy wskazują rozwój (są powyżej 50 punktów – przyp. aut) i pokazuja, że gospodarka rozwija się w tempie 0.2% q/q na początku czwartego kwartału. Szef ekonomistów Markit uważa również, że pozytywnym sygnałem jest zasięg ożywienia, który, mimo iż powolne, obejmuje zarówno Niemcy (rdzeń Europy) jak i kraje peryferyjne.
Reasumując dane PMI z europejskich gospodarek są słabsze od przewidywań, jednak, jak podkreśla ekonomista Markit, nie należy zbyt wyciągać z nich zbyt daleko idących wniosków. Dla EUR/USD dane ze Starego Kontynenty były niekorzystne, co może być dobrym sprawdzianem siły dla wspólnej waluty. Jeżeli uda się jej zamknąć dzień w okolicach 1.3800 może to być dobry sygnał dla byków. Przypominam także o jutrzejszym odczycie IFO, który może być nieco gorszy niż szacunki ekonomistów na poziomie 108 punktów, czyli półtorarocznych maksimów.
Brak emocji na złotym
A przynajmniej na parze EUR/PLN, która porusza się w środkowych poziomach przedziału 4.16-4.20. Cały czas nie widać impulsu, który mógłby wybić złotego z tego przedziału. Reakcja na słabsze dane PMI ze Strefy Euro była również ograniczona (po części także, że w sumie dane z niemieckiego przemysłu nie były najgorsze, a to one są najważniejsze dla polskiej gospodarki).
Do końca tygodnia powinna się utrzymać remisowa sytuacja na EUR/PLN. Zmienność powinna być ograniczona do przedziału 4.18 plus/minus jeden grosz. Nieco więcej może dziać się na CHF/PLN i USD/PLN. Frank ostatnio umocnił się nieco do euro i do dolara, co powoduje 2-3 groszowy wzrost jego wartości w stosunku do złotego. Natomiast para USD/PLN nadal jest blisko kluczowych poziomów – 3.00 i niewykluczone, co kusi niektórych inwestorów, by go przetestować (mogłoby to również spowodować spadek na EUR/PLN w granice 4.16 przy). Jutrzejszy odczyt Ifo powinien być również neutralny dla zachowania się złotego w stosunku do euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3650-1.3750
1.3750-1.3850
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0300-3.0700
3.0000-3.0400
3.0600-3.1000
Kurs CHF/PLN
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Poranne wybicie EUR/USD w okolice 1.3820. Publikacje wstępnych odczytów PMI z Chin, z Francji, z Niemiec oraz Strefy Euro. Polski złoty jest cały czas stabilny w stosunku do euro.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej
Poranne wybycie. Dzień z PMI
Dziś nieco powinniśmy odpocząć od ciągłego skupiania się na luzowaniu ilościowym i Fedzie. W najbliższych godzinach warto obserwować reakcję inwestorów na PMI (zwłaszcza jak zachowuje się główna para walutowa przy gorszych raportach o nastrojach managerów logistyki). Rano (przed PMI) udało się EUR/USD ustanowić nowe rekordy, jednak ich znaczenie w dalszej analizie jest mało ważne (krótkotrwały ruch przed prawdziwym rozpoczęciem notowań w Europie).
Sesja azjatycka jeszcze sprzyjała EUR/USD. Wstępne szacunki Markit oraz HSBC dotyczące kondycji przemysłu w Chinach były wyższe niż miesiąc wcześniej oraz lepsze od szacunków ekonomistów (50.9 vs wrześniowy odczyt 50.2 i oczekiwania 50.5). Również komentarz do raportu przygotowany przez współprzewodniczącego azjatyckiemu działowi analiz HSBC, Hongbin Qu był optymistyczny. Napisał on, że „wrześniowym wstępny odczyt PMI wzrósł do 7-miesięcznych szczytów dzięki lekkiemu wzrostowi większości składowych indeksu”. Qu twierdzi także, że chińska gospodarka osiągnęła dołek spowolnienia w trzecim kwartale, natomiast obecne ożywienie powinno być kontynuowane w najbliższych miesiącach.
Znacznie gorzej, przynajmniej na papierze, wyglądają nastroje managerów w Strefie Euro (sugerowałem taki rozwój sytuacji na początku tygodnia). Ostatnie szacunki były zbyt optymistyczny, natomiast twarde dane z europejskich gospodarek nie wskazywały aż takiego silnego odbicia gospodarczego. Już o 9.00 otrzymaliśmy słabsze odczyty z Francji. Wbrew przewidywaniom indeks dla przemysłu z Francji nie wzrósł powyżej poziomu 50 punktów, ale spadł do 49.4 (we wrześniu było 49.8). Również usługi okazały się być gorsze niż miesiąc oraz niż wskazywały oczekiwania rynkowe (odpowiednio 50.2 vs 51.0 vs 51.2). Na niższym poziomie były takze usługi w Niemczech 52.3 vs 53.7 w poprzednim miesiącu. Za to relatywnie pozytywnym odczytem z Europy był przemysłowy PMI naszego zachodniego sąsiada, który wzrósł do poziomu 51.5 z 51.1 punktu. Zbiorczy indeks ze Strefy Euro (sumujący usługi i przemysł) spadł o 0.7 punktu w porównaniu do zeszłego miesiąca i wyniósł 51.5 punktu. Mimo iż dane są gorsze od oczekiwań i słabsze niż w poprzednim miesiącu komentarz Chirs'a Williamson'a szefa ekonomistów firmy Markit, która przygotowuje badanie, jest relatywnie optymistyczny. Pisze on, że „spadek PMI w październiku jest rzeczywiście rozczarowujący, ale byłoby nierozsądnym wyciągać zbyt wiele wniosków z jednego miesiąca i jest zbyt wcześniej by mówić, że ożywienie traci tempo” Williamson także podkreśla, że należy pamiętać, że indeksy od czterech miesięcy wskazują rozwój (są powyżej 50 punktów – przyp. aut) i pokazuja, że gospodarka rozwija się w tempie 0.2% q/q na początku czwartego kwartału. Szef ekonomistów Markit uważa również, że pozytywnym sygnałem jest zasięg ożywienia, który, mimo iż powolne, obejmuje zarówno Niemcy (rdzeń Europy) jak i kraje peryferyjne.
Reasumując dane PMI z europejskich gospodarek są słabsze od przewidywań, jednak, jak podkreśla ekonomista Markit, nie należy zbyt wyciągać z nich zbyt daleko idących wniosków. Dla EUR/USD dane ze Starego Kontynenty były niekorzystne, co może być dobrym sprawdzianem siły dla wspólnej waluty. Jeżeli uda się jej zamknąć dzień w okolicach 1.3800 może to być dobry sygnał dla byków. Przypominam także o jutrzejszym odczycie IFO, który może być nieco gorszy niż szacunki ekonomistów na poziomie 108 punktów, czyli półtorarocznych maksimów.
Brak emocji na złotym
A przynajmniej na parze EUR/PLN, która porusza się w środkowych poziomach przedziału 4.16-4.20. Cały czas nie widać impulsu, który mógłby wybić złotego z tego przedziału. Reakcja na słabsze dane PMI ze Strefy Euro była również ograniczona (po części także, że w sumie dane z niemieckiego przemysłu nie były najgorsze, a to one są najważniejsze dla polskiej gospodarki).
Do końca tygodnia powinna się utrzymać remisowa sytuacja na EUR/PLN. Zmienność powinna być ograniczona do przedziału 4.18 plus/minus jeden grosz. Nieco więcej może dziać się na CHF/PLN i USD/PLN. Frank ostatnio umocnił się nieco do euro i do dolara, co powoduje 2-3 groszowy wzrost jego wartości w stosunku do złotego. Natomiast para USD/PLN nadal jest blisko kluczowych poziomów – 3.00 i niewykluczone, co kusi niektórych inwestorów, by go przetestować (mogłoby to również spowodować spadek na EUR/PLN w granice 4.16 przy). Jutrzejszy odczyt Ifo powinien być również neutralny dla zachowania się złotego w stosunku do euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 23.10.2013
Komentarz walutowy z 22.10.2013
Komentarz walutowy z 21.10.2013
Komentarz walutowy z 18.10.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s